X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2017
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • nowamamusia Autorytet
    Postów: 553 595

    Wysłany: 26 lutego 2017, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie. Jestem w trakcie nadrabiania. Mam prawie 30 stron do przeczytania...;)

    Co do poznania płci i tętna to u mnie wstępnie jest dziewczynka i tętno 165

    iza776, aswalda, Brave, mkl, Bąbelek1980 lubią tę wiadomość

    <3 Stella <3
    thgfyx8djroaom65.pngP6lup2.png
  • aswalda Autorytet
    Postów: 704 811

    Wysłany: 26 lutego 2017, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natty ja mam wilczy apetyt od początku i juz rozrosłam sie jak slonica... A mdlosci jeszcze nie przeszły niestety :/
    Maja no przy pierwszym dziecku to do listy jeszcze troche dojdzie ;) z niektórymi rzeczami pewnie sie wstrzymam jak juz male będzie. Na mojej liście niby dużo a tak na prawdę same pierdolki patyczki waciczki :) no ale mnie sie to wszystko na początku przydało a czesc mimo, ze mam to wole nowe dla maluszka jak nożyczki czy szczotka. Po synku szczotka jest teraz do czesania miskow :D

    zubii lubi tę wiadomość

    Kolejna Córcia Majeczka <3 preg.png
    Córcia Natalia <3
    age.png
    Synuś :)
    age.png
    Aniołek maj 2012 10tc <3 [*]
  • massa Przyjaciółka
    Postów: 99 87

    Wysłany: 26 lutego 2017, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie za bardzo wierzę, że tętno ma coś wspólnego z płcią..
    Mam nadzieję, że niedługo się okaże :D Wszyscy przepowiadają mi synka, a tętno na prenatalnych wysokie- 168

    w4sqskjorh0yfkun.png
  • Matka Rocku Autorytet
    Postów: 461 717

    Wysłany: 26 lutego 2017, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Same dziewczynki...
    To dobrze wróży, jak dla mnie, bo zostaje więcej miejsc na chłopców. ;)

    Moim zdaniem dziewczyny, które nastawiają się na karmienie piersią nie muszą i w pewnym sensie nie powinny umieszczać na swojej liście butelek, smoczków i mleka modyfikowanego. Chyba, że ktoś kompletnie nie musi się liczyć z kasą i nie szkoda mu kupić czegoś, co może się okazać zupełnie niepotrzebne. Jeśli w szpitalu lub w jego pobliżu jest apteka, to nie ma sensu kupować na wszelki wypadek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 18:09

  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 26 lutego 2017, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matka Rocku wrote:
    Same dziewczynki...
    To dobrze wróży, jak dla mnie, bo zostaje więcej miejsc na chłopców. ;)

    Moim zdaniem dziewczyny, które nastawiają się na karmienie piersią nie muszą i w pewnym sensie nie powinny umieszczać na swojej liście butelek, smoczków i mleka modyfikowanego. Chyba, że ktoś kompletnie nie musi się liczyć z kasą i nie szkoda mu kupić czegoś, co może się okazać zupełnie niepotrzebne. Jeśli w szpitalu lub w jego pobliżu jest apteka, to nie ma sensu kupować na wszelki wypadek.

    Ja się z tym nie zgodzę...Ja byłam nastawiona na kp a wyszło inaczej od pierwszych dni była na kp/mm od 3 miesiąca samo mm. Także po przyjściu ze szpitala miałam już butle nie musiałam nikogo wysyłać po kupno a nie miałabym kogo więc ja polecam mieć przynajmniej jedną w pogotowiu bo nawet jak będzie kp to czasem może coś wypaść albo będzie chciało się wyjść gdzieś bez dziecka to przynajmniej będzie można ściągnąć pokarm i ktoś nakarmić butla.

    Justaw, nowamamusia, buka03 lubią tę wiadomość

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 26 lutego 2017, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    massa wrote:
    Ja nie za bardzo wierzę, że tętno ma coś wspólnego z płcią..
    Mam nadzieję, że niedługo się okaże :D Wszyscy przepowiadają mi synka, a tętno na prenatalnych wysokie- 168

    Ja też traktuje to jako zabawę :) ja mam przeczucie na synka a tętno też wysokie bo 174.

    massa lubi tę wiadomość

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • Karooolcia :) Autorytet
    Postów: 2107 1464

    Wysłany: 26 lutego 2017, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też uważam, że butelki należy jednak awaryjnie kupić. Moja koleżanka kp ale mały tak ranił jej sutki, że nie dawała rady i odciągała mleko a potem dawała butelka. A po porodzie zawsze jest kilka spraw do załatwienia wiec lepiej mieć te butelki dla osoby pilnującej.

    zubii lubi tę wiadomość

    p19u9jcg3tfx7olo.png

    Ignaś ❤ 11.09.2017

    👼 ❤ Poronienie zatrzymane 11tc
  • Viriki Autorytet
    Postów: 765 917

    Wysłany: 26 lutego 2017, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja karmiłam drugie dziecko rok i butelkę miałam. Co prawda młody nią wzgardził i nie przydała się ani razu. Ale o ile to spokoju jak wiesz, że jakby co jest w domu butelka.
    Mleko to fakt, nie ma sensu kupować, to też ma swoją datę a nie wiadomo czy takie mleko 1 się przyda w ogole.

    zubii lubi tę wiadomość

    <3 Daniel <3
    3jgxqqmzdvdetwpe.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2017, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja ja mam zeszyt założony i ta mam listy ubranka/rzeczy duże/rzeczy dla mnie/kosmetyki i pielęgnacja/może kupimy.
    Na tych listach jest między innymi lampa wisząca czy karnisz ;D bo w dziecięcym prasowalnio-przechowalnię miałam i żarówka na kablu wisi :) więc u każdego ta lista będzie inna.Jedne dziewczyny kupią rożek,kocyki,kołderkę i śpiwór,inne tylko jedną lub dwie z tych rzeczy ;)
    U nas też w szpitalu sporo rzeczy jest,więc wezmę jedną torbę nie 2 walizki ;)
    Ja bym powiedziała,że warto mieć na wszelki wypadek jedną butelkę i może jeden smoczek "0".Ale mieszanki mleka czy laktatora na pewno przed porodem bym nie kupiła,no chyba że ktoś wie,że kp nie będzie na 100%.
    Tak samo kosmetyki do pielęgnacji,nikt nam nie da gwarancji że dzieć alergii nie będzie miał,więc może warto mieć na początek próbki/małe opakowania?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 18:37

    nowamamusia, zubii, Maja83 lubią tę wiadomość

  • nowamamusia Autorytet
    Postów: 553 595

    Wysłany: 26 lutego 2017, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Są też takie buteleczki z mlekiem w aptece do kupienia. Wiem bo moja koleżanka właśnie nie była przygotowana na to że nie da rady karmić piersią i potem jej mąż musiał ganiac do apteki po te buteleczki.

    <3 Stella <3
    thgfyx8djroaom65.pngP6lup2.png
  • Matka Rocku Autorytet
    Postów: 461 717

    Wysłany: 26 lutego 2017, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli nie ma się kogo wysłać, to co innego.

    Ja tylko ostrzegam osoby, którym BARDZO zależy na karmieniu piersią:
    Jeśli chcemy mieć coś na wszelki wypadek, gdyby z karmieniem piersią były problemy, to NIE zwykłą butelkę ze zwykłym smoczkiem (do tego zalicza się także wszystko pod nazwą "anatomiczne").
    To może zrujnować karmienie piersią!
    Bywa, że dzieci którym się raz (kilka razy) poda mleko z butelki i smoczka, nie chcą potem już ssać z piersi i ranią sutki, bo mechanizm ssania smoczka i piersi jest zupełnie inny.
    Nie chodzi o kształt smoczka, tylko o to, że po pierwsze ze smoczka leci szybko i łatwo w porównaniu do piersi (z wyjątkiem tzw. nawału laktacyjnego) po drugie smoczek wystarczy trzymać płytko w buzi.
    Problemy z pierwszymi karmieniami piersią najczęściej polegają na tym, że mama nie umie przystawić, a dziecko nie umie złapać sutka odpowiednio głęboko. Żeby ssanie było efektywne i żeby sutki mamy się nie masakrowały, sutek musi się znaleźć w dzióbku dziecka dużo głębiej niż nam się wydaje i dużo głębiej niż 99% smoczków. Tego trzeba siebie i ssaka nauczyć.
    Dlatego podanie mleka z butelki może zaszkodzić i pogłębić problem.
    Jeśli z jakiegoś powodu trzeba będzie dokarmić dziecko (mlekiem modyfikowanym, lub odciągniętym od mamy) to znacznie lepszym wyjściem jest karmienie sondą po palcu (przy okazji najtaniej) lub specjalną butelką ze smoczkiem Medela, który naśladuje karmienie piersią nie kształtem, a sposobem ssania, są też specjalne kubeczki.
    To naprawdę może mieć kolosalne znaczenie i nikomu nie życzę, żeby musiał się, tak jak ja, przekonać o tym na własnej skórze.
    To niestety nie działa tak, że można sobie karmić dziecko dowolnie i zamiennie - raz z butelki, raz z piersi.
    Zdarzają się dzieci z którymi się to udaje, ale należą one do rzadkości.

    Uff... ale wywód napisałam. :D
    Może się komuś przyda.
    Takich rzeczy w szkole rodzenia nie uczą, w szpitalu też nie mówią.
    A ja bym dużo dała, żeby ktoś mi to powiedział w szpitalu, zanim beznadziejne, gównowiedzące o laktacji położne stwierdziły błędnie, że nie mam pokarmu i że mojemu dziecku trzeba podać mm.
    Przeszłam taką walkę o karmienie (na szczęście wygraną), że mam trochę "hopla" na tym punkcie.
    Mam nadzieję, że rozumiecie. ❤

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 19:34

    Maja83, nowamamusia, Brave, Zorganizowana:), iza776, zubii, smeg, miffy, Suri_, ⚘Kwiatuszek, Långstrump lubią tę wiadomość

  • nowamamusia Autorytet
    Postów: 553 595

    Wysłany: 26 lutego 2017, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja akurat mam dosyć luźne podejście do kp. W sensie bardzo chciałabym spróbować. Nie chcę mówić nie nawet nie próbujac. Nie chcę też wyjść na złą matkę która woli karmić mm dla własnego widzi mi się.
    Po prostu jeśli nie dam rady karmić, pojawi się jakieś zapalenie, będzie bolało i będę się miała przy tym męczyć to jednak nie mam żadnych oporów żeby przejść na mm.u końcu szczęśliwa mama to i szczęśliwe dzieci
    Mam jednak nadzieję, że będzie dane mi karmić piersią jak najdłużej :)
    Nie jestem po prostu typem kobiety której za wszelką cenę zależy na kp.

    Ale matka Rocku dziękuję za twój wpis bo naprawdę bardzo przydatny :)

    Brave, Matka Rocku, zubii, Suri_ lubią tę wiadomość

    <3 Stella <3
    thgfyx8djroaom65.pngP6lup2.png
  • Niesia86 Autorytet
    Postów: 291 445

    Wysłany: 26 lutego 2017, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matka Rocku niestety w wielu szpitalach położne każą dać butle i to jest często gwóźdź do trumny kp. Ja na szczęście trafiłam dobrze i mimo że nie miałam przez 3 dni po porodzie pokarmu to walczyłam, przystawialam, a potem dopiero strzykawka po palcu karmiłam... tak mi położne przykazaly, i 5-10 ml w ciągu 10 minut powolutku wyciskalam... i udało się rozkręcić laktacje, od 5 dnia syn już tylko na piersi. Moja znajoma rodziła dwa miesiące po mnie, ten sam problem z tym ze u niej mleko było ale za mało i zamiast przystawiac i ewentualnie dokarmic ze strzykawki lub kubeczka to dała butle... i po dwóch tygodniach było po karmieniu, dziecko piersi nie chciało a jej nie chciało się odciagac...

    Co do tętna u mnie w tamtej ciąży było ciągle ok. 140 i jest synek.

    Czy wy ciągle macie mdłości? Bo ja tak i serio mam już dość :(

    Matka Rocku lubi tę wiadomość

    mjvyhdgeeq171665.png
    74dipiqv7w09jy2t.png
  • Kesjaa Ekspertka
    Postów: 189 310

    Wysłany: 26 lutego 2017, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro wychodzimy ze szpitala do domu i czeka mnie nadal bezwzględne leżenie. Ale przynajmniej będę już w domu
    Ciąża nadal cudem się utrzymuje.
    Maluszki całe i zdrowe fikaja na całego. Tyle ile miałam usg to w całej ciąży tyle nie jest przewidziane :/

    iza776, zubii, Cameline, buka03, justa., Suri_, bizona, Lunka, Bąbelek1980, ⚘Kwiatuszek, Ja86, Brave, Långstrump, Annie1981 lubią tę wiadomość

    Udało się w 10cs!
    15.02 - <3 <3 serduszka. Zostańcie z nami :* :*
    hrqo3e3kq9emfgid.png
    Prawdopodobnie 2 dziewczynki - Kornelia i Alicja
    Ciąża jednokosmówkowa jednoowodniowa
  • Cameline Autorytet
    Postów: 1177 1069

    Wysłany: 26 lutego 2017, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie wyprawki ubranek... mi nie speawdziły się kaftaniki i koszulki bo podwijały się na pleckach pod śpiochami.
    Zestaw body + śpiochy było nie wygodnie podnosić 2 warstwy do zmiany pieluchy.
    Jak body to do tego półśpiochy.

    Czy Wy pod pajace ubieracie coś?

    Aha body fajnie przytrzymywało pampersa, bo bez body jak np.koszulka + śpiochy często pampers się obsuwał i śpiochy były mokre.

    Ja miałam rozm.50 i prawie miesiąc w nich była ubierana.

    Z pierwszym dzieckiem wyprawka jest większa bo kupuje się z list zamieszczonych w necie, sama kupiłam kilka rzeczy zupełnie zbędnych choć i tak mocno ograniczyłam.

    Wyprawka do szpitala to trzeba pytac w szpitalu, ja w moim nic nie potrzebowałam oprócz pampersów. Ciuszki dawali, podkłady poporodowe, nawet był zakaz używania swoich podkładów czy podpasek (niby w razie ewent.infekcji). Octeniseptem rany spryskiwali (byłam po cc). Ale w domu mi się bardzo przydał bo sama później ranę pryskałam i dziecku pępek.

    ckaidqk39a8l7x61.png
  • Matka Rocku Autorytet
    Postów: 461 717

    Wysłany: 26 lutego 2017, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesia86, to co napisałaś w 100% potwierdza mój cały wywód. :D
    Miałaś szczęście, że trafiłaś na ogarnięte położna, które do tego znały metodę karmienia przez sondę po palcu.
    Swoją drogą - dziwi mnie czemu się tego powszechnie nie stosuje, przecież to najtańsza i najprostsza metoda z możliwych...

    Drugi koszmarny błąd rujnujący laktację polega na tym, że często położone stwierdzają "brak pokarmu" lub "za mało pokarmu" na podstawie tego, że przy ręcznym (często brutalnym) dojeniu przez nie, nic nie leci.
    Bzdura. Nie musi od razu lecieć i wcale nie oznacza to braku pokarmu. Pierwsze mleko jest bardzo gęste i leci kroplami, które często jest w stanie wyssać wyłącznie dziecko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 20:10

    zubii lubi tę wiadomość

  • buka03 Autorytet
    Postów: 734 596

    Wysłany: 26 lutego 2017, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja musze odkopac swój laktator (uratowal mi cycki w szpitalu bo nawal przyszedl o 3 nad ranem a moje dziecko spalo tak twardo że razem z pielegniarka nie moglam go dobudzic :-O co otwarl oczy i go przystawilam to zasypial :-O smoczek myslalam że nie bedzie potrzebny ale jak wrocilismy z malym do domu, wszyscy sie zwalili, maly plakal caly czas i smoczek okazal sie zbawieniem, butelka jakas w razie wu zawsze sie przyda, bo różnie to bywa, sis po porodzie sie pochorowala i nie mogla synka karmic wiec musiala go przez tydz karmic mm a mleko swoje wylewała, wiec to bywa na prawde różnie i lepiej być przygotowanym ;-)

    zubii lubi tę wiadomość

    w5wq9vvjr1d812zs.png
  • buka03 Autorytet
    Postów: 734 596

    Wysłany: 26 lutego 2017, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowamamusia wrote:
    Ja akurat mam dosyć luźne podejście do kp. W sensie bardzo chciałabym spróbować. Nie chcę mówić nie nawet nie próbujac. Nie chcę też wyjść na złą matkę która woli karmić mm dla własnego widzi mi się.
    Po prostu jeśli nie dam rady karmić, pojawi się jakieś zapalenie, będzie bolało i będę się miała przy tym męczyć to jednak nie mam żadnych oporów żeby przejść na mm.u końcu szczęśliwa mama to i szczęśliwe dzieci
    Mam jednak nadzieję, że będzie dane mi karmić piersią jak najdłużej :)
    Nie jestem po prostu typem kobiety której za wszelką cenę zależy na kp.

    Ale matka Rocku dziękuję za twój wpis bo naprawdę bardzo przydatny :)
    Ja długo nie karmiłam, tak jak uwielbialam tulić synka i z nim spac, leżec i wszystko robić tak karmienie piersią nie bylo dla mnie przyjemnym doświadczeniem, karmilam coś pobad miesiac, przyznam że nie walczylam o kp, ale moge przynajmniej powiedziec że synek chociaz że na mm to odpornosc ma rewelacyjną, przebywa z chorymi dziecmi i u nas na katarze i do tej pory zwykle sie konczylo, do tej pory nie musialam jechac z nim do lekarza z grypą :-) wiec kp nie jest dla mnie wyznacznikiem odpornosci :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 20:25

    zubii lubi tę wiadomość

    w5wq9vvjr1d812zs.png
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 26 lutego 2017, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matka Rocku wrote:
    Niesia86, to co napisałaś w 100% potwierdza mój cały wywód. :D
    Miałaś szczęście, że trafiłaś na ogarnięte położna, które do tego znały metodę karmienia przez sondę po palcu.
    Swoją drogą - dziwi mnie czemu się tego powszechnie nie stosuje, przecież to najtańsza i najprostsza metoda z możliwych...

    Drugi koszmarny błąd rujnujący laktację polega na tym, że często położone stwierdzają "brak pokarmu" lub "za mało pokarmu" na podstawie tego, że przy ręcznym (często brutalnym) dojeniu przez nie, nic nie leci.
    Bzdura. Nie musi od razu lecieć i wcale nie oznacza to braku pokarmu. Pierwsze mleko jest bardzo gęste i leci kroplami, które często jest w stanie wyssać wyłącznie dziecko.

    Dokładnie ją miałam taki mętlik w głowie przez to co każda z nich innego mówiła że zgupialam i nie wiedziałam już co robić...A kp było dla mnie czymś cudownym dlatego tym razem chce się do tego lepiej przygotować.

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 26 lutego 2017, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    buka03 wrote:
    Ja długo nie karmiłam, tak jak uwielbialam tulić synka i z nim spac, leżec i wszystko robić tak karmienie piersią nie bylo dla mnie przyjemnym doświadczeniem, karmilam coś pobad miesiac, przyznam że nie walczylam o kp, ale moge przynajmniej powiedziec że synek chociaz że na mm to odpornosc ma rewelacyjną, przebywa z chorymi dziecmi i u nas na katarze i do tej pory zwykle sie konczylo, do tej pory nie musialam jechac z nim do lekarza z grypą :-)

    Ja dokładnie mam tak samo z córką ! Także z odpornością to jest mit ! A jeszcze dla przykładu ja byłam karmiona mm a mój brat kp i tak samo chorowalismy. Moim zdaniem nie ma co na siłę meczyc się z kp skoro nam to w jakiś sposób nie pasuje...Dla mnie to było wspaniałe przeżycie mimo, że tak krótko dlatego teraz chciałabym aby trwało to dluzej ale jeżeli znowu się nie uda to trudno...

    buka03 lubi tę wiadomość

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
‹‹ 427 428 429 430 431 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ