Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi hemoroidy pozostały po pierwszej ciąży:(aswalda wrote:Tez mam ten przykry problem i to od pierwszej ciąży czyli 3 lata juz. Teraz jest jeszcze gorzej, bo mam częściej zaparcia, krew co chwile
niestety mnie nic na nie nie pomagalo. Na pewno można używać czopkow glicerynowych wtedy hemoroidy mniej pekaja. Ja juz sie chyba przyzwyczaiłam ale boje sie co to będzie przy porodzie jak zacznę przec...
hemoroidy najczęściej wywołują zaparcia i mała ilość ruchu. Mi proktolog kazał stosować dietę wysokobłonnikową, dużo pić i codziennie spacerować.
Do tego w razie bólu mam robić okłady z sody oczyszczonej (pół łyżeczki na szklankę), dostałam też krem przeciwbólowy oraz cyklo-3 forte ( ale to dopiero od 2 trymestru).Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2017, 18:48
aswalda lubi tę wiadomość
-
Jeśli o mnie chodzi, to ja po prostu totalnie nie kumam "dziewczynkowych" klimatów. Lalki, zabawy w dom, w księżniczki, różowe ubranka... to po prostu nie moja bajka.Karolka12345 wrote:Matka Rocku, Espoir napiszcie mi plusy dwóch chłopaków
Ja tak bardzo chciałam córeczkę, a na prenatalnych wskazanie na chłopca ech 
-
Matka Rocku wrote:Jeśli o mnie chodzi, to ja po prostu totalnie nie kumam "dziewczynkowych" klimatów. Lalki, zabawy w dom, w księżniczki, różowe ubranka... to po prostu nie moja bajka.
U nas rządzą lokomotywy, maskotki, zwierzęta takie typowo dziewczęce to gotowanie. Także zależy od dziewczynki.
Cameline, ⚘Kwiatuszek lubią tę wiadomość
-
to tylko stereotyp albo nie zawsze musi tak bycMatka Rocku wrote:Jeśli o mnie chodzi, to ja po prostu totalnie nie kumam "dziewczynkowych" klimatów. Lalki, zabawy w dom, w księżniczki, różowe ubranka... to po prostu nie moja bajka.
Moja corka nie ma ani jednej lali bo nie lubi, rozowych ubranek tez nie mamy, o ksiezniczkach nie wspomne samochodziki, zolnierzyki u nas, zabawy w zoo i zagrody zwierzatkami, ciastolina, zabawa w kuchnie - tu najczesciej z kuzynem bo on lubi, i najczesciej gry planszowe.
U nas zabawy chłopięce, ale chłopczycą nie jest - bardzo wrażliwa, opiekuńcza.
A róż mnie przeraża
zubii, ⚘Kwiatuszek lubią tę wiadomość
-
Dzieki za pamiec. Nie odzywalam sie bo mielismy maraton chorob w domu. Ostatecznie tylko mlodszy synek bez antybiotyku skonczyl. Nie mialam czasu czytac i jestem do tylu i chyba nie nadrobie juz. Teraz jestesmy na wegrzech na spoznionych feriach. Taplamy sie w basenach.Karolka12345 wrote:co do wielkości to mój Bąbel dzisiaj miał 7,77 cm co odpowiadało dokładnie 13t5d.
Gabrysia co u Ciebie?Dawno się nie odzywałaś...
We wtorek mialam prenatalane. Wszystko ok. Dziec ma 5.5 cm a to byl rowny 12 tc i 0 dni. Przeziernosc 1.2 kosc nosowa jest. Tylko uparciuch nie chcial sie ustawic do przeziernosci przez pol h no to poszlam na spacer i po kolejny h 20 mibutach sie udalo. Jak takie uparte to pewnie baba nie wiemy jaka plec ale to dlatego ze tak jak ktoras z Was (niestety nie pamietam nicku) nie chcemy wiedziec do porodu. Z mlodszym tez nie wiedzialam i to bylo mega przezycie.
Musze zrobic suwaczek ale nie mam nawet kiedy do kompa usiasc a z telefonu ciezko.
Cameline, Lisa85, aswalda, nowamamusia, ⚘Kwiatuszek, Ja86, Dreamy lubią tę wiadomość
-
natalka1988 wrote:Ja mam juz corke i chcialam druga corke.. Sle prawdopodobnie bedzie chlopczyk, musze sie oswoic z ta mysla
Ja mam dokładnie tak samo ale z drugiej strony będzie syneczek mamusi 
bo córka to taka tatusiów a bardziej.
Cameline lubi tę wiadomość
-
justa. wrote:Mi hemoroidy pozostały po pierwszej ciąży:(
hemoroidy najczęściej wywołują zaparcia i mała ilość ruchu. Mi proktolog kazał stosować dietę wysokobłonnikową, dużo pić i codziennie spacerować.
Do tego w razie bólu mam robić okłady z sody oczyszczonej (pół łyżeczki na szklankę), dostałam też krem przeciwbólowy oraz cyklo-3 forte ( ale to dopiero od 2 trymestru).
Ja mam to samo cyklo 3 forte...tylko boję się to brać bo wiadomo co na ulotce...ale już niewiem co robić bo wykrwawiam się codziennie: ((( narazie nie pomaga...
-
Cameline wrote:to tylko stereotyp albo nie zawsze musi tak byc
Moja corka nie ma ani jednej lali bo nie lubi, rozowych ubranek tez nie mamy, o ksiezniczkach nie wspomne samochodziki, zolnierzyki u nas, zabawy w zoo i zagrody zwierzatkami, ciastolina, zabawa w kuchnie - tu najczesciej z kuzynem bo on lubi, i najczesciej gry planszowe.
U nas zabawy chłopięce, ale chłopczycą nie jest - bardzo wrażliwa, opiekuńcza.
A róż mnie przeraża
Wiem, tak wcale nie musi być, że dziewczynka = lalki, księżniczki i wszystko różowe.
To tylko moje ewentualne obawy, gdyby jednak "raczej chłopiec" się zmieniło.
Cameline lubi tę wiadomość
-
natalka1988 wrote:Ja mam juz corke i chcialam druga corke.. Sle prawdopodobnie bedzie chlopczyk, musze sie oswoic z ta mysla
Ja też bym bardziej chciała drugą córkę, ze względow ekonomicznych też bo pokój beda dzieciaczki mieć wspólny i byłoby tak łatwiej - choć róznica bedzie 6,5 roku.
Mamy też zaburzenia spełeczne i emocjonalne i myślę że w dorosłosci byloby łatwiej jej pogadac z siostra niz bratem.
A może to tylko lęk przed nieznanym?
Przeczucia mam na chłopaka ale one mogą się mylić
zubii lubi tę wiadomość
-
Aa mnie znowu kręcą sukienki, lalki i wszystko dla dziewczynki. Jak tak oglądam w sklepie rzeczy to dla chłopców prawie nic mi się nie podoba. Żadne chłopięce ubranka, zabawki mnie nie przekonują a dla dziewczynek takie śliczne wszystko. Nie mówię, że koniecznie różowe bo bardzo mi się też podobają ubranka w ciemnych kolorach albo białe Już tak przywyklam do myśli o dziewczynce i tak się nakręcilam i trochę żałuję bo jak się okaże na polowkowym że chłopak to trochę się boję że nie będę się mogła przyzwyczaić do tej mysli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2017, 20:14
zubii, aswalda, Dreamy lubią tę wiadomość
Stella
-
A ja was pozdrawiam z soru złapały mnie straszne bóle nadbrzusza, ni to żołądek, kolka. Nie mogłam stać, leżeć, oddychać koszmar. Na szczęście z dzieckiem wszystko ok.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Cameline wrote:Ja też bym bardziej chciała drugą córkę, ze względow ekonomicznych też bo pokój beda dzieciaczki mieć wspólny i byłoby tak łatwiej - choć róznica bedzie 6,5 roku.
Mamy też zaburzenia spełeczne i emocjonalne i myślę że w dorosłosci byloby łatwiej jej pogadac z siostra niz bratem.
A może to tylko lęk przed nieznanym?
Przeczucia mam na chłopaka ale one mogą się mylić
U mnie bedzie 7lat roznicy.
Tez tak sobie tlumacze, ze to moze lęk przed nieznanym... Wydaje mi sie ze z chlopcem jest ciezej. Np. Moja kuzynka jest zachwycona ze bedzie drugi chlopiec bo twierdzi ze chlopcy maja lzej w zyciu.. No mjie to jakos nie przekonuje.
Kocham juz tego szkraba, ciesze sie ze w badaniach prenatalnych wyszlo wszystko dobrzr ale nie wyobrazam siebie jako mame chłopca..
-
Ja mam to samo.. zobaczymy, czy na następnym usg siusiak okaze sie siusiakiem czy jednak pepowinka;)nowamamusia wrote:Aa mnie znowu kręcą sukienki, lalki i wszystko dla dziewczynki. Jak tak oglądam w sklepie rzeczy to dla chłopców prawie nic mi się nie podoba. Żadne chłopięce ubranka, zabawki mnie nie przekonują a dla dziewczynek takie śliczne wszystko. Nie mówię, że koniecznie różowe bo bardzo mi się też podobają ubranka w ciemnych kolorach albo białe Już tak przywyklam do myśli o dziewczynce i tak się nakręcilam i trochę żałuję bo jak się okaże na polowkowym że chłopak to trochę się boję że nie będę się mogła przyzwyczaić do tej mysli
-
Cameline wrote:Iza a wiadomo co to i skąd?
3mam kciuki by szybko przeszło i zdrówka życzę
Podejrzewają że od zaparc, tak samo jak te straszne bóle głowy.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Ja chyba nie pisalam ale obronilam sie w lutymnowamamusia wrote:Cześć mamusie.
Śliczne maluszki i gratuluje dobrych wiadomości.
Studentki A jak u Was z pisaniem pracy? Mnie to już tak męczy ale powoli powoli zbliżam się do końca
aswalda, nowamamusia, Bąbelek1980, smeg lubią tę wiadomość
-
Ja sobie nie wyobrażałam miec córkę... nie lubię różowego, ani lalek ani nic...
Zawsze chciałam syna
Ale ja sobie a życie sobie. Mam dwie córki- co prawda róż lubią, ale przy tym dinozaury, upiorne lalki, jeżdżą ma rowerze , biją się w domu, broja za 5ci. Wiec stwierdzam że nie jest tak źle
[/ur
