Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hmm a nie wiem
pani endokrynolog jest swiecie przekonana o swojej zajebistosci, ze to dzieki temu, ze przepisala dawke 125 a wczesniej przepisala 75 i nagle w msc z 3 cos skoczylo na 5,1! Zarzucila mi wtedy, ze pewnie nie lykam lekow i mam w dupie swoje dziecko. Oczywiscie nie doslownie. Rzuciła tekstem: ja nie wiem czy odnosi sie pani do moich zalecen, ale dla matki to dziecko powinno byc najważniejsze... oczywiscie do tej wypowiedzi byl odpowiedni ton i mina -.- natomiast dzis na wizycie patrzac na wczorajszy wynik pekala z dumy z samej siebie haha;)
-
nick nieaktualnychyba, że takmiffy wrote:Bacardi, ja też ciągle ćwiczę i sporo się rozciągam, więc to raczej nie kwestia tego - mam wrażenie, że po prostu mój kręgosłup, nieprzyzwyczajony do takiego ciężaru, trochę zgłupiał
Karolcia, u mnie też zdarzają się mniej i bardziej aktywne dni. Wydaje mi się, że to normalne
mnie też na początku bolał ale od kiedy zaczęłam regularnie ćwiczyć problem zniknął
-
Dziewczyny które nie mają stwierdzonych problemów z tarczycą-robicie jeszcze kontrolne badania?Mi na pierwszych wyszła niby nadczynnosć.Poszłam do endokrynologa a ta że to na bank nie nadczynność tylko zawirowania związane z ciążą.Kazała za miesiąc powtórzyć badania plus zrobic dodatkowe pod kątem hashimoto i wyszły miodzio.Znowu poszłam na wizytę i powiedział że jest super jestem zdrowa żeby dla spokoju za kolejny miesiąc zrobić już samo tsh.Jeśli będzie ok to dać spokój.I tak zrobiłam.W 4 miesiącu powtórzyłam i też było w normie.I tak się zastanawiam czy jeszcze potem się robi znowu?Bo mi już lekarz nic nie mówi.Mówił coś tylko że WR chyba trzeba powtórzyć przed porodem i coś tam jeszcze.Toxo też robiłam dwa razy,drugi raz w połowie ciąży i o kolejnym już nic nie mówi.
-
Weal widzę ze mamy ten sam termin porodu nawet to moze wylądujemy razem na porodówce! Obstawiam ujastek bądź narutowicza bo blisko :)Będzie dobrze!
U mnie też brak mocy...wyprawka powoli się szykuje...mała szaleje...jest już ułożona główką w dół ale lekarka mówi że jeszcze sto razy może się przekręcić...tez sie bardzo martwię tym napinaniem brzucha...to nie boli tylko taki dyskomfort się odczuwa
(. Już wiem że będzie drobna..przybiera po swojemu ale dobrze że rośnie: ))) waży ok 1kg..mam nadzieje ze nadrobi ) za ok 3 tyg usg III trymestru...czas teraz szybko strasznie leci...teraz to się zastanawiam czy zdążę ze wszystkim 
.
Jeszcze straszą ze mogę wcześniej urodzić.. przez leki które przyjmuje(( osiwieje do dnia porodu przez to wszystko. Dzięki Bogu objawy ustąpiły...mogę funkcjonować normalnie....
-
Na zaparcia dostałam Forlax (jakieś 8 zł za 10 saszetek). Bardzo się z nim polubiłam, bo nie ma po nim bolesnych skurczów jelit i efektu "tu i teraz i zaraz nie wytrzymam" ☺
Nie jest to typowy przeczyszczacz - działa na zasadzie "rozmiękczacza"☺ stolca. Wieczorem wezmę, a rano wszystko odbywa się zupełnie normalnie.
Ja twardnienia mam bardzo często, ale póki co nie mają one wpływu na szyjkę, więc nie mam nic przepisane.
Dzieci rosną w różnym tempie, ale i lekarz mierząc może się machnąc, wiec nie ma się co bardzo przywiązywać do wagi podawanej na usg. Wszystko tak naprawdę okaże się po urodzeniu ☺
Mój syneczek ostatnio w 24 tyg 5 dniu ważył 900 gram.
-
Dziewczyny jak tak czytam ile Wy tych tabletek bierzecie dziennie to aż mi szczęka opada, nie zazdroszczę Wam naprawdę. Tak samo jak różne badania czy kontrole różnego rodzaju. Ja od początku ciąży brałam tylko kwas foliowy a od prawie 2 miesięcy biorę 1 raz dziennie multiwitaminy dla ciężarnych i to wszystko. Tak samo jak mi tu nikt nie badał moczu, nie piłam glukozy i nikt w krocze NIGDY mi nie zaglądał. Jedynie to miałam pobraną krew na badania prenatalne i może z krwi już wszystko wiedzieli? Wizyta u położnej wygląda tak,że przyjdę, zmierzy mi ciśnienie, położę się na kozetce i wyszuka serduszko małego, pomaca brzuch i to wszystko. Ewentualnie jak mam jakieś pytania to odpowie. Jak mnie coś boli czy coś to mam powiedzieć. Ja nie wiem jak dajecie radę tyle testów, badań przechodzić i tyle tabletek jeść ale najważniejsze żeby wszystko było dobrze I tak się zastanawiam czy to coś tu jest nie tak że nic mi nie każą robić, brać itp czy to w PL jest takie przepisywanie wszystkiego na wszystko
Jeśli chodzi o ruchy maleństwa to ja mam tak że czasami kilka dni pod rząd czuję prawie non stop jakieś ruchy a czasem w ogóle i też potem się martwię czy wszystko ok ale mam nadzieję,że maleństwo po prostu odpoczywa
-
No dokładnie: (( jestem przerażona ilością lekówMaja83 wrote:Dziewczyny jak tak czytam ile Wy tych tabletek bierzecie dziennie to aż mi szczęka opada, nie zazdroszczę Wam naprawdę. Tak samo jak różne badania czy kontrole różnego rodzaju. Ja od początku ciąży brałam tylko kwas foliowy a od prawie 2 miesięcy biorę 1 raz dziennie multiwitaminy dla ciężarnych i to wszystko. Tak samo jak mi tu nikt nie badał moczu, nie piłam glukozy i nikt w krocze NIGDY mi nie zaglądał. Jedynie to miałam pobraną krew na badania prenatalne i może z krwi już wszystko wiedzieli? Wizyta u położnej wygląda tak,że przyjdę, zmierzy mi ciśnienie, położę się na kozetce i wyszuka serduszko małego, pomaca brzuch i to wszystko. Ewentualnie jak mam jakieś pytania to odpowie. Jak mnie coś boli czy coś to mam powiedzieć. Ja nie wiem jak dajecie radę tyle testów, badań przechodzić i tyle tabletek jeść ale najważniejsze żeby wszystko było dobrze I tak się zastanawiam czy to coś tu jest nie tak że nic mi nie każą robić, brać itp czy to w PL jest takie przepisywanie wszystkiego na wszystko
Jeśli chodzi o ruchy maleństwa to ja mam tak że czasami kilka dni pod rząd czuję prawie non stop jakieś ruchy a czasem w ogóle i też potem się martwię czy wszystko ok ale mam nadzieję,że maleństwo po prostu odpoczywa( ale zdiagnozowano mi chorobę która wyskoczyła właśnie w czasie ciąży (( i muszę brać leki do końca życia ( modlę się teraz o całe i zdrowe dziecko...
Wierzę głęboko że będzie dobrZe.. .tyle mi zostaje...choc stres jest ogromny...rozmawialam z dziewczynami które przyjmowały te same leki całą ciążę co i ja i urodziły cale zdrowe dzieci i tego się trzymam. Bo ja to jestem panikara i bałam się brać nawet jedną tabletkę paracetamolu a teraz...masakra codziennie leki((
-
Ja też padam z sił. Rano zawiozę dziewczyny do szkoły, wracam, jem śniadanie i idę spać
Co do aktywności maluszka to moje maleństwo tez lubi mnie nastraszyć.
jeden dzień takiej aktywności ze aż boli a następne dwa prawie cisza !
Jeśli chodzi o wagę to chyba jestem rekordzistka od początku mam juz na plusie 14 kgWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 19:10
-
Niechcący polubiłamperfectangel85 wrote:a jak brzuch twardnieje ale nie boli np w trakcie dłuzszego spaceru (ok 2-3 km), to jest to niepokojące? mi każdy lekarz mówi ze do 10 twardnien na dobę to norma, skoro Tobie twardnieje po spacerze to może za duży ,,wysiłek" dla organizmu, polez odpocznij sobie
perfectangel85 lubi tę wiadomość
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
Nadiaa85 najważniejsze,że choroba wykryta w czas i teraz możesz się leczyć a myślę,że lekarze wiedzą co robią by dziecku nie zaszkodzić. Niestety ale hormony naprawdę potrafią nam zrobić rewolucję organizmu i różne choroby albo inne rzeczy "wychodzą" właśnie w podczas ciąży. Wierzę,że z Twoim maleństwem będzie wszystko dobrze a Ty będziesz zdrowa
perfectangel85 ja jak za dużo chodzę to też mi brzuch twardnieje, ale kładę się ,odpoczywam i przechodzi także to pewnie jest tak jak napisała Princesska "wysiłek" i zmęczenie dla organizmu i potrzebuje odpocząć
Nadiaa85, perfectangel85 lubią tę wiadomość
-
Marcia1989 wrote:Dziewczyny a czy orientuje sie ktoras czy zamiast placic za przesylke mozna odebfac stacjonarnie przesylke z gemini? Bo w toruniu sa dwie. w sumie mozna tez isc z lista ale dzwigac trzeba i zreszta w necie jakos tak lepiej sie koszykuje;)
W Gdansku na bank można.
-
O właśnie, to jest myśl. Bywam w Gdańsku, więc zgram to tak żeby sobie odebrać zamówienie z Gemini.
Jeśli chodzi o dolegliwości, to ja mam tak, że wszystko super dopóki chodzę i się ruszam. A jak tylko się położę, to podniesienie się i zrobienie pierwszych kilku kroków sprawia mi problem, taki ból mnie łapie w biodrach.
O kurczę! Jutro mam 100-dniówkę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 21:06
