Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinga13 wrote:Ja czuję się coraz gorzej... Co prawda nie męczą mnie skurcze, jeśli nawet się przytrafią to nie wzbudzają jakiegoś niepokoju, lekarz chwali moją szyjkę... Ale tak ogólnie jeśli chodzi o samopoczucie to zaczyna być mi coraz ciężej... Do tej pory czułam się super, ale przytyłam już 10kg, wszystko poszło mi w brzuch i czuję się po prostu ciężko... Całe życie nosiłam XS, a teraz większość M jest już niewygodna, coraz częściej jest mi duszno...
Oj, rozumiem Cię doskonale. Mi też już coraz ciężej, plecy zaczynają boleć, schylić się trudno... Zaczyna mnie męczyć zgaga, jak zjem cokolwiek to czuję się jak balonik i mam wrażenie bardzo pełnego żołądka. Niby nie przytyłam dużo, ale zawsze byłam drobna, a teraz czuję się po prostu ciężko. Do tego ciągnie mnie mocno skóra na brzuchu, smaruję się ciągle, ale pomaga tylko na chwilę. A to dopiero początek tej ostatniej prostej... -
nick nieaktualnyna bóle kręgosłupa polecam ćwiczenia, polegają głównie na rozciąganiu kręgosłupa i poprawnym oddychaniu. Robi się je w klęku podpartym albo w siadzie japońskim i na prawdę dają radę
ja cały czas ćwiczę z Lewandowską i jedyne co to żebra mnie bolą wieczorami a tak to jestem żywczyk -
Dziewczyny a czy Wasze maluchy cały czas są aktywne? W sensie bo u mnie mały ma jeden dzien ze ciągle się wierci a tak jak dziś jest tak spokojny, że nie czuję praktycznie kopnięć.. Zaczynam się martwić
-
Mrs Kiss, ja po Holterze mam rozpoznanie tachykardii i arytmii komorowej, wynikające z przeciążenia układu krwionośnego w ciąży. Biorę na to Betaloc Zok i mam kontrolować raz w tygodniu elektrolity (niedobory magnezu czy potasu potrafią niezle podbić tętno). U mnie jest to jedno ze wskazań do cesarki (plus nadciśnienie, cukrzyca ciążowa regulowana insulina i tezyczka). Nie wiem, jak wyglada to przy samej tachykardii, ale przy tak dużych wartościach istnieje takie prawdopodobieństwo. Z pewnością dostaniesz betabloker.
Kinga, mój suwaczek uparcie spóźnia o 2 dni, wg terminu OM dziś 29+0, wg USG 29+2.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 14:58
-
Ja dzis odebralam wyniki testu obciazenia glukozy i jest ok
co mnie bardzo cieszy a oprócz tego byłam z mężem na zakupach i kupilam sobie kurteczke Ramoneske z h&m mama w promocji z 150 zł na 60 zł
Na czczo 83
Po godzinie 117
Po dwóch godzinach 109
Co do kręgosłupa itd to u mnie jeszcze nie jest zle Ale za to boli mnie cały lewy posladek i ciagam za soba nogę najprawdopodobniej dotrwała mnie Rwa Kulszowa makabra ..... U mnie na razie z waga 3 kg+natty85 lubi tę wiadomość
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Karooolcia :) wrote:Dziewczyny a czy Wasze maluchy cały czas są aktywne? W sensie bo u mnie mały ma jeden dzien ze ciągle się wierci a tak jak dziś jest tak spokojny, że nie czuję praktycznie kopnięć.. Zaczynam się martwić
Moj sie caly czas b.malo rusza☺kopniec nie czuje wcale jedynie takie przelewanie a jak nalicze 15-20 ruchow dziennie to max.kazde dziecko jest inne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 14:20
-
weal wrote:Tak byłam na sorze w Narutowiczu , bo już mi głupio na Kopernika jeździć...jak już pisałam jestem tam gwiazda histerii byłam już 3 razy
Co do tych twardnien to one mi towarzyszą już od 19tc. Ale teraz jest tak że tydzień potrafię ich nie czuć w ogóle a jednego dnia dowala mi te skurcze co krok. Byłam już z tym chyba u 10 lekarzy i 90% z nich w ogóle ich nie bierze serio.. albo mówią że to nie skurcze albo że mi się wydaje. Masakra. Ten też mi zabronił nospy brać bo skraca niby szyjke( tym to się nie przejmuj dziecko i Ty jesteście najważniejsi a to jest ich zakichany obowiązek żeby nas przyjąć....bo każdy z nich mógłby być w takiej samej sytuacji....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 14:25
-
Cześć dziewczyny.Ja przytyłam 4 kg i też mi już ciężko..Ostatnio lekarz się ze mnie śmiał że dopiero najgorsze przede mną.Spać też nie mogę.Ostatnio mała jakoś tak się ułożyła że cisnęła strasznie pęcherz.Miałam wrażenie że zarz urodzę.Zazwyczaj jest dupką ułożona albo wpoprzek a wtedy chyba główką się ułożyła.Co do twardnień to u mnie krótko trwają.Zresztą ja dalej nie potrafię odróżnić twardnien od wypychania.Jak czuje ucisk na pęcherz to twardnienie a a jak rozciąganie brzucha i skóry dosyć bolesne to dzidzi?Tzn jak chodzę to na bank wiem że to twardnienie ale wtedy czuje jakby mi ktoś supeł zaciskał.Gorzej jak leże bo wtedy czuje to wszystko inaczej i nie wiem co jest co.Ja z wyprawką w czarnej dupie.Czekam aż remont będzie skończony.A końca nie widać...
-
Ja dalej w szpitalu, nadal jest wersja że już do końca, ponieważ dalej są roznieżnosci w pomiarach (ciśnienie mi sie podnosi na samą myśl o tym), ale leże grzecznie, nie pozostaje mi nic innego, powoli udalo nam zorganizowac opieke nad synkiem by M mógł chodzic do pracy, bo jesli czeka mnie faktycznie dlugi pobyt w szpitalu to bez sensu by brał chorobowe
puki co jeszcze na luzie, staram sie dużo myślec że to dla bezpieczeństwa małej i mojego, i odchaczam dni,jesli bedzie ok to planowo cc pewnie beda chcieli mi zrobic za okolo 60 dni, wiec powolutku odchaczam każy dzionek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 14:25
-
Karooolcia :) wrote:Dziewczyny a czy Wasze maluchy cały czas są aktywne? W sensie bo u mnie mały ma jeden dzien ze ciągle się wierci a tak jak dziś jest tak spokojny, że nie czuję praktycznie kopnięć.. Zaczynam się martwić
U mnie jest tak że jest rusza się cały dzień.Ale rusza w sensie że czuje że się przeciąga,przemieszcza rączką smyra.A kopniaczki to albo po jedzeniu albo w nocy głownie.I jest tak że kilka dni dużo czuje a potem kilka dni ciszy.I po tych dniach ciszy czuje jakby wiecej siły miała i była po prostu większa. -
Ciśnienie mam spoko, ok. 110/70. Tylko to tętno zawsze takie jak u oszołoma
w opisie mam właśnie "znaczna tachykardia w godzinach aktywności dziennej". Biorę codziennie aspargin, jeśli chodzi o magnez... No nic, poczekam na opinię lekarza. Nie przejmowałam się tym tętnem, bo myślałam, że mi się u lekarza podnosi, ale teraz wychodzi, że cały dzień tak jest.
Karooolcia, u mnie też są dni większej i mniejszej aktywności, czasami Mała od rana mnie boksuje, a czasami - jak dziś, raczej spokojnie, tylko od czasu do czasu poczuję, że trochę się tam wierci. Dopóki każdego dnia daje jakiś znak to się nie przejmuję -
weal wrote:Jezu nie wiem ale trafiłam na jakąś koszmarna zmianę!!! On w ogóle się do mnie nie odzywał a jak pytałam położnej o te skurcze to zaczela mi pieprzyć żebym jadła dużo wapnia bo kobiety w ciazy mają problem z próchnica! Uwierzycie ? A on mi tak badał szyjke mocno że myślałam ze wcisnie mi ja w mózg.. na koniec rzucił " w sumie nie jest źle, ale wie pani położnictwo jest nieprzewidywalne nie wiem czy za godzinę nie zacznie pani rodzic .."
Ręce opadają...
Dzwoniłaś już do swojego lekarza?
Mnie brzuch twardnieje kilka razy dziennie, ale na krótko, więc się nie przejmuję.
-
Bacardi, ja też ciągle ćwiczę i sporo się rozciągam, więc to raczej nie kwestia tego - mam wrażenie, że po prostu mój kręgosłup, nieprzyzwyczajony do takiego ciężaru, trochę zgłupiał
Karolcia, u mnie też zdarzają się mniej i bardziej aktywne dni. Wydaje mi się, że to normalne -
Kinga witaj w klubie. Ja dobijam do 10 kg i przy wstawianiu prania ostatnio zasapalam sie jakbym kilka km przebiegla.. Ale nie wiem gdzie mi te kg poszly, chyba tylko w brzuch i piersi. Zawsze bylam szczuplutka az nawet za bardzo i chcialabym zeby kilka kg mi po ciazy zostalo. Po pierwszej sie nie udalo to moze teraz.
No i moj kregoslup daje o sobie znać. Stanie dluzej niz 10 minut konczy sie bolem krzyża.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 14:31
-
buka03 wrote:Ja dalej w szpitalu, nadal jest wersja że już do końca, ponieważ dalej są roznieżnosci w pomiarach (ciśnienie mi sie podnosi na samą myśl o tym), ale leże grzecznie, nie pozostaje mi nic innego, powoli udalo nam zorganizowac opieke nad synkiem by M mógł chodzic do pracy, bo jesli czeka mnie faktycznie dlugi pobyt w szpitalu to bez sensu by brał chorobowe
puki co jeszcze na luzie, staram sie dużo myślec że to dla bezpieczeństwa małej i mojego, i odchaczam dni,jesli bedzie ok to planowo cc pewnie beda chcieli mi zrobic za okolo 60 dni, wiec powolutku odchaczam każy dzionek
BukaTrzymajcie się! Najważniejsze, że wszystko jest pod kontrolą.
-
Mrs Kiss ja też mam podobne tętno przy ciśnieniu 100/60. Badania wyszły prawidłowe choć kilka lat temu niby wyszła lekka niedomykalność zastawki (po porażeniu prądem miałam dokładne badania i leżałam na intensywnej), potem byłam w ciąży i żadnych leków ani wtedy ani teraz nie dostaję.
Tężyczkę też mam (jak Rusałka) i nie było wskazań do cc (miałam ze względu na położenie dziecka).
Ale pewnie co lekarz to opinia
Ps. Widać że forum nie działało kilka dni bo dziś nadrabiacie z prędkością światła -
Ooo to dobrze wiedziec, ze nie tylko ja taka zdechla ostatnio.. 2 trymestr oprocz zgagi to byla baja a teraz masakra, wstaje niby rano z wielkimi zamiarami sprzatanie itd a raptem skonczy sie na wstawieniu pralki, zmywarki i lekkim ogarnięciu. Piszac do Was teraz powinnam sie wziac za odkurzanie i mopa ale jak widac zero checi:) mi z brzuchem tez juz ciezej, w nocy sie budze. Jeszcze na dodatek mecza mnie rozwolnienia. Juz tez mnie to drazni mega. Ale na szczescie jest super wiadomosc dla mnie bo w koncu w niecały msc stosowania konskiej dawki letroxu 125 spadlo mi tsh z 5,1 na 2,45
)
-
Łącze sie w bólu jesli chodzi o kompletny brak sił
Wrocilam właśnie z wizyty i wszystko jest ok, młoda wazy już około 1500 gramów, także mogę spokojnie lecieć na "urlop" do PolskiMarcia1989, Cameline, perfectangel85, miffy, zubii, Maja83, Zorganizowana:), ⚘Kwiatuszek, shelby*, Ja86, Brave, Lisa85, 0202oliwcia, Annie1981, Bąbelek1980 lubią tę wiadomość
-
Buka 3maj się tam cieplutko
wierzę że wyjdziesz do domku choć na chwilkę jeszcze. Po 30 będzie już bezpueczniej, szyjka nie będzie tak wariować po takim odpoczynku i jest nadzieja
Marcia może leki, może to magiczny 3 trymestrw 2 są największe zapotrzebowania, wahania wyników krwi, potem powoli zaczyna się uspokajać. Mi hemoglobina teraz spadła ale pamiętam że kiedyś też tak było a ok. 30tc ładnie się sama podnosiła mimo brak zmian w diecie. Może z tarczycą podobnie?