Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Viriki, zgadzam się z Tobą. To straszne i niesprawiedliwe, współczuję tej dziewczynie ogromnie, ale też staram się podchodzić z dystansem i nie nakręcać się niepotrzebnie. Już i tak mam wystarczająco dużo wątpliwości i obaw w głowie.
A jeszcze jeśli chodzi o ruchy to ja właśnie ostatnio odczuwam je mocniej - mam wrażenie, że córa ostatnio sporo urosła i teraz jak się przekręca to cały brzuch mi się rusza, intensywniej czuję kopniaki w żebra i manipulacje przy pęcherzu - ostatnio któregoś wieczora musiałam 6 razy pójść do łazienki zanim zasnęłamAle widocznie jeszcze nie ma tak mało miejsca, żeby nie móc w miarę swobodnie się ruszać. W przyszły poniedziałek mam USG, zobaczymy ile przybrała
-
Dziewczyny które dostały sterydy na płucka, ile dostałyście dawek i jak długo Was trzymali w szpitalu w związku z podaniem?
Ja sie zastanawiam czy jednak nie polozyc soe w sszpitalu. Cały czas leżę niby na skróconą szyjkę ale naprawdę noe jestem w stanie wstać, od razu mam twardy brzuch ze skurcxami, do łazienki idę wpół zgięta z bólu. Wspomnienoa wróciły bo w pierwszej ciąży miałam takie bóle od początku.
Gdybym miała podane sterydy może byłabym spokojniejsza bo w szpitalu nie dawają nic rozlurczowego oprocz magnezu
-
Annie1981 wrote:Milenka~11. Nasza Emilka też powstała w Sylwestra
W każdym razie wtedy miałam owulację
Moja koleżanka ubierała swoją córkę głównie w body i na to bluzeczka + getry. Mam od niej mnóstwo takich ciuszków i mam nadzieję, że mi też jednak się sprawdzą.
Matka Rocku. Czy to Ty pisałaś o Rodzicielstwie Bliskości? Chciałabym się zagłębić w ten temat, bo wydaje mi się, że jest bliski mojemu sercu. Zastanawiam się nad zakupem jednej z poniższych książek:
„Dziecko z bliska” Agnieszka Stein
„Księgi Rodzicielstwa Bliskości” William Sears, Martha Sears.
Którą bardziej byś poleciła? Może jakąś inną?
Oczywiście jak ktoś jest w temacie to również proszę o opiniePierwszą też planuję sobie kupić jak przeczytam tę stertę, którą już mam
Pierwsza podobno jest bardziej przystosowana do polskich warunków.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2017, 16:29
Annie1981 lubi tę wiadomość
Gdańsk, 31 l., kp -
Cameline wrote:Dziewczyny które dostały sterydy na płucka, ile dostałyście dawek i jak długo Was trzymali w szpitalu w związku z podaniem?
Ja sie zastanawiam czy jednak nie polozyc soe w sszpitalu. Cały czas leżę niby na skróconą szyjkę ale naprawdę noe jestem w stanie wstać, od razu mam twardy brzuch ze skurcxami, do łazienki idę wpół zgięta z bólu. Wspomnienoa wróciły bo w pierwszej ciąży miałam takie bóle od początku.
Gdybym miała podane sterydy może byłabym spokojniejsza bo w szpitalu nie dawają nic rozlurczowego oprocz magnezu
Cameline ja idę w poniedziałek na oddział i będę mieć podawane sterydy to dam Ci znać ile dawek na tym etapie i co jaki czas będą podawać.
A Ty jeśli możesz to pogadaj z lekarzem o położeniu Cię na oddział. Wiem, że masz jeszcze córcię ale jeśli dałabys radę organizacyjnie to lepiej być pod obserwacją. Tym bardziej, że jak piszesz- pierwsza ciąża też nie była u Ciebie łatwa...
Cameline lubi tę wiadomość
-
Annie1981 wrote:Matka Rocku. Czy to Ty pisałaś o Rodzicielstwie Bliskości? Chciałabym się zagłębić w ten temat, bo wydaje mi się, że jest bliski mojemu sercu. Zastanawiam się nad zakupem jednej z poniższych książek:
„Dziecko z bliska” Agnieszka Stein
„Księgi Rodzicielstwa Bliskości” William Sears, Martha Sears.
Którą bardziej byś poleciła? Może jakąś inną?
Obie są godne polecenia, choć nie czytałam żadnej z nich w całości, ale ze strony dziecisawazne.pl znam autorów, ich poglądy i obszerne fragmenty ich książek.
Ze mną to było tak, że najpierw zaczęłam intuicyjnie postępować w określony sposób, a dopiero potem dowiedziałam się, że to co mi instynkt i miłość do dziecka podpowiada nazywa się "Rodzicielstwo Bliskości" i są na ten temat strony, książki itd.
Przed urodzeniem pierwszego synka znałam tylko "5S" Dr.Karpa, na stronę dziecisawazne.pl trafiłam dużo później i czytam ją do dziś, bo zawsze znajduję tam coś co mnie utwierdza w słuszności tego jak postępuję.
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej mamuśki
później postaram się Was nadrobić.
Od niedzieli brzuch mi strasznie twardniał praktycznie jak tylko się ruszałam to się skałą robiła i do tego doszły bóle pleców takie jak podczas miesiączki. No-spa już nie pomagała więc lekarz kazał mi przyjechać na KTG i badania. Okazało się, że mam infekcję bakteryjną i grozi nam wcześniejsze odpłynięcie wód płodowych. Dostałam dwa antybiotyki i mam się zjawić na kontrolę za tydzień.
-
Matka Rocku wrote:Annie1981, Milenka~11, zapomniałam dodać, że ja też mam termin na 23 września, więc nasz dzidź też poczęty w sylwestra.
Ja mam na 24.Kochaliśmy się tylko w Wigilię;)Do tej pory w głowę zachodzę kiedy była owulacja.Milenka~11 lubi tę wiadomość
-
Cameline wrote:Dziewczyny które dostały sterydy na płucka, ile dostałyście dawek i jak długo Was trzymali w szpitalu w związku z podaniem?
Ja sie zastanawiam czy jednak nie polozyc soe w sszpitalu. Cały czas leżę niby na skróconą szyjkę ale naprawdę noe jestem w stanie wstać, od razu mam twardy brzuch ze skurcxami, do łazienki idę wpół zgięta z bólu. Wspomnienoa wróciły bo w pierwszej ciąży miałam takie bóle od początku.
Gdybym miała podane sterydy może byłabym spokojniejsza bo w szpitalu nie dawają nic rozlurczowego oprocz magnezu
Ja mialam dwie dawki sterydow.Cameline lubi tę wiadomość
-
Widzę, że pojawił się temat torby do szpitala. Ja zamierzam spakować się w kabinówkę i wziąć rzeczy tylko na 1-2 dni. W miarę poyrzeb mąż będzie donosił potrzebne rzeczy. Dokumenty, wnyniki badań, kartę ciąży oraz rzeczy do ubrania dla maluszka waryo schować w przedniej kieszeni klapy walizki żeby nie trzeba było ich szukać. Podobnie ubrania i rzeczy potrzebne do porodu ułożyć na samym wierzchu. Pamiętajcie że do większości polskich szpitali trzeba zabrać własne sztućce i kubek.
Mnie już powoli dopada stres przedporodowy. Poza ťym od przyszłego tygodnia zaczynam masaż krocza.
Miłego wieczoru! -
Ja mam +10 kg i całe szczęście mały synuś nie pozwala mi się obżerać odkąd się w zeszłym tygodniu obrócił główką w dół i uciska mi girami przeponę i inne organy wewnętrzne tak, że momentami robi mi się niedobrze. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
justa. wrote:Mnie już powoli dopada stres przedporodowy. Poza ťym od przyszłego tygodnia zaczynam masaż krocza.
Położna z którą rozmawiałam powiedziała, żeby absolutnie tego nie robić w sensie niczego sobie co raz większą ilością palców nie rozciągać, bo skóry krocza to wcale nie uelastycznia, tylko powoduje opuchliznę, czy wręcz obrzęk, który poród utrudnia a nie ułatwia.
Ciekawie czy ma rację.
Będę rozmawiać jeszcze z inną bardzo doświadczoną położną i zapytam o to.
-
Ja też powoli zaczynam się stresować... ostatnio śnił mi się poród... i o dziwo nie sama akcja a już po porodzie, że szukałam po całym szpitalu mojego szkraba... masakra obudziłam się cała mokra i pierwsze co to dotykałam brzuszka czy mały tam jeszcze jest...