Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Paczula wrote:Do Esotiq już nawet nie wchodzę, ekspedientka mi kiedyś wprost powiedziała, że nie mam tam czego szukać 😅 Sama miała większe piersi i sobie ponarzekałyśmy, że te piękne wzory staników nie dla nas 🫠
Tak sobie myślę, że może będzie to dobry argument żeby zdecydować się na operację po ciąży. Mąż chce żebym karmiła, bo to lepsze dla dziecka. Dla dziecka może owszem 🫣 Powiem mu, że może już odkładać na operację. Win win 😅
Ja bym oddała wszystko za małe zgrabne piersi 🥹 Wiadomo, że tyłek jest ważniejszy 😆
Też jestem team tyłek. Mój całe życie zbiera wiele pozytywnych opinii
za to cycki takie małe B może. Choć od kilku lat chodzę do brafitterki i ona mnie wymierzyła na 65D i muszę powiedzieć, że ta zmiana ze sklepowych 70A/B to był gamechanger. Dużo lepiej mi się te staniki trzymają i nie są za luźne kilka msc po kupieniu. Tylko, że drogie. Więc kupuje 2-3 rocznie. Przy odpowiednim praniu kilka, które dzielnie się trzymają już kilka lat.
W młodości chciałam je zoperować, ale w sumie teraz mi się podobają. Uważam się są praktyczniejsze, no i mają ładny kształt. Pomaga mąż fan małego biustujakby coś miała operować to 100% nos
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 08:10
Paczula, Szosz lubią tę wiadomość
👩🏼 91’ (34)
Amh-1.6 (07.2024); hormony (dostinex - hiperprolaktynemia) ✅ tarczyca, insulina ✅ hipoglikemia reaktywna ❌ ; MUCHa ✅ Wit. D, B12, homocysteina, ferrytyna ✅ Kariotypy cytokiny❓ immunofenotyp ✅ komórki NK ✅ przewlekłe EBV ❌ trombofilia❌ ; CD138 ✅ Bx i 4/5 KIRów ✅
🧔🏻♂️ 89’ (36)
usunięte żylaki powrózka nasiennego ✅ - brak poprawy; ciężki czynnik męski
1 IVF - Oviklinika Waw
08.2024 3 🥚 -> 2 ❄️
27.11.2024 transfer, blastka 4.2.2 ❌ EG + AH + Neoparin + smoflipid
27.12.2024 transfer, blastka 3.2.2 EG + AH + Neoparin + Hydroxychlorquine
6dpt-36; 8dpt-91; 12 dpt-361; 14 dpt-905; 20 dpt GS 1,11 YS 0,22 22 dpt-13901; 27 dpt-33512; 28 dpt-CRL 5mm i ❤️ 8tc+3-CRL 1,9cm; 9tc+3 CRL 2,7 cm; 12tc+3 prenatalne ok CRL 5,8 cm 🩵
-
Bella piękny ciążowy brzuch! 🤍
Co do biustu i tyłków no to i tu i tu mam 🫣 w prawdzie ostatnio nie ćwiczyłam zbyt wiele. Ale dużo na pupę mi nie trzeba, żeby zaraz kształtów nabrała. Tu akurat geny mam dobre. Ale biust mógłby być mniejszy wtedy by tak nie wisiał 🙄🥹bellA lubi tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Nadrabiam, spróbuję się odnieść do kilku wątków;)
Co do nastawienia na KP - jestem położna, byłam pewna że KP nie ma prawa mi nie wyjść, bo "z tego zyje" - nie wyszło;) doprowadziło mnie to do potężnej depresji poporodowej wiec z mojej strony ogromny apel, błagam nie narzucajcie sobie, że musi się udać, głowa nie lubi takich kajdan... ostatecznie skończyliśmy na KPI + mm i syn nie jest alergikiemrok na laktatorze był najgorszym rokiem mojego życia. Dziecko budziło się o innych porach, ja o innych wstawałam odciągać bo narzuciłam sobie bardzo rygorystyczny grafik, którego nie mogłam złamać... koszmar
sama sobie to zrobiłam. Druga sprawa... rozszerzanie diety... Syn żywił się głównie mlekiem przez 14 miesięcy;) nie chciał próbować nic.. kaszki kupne, kaszki robione, zupki kupne, zupki robione, blw, słoiczki... po roku takiego kieratu zaprowadziłam do po roczku do żłobka, płakałam jak bóbr, ale.... odżyłam, zaczęłam psychicznie wracać do siebie
jak zobaczył w żłobku że inne dzieci jedzą to i on sam z ciekawości zaczął. Taka to historia po której ciężko nam było zdecydować się na drugie dziecko, do tego mlody po nocach nie spał 3,5 roku 🙈 stąd decyzja od drugim tak późno, starszak ma już skończone 5 lat.
Co do biutu no cóż... miałam przed ciąża D/E, w ciąży urósł, przy laktacji to mało nie chciał wybuchnąć a mleka jak kot napłakałrok na laktatorze i piersi się stały moim największym kompleksem 🙈 mocno musiałam wszystko w głowie przepracować. Wydaje mi się na dzień dzisiejszy, że mam luźniejsze podejście w głowie, ale wiecie... wszystko się okaże jak Bąbel się urodzi
Majka92, Jusia 82, AndunieAnzu, Deyansu, Daisy89 lubią tę wiadomość
-
Domiś91 wrote:Nadrabiam, spróbuję się odnieść do kilku wątków;)
Co do nastawienia na KP - jestem położna, byłam pewna że KP nie ma prawa mi nie wyjść, bo "z tego zyje" - nie wyszło;) doprowadziło mnie to do potężnej depresji poporodowej wiec z mojej strony ogromny apel, błagam nie narzucajcie sobie, że musi się udać, głowa nie lubi takich kajdan... ostatecznie skończyliśmy na KPI + mm i syn nie jest alergikiemrok na laktatorze był najgorszym rokiem mojego życia. Dziecko budziło się o innych porach, ja o innych wstawałam odciągać bo narzuciłam sobie bardzo rygorystyczny grafik, którego nie mogłam złamać... koszmar
sama sobie to zrobiłam. Druga sprawa... rozszerzanie diety... Syn żywił się głównie mlekiem przez 14 miesięcy;) nie chciał próbować nic.. kaszki kupne, kaszki robione, zupki kupne, zupki robione, blw, słoiczki... po roku takiego kieratu zaprowadziłam do po roczku do żłobka, płakałam jak bóbr, ale.... odżyłam, zaczęłam psychicznie wracać do siebie
jak zobaczył w żłobku że inne dzieci jedzą to i on sam z ciekawości zaczął. Taka to historia po której ciężko nam było zdecydować się na drugie dziecko, do tego mlody po nocach nie spał 3,5 roku 🙈 stąd decyzja od drugim tak późno, starszak ma już skończone 5 lat.
Co do biutu no cóż... miałam przed ciąża D/E, w ciąży urósł, przy laktacji to mało nie chciał wybuchnąć a mleka jak kot napłakałrok na laktatorze i piersi się stały moim największym kompleksem 🙈 mocno musiałam wszystko w głowie przepracować. Wydaje mi się na dzień dzisiejszy, że mam luźniejsze podejście w głowie, ale wiecie... wszystko się okaże jak Bąbel się urodzi
O jak Cię rozumiem i w kwestii KPI, i w nieprzespanych nocach 🥹 też musiałam dużo przepracować, teraz już będziemy mądrzejsze 😃Domiś91 lubi tę wiadomość
2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
🩺 26.05 🩷650g ✔️
🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
🩺07.07
🩺 11.07 III USG prenatalne
🩺24.07
🩺18.08 -
To i ja dołączę do galerii brzuchów:) Gdzieś tam kryje się bobas, który jutro skończy 17 tygodni.
https://zapodaj.net/plik-ByTnCr6vST
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 10:21
Majka92, Azalea 🌸, AndunieAnzu, Engel, Bella93, abrakadabra, aswalda, Ivka, iiyama, Deyansu, Abby10, bellA, Agusia246, Agaxyz00, Szosz, Hajkonk, Filcek lubią tę wiadomość
-
truskawki981 wrote:Hej Dziewczyny!
Pamiętam że był kiedyś temat fizjoterapeutek uroginekologicznych. Czy któraś z Was już korzystała w tej ciąży? 😀 Bo w sumie nie wiem kiedy pójść.Samej ciężko jest mi się zmobilizować, jedynie spacery zaliczam bez problemów.
-
Joa.szym wrote:Ja już byłam na pierwszej wizycie. Miałam bóle lędźwi, które pojawiały się w różnych sytuacjach. Fizjo rozmawiała mi trochę mięśnie pośladków i pomogło. Stwierdziła też, że dziecko póki co jest gdzieś nisko i przy plecach i po prostu może podrażniać jakieś nerwy, bo ból był też taki nagły, jakby rażenie prądem. Za miesiąc idę znowu, będzie sprawdzała jak tam napięcia w ciele. Oprócz tego zapisałam się na zajęcia dla kobiet w ciąży, które ta fizjo prowadzi. Trochę ćwiczeń wzmacniających, otwieranie bioder, klatki, oddychanie i pozycje przygotowujące do porodu. Na ile zdrowie mi pozwoli będę chodzić regularnie 1-2 w tygodniu
Samej ciężko jest mi się zmobilizować, jedynie spacery zaliczam bez problemów.
Oooo, też muszę poszukać jakichś zajęć dla kobiet w ciąży! Próbowałam przez jakiś czas jogę dla ciężarnych, ale potem miałam problemy z mdłościami więc odpuściłam. Ale teraz, jak już jest trochę lepiej, chyba warto wrócić do ćwiczeń a rzeczywiście, jak są zorganizowane zajęcia to łatwiej się zmobilizować 😀 -
truskawki981 wrote:Oooo, też muszę poszukać jakichś zajęć dla kobiet w ciąży! Próbowałam przez jakiś czas jogę dla ciężarnych, ale potem miałam problemy z mdłościami więc odpuściłam. Ale teraz, jak już jest trochę lepiej, chyba warto wrócić do ćwiczeń a rzeczywiście, jak są zorganizowane zajęcia to łatwiej się zmobilizować 😀
-
Hej, jestem na wątku sierpniowym, ale Was też podczytuje, bo termin mam na 28 sierpnia ale mogę przejść na wrzesień. Poprzednie ciążę przenosiłam o 10 dni i o tydzień więc i teraz mogę się przenieść
Też jestem w gronie małego biustu, chociaż teraz urosl o jeden rozmiar. Jeśli chodzi o kp mam złe doświadczenia i chociaż chciałam to długo tej presji nie wytrzymałam i odpuściłam. Nie żałuję, bo wiem, że moja psychika też była ważna a dzieci nie ucierpiały na tym. Nie są alergikami, nie chorują. Teraz zobaczymy jak to będzie ale bez presji.AndunieAnzu, Deyansu, Filcek lubią tę wiadomość
-
Joa.szym wrote:Ja w pierwszym trymestrze też miałam dość silne mdłości, więc odpuściłam prawie całą aktywność. Po czwartkowych zajęciach dla kobiet w ciąży miałam takie zakwasy, że chodzenie po schodach było wyzwaniem
Ja widzę to oszczędzanie się z I trymestru jak teraz chodzę na spacery i mam wejśc po schodach w parku 🙈 -
Domiś91 wrote:Nadrabiam, spróbuję się odnieść do kilku wątków;)
Co do nastawienia na KP - jestem położna, byłam pewna że KP nie ma prawa mi nie wyjść, bo "z tego zyje" - nie wyszło;) doprowadziło mnie to do potężnej depresji poporodowej wiec z mojej strony ogromny apel, błagam nie narzucajcie sobie, że musi się udać, głowa nie lubi takich kajdan... ostatecznie skończyliśmy na KPI + mm i syn nie jest alergikiemrok na laktatorze był najgorszym rokiem mojego życia. Dziecko budziło się o innych porach, ja o innych wstawałam odciągać bo narzuciłam sobie bardzo rygorystyczny grafik, którego nie mogłam złamać... koszmar
sama sobie to zrobiłam. Druga sprawa... rozszerzanie diety... Syn żywił się głównie mlekiem przez 14 miesięcy;) nie chciał próbować nic.. kaszki kupne, kaszki robione, zupki kupne, zupki robione, blw, słoiczki... po roku takiego kieratu zaprowadziłam do po roczku do żłobka, płakałam jak bóbr, ale.... odżyłam, zaczęłam psychicznie wracać do siebie
jak zobaczył w żłobku że inne dzieci jedzą to i on sam z ciekawości zaczął. Taka to historia po której ciężko nam było zdecydować się na drugie dziecko, do tego mlody po nocach nie spał 3,5 roku 🙈 stąd decyzja od drugim tak późno, starszak ma już skończone 5 lat.
Co do biutu no cóż... miałam przed ciąża D/E, w ciąży urósł, przy laktacji to mało nie chciał wybuchnąć a mleka jak kot napłakałrok na laktatorze i piersi się stały moim największym kompleksem 🙈 mocno musiałam wszystko w głowie przepracować. Wydaje mi się na dzień dzisiejszy, że mam luźniejsze podejście w głowie, ale wiecie... wszystko się okaże jak Bąbel się urodzi
Twoja historia dobitnie pokazuje ile ma tutaj wiedza i umiejętności do rzeczywistości. Dzięki, że się tym podzieliłaś, napewno dla wielu pierwszych mam to duża nauka, że nawet położna czy np doradca laktacyjny w rzeczywistości może mieć problemy.
Deyansu, Domiś91, Daisy89, Filcek lubią tę wiadomość
👰'94 Hashimoto - Euthyrox 137
🤵'92 Wrodzona wada serca - niedziedziczna + nadciśnienie
👰🤵08.09.2018
👶Iga - 03.09.2021 (40+1, 4cs)
12.01.2025 ⏸️ 4cs
11.02 - 7+6, 1.63cm CRL + ❤️
04.03 - 10+6, 4.53cm CRL, wszystko ok!
10.03 - 11+5, prenatalne, 5.6cm CRL, 1.2mm NT, wszystko ok!
Pappa - ryzyka niskie
01.04 - 14+6, wszystko ok!
06.05 - 19+6, wszystko ok, 368 gram dzidzi!
03.06 - 23+6, ginekolog
-
Ja podchodzę do tego na luzie, jak się uda to będę kp, ale póki co myślę, że pół roku maksymalnie. Jak będzie to się zobaczy😁
A moje piersi przed ciążą też były małe, ale jędrne, więc coś za coś 😂 teraz ładnie urosły i mam nadzieję, że to nie ich maksymalna wielkość i pozostaną w większym rozmiarze już na stałe po ciąży tak jak u niektórych z Was 😁
U nas od tygodnia po 18 stopni i słoneczko, więc cały czas korzystam i chodzę na ogródek, nareszcie mogę trochę się poruszać z przyjemnością na świeżym powietrzu. Chociaż nie ukrywam, że bardzo się męczę i nogi mnie strasznie bolą. Niestety zauważyłam u siebie dużo nowych pajączków 🙁⭐️05.01.25 Pierwsze w życiu dwie kreski 🥳 ⏸️
⭐️07.01.25 Potwierdzenie ciąży u ginekologa na badaniu USG 🥹❤️
⭐️04.02.25 Całe 2,5cm szczęścia 😍
⭐️12.03.25 11cm chłopca 💙
⭐️23.04.25 Już 355g 💪
⭐️21.05.25 650g 🥹
⭐️25.06.25 1426g 🍍
⭐️09.07.25
⭐️17.07.25
⭐️12.08.25
👩🏼👱♂️😺
Starania o bobasa od 01.2024
PCOS (poprawa po suplementacji inozytolem)
Niedoczynność tarczycy
-
truskawki981 wrote:Ja widzę to oszczędzanie się z I trymestru jak teraz chodzę na spacery i mam wejśc po schodach w parku 🙈
Mam to samo. Schody na 3 piętro i zadyszka. Ale teraz już można próbować wrócić do ćwiczeń póki jest lepiej 😁truskawki981 lubi tę wiadomość
-
Dziś zaczął mnie nurtować jeden temat, a mianowicie pierwsza kąpiel dziecka. Zaczęło się od filmiku na instagramie zachęcającego do maksymalnego przeciągnięcia tej pierwszej kąpieli, bo maź płodowa to naturalna bariera ochronna dla dziecka itp. W komentarzach cała masa mam pisała, że pierwszy raz kąpała dziecko po około2 tygodniach.
Jak podchodzicie do tematu? Mnie to szczerze mówiąc...obrzydza. Według aktualnych zaleceń najlepiej kąpać dziecko 2-3 razy w tygodniu, ja z pierwszym robiłam to codziennie i teraz raczej też planuję.
-
Onka wrote:Dziś zaczął mnie nurtować jeden temat, a mianowicie pierwsza kąpiel dziecka. Zaczęło się od filmiku na instagramie zachęcającego do maksymalnego przeciągnięcia tej pierwszej kąpieli, bo maź płodowa to naturalna bariera ochronna dla dziecka itp. W komentarzach cała masa mam pisała, że pierwszy raz kąpała dziecko po około2 tygodniach.
Jak podchodzicie do tematu? Mnie to szczerze mówiąc...obrzydza. Według aktualnych zaleceń najlepiej kąpać dziecko 2-3 razy w tygodniu, ja z pierwszym robiłam to codziennie i teraz raczej też planuję.
W nocy ze środy na czwartek urodziłam, w sobotę wyszłyśmy ze szpitala i wieczorem ją wykąpaliśmy. W szpitalu przemyły jej położne główkę jedynie bo miała troszkę we krwi. Też mnie to obrzydza i nie wyobrażam sobie tak długo czekać z pierwszą kąpielą, mimo że jakoś wyjątkowo brudna nie była. -
Azalea 🌸 wrote:W nocy ze środy na czwartek urodziłam, w sobotę wyszłyśmy ze szpitala i wieczorem ją wykąpaliśmy. W szpitalu przemyły jej położne główkę jedynie bo miała troszkę we krwi. Też mnie to obrzydza i nie wyobrażam sobie tak długo czekać z pierwszą kąpielą, mimo że jakoś wyjątkowo brudna nie była.
A później jak często była kąpana? -
Matkobosko nie wyobrażam sobie kapania dopiero po dwóch tyg. Syna i córkę to kąpaly polozne jeszcze w szpitalu w drugiej dobie. Zaraz po porodzie przemyly tylko trochę. Ja dzieci kąpałam raczej co dziennie albo co drugi. Nie wyobrażam sobie rzadziej przecież dziecko się poci tak jak dorosły. Włosy można rzadziej ale pupke,paszki,stopki. Szczególnie jak się urodzi w porze letniej kiedy jest gorąco. Nie wiem ja sobie inaczej tego nie wyobrażam ale może teraz są takie trendy i się nie znam...
-
To pewnie się wzięło stąd, że są zalecenia, żeby dziecko kąpać jak najrzadziej, żeby naskórek chronić. Co 2 dni to dla mnie jeszcze ok, ale raz na tydzień lub rzadziej to nie 🫠👩29👨30
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
📆 Kalendarz wizyt
7/7 - USG III
8/7 - endo
28/7 - gin
29/7 - urofizjo