X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
Odpowiedz

Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡

Oceń ten wątek:
  • Abby10 Autorytet
    Postów: 942 1246

    Wysłany: 23 marca, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella piękny ciążowy brzuch! 🤍

    Co do biustu i tyłków no to i tu i tu mam 🫣 w prawdzie ostatnio nie ćwiczyłam zbyt wiele. Ale dużo na pupę mi nie trzeba, żeby zaraz kształtów nabrała. Tu akurat geny mam dobre. Ale biust mógłby być mniejszy wtedy by tak nie wisiał 🙄🥹

    bellA lubi tę wiadomość

    2021 córka L ❤️
    2025 córka K ❤️

    age.png

    age.png
  • Domiś91 Ekspertka
    Postów: 134 333

    Wysłany: 23 marca, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrabiam, spróbuję się odnieść do kilku wątków;)
    Co do nastawienia na KP - jestem położna, byłam pewna że KP nie ma prawa mi nie wyjść, bo "z tego zyje" - nie wyszło;) doprowadziło mnie to do potężnej depresji poporodowej wiec z mojej strony ogromny apel, błagam nie narzucajcie sobie, że musi się udać, głowa nie lubi takich kajdan... ostatecznie skończyliśmy na KPI + mm i syn nie jest alergikiem ;) rok na laktatorze był najgorszym rokiem mojego życia. Dziecko budziło się o innych porach, ja o innych wstawałam odciągać bo narzuciłam sobie bardzo rygorystyczny grafik, którego nie mogłam złamać... koszmar ;) sama sobie to zrobiłam. Druga sprawa... rozszerzanie diety... Syn żywił się głównie mlekiem przez 14 miesięcy;) nie chciał próbować nic.. kaszki kupne, kaszki robione, zupki kupne, zupki robione, blw, słoiczki... po roku takiego kieratu zaprowadziłam do po roczku do żłobka, płakałam jak bóbr, ale.... odżyłam, zaczęłam psychicznie wracać do siebie ;) jak zobaczył w żłobku że inne dzieci jedzą to i on sam z ciekawości zaczął. Taka to historia po której ciężko nam było zdecydować się na drugie dziecko, do tego mlody po nocach nie spał 3,5 roku 🙈 stąd decyzja od drugim tak późno, starszak ma już skończone 5 lat.
    Co do biutu no cóż... miałam przed ciąża D/E, w ciąży urósł, przy laktacji to mało nie chciał wybuchnąć a mleka jak kot napłakał;) rok na laktatorze i piersi się stały moim największym kompleksem 🙈 mocno musiałam wszystko w głowie przepracować. Wydaje mi się na dzień dzisiejszy, że mam luźniejsze podejście w głowie, ale wiecie... wszystko się okaże jak Bąbel się urodzi :)

    Majka92, Jusia 82, AndunieAnzu, Deyansu, Daisy89 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • sarenka95 Autorytet
    Postów: 989 2183

    Wysłany: 23 marca, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domiś91 wrote:
    Nadrabiam, spróbuję się odnieść do kilku wątków;)
    Co do nastawienia na KP - jestem położna, byłam pewna że KP nie ma prawa mi nie wyjść, bo "z tego zyje" - nie wyszło;) doprowadziło mnie to do potężnej depresji poporodowej wiec z mojej strony ogromny apel, błagam nie narzucajcie sobie, że musi się udać, głowa nie lubi takich kajdan... ostatecznie skończyliśmy na KPI + mm i syn nie jest alergikiem ;) rok na laktatorze był najgorszym rokiem mojego życia. Dziecko budziło się o innych porach, ja o innych wstawałam odciągać bo narzuciłam sobie bardzo rygorystyczny grafik, którego nie mogłam złamać... koszmar ;) sama sobie to zrobiłam. Druga sprawa... rozszerzanie diety... Syn żywił się głównie mlekiem przez 14 miesięcy;) nie chciał próbować nic.. kaszki kupne, kaszki robione, zupki kupne, zupki robione, blw, słoiczki... po roku takiego kieratu zaprowadziłam do po roczku do żłobka, płakałam jak bóbr, ale.... odżyłam, zaczęłam psychicznie wracać do siebie ;) jak zobaczył w żłobku że inne dzieci jedzą to i on sam z ciekawości zaczął. Taka to historia po której ciężko nam było zdecydować się na drugie dziecko, do tego mlody po nocach nie spał 3,5 roku 🙈 stąd decyzja od drugim tak późno, starszak ma już skończone 5 lat.
    Co do biutu no cóż... miałam przed ciąża D/E, w ciąży urósł, przy laktacji to mało nie chciał wybuchnąć a mleka jak kot napłakał;) rok na laktatorze i piersi się stały moim największym kompleksem 🙈 mocno musiałam wszystko w głowie przepracować. Wydaje mi się na dzień dzisiejszy, że mam luźniejsze podejście w głowie, ale wiecie... wszystko się okaże jak Bąbel się urodzi :)

    O jak Cię rozumiem i w kwestii KPI, i w nieprzespanych nocach 🥹 też musiałam dużo przepracować, teraz już będziemy mądrzejsze 😃

    Domiś91 lubi tę wiadomość

    2020 🧒💙


    ⏸️ 09.01
    🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
    🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
    🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
    🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
    Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
    🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
    🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
    🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
    🩺 26.05 🩷650g ✔️
    🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
    🩺07.07 1600g 🌷🩷
    🩺 11.07 III USG prenatalne, wszystko 🆗🍀, 1800 g🧸
    🩺24.07 2050 g 🩷
    🩺18.08 2880 g 🌹

    30.08.2025 córeczka 🌸👶
  • Joa.szym Autorytet
    Postów: 262 1027

    Wysłany: 23 marca, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja dołączę do galerii brzuchów:) Gdzieś tam kryje się bobas, który jutro skończy 17 tygodni.

    05cec61859263.jpghttps://zapodaj.net/plik-ByTnCr6vST

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 10:21

    Majka92, Azalea 🌸, AndunieAnzu, Engel, Bella93, abrakadabra, aswalda, Ivka, iiyama, Deyansu, Abby10, bellA, Agusia246, Agaxyz00, Szosz, Hajkonk, Filcek lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Joa.szym Autorytet
    Postów: 262 1027

    Wysłany: 23 marca, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawki981 wrote:
    Hej Dziewczyny!

    Pamiętam że był kiedyś temat fizjoterapeutek uroginekologicznych. Czy któraś z Was już korzystała w tej ciąży? 😀 Bo w sumie nie wiem kiedy pójść.
    Ja już byłam na pierwszej wizycie. Miałam bóle lędźwi, które pojawiały się w różnych sytuacjach. Fizjo rozmawiała mi trochę mięśnie pośladków i pomogło. Stwierdziła też, że dziecko póki co jest gdzieś nisko i przy plecach i po prostu może podrażniać jakieś nerwy, bo ból był też taki nagły, jakby rażenie prądem. Za miesiąc idę znowu, będzie sprawdzała jak tam napięcia w ciele. Oprócz tego zapisałam się na zajęcia dla kobiet w ciąży, które ta fizjo prowadzi. Trochę ćwiczeń wzmacniających, otwieranie bioder, klatki, oddychanie i pozycje przygotowujące do porodu. Na ile zdrowie mi pozwoli będę chodzić regularnie 1-2 w tygodniu :) Samej ciężko jest mi się zmobilizować, jedynie spacery zaliczam bez problemów.

    preg.png
  • truskawki981 Autorytet
    Postów: 597 900

    Wysłany: 23 marca, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joa.szym wrote:
    Ja już byłam na pierwszej wizycie. Miałam bóle lędźwi, które pojawiały się w różnych sytuacjach. Fizjo rozmawiała mi trochę mięśnie pośladków i pomogło. Stwierdziła też, że dziecko póki co jest gdzieś nisko i przy plecach i po prostu może podrażniać jakieś nerwy, bo ból był też taki nagły, jakby rażenie prądem. Za miesiąc idę znowu, będzie sprawdzała jak tam napięcia w ciele. Oprócz tego zapisałam się na zajęcia dla kobiet w ciąży, które ta fizjo prowadzi. Trochę ćwiczeń wzmacniających, otwieranie bioder, klatki, oddychanie i pozycje przygotowujące do porodu. Na ile zdrowie mi pozwoli będę chodzić regularnie 1-2 w tygodniu :) Samej ciężko jest mi się zmobilizować, jedynie spacery zaliczam bez problemów.

    Oooo, też muszę poszukać jakichś zajęć dla kobiet w ciąży! Próbowałam przez jakiś czas jogę dla ciężarnych, ale potem miałam problemy z mdłościami więc odpuściłam. Ale teraz, jak już jest trochę lepiej, chyba warto wrócić do ćwiczeń a rzeczywiście, jak są zorganizowane zajęcia to łatwiej się zmobilizować 😀

    03.01.2025 ⏸️
    15.09.2025 witaj na świecie 🎂
  • Joa.szym Autorytet
    Postów: 262 1027

    Wysłany: 23 marca, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawki981 wrote:
    Oooo, też muszę poszukać jakichś zajęć dla kobiet w ciąży! Próbowałam przez jakiś czas jogę dla ciężarnych, ale potem miałam problemy z mdłościami więc odpuściłam. Ale teraz, jak już jest trochę lepiej, chyba warto wrócić do ćwiczeń a rzeczywiście, jak są zorganizowane zajęcia to łatwiej się zmobilizować 😀
    Ja w pierwszym trymestrze też miałam dość silne mdłości, więc odpuściłam prawie całą aktywność. Po czwartkowych zajęciach dla kobiet w ciąży miałam takie zakwasy, że chodzenie po schodach było wyzwaniem :)

    preg.png
  • aswalda Autorytet
    Postów: 719 841

    Wysłany: 23 marca, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, jestem na wątku sierpniowym, ale Was też podczytuje, bo termin mam na 28 sierpnia ale mogę przejść na wrzesień. Poprzednie ciążę przenosiłam o 10 dni i o tydzień więc i teraz mogę się przenieść :)
    Też jestem w gronie małego biustu, chociaż teraz urosl o jeden rozmiar. Jeśli chodzi o kp mam złe doświadczenia i chociaż chciałam to długo tej presji nie wytrzymałam i odpuściłam. Nie żałuję, bo wiem, że moja psychika też była ważna a dzieci nie ucierpiały na tym. Nie są alergikami, nie chorują. Teraz zobaczymy jak to będzie ale bez presji.

    AndunieAnzu, Deyansu, Filcek lubią tę wiadomość

    Kolejna Córcia Majeczka <3 preg.png
    Córcia Natalia <3
    age.png
    Synuś :)
    age.png
    Aniołek maj 2012 10tc <3 [*]
  • truskawki981 Autorytet
    Postów: 597 900

    Wysłany: 23 marca, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joa.szym wrote:
    Ja w pierwszym trymestrze też miałam dość silne mdłości, więc odpuściłam prawie całą aktywność. Po czwartkowych zajęciach dla kobiet w ciąży miałam takie zakwasy, że chodzenie po schodach było wyzwaniem :)

    Ja widzę to oszczędzanie się z I trymestru jak teraz chodzę na spacery i mam wejśc po schodach w parku 🙈

    03.01.2025 ⏸️
    15.09.2025 witaj na świecie 🎂
  • AndunieAnzu Ekspertka
    Postów: 149 270

    Wysłany: 23 marca, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domiś91 wrote:
    Nadrabiam, spróbuję się odnieść do kilku wątków;)
    Co do nastawienia na KP - jestem położna, byłam pewna że KP nie ma prawa mi nie wyjść, bo "z tego zyje" - nie wyszło;) doprowadziło mnie to do potężnej depresji poporodowej wiec z mojej strony ogromny apel, błagam nie narzucajcie sobie, że musi się udać, głowa nie lubi takich kajdan... ostatecznie skończyliśmy na KPI + mm i syn nie jest alergikiem ;) rok na laktatorze był najgorszym rokiem mojego życia. Dziecko budziło się o innych porach, ja o innych wstawałam odciągać bo narzuciłam sobie bardzo rygorystyczny grafik, którego nie mogłam złamać... koszmar ;) sama sobie to zrobiłam. Druga sprawa... rozszerzanie diety... Syn żywił się głównie mlekiem przez 14 miesięcy;) nie chciał próbować nic.. kaszki kupne, kaszki robione, zupki kupne, zupki robione, blw, słoiczki... po roku takiego kieratu zaprowadziłam do po roczku do żłobka, płakałam jak bóbr, ale.... odżyłam, zaczęłam psychicznie wracać do siebie ;) jak zobaczył w żłobku że inne dzieci jedzą to i on sam z ciekawości zaczął. Taka to historia po której ciężko nam było zdecydować się na drugie dziecko, do tego mlody po nocach nie spał 3,5 roku 🙈 stąd decyzja od drugim tak późno, starszak ma już skończone 5 lat.
    Co do biutu no cóż... miałam przed ciąża D/E, w ciąży urósł, przy laktacji to mało nie chciał wybuchnąć a mleka jak kot napłakał;) rok na laktatorze i piersi się stały moim największym kompleksem 🙈 mocno musiałam wszystko w głowie przepracować. Wydaje mi się na dzień dzisiejszy, że mam luźniejsze podejście w głowie, ale wiecie... wszystko się okaże jak Bąbel się urodzi :)

    Twoja historia dobitnie pokazuje ile ma tutaj wiedza i umiejętności do rzeczywistości :). Dzięki, że się tym podzieliłaś, napewno dla wielu pierwszych mam to duża nauka, że nawet położna czy np doradca laktacyjny w rzeczywistości może mieć problemy.

    Deyansu, Domiś91, Daisy89, Filcek lubią tę wiadomość

    👰'94 Hashimoto - Euthyrox 137
    🤵'92 Wrodzona wada serca - niedziedziczna + nadciśnienie
    👰🤵08.09.2018

    👶Iga - 03.09.2021 (40+1, 4cs)

    12.01.2025 ⏸️ 4cs
    11.02 - 7+6, 1.63cm CRL + ❤️
    04.03 - 10+6, 4.53cm CRL, wszystko ok!
    10.03 - 11+5, prenatalne, 5.6cm CRL, 1.2mm NT, wszystko ok!
    Pappa - ryzyka niskie
    01.04 - 14+6, wszystko ok!
    06.05 - 19+6, wszystko ok, 368 gram dzidzi!
    03.06 - 23+6, ginekolog

    preg.png
  • Venus Ekspertka
    Postów: 204 555

    Wysłany: 23 marca, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podchodzę do tego na luzie, jak się uda to będę kp, ale póki co myślę, że pół roku maksymalnie. Jak będzie to się zobaczy😁
    A moje piersi przed ciążą też były małe, ale jędrne, więc coś za coś 😂 teraz ładnie urosły i mam nadzieję, że to nie ich maksymalna wielkość i pozostaną w większym rozmiarze już na stałe po ciąży tak jak u niektórych z Was 😁
    U nas od tygodnia po 18 stopni i słoneczko, więc cały czas korzystam i chodzę na ogródek, nareszcie mogę trochę się poruszać z przyjemnością na świeżym powietrzu. Chociaż nie ukrywam, że bardzo się męczę i nogi mnie strasznie bolą. Niestety zauważyłam u siebie dużo nowych pajączków 🙁

    ⭐️05.01.25 Pierwsze w życiu dwie kreski 🥳 ⏸️
    ⭐️07.01.25 Potwierdzenie ciąży u ginekologa na badaniu USG 🥹❤️
    ⭐️04.02.25 Całe 2,5cm szczęścia 😍
    ⭐️12.03.25 11cm chłopca 💙
    ⭐️23.04.25 Już 355g 💪
    ⭐️21.05.25 650g 🥹
    ⭐️25.06.25 1426g 🤩
    ⭐️09.07.25 1958g 😎
    ⭐️12.08.25 3090g 😍
    ⭐️21.08.25 3220g 🥰



    👩🏼👱‍♂️😺
    Starania o bobasa od 01.2024
    PCOS (poprawa po suplementacji inozytolem)
    Niedoczynność tarczycy

    age.png
  • Nava Ekspertka
    Postów: 206 784

    Wysłany: 23 marca, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawki981 wrote:
    Ja widzę to oszczędzanie się z I trymestru jak teraz chodzę na spacery i mam wejśc po schodach w parku 🙈


    Mam to samo. Schody na 3 piętro i zadyszka. Ale teraz już można próbować wrócić do ćwiczeń póki jest lepiej 😁

    truskawki981 lubi tę wiadomość

    👧29 👨30 🐈🐈‍⬛

    5cs i mamy ⏸️

    Termin porodu 30.08❤️

    29+3 - 1523g szczęścia
    32+3 - 2008g księżniczki
    35+3 - 2600g bąbelki
    38+3 - 3200g bobaski
    40+3 - 3440g mamy cię 🩷

    age.png
  • Onka Debiutantka
    Postów: 11 12

    Wysłany: 23 marca, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś zaczął mnie nurtować jeden temat, a mianowicie pierwsza kąpiel dziecka. Zaczęło się od filmiku na instagramie zachęcającego do maksymalnego przeciągnięcia tej pierwszej kąpieli, bo maź płodowa to naturalna bariera ochronna dla dziecka itp. W komentarzach cała masa mam pisała, że pierwszy raz kąpała dziecko po około2 tygodniach.
    Jak podchodzicie do tematu? Mnie to szczerze mówiąc...obrzydza. Według aktualnych zaleceń najlepiej kąpać dziecko 2-3 razy w tygodniu, ja z pierwszym robiłam to codziennie i teraz raczej też planuję.

  • Azalea 🌸 Autorytet
    Postów: 1046 1866

    Wysłany: 23 marca, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onka wrote:
    Dziś zaczął mnie nurtować jeden temat, a mianowicie pierwsza kąpiel dziecka. Zaczęło się od filmiku na instagramie zachęcającego do maksymalnego przeciągnięcia tej pierwszej kąpieli, bo maź płodowa to naturalna bariera ochronna dla dziecka itp. W komentarzach cała masa mam pisała, że pierwszy raz kąpała dziecko po około2 tygodniach.
    Jak podchodzicie do tematu? Mnie to szczerze mówiąc...obrzydza. Według aktualnych zaleceń najlepiej kąpać dziecko 2-3 razy w tygodniu, ja z pierwszym robiłam to codziennie i teraz raczej też planuję.

    W nocy ze środy na czwartek urodziłam, w sobotę wyszłyśmy ze szpitala i wieczorem ją wykąpaliśmy. W szpitalu przemyły jej położne główkę jedynie bo miała troszkę we krwi. Też mnie to obrzydza i nie wyobrażam sobie tak długo czekać z pierwszą kąpielą, mimo że jakoś wyjątkowo brudna nie była.

    👩🏽‍❤️‍👨🏽|28|31
    👶🏽|2023|🩷
    👶🏽|2025|🩵

    age.png
  • Onka Debiutantka
    Postów: 11 12

    Wysłany: 23 marca, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azalea 🌸 wrote:
    W nocy ze środy na czwartek urodziłam, w sobotę wyszłyśmy ze szpitala i wieczorem ją wykąpaliśmy. W szpitalu przemyły jej położne główkę jedynie bo miała troszkę we krwi. Też mnie to obrzydza i nie wyobrażam sobie tak długo czekać z pierwszą kąpielą, mimo że jakoś wyjątkowo brudna nie była.

    A później jak często była kąpana?

  • aswalda Autorytet
    Postów: 719 841

    Wysłany: 23 marca, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matkobosko nie wyobrażam sobie kapania dopiero po dwóch tyg. Syna i córkę to kąpaly polozne jeszcze w szpitalu w drugiej dobie. Zaraz po porodzie przemyly tylko trochę. Ja dzieci kąpałam raczej co dziennie albo co drugi. Nie wyobrażam sobie rzadziej przecież dziecko się poci tak jak dorosły. Włosy można rzadziej ale pupke,paszki,stopki. Szczególnie jak się urodzi w porze letniej kiedy jest gorąco. Nie wiem ja sobie inaczej tego nie wyobrażam ale może teraz są takie trendy i się nie znam... :)

    Kolejna Córcia Majeczka <3 preg.png
    Córcia Natalia <3
    age.png
    Synuś :)
    age.png
    Aniołek maj 2012 10tc <3 [*]
  • Azalea 🌸 Autorytet
    Postów: 1046 1866

    Wysłany: 24 marca, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onka wrote:
    A później jak często była kąpana?

    Co dwa dni chyba że była jakaś większa wpadka + codzienna higiena pod paszkami, w zgięciach, pod brodą, twarz, rączki itd. wiadomo 😅

    👩🏽‍❤️‍👨🏽|28|31
    👶🏽|2023|🩷
    👶🏽|2025|🩵

    age.png
  • abrakadabra Autorytet
    Postów: 4737 3344

    Wysłany: 24 marca, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca, 10:07

    2022 r. - córeczka 🩷

    2025.r - synek 🩵
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6930 13092

    Wysłany: 24 marca, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To pewnie się wzięło stąd, że są zalecenia, żeby dziecko kąpać jak najrzadziej, żeby naskórek chronić. Co 2 dni to dla mnie jeszcze ok, ale raz na tydzień lub rzadziej to nie 🫠

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • AndunieAnzu Ekspertka
    Postów: 149 270

    Wysłany: 24 marca, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też sobie nie wyobrażam nie myć dwa tygodnie... Moją umyliśmy pierwszy raz dzień po wyjściu ze szpitala (dlatego, że wyszliśmy po 20 to na następny dzień) i potem myło się ja codziennie. Tylko jak gdzieś byliśmy, goście czy jak była chora to się na wieczór przetarło chusteczkami. Zwłaszcza, że nasza była strasznie potliwa. Z wiekiem trochę mniej jest ale i tak się poci. Ciągle myjemy ja codziennie, włosy tylko rzadziej.

    Filcek lubi tę wiadomość

    👰'94 Hashimoto - Euthyrox 137
    🤵'92 Wrodzona wada serca - niedziedziczna + nadciśnienie
    👰🤵08.09.2018

    👶Iga - 03.09.2021 (40+1, 4cs)

    12.01.2025 ⏸️ 4cs
    11.02 - 7+6, 1.63cm CRL + ❤️
    04.03 - 10+6, 4.53cm CRL, wszystko ok!
    10.03 - 11+5, prenatalne, 5.6cm CRL, 1.2mm NT, wszystko ok!
    Pappa - ryzyka niskie
    01.04 - 14+6, wszystko ok!
    06.05 - 19+6, wszystko ok, 368 gram dzidzi!
    03.06 - 23+6, ginekolog

    preg.png
‹‹ 341 342 343 344 345 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ