WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyboję się okropnie jutrzejszego szczepienia
no i coś się wierci przed chwilą się obudził, ale nie reagowałam, a on po cichutku leżał, chyba pójdę spać, trzeba korzystać, nie wiadomo co wymyśli tej nocy. W ciągu dnia mógłby wiecznie na rękach, a ja powoli wysiadam, cała obolała jestem, mąż jeszcze daje się mu manipulować. A on wtedy składa rączki i uśmiecha się jakby coś kombinował -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Chciałam się tylko pochwalić, że Zosia pierwszy raz przewróciła się z brzuszka na plecy !!
to całkiem nieświadomie i przypadkiem, ale było! A jaką miała minę hehe
)
Natka-matka wariatka :), agatia, kamciaelcia lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Sarcia, chciałabym mieć takie mleczko jak ty hihi. No ja jeszcze wszystkiego nie jem (Mela strasznie reagowała na nabiał), ale powoli już wszystko wprowadzam.
Pod względem jedzenia to mam "ogromne wsparcie" teściowej. Za każdym razem jak nas odwiedza i mała płacze to słyszę "pewnie cię brzuszek boli, znów matka coś zjadła". Czasem sobie wyobrażam jak zakopuje ją w ogródkuDariah, Anulka01, AJrin lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U nas dziś z jedzeniem też lepiej tylko raz odmówił cucka ale oczywiście nie śpi mąż pojechał do mamusi wydoic cycka :d ja leżę a baba usypia Szymka prawie się jej udało ale niestety uśmiechy wygrywają ciekawe kiedy padnie
My już u rodziców do nowego roku także klimat świat czas poczuć
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa juz malego tez nie ogarniam,, czy to skok przed czh po... po szczepieniu wszystko ok, zadnych dolegliwosci hura, mormalnie je spi i sie zalatwia tylko czemu do licha teraz jeszcze niw chce spac ?? A co do noego zajrse to, zaraz sa uśmiechy ijak tu sie gniewac na niefo ze nie spi no jak ?
-
Mój tez jakoś mniej chyba je. Bo kurde w 5 min jest w stanie się najeść??? Po odbiciu drugi raz już praktycznie tylko się bawi i gada do cyca... przyrost wagi tez bez szału... A katar znikł.... kupiłam katarek do noska - rewelka! Raz młodemu wyciągnęłam białe smarki po inhalacji i skończył kaszleć i tak często psikac. Może nasivin mu upłynnił to co zalegało bo tez podałam. Zobaczymy jutro... oby nie wrócił...Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
My po pierwszym karmieniu. Wczoraj Szymek padł o 23 nie poznałam własnego dziecka babka go wzięła w obroty to się tak cieszył. Jestem wyrosną matka bo puscialam mu ostatnio kaczuszki na you tobie tak się cieszył hehe
U mnie jest gemini uderzał dziś po katare k bo nie da sobie odciagac tym aspiratorem pytanie czy ja mu mogę kupić ten nasivin i jaki ? Bo isonasin mam ale ciężko mi to wlać a wodę morską toleruje siedzi mu ten katar jakby głęboko