WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywspółczujęAngela89 wrote:U nas bylo tak ze młoda przestawala oddychać. Nie umiała ogarnac oddychania i ssania. Miałam do wyboru siedzimy w szpitalu i nauke karmienia piersia lub wychodzimy ale z butelka. Liczyłam że jak przekroczy z 2,5 kg złapie pierś niestety nie
momentalnie mi siniala.
mojemu też na początku saturacja spadała, jak go kilka pierwszych razy przystawiałam to z inkubatora musiałam go brać ze wszystkimi kablami
-
nick nieaktualnyJa nie kp, pokarm swoj sciagalam. Nie udalo mi sie niestet,tak jak pisalam wyzej. Córka nie ogarnęła ssania i oddychania i momentalnie byla sina. W domu próbowałam ale bylo to samo. Ale jeżeli Julia ssa piers to mówię nie baw sie ściąganie bo na prawdę ciężka to robotaDarusia wrote:Angela, ja też zamierzam ją karmić jak najdłużej. a powiedz mi jak podawałaś zagęszczacz i jednocześnie kp?
-
nick nieaktualny
-
Darusia, Mela obudziła się ok 4:00 głodna jak wilk
zjadła i znów poszła spać i tak sobie pospałyśmy prawie do 8:00. W sumie to ja pospałam sobie dłużej, bo w weekendy mąż bierze rano małą i ma rodzicielskie poranki a ja sobie jeszcze z 30min dosypiam
potem też Amelkę weźmie na spacer a ja uszykuję jakieś przekąski na Sylwestra.
-
W ogóle dziewczęta i mali chłopcy korzystając z okazji już teraz chciałabym wam złożyć życzenia z okazji Nowego Roku 2017. Życzę wam kobietki spokoju ducha, cierpliwości, radości i pociechy z bliskich a także tych dalszych wam osób. Aby nadchodzący rok był równie owocny jak ten a jeśli któraś marzy jeszcze o kolejnym dziecku to i równie owocny jak poprzedni

Życzę wam także przespanych nocy, karmienia jak ta lala, super przybierania, zdrowia dla siebie i maluchów, braku trosk i wszystkiego, wszystkiego co najlepsze.
Darusia, Anulka01 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPróbuj, bo uwierz im dalej tym będzie gorzej ze ściaganiem. Ja w nocy wstawałam wcześniej aby miała córka porcję mleka bo później zapasy zamrażalki szybko topniały. I musiałam na bierząco dawać. Więc jak je z piersi to niech je.Darusia wrote:Chyba faktycznie będę tak robiła. Że 50 ml podam zagęszczone, a resztę niech pije z piersi.
Zobaczymy jak wyjdzie.
Dziękuję
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, my w zoraj z gosci wrocilismy po polnocy, Oguniu poszedl spac okolo 1 i spal do 7 , wypil mleczko i spal do 10.30 takze fajnie, my na wiecsor Sylwestrowy jedziemy na pare godzonek do tesciow , mielismy zostac ale raczej wrocimy do domku , wole spac w swoim lozku

teraz siedze w kuchni robie krokiety i salatke, zeobie jeszcze "oponki serowe" i bede sie ogarniac i szykowac na wyjazd.
u was tez taki mroz ??? Brrrrr -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja ostatnio ok 21. chodzę spać, więc pewnie nie będę na siłę stwarzać pozory
zwłaszcza że Młody ma dziś kiepski dzień, poszedł właśnie na drzemkę, ale płacze i marudzi w dużej ilości. Niech te wstrętne zęby wyrosną, bo się męczy. Dziś jak złapał mój palec i włożył do buzi to tak zaciskał i jęczał, że aż smutno mi było 
u nas znowu duże stężenie smogu, na smogowym alarmie piszą żeby z domu nie wychodzić
-
nick nieaktualnyAcha, to my to samo podajemy. Jas ulewa mniej, ale jeszcze sie czesto zdarza. Ale my mamy podejrzenie refluksu i w przyszlym tygodniu bedziemy dalej diagnozowac. Dobrze, ze Wam pomogloDarusia wrote:Violett
Wiesz co, już się wkurzyłam na to ulewanie i chlustanie i kupiłam w aptece zagęszczacz Bebilon Nutriton. Chyba 30 zł dałam za niego. Na 100 ml jest jedna miarka. Ale i tak czy na 120 czy 150 też daję jedną, nie więcej. W zupełności wystarcza, bo mleko robi się gęstsze i cięższe to i Julia nie ulewa. No może czasami się zdarzy, ale dosłownie odrobinka
A ulewała dużo. I często chlustała fontanny
-
nick nieaktualnyOjej, Darusia, widze ze dalej nieciekawie, a myslalam, ze juz macie spokoj. Chyba faktycznie pozostaje Wam karmienie butelka, ale wiem jaka meczarnia jest ze sciaganiem pokarmu na okraglo.
A cos slyszalam, ze warto na poczatku odciagnac chwilke i potem mleko juz tak nie tryska, ale nie wiem czy to prawda.









