X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas dziś cały dzień moja Mama była, więc miło - jak się cały dzień siedzi tylko z dzieckiem można zwariować, czasem mam ochotę z kimś pogadać ;) poszliśmy zobaczyć szopkę i na spacer, na koniec stwierdziliśmy że spróbujemy Małemu dać łyczek wody z doidy cup - malutką kropelkę może wypił, resztę wylał. Pokazałam mu tak, żeby złapał za uszka ale kubeczek ja mu delikatnie przysunęłam do buzi ;) powoli i się nauczymy ;)

    a jutrzejszy sylwester zamierzam przespać, a co! :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia wrote:
    A my na spacerze :) i pozdrawiamy ciocie:*

    Sarcia i agatia
    To wasze dzieci od urodzenia są sobie przeznaczone <3

    Ja odkąd odciągam po 150 ml co 2h i podaję butlą + zagęszczacz to nie pamiętam kiedy Julia po raz ostatni ulała! W końcu na plus!
    Darusia, jaki zagęszczacz podajesz? I ile do butli 150 ml?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejj, jak mnie tu dawno nie bylo. Pochorowalismy sie calą trojką, dzisiejszy dzien spie jak tylko maly zasypia. Mam nadzieje, ze choc u Was ok, bo raczej nie dam rady nadrobic sprzed swiat.

  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Violett witamy :)
    I zdrówka ;)
    Dziś dokarmianie butelka nie powiodło się mały nie chce jeść i tyle. Zjadł niecałe jedna pierś i ni bata więcej w siebie wymusić nie da.
    Z ważyłam go dziś bo w środę kiepsko wagowe wyszło ni i dupa od środy nic ani grama trudno może za tydzień nadrobi.

    violett lubi tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeny dni dłuższe już nie mogę się doczekać kiedy nie trzeba będzie się ubierać w te wszystkie warstwy i młodego :)
    Ja upieklam właśnie ciasto marchewkowe idziemy jutro do znajomych na pampersy New year haha. Ciekawe jak nasza marudzi to zniesie. Dziś miał w ciągu dnia tylko 2 drzemki jedna 30 min a druga aż 2n5 godziny na spacerze jak byliśmy. Ciekawe o której teraz padnie M go usypia.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajrin dziekujemy. Nie martw sie, to pewnie chwilowe, Jasko podczas skoku tak mial.
    Teraz tez ma mnijszy apetyt, ale to pewnie przez chorobe.

  • Darusia Autorytet
    Postów: 669 481

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 10:19

    Pokonałam PCO...
    26.09.2016 - Julia, urodzona przez sn o 12:42. 3820 g, 54 cm, 10/10 !

    4K5ap1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia wrote:
    Violett
    Wiesz co, już się wkurzyłam na to ulewanie i chlustanie i kupiłam w aptece zagęszczacz Bebilon Nutriton. Chyba 30 zł dałam za niego. Na 100 ml jest jedna miarka. Ale i tak czy na 120 czy 150 też daję jedną, nie więcej. W zupełności wystarcza, bo mleko robi się gęstsze i cięższe to i Julia nie ulewa. No może czasami się zdarzy, ale dosłownie odrobinka

    A ulewała dużo. I często chlustała fontanny
    Ale bebilon możesz używać jak karmisz piersią. Nie musisz pokarmu ściagać.

  • Darusia Autorytet
    Postów: 669 481

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 10:19

    Pokonałam PCO...
    26.09.2016 - Julia, urodzona przez sn o 12:42. 3820 g, 54 cm, 10/10 !

    4K5ap1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia wrote:
    Wiem, ale tak mi najwygodniej. W postaci papki nie chciała wcale łykać.

    Ps. Czytałam, że może powodować zaparcia. U nas całe szczęście tak nie jesy
    U nas niestety się nie sprawdziło. Szkoda że nie próbujesz kp.. ściąganie niestety jest uciążliwe. A im dziecko starsze tymbardziej. Niestety wiem co mówie 6 miesiacy ściagałam dłużej nie dałam rady bo czasu coraz mniej. Przy Kubie kp było super bo nie bawiłam się butelkami, ściaganiem itp.. szkoda że wyszło jak wyszło no ale cóż.

    Życzę wytrwałości bo ściaganie jest mega trudne i trzymam kciuki

  • Natka-matka wariatka :) Autorytet
    Postów: 4342 2128

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nadal walczę ze snem Meli :( od 19:00 zasypia na 15min i 15min lulania, czasem nawet nie można jej odłożyć do łóżeczka a jutro idziemy do znajomych na Sylwestra. Coś czuję, że spędzę go na uciszaniu i usypianiu małej w osobnym pokoju :( ja już sił nie mam na to. Jedna noc ok, potem cały tydzień to wielki koszmar. Kręgosłup już mi wysiada :(

    Amelka 25.08.2016 :*, 1 ivf zakończone sukcesem
    5v79kzu.png

    Endometrioza, niedoczynność tarczycy, hashimoto, 7 IUI :( czynnik męski
  • Natka-matka wariatka :) Autorytet
    Postów: 4342 2128

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spi... tfu, tfu... by nie zapeszyc.

    Darusia lubi tę wiadomość

    Amelka 25.08.2016 :*, 1 ivf zakończone sukcesem
    5v79kzu.png

    Endometrioza, niedoczynność tarczycy, hashimoto, 7 IUI :( czynnik męski
  • Darusia Autorytet
    Postów: 669 481

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 02:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 10:20

    Pokonałam PCO...
    26.09.2016 - Julia, urodzona przez sn o 12:42. 3820 g, 54 cm, 10/10 !

    4K5ap1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my wlasnie jemy, ostatnie jedzenie bylo okolo 1 :)

  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia to szacun za taką ilość w tak krótkim czasie uważaj tylko bo laktator niestety wyciąga mleko najlepiej pobudza dziecko


    Nie wiem co się z Szymkiem dzieje rzuca się przy piersi odgina się tak ze nie jestem w stanie go utrzymać przy butelce wczoraj też szalał ja się boję ze on się złamie dobrze że 3 mamy prdiatre a w styczniu neurologa no moje ćwiczenia chyba nic nie dają na to napięcie

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dziś nocka spoko :)
    Mały zasnął po 20. (bo odpadł na 20minutową drzemkę o 17:30) i spał do 5:45.
    W swoim łóżeczku, żadnego marudzenia, kwękania o to by zabrać do siebie.
    Teraz z mężem dosypiają. Malutki leży na środku naszego łóżka niczym król ;)

    Ja zdążyłam zjeść śniadanko i kawę wypić, włosy umyć, trochę posprzątać.
    Jak mąż wstanie to rosół dam do gotowania i bułki upiekę ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia wrote:
    Natka
    i co, Mała cały czas śpi? U nas Julia obudziła się 20 minut temu na pierwsze karmienie od godziny 18.50 (także trochę przespała)

    Angela
    U mnie ściąganie trwa do 5 min na jednej piersi i mam ogarnięte 150 ml (którego Julka i tak całego nie wypija). Drugą pierś opróżniam i zostawiam mleko w specjalnym pojemniczku. Odciągam zawsze trybem express lub strong. Później tylko troszkę grzeję w podgrzewaczu i podaję. Więc u mnie odciąganie trwa maksymalnie 10 minut. Tyle czasu to ja znajdę jak młoda uśnie, np. w tej chwili. W ciągu dnia też ją przystawiam na chwilę do piersi, także nie jest to takie 100% odstawienie od niej. Muszę ją przystawiać, bo czuję czasami taką potrzebę, żeby się do mnie przytuliła w taki sposób. Gdybym przystawiła ją do piersi po pewnym czasie (a wcześniej nie ściągnęła nawału) to by ją utopiło i znowu by chlustała, a tak jak teraz jest dobrze ;)
    Nie chce straszyc, ani byc prorokiem ale powien Ci z doświadczenie. Na początku mleko lało sie strumieniami. Ja ściąglam na początku po 250-300 ml młoda tez mało jadla więc mogłam mrozic. Ale z czasem ona jadła wiecej a mleka bylo tyle samo. Aby bylo więcej musiałam pobudzac laktacje. I juz na sesje musiałam poświęcić pół godziny a nie 10. Chce abys była świadoma laktator nigdy nie wyciagnie tyle co dziecko. Ludzie sciagaja po rok dwa nawet ale maja laktatory klasy szpitalnej lub podwojny i gorset. Jak córka je z piersi to ja bym robila wszystko aby dalej jadla. Ja musialam ściągać bo w szpitalu ja nauczyli butelki. Przy piersi sie meczyla i saturacja jej spadala. Wyjścia nie bylo a mi zalezalo aby pila moje mleko.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie chyba właśnie z tego powodu laktacja padła, Młody jako wcześniak bardzo się męczył przy piersi i po kilku minutach odpadał, a ja laktatorem nie potrafiłam wydusić więcej niż po 40-60 ml i to metodą 753 :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    u mnie chyba właśnie z tego powodu laktacja padła, Młody jako wcześniak bardzo się męczył przy piersi i po kilku minutach odpadał, a ja laktatorem nie potrafiłam wydusić więcej niż po 40-60 ml i to metodą 753 :(
    U nas bylo tak ze młoda przestawala oddychać. Nie umiała ogarnac oddychania i ssania. Miałam do wyboru siedzimy w szpitalu i nauke karmienia piersia lub wychodzimy ale z butelka. Liczyłam że jak przekroczy z 2,5 kg złapie pierś niestety nie :( momentalnie mi siniala.

  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz ściągam dwa razy dziennie po 100 ml i to mi zajmuje jakieś 15 minut ale ja nienawidzę odciagac i gdybym tylko mogła to bym tego nie robiła ale Szymek podobnie jak Martynka był na butelkach co prawda po ostrej walce nauczył się piersi ale do tej pory grymasi czasem i muszę mieć asekurakcje ale już tyle razy miałam ochotę walnąć ten laktator no jak mus to mus

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
‹‹ 3017 3018 3019 3020 3021 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ