WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Natka,
Hmm nastawienie raczej dobre choć taka trochę rozerwana jestem..
z jednej strony cieszę się i fajnie jest wrócić do ludzi co mówią więcej niż dada baba ...i w ogóle znów się realizować i musieć się uszykować itd
A z drugiej strony chciałabym jeszcze być z Zosia i mieć ja przy sobie..
najlepsze rozwiązanie byłoby iść na pol etaty tak od 8 do 12 hehe ale u nas to niemożliwe
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

-
U nas w żłobku odejmuja tylko stawke jedzeniowa. Och jak fajnie by było płacić za fizyczne godziny.
-
Dzień dobry!
U nas noc spokojnie. Położona o 19:30 spala aż do 8:00 bez żadnej pobudki, nawet na mleko. To już druga noc kiedy nie budzi się na mleko.
Pogoda u nas kiepska, szaro, buro i kropi
-
Kamcia
Ostatnio pisałaś, że Piotruś z wagą przystopował a jak apetyt?
Ja zauważyłam, że Amelia ostatnio apetyt straciła
Od kilku dni je conajmniej połowę mniej.
Normalnie na śniadanie jadła np 2 skibki chleba (wyjęte że środka) z serkiem i wędlina lub 2parowki (i zawsze było jeszcze mało) a teraz jedna skibka czy jedną parówka to huk. Naleśnika się max pół. Na obiad też tyle co nic. Połowa dotychczasowej porcji mooooze.
W nocy przestała budzić się na mleko i co za tym idzie pije mleka o 200ml mniej niż dotychczas (normalnie piła ok 700-800ml) teraz ok 500-600ml na dzień). -
witam
dziś znowu sama z malutkim
w sobotę też służba
a za tydzień mąż wyjeżdza na dwa tyg na poligon...a korepetycje mi ruszą
nie mam pomysłu jak to zorganizować, niania nie odbiera...ach, wkurza mnie to wszystko, ponieważ wiele musi się zmienić, a mi jest dobrze tak jak jest-w domku z malutkim za marne pieniądze, ale pieniądze, a tu wszytko na głowe się zwala, a trzeba decyzje podejmować
noc super
prawie super, raz byłam u malutkiego, a to dlatego, że usłyszałam go...poza ninią elektroniczną...po prostu weszła, nianię włączyłam, dałam dydusia i wyszłam
spaliśmy do 7:45
narazie humor dopisuje
zarejestrowałam nas na bioderka
lekarz mówił, by przyjść, jak Piotruś zacznie samodzielnie stać...a on niemal chodzi, więc dla lekarza termin nie zrobi różnicy-wizyta za miesiąc
pogoda kiepska, ale nie pada
u żabki w mieście zapowiadali w tv bardzo bardzo duże opady... -
natka
apetyt "normalny"
5 posiłków dziennie
głodny nie chodzi, w nocy już chyba na stałe zrezygnował z mm, objeść sie nie da
a dziś było wtorkowe ważenie i...i waga teoretycznie stoi
tak naprawdę waga pokazała 11,26 kg
tydzień temu 11,36kg
te 11,26 było też 23 lipca...
waga nie zmienia się od jakichś 2 miesięcy...zagadam w czwartek na szczepienu, ale apetyt jest, energia jest, to wysoka waga (ale spadliśmy z centyla)
szczupleje mi synuś...cycusie aż tak mu nie wiszą jak siedzi
a goloneczki ma okazałe 
patrząc na synka znajomej (ciut starszy) to Piter jest chudy -
poza tym chwilowy brak apetytu zganiam zawsze na zęby i upał
upałów nie ma, więc może zeby?
dziś rano zjadł kaszke na 200ml mm + spora porcja zmiksowanych owoców
do spania około 12 pije mleczko-różnie
potem obiadek, czasem podwójna porcja, czasem pół miseczki (jak wczoraj)
na deserek różnie, czesto piątuś, a nawet budyń gotowałam (zjadł go duuużo)
do spania mm-robie z 10 miarek, ile wychodzi to nie wiem , bo miarka w butli sie kończy, nie zawsze zjada do dna
-
Kamcia
Właśnie Amelka też głodna nie chodzi. Jedzenie leży na lawie, zawsze może podejść, zabrać co czasem robi. Tak samo z wodą. Butla i kubek stoją na lawie i sama się obsługuje.
Na wychudzona też nie wygląda (chociaż w porównaniu do koleżanki o dzień starszej-13kg- to wygląda biednie haha), ale szczerze zmartwił mnie ten spadek apetytu.
A Piotruś może ciut spadać z wagi bo więcej się rusza, próbuje stawać i chodzić a to wymaga od niego ogromnej energii
-
U nas na noc wypija ok 260ml mm (z 8miarek) i 2 miarki kaszki do tego. Głównie wypija do dna, czasem zostawi z 30ml.
Do drzemki w południe też wypija ok 140-170ml i rano ok 150-200ml.
Do tego śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja. Muszę też ja umówić na szczepienie to pogadam z lekarzem, chociaż ta kobieta mnie wkurza bo na moje pytania zawsze odpowiada, że Amelia na wychudzona nie wygląda. Masakra.
Dokończę te szczepienia co mam wykupione i przepisuje nas do innej przychodni. -
natka Piotrus tez wazy tyle co sasiad o 7m. starszy
wiec znajomej synek ponad 13kg szokuje tzn jaki Piotrus chudy 
ale sasiadki syn pokazuje, ze Piotrek chuderlakiem nie jest
wiem, że się wiecej rusza i to ma wpływ-w sumie odkąd raczkuje mniej przybiera, stąd się nie martwię
ewentualnie kaloryczność zmienię i znów parówki wrócą do łask
-
natka
mnie ogólnie cieszy fakt że Piotruś wyszczuplał
po 1. ubranka wystarczaja nam na dłużej (i nie zmieniam ich juz co 2m.)
po 2. nie zawsze dzieci gubia te kilogramy, bo decyduje za nie genetyka...najpierw sa to dzieci grubiutkie, potem nazywa je sie "nabite", a tak naprawdę madry rodzic musi wielu rzeczy dziecku odmawiać, by było w miare szczupłe (i dzieci sie nie śmiały)
więc może Piotruś bedzie takim przecietniakiem, a nie ukrywajmy-takim lepiej sie żyje
i ja nie muszę go "odvhudzać" - samo się stało
muszę sobie to tłumaczyć by sie nie martwić
choć zmartwiło mnie zdanie lekarki w którymś tam miesiącu-że Piotrek ma tendencję do tycia, ale teraz się tym nie martwimy... -
nick nieaktualnyWitamy się i my.
Córka w przedszkolu
Poszliśmy z Robertem do marketu po balony i świeczkę na tort.
Ale bieda nie było w czym wybierać.
Wczoraj dzwoniła chrzestna Roberta że będzie w niedzielę na pewno.
Więc impreza w grobie rodziców, rodzeństwa i chrzestnych z dziećmi.
Gotuje właśnie krupnik z kasza jaglana ale zescie narobił smaku hahahahah
Dziewczyny wasze dzieci nie wyglądają na otyle więc tych lekarzy trzeba czasami olać?
Mój chudzielec jest i co mam zrobić.
Je co chwila ale malutko zadań mi się zdarza zjeść np cały słoiczek.
Właśnie zapakowana zdjęcia wyślę babci niech dziadek tam montuje na ścianę
Po południu odbierzemy córkę i jedziemy na pierwsze zajęcia gimnastyczne z ocelot.
Mam nadzieję że córce się spodoba i będzie chodzić co by te plaskostopie zlikwidować.
Skali będzie ok.
Ale idź co by spr i to i uslyszec.
Kamcia naprawdę będzie u mnie padać??????
Jest pochmurne niebo i tak troszkę zimno ale nie chce deszczu!
Dziś Robertowi założyłam rano kurtkę 74 wydawała mi się że będzie ok bo to duże 74? A tu zonk
Wyciągalam 80 ale troszkę podwinelam.
Wiecie zbieram te ubrania po Robercie i jakoś nie mam ochoty, sumienia etc żeby to wystawić i sprzedać.
Nie mogę się z tymi rzeczami rozstać.
Projektor już dawno schowany też mogłabym wystawić to nie mogę bo mi szkoda?
Głupia ja hihi -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:zabko
to znak, ze nie sprzedajesz
Mówisz.
Też tak myślę hahahah
Wiesz/wiecie że bardzo bym chciała jeszcze synka ale jakoś mam mieszane uczucia.
Gdyby wpadkę zaliczyła to inaczej musiałabym się dostosować itd.
Ahhhhh
I tak ludzie już nie kupują tak jak kiedyś.
Wszyscy do sklepu lecą i nowe kupują.
Aaaaaa
Niech leżą
Co ma być to będzie nie?
-
Zabka
Może będzie Henio?
Nie sprzedawaj, jeszcze się przyda 
A ja wam powiem, że kupiłam w sobotę Amelce bezrękawnik taki ocieplany w Pepco rozmiar 92!! Wiadomo, to Pepco więc wymiarowa trochę zaniżona, ale 86 było jej za krótkie a chciałam by jej nereczki i trochę pupę zakrywało. 92 jest akurat.
żabka04 lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








[


