WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBrawo Sofci!!!!
U nas tak samo!
Piątka Dariah. Dobra robota
Robert nawet zawołał tzn nogami przebieral u babci (bo jestem właśnie u swojej mamy na wiosce) mówię chcesz siku nie kupę? Taaaakkkkk więc biegiem na trawkę i zrobił hihi
Tyle że file moje dzieci znowu mają ale idą do szkoły j żłobka bo nie mam co z nimi zrobic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2019, 14:57
Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
-
a to my dzisiaj
Haha
To moje najlepsze zdjęcie bo twarzy nie widać 🤔
I coś na zasadzie"trochę mogę wciągnąć"😉
Chłopcy najlepsi ❤
Tata nie załatwił piachu do piaskownicy więc piaskownice znalazłem siam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2019, 18:22
Natka-matka wariatka :), Dariah lubią tę wiadomość
-
Zabka, Dariah
Gratulacje dla waszych urwisow!! Super!!! Oby tak dalej.
Kamcia
Piękny brzuszek. Cudowne chłopaki.kamciaelcia, Dariah, żabka04 lubią tę wiadomość
-
Kamcia
Piekny brzuszek !!!! Jaki już duzy !!!
Hehhe Patrys biedny zadowlllny !
Ale on się robi podobny do Piotrka !
Żabka
Piona !!!
Tak się cieszę ze się udało !!
Natka
Jak Amelka ?
Wczorajsze zabawy poranne ;
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 20:36
Natka-matka wariatka :), żabka04 lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Ah i u nas taka sytuacja dziś rano
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc9e3f737159.jpg
Jutro idę na betę to potwierdzimyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2019, 11:25
kamciaelcia, Natka-matka wariatka :), żabka04 lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU nas kolejny dzień bez pampersa i nawet kupa na dworze była hihi
Właśnie wróciliśmy z podwórka Robert dal mi popalić bo zmęczony i śpiący ale spać nie chciał więc darl się na tym placu ile łez wylał to jego.
Jutro do żłobka choć gil dalej jest werka do szkoły.
Kamciu jaki masz piękny brzusio
Chłopaki to mają tam czadowo!
Dariah jakie ma czasowe okulary hihi
Natka jak tam u was?
Jak Amelka się ma?
Marta żyjesz? Dajesz radę?
Skali co u was? -
Amelka spoko. Dokazuje.
Czas spędzamy w ogrodzie.
Dariah
Kreska wyraźną więc się ciesz babo
Wychodzi na to, że Mela będzie jedyna jedynaczka hihi -
Od 2 lat wszystko kręci się wokół tego by "dostosować" mnie do tego by podejść do kolejnego in vitro. Ciągle biegałam do lab, do dietetyka, do diabetologa, wciskam swe obłędnie tłuste ciałko w lajkre i wyciskam 7 poty w instytucji zwanej potocznie siłka. Wszystko na nic. Ciągle w stresie, że wyniki powinny się polepszyć, że waga powinna iść w dół, że powinno to i powinno tamto a kolokwialnie napiszę, gówno z tego się sprawdziło. Ciągle w biegu, ciągle w stresie (jakbym tego miała mało w pracy).
Odpuszczamy, ja nie chcę się katować, ja chcę żyć bo mam dla kogo. No...
I oczywiście nie mówię, może w tej kwestii coś się zmieni ale na innych warunkach, z luzem i z rozsądkiem bo mi już tego rozsądku brakowało. Postanowiłam jedno: nie zapłacze już nad waga i nad wynikami krwi. Co to to nie.
I nauczyłam już się cieszyć, że komuś się udaje, bo to super jest i bardzo się cieszę, że jesteś w ciąży i mega, że po próbach udało się Darii! Trzymam tubkciuki za wszystkich.
-
Dla nich ważna. Musiałabym schudnąć jakieś 15kg a to jest niemożliwe, w ogóle.
We krwi: żelazo, cukier, kwas foliowy, tsh. Jak jedno podciagne to drugi leci w dół i tak w kółko. Jak udało mi się krew ogarnąć to okazało się, że cykl mi się rozwalił i nie dość, że zaczął mieć po 40dni to jeszcze bezowulacyjne. Ciągle coś.