WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Natka
Ty lasko jedna !
Cudownie !!
No i fajnie ze udało się wyrwać z domu
Dobra to nje wkręcam się i tyle
Jak coś to 31.19 mam wizytę u gin to jej powiem najwyżej mi dań nowe skierowanie się na toksoNatka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Natka na biegunkę dobry jest wywar z borówki albo można kupić owoce w zielarskimm ale chyba już temat nie aktualny.
Ja znowu przepadłam
Gratuluję pasowan u nas jeszcze nic nie mówili kiedy i czy będzie ale myślę że będzie.
Pola chora tzn ma katar i kaszel trzymam ja w domu. E nocy się budzi jest narkomanii teraz miała pobudkę i nie mogę usnąć.
Poza tym u nas ok Szymonem chodzi na zajęcia jest coraz więcej pojedynczych słów walczymy z pampersem .
Trzymam kciuki za ciężarówki Koca jak najdłużej w dwu paku:)
-
nick nieaktualnySkali miło że zawitalas.
Zdrówka dla córeczki.
Brawo dla Szymona super .
Kamcia jak dzisiaj?
Zdrówka dla Piotrusia.
Natka jak Amelka? Obejrzalas ja cała?
Mam na myśli czy jest wysypka.
Dariah jak weekend się zapowiada i humor Sofci?
Nie nie wracaj sobie .
Tak jak natka pisze musiałabyś mieć mega wielkiego pecha.
Ja wczoraj się dowiedziałam że do klasy werki chodziło dziecko że świnka tak chora na świnke gorączki nie miała to matka puszczala, w czwartek niby miała z jednej strony napuchniete A w piątek już z obu.
Także ten tego.
U nas panuje bostonka, jelitowka i świnka Wow.
Ja dziś mam jakiegoś nerwa nie wiem o co mi chodzi wszystko mnie wkurza .
Byłam na zakupach , chwilę na placu ale mokro wszędzie więc krótko bo bez sensu.
Marta A wam już przeszło? Zdrowi? -
Hej Kochane
Dobra, nie wkręcam się
Sofcia jak to Sofcia
Humor dobry dopóki nie daj Boże ktoś odważy ja zdenerwować, powiedzieć ze ma coś zrobić / albo nie ma, albo ogóle raczy się do niej odezwać nie wtedy kiedy Królewna sobie zyczy
Ogólnie rzecz biorąc dalej wykańczające psychicznie balansowanie na krawędzi
Dziś wpadają do nas na kawę moi rodzice, babcia i brat z rodzina
Wiec będzie się działo
Zrobiłam ciasto i muffinki - z Sofcia !!
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dziś była tylko jedna kupa. Rzadka ale gesciejsza niż była wczoraj więc chyba idziemy w dobrym kierunku.
Siedzenie przez Mele w domu wpływa za to na jej humor. Dziś jest tak złośliwa, że nie da się z nią ujechac. Klocimy się średnio co 30min.
Jak tak dalej pójdzie to albo zwariuje albo wyjdę i wrócę za 6h.
Odebralam dziś kolejna wykładzinę. Tym razem do naszej sypialni.
Zabka
Jak ja cię dziś rozumiem. Mam nerwy na cienkiej notce. D też Mnie wkurza, bo wymyśla. A to czy idziemy na kawę do kogoś a to on może pójdzie sam. Kurde. Pokoje drugi miesiąc się robią bo cały czas coś wymyśla. Mieliśmy w ten weekend malować ale znowu nie bo się nie wyrobił z gipsowa iem i szlifowaniem 😖 -
My akurat na spacerku
Piotruś w sumie OK, ma stan podgoraczkowy ale lekowo nie działam
Nie ma nowych objawów
Tzn jest kaszel ale juz kilka tygodni jeden i drugi...no i np po bieganiu, krzyku, czy położeniu się
Zobaczymy
Goraczka 3 dni do samodzielnej walki
Potem zdecydujemy w poniedzialek jeśli nie bedzie lepiej
No i nie chce w ogóle jeść
Pije duzo
I slodycze wchodzą
Stad wykluczam gardlo -
nick nieaktualnyMój mąż wrócił z pracy z temp. 38,5
Trzymajcie kciuki.
Poszedł spać ja z dziećmi na dwór z chęcią bym i ja się położyła ale dzieci na widok matki z zamkniętymi oczami leżąca krzyczą mammmmmooooooojakby im się kuzwa coś działo brrr wrree zagryze dziś kogoś.
Natka oj warczalabym na Twojego d . Jaja sobie robi? Zrobiłby i koniec po temacie już by zapomniał co to remont.
Ahhh tule mocno
Kamcia Wow spryciulo poszło szybko.
No dźwiganie to Ty mężowi zostaw.
Cieszę się że tak szybko poszło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2019, 16:04
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny
Co to za szajs się pałęta? Gorączka? To chyba jakiś wirus co nie?
Zabko,
oby twój mąż się nie rozłożył i nie zaraził dzieci. Ty też się trzymaj z da eka od chorób.
Kamcia,
jak chłopaki? Jak Piotruś?
U Amelki też była gorączka powyżej 39st. Mierzymy zawsze pod pachą.
Skali
Miło cię widzieć. Wpadaj do nas częściej kochana.
Dariah
Jeszcze chwila i może Zosia poczuje się starsza siostra i ustanie jej ten terroryzm? Trzymam kciuki aby tak było!
Dziś Amelke oglądałam i nie widziałam żadnych krostek. Biegunka ustaje. Tzn nie biega do WC co 15 min. Dziś kupy były 4 ale nadal są o kwaśnym, smierdzacym zapachu i nadal rzadkie. Nie woda i śluz jak było ale jeszxzw to nie to. I krzyczy strasznie przy kupię, bo ma tam tak czerwona skórę, że szok. Od początku mylismy ja woda a nie wycueralismy i do tego smarujemy ale te kupy nieźle ja obszczypaly.
Do tego jej złośliwość sięga zenitu. Jestem na skraju cierpliwości. Mówię do niej, że stapa po cienkiej nitce i ma się mnie słuchać. A ta wzrusza ramionami i mowi: "po co mam cie słuchać? Nuuuudaaaaa"
Ja nie wiem, co ja robię źle.
Stala dziś w kącie niezliczoną ilość razy. Za każdym razem przychodzi, przeprosi. Kiedy pytam za co przeprasza to poyrafi to nazwać. Kiedy pytam czy żałuję mówi "nie" 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2019, 21:03
-
Piotrusiowi jak spadało, robiło sie lepiej
bo i troche pojadł
przyznaje-jadł, na co miał tylko ochote
potem juz był spiacy i przed spaniem dałam znów czopek (po prawie 4h od nurofenu dałam paracetamol) bo szału nie było 37.9
teraz ładnie spi, baaardzo sie poci, czego mi brakowało przy spadku z 39,1
nic w sumie sie nie dzieje-jest tylko ten kaszel, który jest i od dawna, i nie gorszy i nie inny, ciezko mi goraczke połaczyc z nim
kilka dni temu Patrys miał wysypke-na moje oko taka włanie powirusowa (wysypka na tułowiu jak po trzydniówce), goraczki nie zarejestrowałam ale moze to ten wirus??
okaze sie
oby noc bez goraczki juz, niedługo zmierze znowu temp
piekne 36,4Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2019, 21:47
-
nick nieaktualnyDopiero weszłam do domu.
Byliśmy Ala spacer ale po budynie i mleko
U mnie faza na budyń szkoda że Robert takiej nie ma .
Ten to wogole dziś zjadł 3 paluszki serowo cebulowe Wow A picia .....litry idą.
Mąż ozdrowial cała noc walczył z gorączka bo mnie budził co zasnęłam to koszmary miałam.
Ale pospalam do 8 starego czasu
Po za tym bez zmian.
Szykuje się malowanie pokuju mąż znalazł sobie zajęcie na urlop myślę sobie czemu nie?!
W pon ogarnę lodówkę i zamrażarka, we wtorek wyjazd do lekarza mam A w środę możemy malować
Takie odświeżenie.
Jestem bardzo zła.
Przed wyjściem Robert złapał mój telefon chciał mi podać i mu upadł ekran stluczony:-( mam nadzieję że tylko szkło hartowane poszło.
Na tą chwilę taki musi być muszę zamówić szkło.
Szliśmy w mżawke nie było źle wracaliśmy już w deszczu.
Oglądałam łańcuszki przy okazji u jubilera marzy mi się ale ......patrzyłam co mają ooooo:-)
Natka u was ok? -
u nas Ok, ale podejrzanie tzn wciąż doszukujemy się i obserwujemy
po wczorajszym wieczorze nie było goraczki ale temp.skacze z 37 i coś na 36 i coś, co po prostu czuć reką
ale gorączka wczoraj pojawiła sie o tej porze więc jeszcze wszystko mozliwe
ale w dzień ładnie pospał, coś tam jadł, nie jest najgorzej
teraz z Patrykiem myja okno
jak goraczki nie będzie, pójdzie do przedszkola...jutro logopeda więc i tak bedę miała go jeszcze na oku w inych godzinach niz rano
jak bedzie gorączka-po porannym przedszkolu rejestruję Piotrusia -
nick nieaktualny