WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej
Dziewczęta, jak tam mija wam tydzień? Ja z Amelka na opiece. W poniedziałek miała jeszcze słyszalne szmery w oskrzelach. Ten tydzień ma być jeszcze w domu. Więc siedzę razem z nią.
I żałuję, że nie ma mnie w pracy bo to co się dzieje na świecie, w Europie cały czas siedzi mi w głowie. Boję się, mam lekkie napady paniki. Nie umiem skupić myśli na czymś innym.
Byłabym w pracy to te 8h myślałabym o czymś innym. Chociaż z drugiej strony też źle bo do nas kierowcy przychodzą. Nie wiadomo gdzie byli, z kim się spotkali itd.
-
Kamcia
Ja łapie się na tym, że obsesyjnie o tym myślę. Obsesyjnie myje ręce. Mierze sobie i Amelce temp. D mnie wyzywa, bo każe jemu mierzyć. Boję się i mam lekkie napady paniki. Boję się, bo wiem jak wygląda nasza służba zdrowia i wcale nie sprawia, że czuję się bezpiecznie.
D mówi, że to jest chore. Pewnie tak, ale nie potrafię poradzić sobie z brakiem kontroli. -
Hej Kochane
Ah nic nie mówicie, tsz mnie gen wirus i cała sytuacja na świecie stresuje
Ciekawie nie jest
Będzie tylko gorzej
Tez musimy zrobić większe zakupy09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
u nas biedronka nie spodziewa się w najbliższym czasie dostaw np mleka
mąz nie wnikał w szczegóły co i dlaczego, bardziej się nastawiają na zamknięcie sklepów predzej czy poźniej
u nas wody, mleko siegneły dna palet
ale w biedronce, jak inne markety-nie wiem -
Ja zakupy zrobilam. Takie że miesiac/dwa moga postać, wszystko co normalnie na co dzień kupuje (czyli bez konserw czy dan gotowych)
Ale w razie paniki mam...
Wstawie do garazu i normalnie na codzień kupie co potrzeba...cały zasiłek macierzyński poszedł na to. Fakt...zakupów na raz nie da się zrobić i nie kupuje po 10kg...
Jednak sobie nie raz pomyslalam że np moja babcia normalnie duże zapasy w domu miała (szykowanie jak na wojnę)A ja z tych co na bieżąco... -
Poza tym rozmawialam w aptece-na zwykła grypę też mamy niezłą umieralnosc
Ale z jej powodów nikt sklepów nie zamyka 🤪 bo dziewczyny w aptece się śmiały-wszystko zamkną ale nie apteki
Mi leki podadzą tyłem (tylne drzwi wychodzą na moja klatkę schodową)
Druga osoba dziś pytala o maseczki 🤣 -
Ja kupiłam make, cukier, kaszę czy ryż. I to nie hurtowo. Poprostu jedna paczkę więcej.
Ale byłam dziś w Rossmannie a tam półki z mydłem czy żelami antybakteryjnymi wymiecione. Jedno jest pewne, polski naród będzie czysty aż miło. -
Ach no i żeby nie było to najprawdopodobniej kot ma wadę nerek.
Kolejne badania mimo podania antybiotyków (przez 1,5tyg) nadal wykazują krew w moczu. W piątek jade z nim na badanie krwi i usg.
Teraz nie wiem czy czasem nie będę dzwonić do hodowcy. -
natka
od razu o tym pomyslałam-o pseudohodowli
ja kupiłam jakby po 2 opakowania ale ponad tys. wydałam (w tym pampersy czy mm Małgosi)
ale tak schowane, ze nienaruszalne, dalej mam zamiar kupowac daną rzecz na bieząco
bo ja w ogole nie posiadam zapasów
no i zamrazarke miałam pusta-z czego się cieszyłam
jedna półka to chleb, druga mieso (dzis na to kupe kasy wydałam), więc w sumie zrobiłam mega zakupy ale standardowo niektórzy tyle w domu posiadają
ja nienawidze wyrzucac jedzenie
i też byłam w rossmannie
patrzyłam na te srodki bakteriobójcze
i co?
i sie rozesmiałam
na ch...mi bakteriobójcze jak to wirusik mydło mam
ale szampon czy płyn do naczyń w "zapasie" tez kupiłam(zawsze kupuje jak sie skończyło)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2020, 16:21
-
Kamcia
No właśnie myślę o tej hodowli. Ale ona jest zarejestrowana normalnie. Rodowód też dostaliśmy. Normalna umowa kupna/sprzedaży.
Pojadę w piątek i sprawdzimy co się z kotem dzieje. Potem będę myśleć. -
nick nieaktualnyNatka nie dobrze .
Pewnie że jedz może coś się wyjaśni.
Ja padam na twarz.
Nie mam sił.
Mięśnie mnie bolą ale to raczej efekt przewiania bo siedziałam w poczekalni w przeciągu czekają na wizytę u kardiologa.
Ciśnienie jest ok jak zrobię rezonans to mam wysłać SMS i lekarz sobie spr żeby nie czekać na opis jak coś to mnie wezwie.
U nas są już dwa przypadki odnotowane tego wirusa kobieta i 2-latek. Masakra