WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do diety. To co mam jeść?
Odsrawilam mięso prawie zupełnie. Raz w tyg może zjem kawałek kurczaka (filet) i to jeszcze na parze lub pieczony w piekarniku. Jem dużo ryby pod każdą postacią.
Jem dużo warzyw. Gotuję dwa obiady, bo Mela i D są miesozerni. Ja jem kaszę, makaron pełnoziarnisty, ryż, czasem ziemniaki ale głównie warzywa: leczo, placki z cukinii, szpinak, kaszotto warzywne itd.
Ja nie wiem co mam jeść już 😥 a czego nie.
No i alkohol to mooooze raz, maaaax dwa razy w tyg. Zdarza mi się 2 lampki wina czy piwko do filmu w weekend.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 21:02
-
nick nieaktualnyTo zrób obie tzn glukozy i insuliny 3pkt
Na czczo, po 1h i po 2h koniecznie .
Plus ferretyne i zrób sobie kreatynine przy okazji zobaczysz jak twoje nerki.
Kurczę tych badań jest tyle że można popłynąć.
Ja piłam miostygen gt przez 3 mc to poczułam ulgę włosy się poprawiły, owulka lżej przechodzę.
Do tego mam kwas foliowy na receptę taki
Też polecam widzę poprawę.
-
nick nieaktualnyNie wiem co na dniach zjadłaś co ma tyle żelaza.
A coś jeszcze bierzesz z supli?
Na alkohol nie patrze:-)
Bez przesady.za jakiś czas spr jeszcze raz to żelazo może spadło A jak nie to podejdź do lekarza zapytaj co się z tym robi.
Co masz jeść? Szczerze nie wiem.
Sama mam problem.
Poczytaj w czym jest wysokie żelazo i nie jedź tego. -
Zabka
Kreatynina jest w normie 0,75. Norma do 0,9
Kwas foliowy zaprzestałam brać kiedy wyszedł mi w zeszłym roku w nadmiarze.
Pójdę w poniedziałek do lekarza rodzinnego to może się czegoś dowiem więcej.
Poproszę jeszcze o te ferrytyne i krzywa cukier z insulina.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 21:25
-
nick nieaktualnyRodzinny tylko ci da skierowanie na krzywa cukrowa 2pkt czyli glukoza na czczo i po 1h na resztę nie daje czyli 3pky glukozy i insuliny 3pkt.
Ale weź skierowanie bo teraz w labo odmawiają zrobienia krzywych bez skierowania .
Z takim skierowaniem się zgodzą i Poprostu resztę dokupisz .
No chyba że u was robią bez skierowań to masz super.
To dobrze że odstawiłas kwas.
Kreatynina jest ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 21:33
-
Cześć dziewczyny. Dawno mnie nie było ale luty u nas to był fatalny miesiąc bo wszyscy się pochorowaliśmy
Antoś cały miesiąc nie chodził do przedszkola, zaczęło się od gorączki i kaszlu, byliśmy u lekarza, leki nie pomogły więc po kilku dniach znowu do lekarza i wyszło zapalenie płuc. Antybiotyk, siedzenie w domu, był bardzo słaby, w dzień dużo leżał i spał, z jedzeniem też słabo a ta gorączka męczyła go przez tydzień. No i oczywiście zaraził Natalkę bo ona nagle też gorączka i kaszel i też antybiotyk. Ja z mężem trochę lepiej niż dzieci bo u nas głównie kaszel, osłabienie i trochę katar ale też niefajnie. No i dopiero się wykurowaliśmy, dzieci nareszcie zdrowe więc od poniedziałku Antek wraca do przedszkola. Oby tylko dobrze to zniósł bo tyle czasu nie chodził a ostatnio w domu strasznie wariuje, ma chyba za dużo energii. Oczywiście dokucza Natalce więc nawet na chwilę nie mogę ich zostawić samych bo zaraz kłótnia o coś więc ogólnie u nas ciężki miesiąc.
Trochę poczytałam co u Was i starałam się nadrobić.
Dariah
Gratuluję narodzin Teosia, teraz w domu rodzina w komplecie
Kamcia
Spóźnione życzenia urodzinowe, wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia i zdrowia dla Ciebie
Mam nadzieję, że u Małgosi będzie szybka poprawa i plaster pomoże, no i żeby można było go szybko zdjąć.
Żabka
Trzymam mocno kciuki za zdrówko, jesteś pod opieką kardiologa, dostaniesz leki i będzie dobrze.
Skali
Przykro mi z powodu babci
Natka
Dużo zdrowia dla Ciebie i dużo mniej stresu.
I oby wyjaśniło się co z kotkiem.
-
Hej Kochane
Czytam czytam ale bien pisze
Natka
Kurczę widziałam te Twoje wyniki
Tk żelazo brzmi bardzo nieciekawie - ale nie znam się kompletnie wiec nawet nie chce się wypowiadać
Z tego co piszesz Kochana to Ty mega o siebie dbasz, dieta, sport itd
Mam nadzieje ze wyniki się polepsza !
A co u Amelki ?
Marta
Współczuje chorób ;(
Mam nadzieje ze Antoś chętnie wróci do przedszkola i nie zarazi się czyms kolejnym
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Ja się już bardzo do rze czuje
Od kiedy położna zdjęła my szwy to zyskałam nowe życie hehe
Maleńki jest kochany
Zosia zakochana w bracie, zdecydowanie za ro minęła jej miłość do przedszkola...
Rano nie chce iść...
Płaczu nie ma
Ale zdecydowny smutek...
Eh09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah
Super, że Zosia tak ładnie zareagowała na brata. Co do przedszkola to u Amelki są też takie momenty ale bardzo rzadko. Może wie, że ty jesteś z synkiem w domu i jest jej przykro, że ona nie jest z wami.
Przejdzie jej 😉
Zabka, Kamcia
Jak tam u was? -
Natka
Tak myśle ze wiele rzeczy się na to złożyło
1/ po fałszywym alarmie była 2 tyg (z przerwa na weekend) w Koninie
2/ wróciła i brat w domu
3/ teraz tatuś zaprowadza i odbiera a nie mamusia
4/ mamusia w domu z bratem
Wiec generlanje rewolucja totalna..
Teraz jak będą teściowie to będzie z nami w domu
Oni wylatują 16.03
To 17.03 ja już ja odbiorę z orzedszkola (mały będzie mieć miesiąc to chhba już koge znik isc po Zosię)09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualnyOoooo jaką niespodzianka:-)
Teo nas odwiedził 😘😘😘
Widzę że profil taty? Czy się mylę?
Dariah cieszę się że dobrze się czujesz to najważniejsze.
Brawo dla Sofci że brata zaakceptowała.
No będą takie dni.
Dla niej to mega zmiana.....
Marta dużo zdrówka dobrze że odpuscilo.
A Ty pracujesz?
Natka co u was?
Czy wyszło słońce?
Jak teściowa? Opowiadaj.
Jak ty się czujesz?
Pokaż Amelke dawno jej nie widzialam🤩
Kamcia?????
Jak ekipa?
Foto poprosimy?😘🤩
Dariah pokaż sofcie:-)
A u nas?
Ok szkoła przedszkole praca uff jak się cieszę że jest bo odpoczywam od dzieci ale baby to mnie tak irytują A szczególnie jedną plotkara matko jak można być takim.....
Koleżanka z pokoju zaszła w ciążę więc od kwietnia jej już nie ma śmiałam się że będą mi musieli podpisać umowę
Wolałabym żeby ta druga koleżanka poszła bo to starsza kobieta i źle znoszę jej humorki stekania narzekania na pracę płacę itd.
Oczywiście wpuszczam wypuszczam uchem ale mnie to męczy mnie takie osoby demotywuja.
Dojdzie pewnie jakaś nowa z tego co zaobserwowalam to poważna nie odzywa się więc chyba zdechne w Tym Pokoju.
Dziś w drodze do pracy zabilabymbym pewnie kobietę.
Jechałam lewym pasem ona środkowym A z trzeciego pasa wbijal kolejne auto , ten trzeci pojazd bardzo zwolnił chciał ja przepuścić i dopiero wjechać A ta ni z rad ni z owad wbiła się przede mną. Zachamowalam gwałtownie z piskiem klaksonemmmmmm opony spalilam troszkę ale klnelam wyzywalam na nią ale pewnie ona mnie widziała w martwym punkcie bo raczej by się nie odważyła wjechać mi pod koła.
Jechała jakimś małym autkiem więc miazga z niej by była albo by w powietrzu fruwala albo bym zabiła bo zgniotlo by ja moim autem A jej silnik by ja zatrzymał.
Po 1h dopiero doszłam do siebie jak dojechalam do pracy. Nawet muzyka mnie nie uspokoiła.
Pracy Full wychodzę na prostą ale jeszcze zasuwam.
Dużo wniosków wpływa ale dam radę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2020, 20:33
-
Kamcia
Nadal was choroby męczą? Piotruś cały czas?
Zabka
Uff, dobrze, że udało Ci się uniknąć zderzenia. A jak Twoje wyniki badań? Jak wizyty itd? Wszystko ok z samopoczuciem?
Dariah
Myślę, że faktycznie to wszystko co wymieniłaś może mieć wpływ. Będzie lepiej. Z czasem.
U nas powoli i szybko. Powoli idzie z moimi napadami paniki. Zdarzają się rzadziej ale nadal jest stres. A szybko? Czas na szczęście szybko mija odkąd wróciłam do pracy a Amelka do przedszkola. Staram się jeszcze bardziej dbać o siebie.
Zrobiłam rachunek sumienia i wyeliminowalam masło, pije zielona herbatę, dziś zrezygnowałam z drozdzowk, której mi się chciało jak cholera. Ograniczyłam cukier w kasie (pije gorzka) oraz cukier w herbacie (do jednej łyżeczki). Ćwiczę bardziej interwałowo a nie wysiłkowo. Odrzuciłam jajka i jajko pochodne produkty. Łykam essentiale na wątrobę. Póki co się trzymam 💪 chociaż więcej nie mogę niż mogę 😝
Jutro może uda mi się dostać do lekarza.
Amelka niby doleczona. Czasem kaszlnie szczególnie jsk biega jak wariatka.
Pochwalę się!! Pamiętacie jak pisałam, że nie mówi "k" na końcu słowa?? W czwartek usłyszeliśmy jej pierwsze, piękne wypowiedziane "TAK" 👍👍👍 Co to było za szczęście. Opłacało się targać ją do logopedy i jeszcze ćwiczyć w domu.
Teściowa ok. Wraca do formy. Opowiem wam wszystko, obiecuje.
Kot nadal na lekach, usg nie wykazało zmian (chociaż on jest tak mały, że ciężko było cokolwiek dojrzeć), badania moczu nadal źle (stąd cały czas antybiotyki), morfologii krwi pod kątem zmian w nerkach ok. Czekamy zatem.
-
Dariah
Śliczny Teoś
Żabka
Całe szczęście, że nic się nie stało, no ewidentnie babka Cię nie widziała i pewnie dlatego Ci zajechała.
Ja pracuję ale narazie mało, tak na cały etat wrócę jak Natalka pójdzie do przedszkola.
Natka
Brawa dla Amelki
Dieta na pewno Ci pomoże, jeszcze tylko lekarz teraz ważny, oby wizyta była szybko.
Kamcia
Zdrówka.
Antek zadowolony chodzi do przedszkola, widać że mu się podoba. Tylko rano robi afery o byle co.