Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hey. A ja nawet nie mam siły nic napisać. Chciałam pogratulować juz rozpakowanym mamuśkom:) wasze maluszki są prześliczne!!!!!
Mam mega dola.
Po 1. Męczą mnie co jakiś czas skurcze.
Po 2. W sobotę uciekł nam kot i do tej pory nie wrócił ;(
Po 3. Pokój małego w trakcie slimaczego remontu.
Po 4. Dalej nie przyszła mi ta przesyłką z tego sklepu mimo iż tydz temu odp ze maja opóźnienia z materacami. Ok, ale dlaczego przez tydz znów nie mogę się z nimi skontaktować!!!
Po 5. Chciałam uszyć pościel dla małego i zepsułam sobie maszynę
Ogólnie wszystko mnie złości i brak mi już siły, ciągle śpię
Przepraszam ze tak marudze ale nawet nie mam się komu wywalić, bo dla innych moje problemy to pikuś ale dla mnie w ciąży są jakoś niewyobrażalnie męczące:(
Ps. Zarejestrowałam się jako Justysss. -
Gusiak wrote:Ceska a jak Ty sie w ogóle czujesz po porodzie?
Lady Savage, agatka196, Gusiak, snoopy_etka, karolcia87, Kucykowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
wiaraczynicuda wrote:ale w jakim podpisie bo ja nie mogę jeszcze tam się ogarnąć, nie wiem co gdzie i jak
wiaraczynicuda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjustysss wrote:Hey. A ja nawet nie mam siły nic napisać. Chciałam pogratulować juz rozpakowanym mamuśkom:) wasze maluszki są prześliczne!!!!!
Mam mega dola.
Po 1. Męczą mnie co jakiś czas skurcze.
Po 2. W sobotę uciekł nam kot i do tej pory nie wrócił ;(
Po 3. Pokój małego w trakcie slimaczego remontu.
Po 4. Dalej nie przyszła mi ta przesyłką z tego sklepu mimo iż tydz temu odp ze maja opóźnienia z materacami. Ok, ale dlaczego przez tydz znów nie mogę się z nimi skontaktować!!!
Po 5. Chciałam uszyć pościel dla małego i zepsułam sobie maszynę
Ogólnie wszystko mnie złości i brak mi już siły, ciągle śpię
Przepraszam ze tak marudze ale nawet nie mam się komu wywalić, bo dla innych moje problemy to pikuś ale dla mnie w ciąży są jakoś niewyobrażalnie męczące:(
Ps. Zarejestrowałam się jako Justysss.justysss lubi tę wiadomość
-
Ja też zarejestrowałam się na nowym forum, teraz czekam na maila aktywacyjnego, ale nie wiem, czy dam radę pisać i tu i tam. Ogólnie to od dwóch dni chce mi się ryczeć i nie wiem, czy to przez pogodę, czy to jakaś kolejna ciążowa jazda. Ciągle chce mi się rzygać, wszystko boli, kompletnie nie mam ochoty na jedzenie, a jak już, to potem mdli mnie po nim parę godzin. Skurcze są takie sobie, w sumie nic z nich nie wynika. Mam uber doła, najchętniej przespałabym cały dzień, żeby nie musieć na nikogo patrzeć i do nikogo się odzywać. Teściulek codziennie pyta jak się czuję i jak tam poród, teściowa wypytuje o skurcze i czy robią mi ktg, z mamą mamy focha, więc się nie odzywa. Chujnia z grzybnią ogólnie. A gin zamiast od razu wypisać mi skierowanie na piątek do szpitala, to kazał rodzić i przyjść po skierowanie w czwartek. Czyli czekam na poród, na który raczej się nie zapowiada, i na dodatek nie jestem pewna, czy ginek łaskawie wyśle mnie do szpitala wtedy, kiedy obiecywał.
-
Takiego mam lenia, że nawet pisać mi się nie chce. Jutro wizyta, poproszę doktorka niech małą pomierzy bo trzy tygodnie temu miała (u innej lekarki bo mój był na urlopie) 3300g - jakiś wierzyć mi się nie chce. Teraz by musiała dochodzić do 4kg, a tego bym nie chciała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2015, 21:37
Misi@ lubi tę wiadomość
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
nick nieaktualny
-
justysss żal się kochana ile chcesz..niekiedy przychodzą takie dni, że wszystko nas wkurza i dołuje. Dużo pewnie za sprawą hormonów Ja ostatnie dni miałam pod hasłem meeeega sprzątanie. A wieczorami płakałam i żaliłam się sama nad sobą, że taka jestem zmęczona i ledwo się ruszam. A przecież nikt mi ie kazał tak szaleć z porządkami;)
nie umiem zrobić avatarka na nowym fo. nie chce mi wczytać zdjęcia.