X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Złe samopoczucie psychiczne
Odpowiedz

Złe samopoczucie psychiczne

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • MartiGirl Koleżanka
    Postów: 35 71

    Wysłany: 25 października 2024, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny. Nie wiem z kim mam się tym podzielić, więc piszę tutaj. Może któraś z Was też zmaga się z podobną sytuacją i chce się tym podzielić.
    Od jakiegoś czasu czuję się przytłoczona emocjonalnie. Czuję silny lęk, smutek i poczucie bezsensowności. Od kilku dni płaczę codziennie. Lecę z 5 miesiącem ciąży. Ciąża jest z in vitro, więc troche wyczekana a ja nie potrafię się tym cieszyć w obecnej chwili. Czuję się samotna i bezsilna. Chodzę na terapię i rozmawiam z partnerem, ale nie mam żadnej bliskiej koleżanki w ciąży lub będącej mamą. Dla innych koleżanek ciąża jest abstrakcyjnym tematem i wolą rozmawiać o pracy i swoim życiu. Całe życie zmagam się z nerwicą i odstawiłam leki przy próbach in vitro. Nie chcę do nich wracać, bo świetnie sobie radziłam z lękiem dzięki psychoedukacji, terapii i członkostwu w grupach pracujących z lękiem. Niestety teraz czuję się jak w pułapce. Najbardziej doskwiera mi poczucie, że nie mam z kim porozmawiać i podzielić się lękami a boję się o wszystko (o zdrowie dziecka, o poród, o to jaką będę mamą - nie miałam dobrego wzorca w dzieciństwie). Moja rodzina nie umie rozmawiać o emocjach. Jeśli podzielę się tym co czuję to usłyszę, że przecież wszystko jest ok i wszystko się ułoży. Takie słowa plasterki a ja bym chciała, aby ktoś mnie zauważył i po prostu był ze mną w tych emocjach a nie je negował..
    Trochę się rozpisałam, ale potrzebowałam tego.
    Pozdrawiam

    Martynka.98 lubi tę wiadomość

  • Julia24 Autorytet
    Postów: 2056 3648

    Wysłany: 25 października 2024, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Nie jestem w ciąży i nigdy nie byłam, chociaż bardzo tego pragnę, ale zmagałam się ostatnie kilka lat z zaburzeniami lękowymi. Wiem, że może to być dla Ciebie bardzo trudne, ta ciągła niepewność i to naturalne, że odczuwasz przytłoczenie. Pamiętaj jednak o drodze, którą już przeszłaś, żeby sobie z tym radzić. Pamiętaj o wyuczonych sposobach. I co najważniejsze pamiętaj, jak bardzo pragnęłaś być właśnie w tym miejscu, w którym obecnie jesteś.
    Rozumiem, że brak znajomości, osób, z którymi mogłabyś rozmawiać o ciąży jest dla Ciebie trudny. Może spróbuj wybrać się np. Na jogę dla ciężarnych albo inne zajęcia tego typu? Ja chyba w ten sposób próbowałabym poznać kogoś nie znając osobiście nikogo w ciąży. A trochę ruchu (przy jodze dla ciężarnych to bardziej delikatne rozciąganie) na pewno też dobrze zrobi!
    Najważniejsze jednak, to rozmawiać z terapeutą o tych obawach, o uczuciach które Ci towarzyszą. Może warto rozważyć częstsze wizyty w tym ciężkim czasie?
    Poradziliśmy sobie razem z zaburzeniami lękowymi to poradzimy sobie kolejny ❤️. Rozglądam się po forum i przypadkiem tu zajrzałam, więc jakbyś chciała, to możesz ze mną się bezpośrednio skontaktować, jakbym nie odpisywała 😊. Trzymaj się ciepło!

    Martynka.98 lubi tę wiadomość

    💃'95🕴️'90

    ⌛10cs naturalnie ✖️
    ⏳🔜 1st IUI na cyklu stymulowanym 🍀

    Diagnostyka:
    ❌ Endometrioza otrzewnowa
    ❌ Adenomioza rozproszona
    ❌ Prawy jajnik przyklejony do macicy (prawdopodobnie zrost) i za wysoko umiejscowiony
    ❓DHEA-S wynik 520ug/dl -> do powtórzenia badanie
    ➖ IO, BMI 24.6 📉(-> Siofor 500 XR + dieta przeciwzapalna)
    ➖ U partnera: morfologia 8%, ale ruch postępowy szybki "a" 0% (ale już a+b 29%). HBA 77%. Fragmentacja DNA 82%
    ➖ Dominacja estrogenowa
    ✔️ W miarę regularne cykle i naturalne owulacje (progesteron 7DPO zawsze w zakresie 16-22 ng/ml). Generalnie wyniki dobre. AMH (17.08.24) 2,29ng/ml
    ✔️ Jajowody drożne, wymaz MUCHa czysty, Pasożyty+ lambia+ helicobacter- nie wykryto, kariotypy prawidłowe u obu

    Just because it's taking time,
    doesn't mean it's not happening.
  • Tyśka36 Ekspertka
    Postów: 140 190

    Wysłany: 26 października 2024, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartiGirl wrote:
    Hej Dziewczyny. Nie wiem z kim mam się tym podzielić, więc piszę tutaj. Może któraś z Was też zmaga się z podobną sytuacją i chce się tym podzielić.
    Od jakiegoś czasu czuję się przytłoczona emocjonalnie. Czuję silny lęk, smutek i poczucie bezsensowności. Od kilku dni płaczę codziennie. Lecę z 5 miesiącem ciąży. Ciąża jest z in vitro, więc troche wyczekana a ja nie potrafię się tym cieszyć w obecnej chwili. Czuję się samotna i bezsilna. Chodzę na terapię i rozmawiam z partnerem, ale nie mam żadnej bliskiej koleżanki w ciąży lub będącej mamą. Dla innych koleżanek ciąża jest abstrakcyjnym tematem i wolą rozmawiać o pracy i swoim życiu. Całe życie zmagam się z nerwicą i odstawiłam leki przy próbach in vitro. Nie chcę do nich wracać, bo świetnie sobie radziłam z lękiem dzięki psychoedukacji, terapii i członkostwu w grupach pracujących z lękiem. Niestety teraz czuję się jak w pułapce. Najbardziej doskwiera mi poczucie, że nie mam z kim porozmawiać i podzielić się lękami a boję się o wszystko (o zdrowie dziecka, o poród, o to jaką będę mamą - nie miałam dobrego wzorca w dzieciństwie). Moja rodzina nie umie rozmawiać o emocjach. Jeśli podzielę się tym co czuję to usłyszę, że przecież wszystko jest ok i wszystko się ułoży. Takie słowa plasterki a ja bym chciała, aby ktoś mnie zauważył i po prostu był ze mną w tych emocjach a nie je negował..
    Trochę się rozpisałam, ale potrzebowałam tego.
    Pozdrawiam
    Hej zapraszam na priv chętnie popisze

  • MartiGirl Koleżanka
    Postów: 35 71

    Wysłany: 27 października 2024, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia24 wrote:
    Hej! Nie jestem w ciąży i nigdy nie byłam, chociaż bardzo tego pragnę, ale zmagałam się ostatnie kilka lat z zaburzeniami lękowymi. Wiem, że może to być dla Ciebie bardzo trudne, ta ciągła niepewność i to naturalne, że odczuwasz przytłoczenie. Pamiętaj jednak o drodze, którą już przeszłaś, żeby sobie z tym radzić. Pamiętaj o wyuczonych sposobach. I co najważniejsze pamiętaj, jak bardzo pragnęłaś być właśnie w tym miejscu, w którym obecnie jesteś.
    Rozumiem, że brak znajomości, osób, z którymi mogłabyś rozmawiać o ciąży jest dla Ciebie trudny. Może spróbuj wybrać się np. Na jogę dla ciężarnych albo inne zajęcia tego typu? Ja chyba w ten sposób próbowałabym poznać kogoś nie znając osobiście nikogo w ciąży. A trochę ruchu (przy jodze dla ciężarnych to bardziej delikatne rozciąganie) na pewno też dobrze zrobi!
    Najważniejsze jednak, to rozmawiać z terapeutą o tych obawach, o uczuciach które Ci towarzyszą. Może warto rozważyć częstsze wizyty w tym ciężkim czasie?
    Poradziliśmy sobie razem z zaburzeniami lękowymi to poradzimy sobie kolejny ❤️. Rozglądam się po forum i przypadkiem tu zajrzałam, więc jakbyś chciała, to możesz ze mną się bezpośrednio skontaktować, jakbym nie odpisywała 😊. Trzymaj się ciepło!

    Hej Julia! Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedz! Nawet nie wiesz jak bardzo liczą się dla mnie takie słowa otuchy. Rzadko doświadczam takiego bezinteresownego dobra od obcych, więc bardzo to doceniam ❤️
    Tak jak mówisz, wiemy już z czym się je zaburzenie lękowe a to tylko kolejny kryzys. W zaburzeniu jestem od 2009, więc potrafię już sobie z tym radzić choć nie jest łatwo kiedy człowiek jest swoim największym wrogiem 😅
    Jeśli chodzi o poznawanie kobiet, to mam z tym ogromny problem. Chyba zeszłabym na zawał gdybym miała się do kogoś odezwać na zajęciach 😄 Takie małe rozszczepienie, w pracy pewna siebie, w życiu prywatnym pełna zwątpienia.
    Zwiększyłam terapię na czas in vitro, bo czułam, że kolejna porażka mnie złamie. Udało się jednak, plus odszedł teraz bardzo duży stresor w postaci pracy, więc zmniejszyłam częstotliwość terapii, bo czułam się dobrze. Myślę, że teraz czuję emocje, które latami tłumiłam i od których uciekałam. Ładnie sobie czekały, aby mi dowalić teraz kiedy hormony dodatkowo szaleją.
    Jeśli będziesz chciała o czymkolwiek porozmawiać (w tym o swojej drodze ivf) to śmiało pisz :)

  • MartiGirl Koleżanka
    Postów: 35 71

    Wysłany: 27 października 2024, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyśka36 wrote:
    Hej zapraszam na priv chętnie popisze

    Dziękuję i uderzam na priv :)

  • AgaKa800 Autorytet
    Postów: 284 320

    Wysłany: 28 października 2024, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć.
    Ja od 10 lat zmagam się z nerwica natręctw myślowych. W latach 2020/2021 przepracowałam temat. Nerwica wróciła teraz. Także jakby co nie jesteś w tym sama.
    Ja jak mantrę powtarzam - myśli to nie czyny.
    Pamiętaj, że jesteś dobrym człowiekiem

    21.06 ⏸️ 1cs
    10.07 6+3 z serduszkiem ♥️
    26.08 prenatalne, niskie ryzyka 😇
    4.09 wszystko oki!
    23.09 widzimy się kolejny raz 🍀
    27 lat🥰

    preg.png
  • Zuzanka95 Debiutantka
    Postów: 9 1

    Wysłany: 14 stycznia, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, czy któraś jeszcze tu zagląda? :)

  • AgaKa800 Autorytet
    Postów: 284 320

    Wysłany: 14 stycznia, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzanka95 wrote:
    Cześć Dziewczyny, czy któraś jeszcze tu zagląda? :)
    Hejka, ja jestem :)

    Zuzanka95 lubi tę wiadomość

    21.06 ⏸️ 1cs
    10.07 6+3 z serduszkiem ♥️
    26.08 prenatalne, niskie ryzyka 😇
    4.09 wszystko oki!
    23.09 widzimy się kolejny raz 🍀
    27 lat🥰

    preg.png
  • Gosiaczek.prosiaczek Autorytet
    Postów: 472 541

    Wysłany: 14 stycznia, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzanka95 wrote:
    Cześć Dziewczyny, czy któraś jeszcze tu zagląda? :)

    I ja :)

    Zuzanka95 lubi tę wiadomość

    👩🏻 34 & 👨‍🦱 42

    26.04.2024 - 9 tc 💔

    26.10.2024 -❓❓🍼

    19.12.2024 oraz 02.01.2025 badania prenatalne USG+pappa 🧬 💙

    27.02.2025 - Badania połówkowe

    Cukrzyca ciążowa 🧁🧁

    Leki 💊
    * Progesteron Bensis,
    * Neoparin,
    * Acard,
    * Insulina,


    preg.png
  • Zuzanka95 Debiutantka
    Postów: 9 1

    Wysłany: 14 stycznia, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałam zapytać, jak to było u Was z natrętnymi myślami/lękami w ciąży. U mnie tak do 21/22tc było wszystko ok i nagle jak grom z jasnego nieba ;) zaczęły się ruminacje, gonitwa myśli „a co jeśli…” itp. Wróciłam na terapię, obecnie 25tc i martwię się jak to będzie do końca…

  • AgaKa800 Autorytet
    Postów: 284 320

    Wysłany: 15 stycznia, 02:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Męczyłam się około miesiąca, później samo przeszło. Dziś miałam gorszy dzień, a w zasadzie wieczór, ale mam nadzieję, że nie wpadnę znowu w błędne koło…
    Mam nadzieję, że Tobie też nerwica na jakiś czas odpuści…

    21.06 ⏸️ 1cs
    10.07 6+3 z serduszkiem ♥️
    26.08 prenatalne, niskie ryzyka 😇
    4.09 wszystko oki!
    23.09 widzimy się kolejny raz 🍀
    27 lat🥰

    preg.png
  • Paszurka Autorytet
    Postów: 282 509

    Wysłany: 15 stycznia, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,


    jak dobrze, że trafiłam na ten wątek przypadkowo. Aktualnie jestem w 6 miesiącu ciąży. Jak wynika ze stopki, nasze starania zahaczyły również o leczenie w klinice. Udało się niespodziewanie zajść naturalnie, przez te wszystkie miesiące ciąży cieszyłam się tym stanem, weszłam w tryb zadaniowy - kompletowanie informacji, lista wyprawkowa itd. i nagle jak grom z jasnego nieba dopadł mnie on - lęk. Przed ciążą też byłam osobą lękliwą w niektórych sytuacjach życiowych, ale potrafiłam jakoś sobie z tym radzić lub z perspektywy czasu myślę, może bardziej tłumiłam? teraz trafiło mnie z podwójną mocą, zagościł lęk, niepewność, smutek, zaburzenia snu, są dni i że zaburza mi to apetyt. Natrętne myśli zajmują mi głowę w różnych porach dnia zostawiając lęk przed porodem, zdrowiem dziecka, byciu matką, pożegnaniem ze starym życiem.

    Mam ogromne wsparcie w najbliższych, moja przyjaciółka urodziła niedawno drugie dziecko, również mnie w tym wspiera. Jednak ja postanowiłam zawalczyć i trafiłam do psychiatry, który rozpoznał zaburzenia lękowe i wdrożył najniższe dawki leków z grupy tych bezpieczniejszych w ciąży. Ja natomiast bardzo chciałabym podjąć działania bez leków, wczoraj miałam sesje z psychologiem, którą będę kontynuować regularnie. Wprowadziła we mnie trochę spokoju, otworzyła oczy, aby inaczej popatrzeć na ten lęk.

    Natomiast te myśli wpadają tak nagle i próbują siać we mnie pustoszenie. Zaczynam bać się nocy, że nie zasnę, a jak zasnę to budzę się o 1-2 i nie śpię do 4-5. Rozumiem Was dziewczyny doskonale, dlatego chętnie z Wami popiszę lub się poudzielam, bo ciężko jest być w tym samej :(

    Zuzanka95 lubi tę wiadomość

    Ona: PCOS, długie cykle owulacyjne, HOMA IR w kierunku lekkiej insulinooporności, po całkowitym usunięciu tarczycy.

    On: 2% morfologia, reszta w normie.

    Starania od 2023.
    01.2024 rozpoczęcie leczenia w klinice i u dietetyka
    02.2024 cykl stymulowany
    04.2024 testy MUCHa - ujemne
    05.2024 histeroskopia - usunięcie polipa
    06.2024 biopsja endometrium - nie wykryto zmian
    07.2024 HSG - oba drożne

    24.08 Beta 63.94
    25.08 ⏸️
    26.08 Beta 154, prog 64,0
    28.08 Beta 397
    14.09 7.5mm
    30.09 2.5cm / 175ud/min
    16.10 🧬
    10.12 II 🧬

    preg.png
  • Paszurka Autorytet
    Postów: 282 509

    Wysłany: 15 stycznia, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzanka95 wrote:
    Chciałam zapytać, jak to było u Was z natrętnymi myślami/lękami w ciąży. U mnie tak do 21/22tc było wszystko ok i nagle jak grom z jasnego nieba ;) zaczęły się ruminacje, gonitwa myśli „a co jeśli…” itp. Wróciłam na terapię, obecnie 25tc i martwię się jak to będzie do końca…

    Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie ciąży, jak ja Cię rozumiem ;) mam nadzieję, że to będzie u nas tylko przejściowy epizod

    Ona: PCOS, długie cykle owulacyjne, HOMA IR w kierunku lekkiej insulinooporności, po całkowitym usunięciu tarczycy.

    On: 2% morfologia, reszta w normie.

    Starania od 2023.
    01.2024 rozpoczęcie leczenia w klinice i u dietetyka
    02.2024 cykl stymulowany
    04.2024 testy MUCHa - ujemne
    05.2024 histeroskopia - usunięcie polipa
    06.2024 biopsja endometrium - nie wykryto zmian
    07.2024 HSG - oba drożne

    24.08 Beta 63.94
    25.08 ⏸️
    26.08 Beta 154, prog 64,0
    28.08 Beta 397
    14.09 7.5mm
    30.09 2.5cm / 175ud/min
    16.10 🧬
    10.12 II 🧬

    preg.png
  • Zuzanka95 Debiutantka
    Postów: 9 1

    Wysłany: 15 stycznia, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paszurka wrote:
    Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie ciąży, jak ja Cię rozumiem ;) mam nadzieję, że to będzie u nas tylko przejściowy epizod

    Jeśli chciałabyś porozmawiać to ja chętnie :) u mnie to druga ciąża, w pierwszej nie miałam takich „dołów” :( jednak w zeszłym roku już miałam takie epizody lęku, tylko że teraz są dużo mocniejsze i bardziej absurdalne 🫣

  • Paszurka Autorytet
    Postów: 282 509

    Wysłany: 16 stycznia, 01:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzanka95 wrote:
    Jeśli chciałabyś porozmawiać to ja chętnie :) u mnie to druga ciąża, w pierwszej nie miałam takich „dołów” :( jednak w zeszłym roku już miałam takie epizody lęku, tylko że teraz są dużo mocniejsze i bardziej absurdalne 🫣

    wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek :)

    Zuzanka95 lubi tę wiadomość

    Ona: PCOS, długie cykle owulacyjne, HOMA IR w kierunku lekkiej insulinooporności, po całkowitym usunięciu tarczycy.

    On: 2% morfologia, reszta w normie.

    Starania od 2023.
    01.2024 rozpoczęcie leczenia w klinice i u dietetyka
    02.2024 cykl stymulowany
    04.2024 testy MUCHa - ujemne
    05.2024 histeroskopia - usunięcie polipa
    06.2024 biopsja endometrium - nie wykryto zmian
    07.2024 HSG - oba drożne

    24.08 Beta 63.94
    25.08 ⏸️
    26.08 Beta 154, prog 64,0
    28.08 Beta 397
    14.09 7.5mm
    30.09 2.5cm / 175ud/min
    16.10 🧬
    10.12 II 🧬

    preg.png
  • Alis96 Autorytet
    Postów: 689 655

    Wysłany: 16 stycznia, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, również chętnie dolacze :-) u mnie jakiś gorszy czas ks tygodnia

    preg.png
  • Paszurka Autorytet
    Postów: 282 509

    Wysłany: 16 stycznia, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alis96 wrote:
    Hej, również chętnie dolacze :-) u mnie jakiś gorszy czas ks tygodnia

    U mnie też zaczęło się jakoś 1,5 tygodnia temu :/ chciałby człowiek się cieszyć z tego stanu a tu ciągle to uczucie blokuje…

    Ona: PCOS, długie cykle owulacyjne, HOMA IR w kierunku lekkiej insulinooporności, po całkowitym usunięciu tarczycy.

    On: 2% morfologia, reszta w normie.

    Starania od 2023.
    01.2024 rozpoczęcie leczenia w klinice i u dietetyka
    02.2024 cykl stymulowany
    04.2024 testy MUCHa - ujemne
    05.2024 histeroskopia - usunięcie polipa
    06.2024 biopsja endometrium - nie wykryto zmian
    07.2024 HSG - oba drożne

    24.08 Beta 63.94
    25.08 ⏸️
    26.08 Beta 154, prog 64,0
    28.08 Beta 397
    14.09 7.5mm
    30.09 2.5cm / 175ud/min
    16.10 🧬
    10.12 II 🧬

    preg.png
  • Zuzanka95 Debiutantka
    Postów: 9 1

    Wysłany: 16 stycznia, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alis96 wrote:
    Hej, również chętnie dolacze :-) u mnie jakiś gorszy czas ks tygodnia

    Widzę, że wszystkich to dotyka +/- w tym samym czasie ciąży :( rozmawiałam wczoraj ze swoją panią ginekolog i mówi, że to zupełnie normalne teraz - hormony nas atakują i robią - cytuję „sieczkę z mózgu” 🫣😅
    Jakbyś chciała porozmawiać to odezwij się na priv albo możemy sobie zrobić jakąś grupę „wsparcia” 😅

  • Alis96 Autorytet
    Postów: 689 655

    Wysłany: 16 stycznia, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzanka95 wrote:
    Widzę, że wszystkich to dotyka +/- w tym samym czasie ciąży :( rozmawiałam wczoraj ze swoją panią ginekolog i mówi, że to zupełnie normalne teraz - hormony nas atakują i robią - cytuję „sieczkę z mózgu” 🫣😅
    Jakbyś chciała porozmawiać to odezwij się na priv albo możemy sobie zrobić jakąś grupę „wsparcia” 😅

    Chętnie z tą grupa

    preg.png
  • Paszurka Autorytet
    Postów: 282 509

    Wysłany: 16 stycznia, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też chętna na grupkę :)

    Ona: PCOS, długie cykle owulacyjne, HOMA IR w kierunku lekkiej insulinooporności, po całkowitym usunięciu tarczycy.

    On: 2% morfologia, reszta w normie.

    Starania od 2023.
    01.2024 rozpoczęcie leczenia w klinice i u dietetyka
    02.2024 cykl stymulowany
    04.2024 testy MUCHa - ujemne
    05.2024 histeroskopia - usunięcie polipa
    06.2024 biopsja endometrium - nie wykryto zmian
    07.2024 HSG - oba drożne

    24.08 Beta 63.94
    25.08 ⏸️
    26.08 Beta 154, prog 64,0
    28.08 Beta 397
    14.09 7.5mm
    30.09 2.5cm / 175ud/min
    16.10 🧬
    10.12 II 🧬

    preg.png
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ