Testy owulacyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
Delia wrote:dziewczyny,,,
dodam informacje, ktora zapodał mi moj ginek - najlepiej robic testy owulacyjne co 12 godzin - czyli dwa razy dziennie - rano i wieczorem..
dlaczego?
bo jak juz wspomnialy niektore dziewczyny powyzej na forum - czynnik LH jest zmienny i łatwo przegapic...
no i jak raz wyjdzie dodatni - czytaj dwie kreski - nie musicie robic znowu i znowu...
po prostu jeden dzien po lub tego samego serduszkowac///
Wydaje mi sie rada ginka sensowna...
wyprobowalam...i:
- pierwszego dnia wieczoru wyszly mi dwie kreski
- nastepnego ranka dwie
- a tego samego dnia ale wieczorem juz jedna...wiec widoczny koniec
co ozn. widoczny poczatek i koniec owulki...
pytanie...powinna trwac tylko dwa dni?
Mój mnie uczył, żeby przed południem i z pierwszego moczu nie sprawdzać, bo może dać przekłamany wynik. Plus LH rośnie od południa.
Skąd pomysł, aby określać początek i koniec owulki? Robi się do pierwszego pozytywnego wyniku i tyle. Organizm nie maszynka, raz ma większy wyrzut i dłużej spada, raz mniejszy i już za parę godzin nie będzie LH, dlatego dalsze robienie nie ma sensu. -
kasika8303 wrote:Mycha ja tak robiłam i straciłam tylko testy, bo nie trafiałam na owulkę Nawet ginowi mówiłam, że owulki nie mam, trzeba sprawdzać co dziennie.
-
Unlike pomysl na sprawdzanie co 12h mam od mojego ginka...
a kontynuowanie sprawdzania czy owulka jest jeszcze - wzial sie stad ze moj ukochany duzo pracuje i czasami po prostu jest za zmeczony aby serduszkowac...
wiec jezeli dnia nastepnego test dalej pokazuje dwie kreski to jest nadzieje ze tego dnia tez mozemy "zadzialac"
ot co
zapewnie nie jestem jedyna, ktora sprawdza owulke nawet jesli pierwszego dnia okazuje sie pozytywna...
-
Kurcze mi mój lekarz powiedział,że test ovu najlepiej robić po południu - nie wieczorem.
Tylko jeżeli dużo piję w ciągu dnia(a tak jest) to mam zrobić sobie przerwę w piciu i za drugim sikaniem robić test.
Dzisiaj będę robić drugi.Wczoraj negatywny i temperatura też stoi w miejscu.
Trzymajcie kciuki, zaciskajcie tyłki i co tam tylko możliwe!
Manieczka86, Mychaa22 lubią tę wiadomość
-
madleni wrote:Czy pozytywny test owulacyjny = na 100% wystąpienie owulacji?
Niestety nie zawsze pozytywny test może oznaczać 100% owulację.
Pęcherzyk może rosnąć, LH rośnie, a potem nie pęka i niestety nie dochodzi do owulacji - np.przy PCOS.madleni lubi tę wiadomość
-
madleni wrote:Czy pozytywny test owulacyjny = na 100% wystąpienie owulacji?
pozytywny test to wzrost LH, co nie daje 100% pewności co do wystąpienia owulacji i jej pozytywnego przebiegu, ale działać trzebamadleni, Doris-83, Doris-83 lubią tę wiadomość
-
kiniaczek84 wrote:Niestety każdy cykl inny tym razem miałam 35 dni,ale dodam ze jade na wspomagaczach tzn.biore Clo w sobote pierwszy monitoring(11dc) miałam dziś testowac ale do 20 jestem w pracy wiec nie wiem jest sens robic czy wstrzymac sie do jutra
To weź sobie najkrótszy cykl z ostatniego roku i od niego odejmij 16dni (chyba, że znasz już długość fazy lutealnej) i od tego momentu zacznij testowanie. Testuję się wieczorem, najlepiej 20-22, wcześniej przez 2h nic nie pić. -
Testy robie od 1,5 roku i czasami jest tak, ze ta druga kreska pojawia się i jest stala przez 3-4 dnia a czasami jest bledsza, ale widoczna przez kilka dni pozniej jej wogole nie widac i po jakims czasie się pokazuje na 1 dzien. Tez tak macie?
ale tez słyszałam, że nie powinno sie robić testów rano zaraz po wstaniu