Testy owulacyjne.
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny,
Robiłam testy w dniach:
- 12 - negatywny, 12:00 słabiutka kreska,
- 13 - negatywny, 12:00 jasna kreska,
- 14 - pozytywny, godz. 12:00 kreska taka sama jak kontrolna, godz. 17:00 raczej pozytywny, ale być może jednak testowa ciut jaśniejsza.
- 15 - negatywny, kreska prawie niewidoczna.
Czy to znaczy, że między 14 a 15 dniem faktycznie wystąpiła owulacja? Czy zawsze na następny dzień test wychodzi negatywny?Endometrioza
02.2018 - laparoskopia, usunięcie ognisk endometriozy, jajowody drożne,
Cykl z laparoskopią szczęśliwy - 2 kreski
Mam synka -
Shelby mi sie wydaje ze trzy sa pozytywne ale gdzies czytalam ze liczy sie ten pierwszy - od niego 24-36h wystapi owulacja. Mi zazwyczaj wystepuje pozytywny jednego dnia, drugiego juz negatyw. I tego wlasnie dnia z minusem badz jeszcze nastepnego jest owulacja.
Marikita lubi tę wiadomość
-
Break wrote:Dzięki alfica :*
Marikita odebrałam wczoraj wynik progesteronu i 9 dni po owu wynosi 40,480 ng/ml
Zakres referencyjny to
Faza pecherzykowa : 0.057 - 0.893 ng/ml
Faza owulacyjna : 0.121 - 12.0 ng/ml
Faza lutealna : 1.83 - 23.9 ng/ml
menopauza : 0.05 - 0.126 ng/ml
Ciaza 1.trymestr : 11.0 - 44.3 ng/ml
Ciaza 2.trymestr : 25.4 - 83.3 ng/ml
Ciaza 3.trymestr : 58.7 - 214.0 ng/ml
Wynik mam jak pod koniec 1 trym ciąży, a to przecież niemożliwe, dziś robiłam test i wyszedł negatywny. Umiecie to odczytać? Wizytę u gina mam w poniedziałek dopiero ;(
a powiedz mi czy Ty przypadkiem nie przyjmujesz luteiny? -
Karolina90 wrote:Dziewczyny, a kiedy najlepiej zbadać progesteron?
Ponadto, czy któraś z Was miała bóle podbrzusza sporo przed owulacją, bo w sumie cykle mam 28-30 dniowe. A od wczoraj, czyli od 9 dc strasznie ciągnie mnie podbrzusze, na przemian ćmi mnie prawy jajnik i lewy
między 2-5 dc kazał mi jeszcze zrobić 17-OH-progesteron -
Marikita bylaaw w poniedziałek u gina. Zawiozlam wyniki progesteronu i tsh. Tsh mam 1,220 pierwszy raz od nie wiem kiedy Gin zachwycony moimi wynikami.Powiedział że tsh super a progesteron jak na dzien cyklu w którym robiłam to rewelacja Zbadał mnie też i powiedział że była owulacjia, wszystko super. Zapytałam czemu w takim razie nie udało sie zajść q ciążę w tym cyklu, a On na to że widocznie jeszcze nie ten plemnik Ale wróciła mi wiara ze bedzie ok. Mam mega dobre wyniki, cykle znow regularne. Teraz też już dostałam okresu, bez opóźnień. Wierzę, że mój organizm wraca do normy po tej całej traumie którą przeszłam. Pozostaje teraz czekać i próbować dalej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2016, 23:17
Marikita lubi tę wiadomość
Aniołek [*]
Nasza Księżniczka [*]
Kocham Was moje Dzieciaczki całym sercem :* -
Break wrote:Marikita bylaaw w poniedziałek u gina. Zawiozlam wyniki progesteronu i tsh. Tsh mam 1,220 pierwszy raz od nie wiem kiedy Gin zachwycony moimi wynikami.Powiedział że tsh super a progesteron jak na dzien cyklu w którym robiłam to rewelacja Zbadał mnie też i powiedział że była owulacjia, wszystko super. Zapytałam czemu w takim razie nie udało sie zajść q ciążę w tym cyklu, a On na to że widocznie jeszcze nie ten plemnik
zadam niedyskretne pytanie - nasienie badaliście? -
Nie badaliśmy właśnie, ale lekarz coś o tym napomknął. Dał tez różne witaminy dla męża. Staram się narazie w rozmowie z Nim powoli wprowadzać ten temat. My w tym roku baaaardzo dużo przeszliśmy i każdy skupiał się na mnie bo ja i fizycznie i psychicznie byłam w totalnej rozsypce, a przecież facet też ma emocje i cały ten stres mógł się odbić tez i na Jego zdrowiu, na pewno tak jest. Nie wiem wgl jak się do tego tematu zabrać. Gdzie zrobić takie badania, a przydałoby się je zrobić żeby po prostu wiedzieć. My nigdy nie mieliśmy problemów z zajściem w ciążę. We wszystkich trzech przypadkach ciąże były planowane i nie musieliśmy czekać na nie długo bo w cyklu w którym postanowiliśmy się starać ja zachodziłam w ciążę, niestety tylko raz skończyło się to dla nas dobrze. A ostatnim razem córeczka odeszła w 40 tyg ciąży, dzień przed terminem rozwiązania i to nas dobiło totalnie. Na szczęście na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć że jest już lepiej. Widać to po moich wynikach właśnie Teraz trzeba zadbać o Męża dzięki któremu dziś jeszcze wgl jestem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2016, 13:47
Marikita lubi tę wiadomość
Aniołek [*]
Nasza Księżniczka [*]
Kocham Was moje Dzieciaczki całym sercem :* -
Dziewczyny mam pytanie... Kupowałam zawsze testy owulacyjne z Domowego Laboratorium, raz skusiłam się na jakieś inne, cienkie z niebieskim paskiem i cały czas mi wychodziła tylko jedna kreska a DL pięknie wskazało pil LH. Teraz zamówiłam na Allegro różowe, bo czytałam, że są lepsze a i tak przysłali niebieskie robiłam nawet test z porannego moczu, żeby sprawdzić czy te chociaż coś pokażą ale niestety, tylko jedna krecha... Na testach z DL zawsze miałam dwie kreski... Czy któraś też tak miała z testami, że pokazywało tylko 1 kreskę?
karm3lka lubi tę wiadomość
Starania od maja 2013
Aniołki
13.11.2015 - [*] 7 tc
22.01.2016 - [*] 11 tc -
hmm... to ciekawe. A czułość tych testów jest teoretycznie taka sama? Ja robię te z Allegro i nawet jak mi wyjdzie pozyt. to ta krecha testowa zazwyczaj jest ciut jaśniejsza od kontrolnej a powinna być jednakowa lub mocniejsza. Dziewczyny, a kiedy najdalej miałyście owu od pozytywnego testu? Mi LH wyszło w niedziele, a temperatura skoczyła dopiero w czwartek, więc OF wyznaczy owu na środę. No ale owu powinno niby być 24-36 h od pozytywnego testu, a od niedzieli do środy to jednak 3 dni...
-
A czy mało picia i zagęszczony mocz może zafałszować wynik? Ja dzis zrobiłam clearblue (robi się z porannego) no i wychodzi, ale mało moczu miałam że tak powiem w porównaniu z innymi dniami... i nie wiem czy się cieszyć czy jeszcze nie...10 cykl, niski progesteron, wysoka prolaktyna, 1mln plemników, 1% prawidłowych i inne złe dane spermy.
-
karm3lka wrote:Na dowód że niebieskie z allegro nie są wiarygodne
Dzisiejszy test ovu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f4cfafc5c4e.jpgStarania od maja 2013
Aniołki
13.11.2015 - [*] 7 tc
22.01.2016 - [*] 11 tc -
Break wrote:Nie badaliśmy właśnie, ale lekarz coś o tym napomknął. Dał tez różne witaminy dla męża. Staram się narazie w rozmowie z Nim powoli wprowadzać ten temat. My w tym roku baaaardzo dużo przeszliśmy i każdy skupiał się na mnie bo ja i fizycznie i psychicznie byłam w totalnej rozsypce, a przecież facet też ma emocje i cały ten stres mógł się odbić tez i na Jego zdrowiu, na pewno tak jest. Nie wiem wgl jak się do tego tematu zabrać. Gdzie zrobić takie badania, a przydałoby się je zrobić żeby po prostu wiedzieć. My nigdy nie mieliśmy problemów z zajściem w ciążę. We wszystkich trzech przypadkach ciąże były planowane i nie musieliśmy czekać na nie długo bo w cyklu w którym postanowiliśmy się starać ja zachodziłam w ciążę, niestety tylko raz skończyło się to dla nas dobrze. A ostatnim razem córeczka odeszła w 40 tyg ciąży, dzień przed terminem rozwiązania i to nas dobiło totalnie. Na szczęście na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć że jest już lepiej. Widać to po moich wynikach właśnie Teraz trzeba zadbać o Męża dzięki któremu dziś jeszcze wgl jestem.
Mój ginekolog pokierował nas do Szpitala Klinicznego i mąż się załapał na badania kliniczne i miał zrobione badanie za darmo ... Zadzwoń może do szpitala. A jak nie to na pewno w każdej klinice badania niepłodności będziecie mogli wykonać takie badanie - koszt pewnie około 150-200 zł.