Testy owulacyjne.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ovu wyznaczył mi owulacje na 24.04. A testy owulacyjne wyszły pozytywnie 26 i 27.04. Poniżej link do zdjęcia. I nie wiem, co sadzić, a chciałabym zrobić w tym miesiącu badanie progesteronu. Co uważacie dziewczyny? Komu wierzyć ovu czy testom?
https://zapodaj.net/5b255aea1dd7c.jpg.html -
Dziewczyny, mam pytanie. W tym cyklu zaczęłam robić testy od 14dc, i wychodziły coraz słabsze. Dzisiejsza kreska jest prawie niewidoczna, a temp dalej niska. W poprzednim cyklu pozytywny wyszedł mi 20 i 21dc. Czy to normalne, że 14 dc test był prawie pozytywny? Jest jeszcze szansa na owulację?Hashimoto, PCOS
5cs - UDAŁO SIĘ!
24.03.2018 godzina 9.35 Łucja (35tc) -
Invisible90 wrote:Ja pierwszy raz w tym cyklu robię testy owulacyjne. Od 9 dc wszystkie wyszły mi negatywnie, a mam wrażenie, ze owulacja była wczoraj wieczorem. Wczorajszy test owulacyjny robiony o 10 rano tez wyszedł negatywnie. I już się pogubiłam...
Wiesz co, ja testy owulacyjne robię od dłuższego czasu, z tego co wiem, powinno się je robić wieczorem, bo wówczas jest najwyższe stężenie hormonu luteinizującego (LH) - najlepiej rób je o stałej porze. Ja robię zawsze o 21 - raz udało mi się zajść w ciążę
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Generalnie testy mają to do siebie, że informują o piku LH, problem natomiast jest taki, że z tego co się orientuję, to od piku do owulacji może być rozbieżność nawet do 36h (1-2 dni)...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 23:10
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
kinga27.30 wrote:Generalnie testy mają to do siebie, że informują o piku LH, problem natomiast jest taki, że z tego co się orientuję, to od piku do owulacji może być rozbieżność nawet do 36h (3 dni)...
36h to półtora dnia a nie 3.
Ja byłam u gina w piątek 28.04 i mój pecherzyk miał 18 mm i z ciekawości zrobiłam test owulacyjny - wyszedł pozytywny ale 3 dni później nadal wychodzi pozytywny a wydaje mi się że owulka była - gin też mówił że max 2 dni i powinna być. Hmmm skok tempki też zanotowałam. Wiecie skąd może tak wychodzić w tych testach?
-
OvuGrażyna wrote:36h to półtora dnia a nie 3.
Ja byłam u gina w piątek 28.04 i mój pecherzyk miał 18 mm i z ciekawości zrobiłam test owulacyjny - wyszedł pozytywny ale 3 dni później nadal wychodzi pozytywny a wydaje mi się że owulka była - gin też mówił że max 2 dni i powinna być. Hmmm skok tempki też zanotowałam. Wiecie skąd może tak wychodzić w tych testach? -
Invisible90 wrote:Mi tez dwa dni pod rząd wyszedł pozytywny test. Wydaje mi się ze kilka dni po owulacji może wysoki poziom lh się utrzymuje jeszcze. Podobno pod uwagę bierze się pierwszy pozytywny test tylko. A byłaś u giną czy owulacja na pewno nastąpiła? Może coś się przesunęło.
Nie byłam u gina bo w sumie nie mówił żebym przyszła. Ale zanotowałam bardzo wysoki wzrost tempki z 36.6 do 37.1 więc ma rozum progesteron wzrósł... ale dla pewności nadal się staramy :p zobaczymy... -
OvuGrażyna wrote:Nie byłam u gina bo w sumie nie mówił żebym przyszła. Ale zanotowałam bardzo wysoki wzrost tempki z 36.6 do 37.1 więc ma rozum progesteron wzrósł... ale dla pewności nadal się staramy :p zobaczymy...
-
Ja też życzę powodzenia Sorki za mój błąd pomiarowy, oczywiście, że to półtora dnia
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Hej kobitki zastanawiam się czy to normalne że miałam tylko jeden dzien pozytywny... Tak jak na qykrecie 3ci dzień po dalej skoku nie ma. Czy to oznacza że nie pękł znowu czy jeszcze jest jakaś szansa że pójdzie do góry. I kiedy waszym zdaniem mogła by być.
-
cześć dziewczyny,
na ovu jestem drugi cykl. Staramy się od 1,5 roku. Mam Haschimoto, ale leczone, hormony tarczycy na dobrym poziomie, długie cykle. Wyniki męża ok. Przeszłam też badania pozostałych hormonów - ok i drożność jajowodów też ok.
Głównym problemem jest brak owulacji. Przyjmuję clostibegryt, usg pokazywało, że pęcherzyk rośnie, dwa razy przyjmowałam zastrzyk pregnyl, nic.
Lekarz doradził testy owulacyjne, robię je od 4,5 miesięcy, jak dotąd zawsze negatywne. Cykle mam od 35 do 45 dni, więc być może wybierałam zły moment.
Ostatnie dwa cykle - 45 dni. Na ovu wstępnie wychodziło, że od dziś dni płodne (30dc).
W 28 dc zrobiłam test owulacyjny - pozytywny. Dało mi to nutkę nadziei, w tym cyklu też brałam clostibergyt, choć nie było jeszcze skoku temperatury. Czułam kłucie jajnika, zwiększone libido i ogólnie dobry nastrój.
Co jednak mnie zaniepokoiło. Dziś - 30 dc od rana plamienie (miałam nadzieję, że owulacyjne), ale w ciągu dnia pojawiło się krwawienie, na razie nie tak silne jak miesiączka, ale jednak świeża czerwona krew.
Będę wdzięczna za Wasze, doświadczenia, opinie.22.06.2020 Luiza :*
XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
Hashimoto od 2007
Starania od XII 2015
jajowody drożne, histeroskopia ok
Mąż - morfologia 6%
AMH 8,07; 3 x UIU
X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne -
U mnie to jednak miesiączka.
Skąd zaskoczenie? Po kilku ponad 40 dniowych cyklach - 29 dniowy
Teoretycznie nadchodził czas na dni płodne, zamiast tego krwawienie
A z tej perspektywy, jeżeli 10-14 dni temu miałaby być owulacja, to w moim odczuciu nic na to nie wskazywało.
Fotki testów, też byłabym za22.06.2020 Luiza :*
XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
Hashimoto od 2007
Starania od XII 2015
jajowody drożne, histeroskopia ok
Mąż - morfologia 6%
AMH 8,07; 3 x UIU
X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsasa wrote:Witam,
nie wiem czy będzie to widoczna ale zrobiłam test owulacyjny i linia porównawcza nie jest równo wybarwiona, a linia testowa ciut jaśniejsza, czy można go uznać za pozytywny?
Jeszcze nie pozytyw Ale już bliziutko. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny