woda- ilu osobom pomogla na sluz plodny i czy faktycznie ma wplyw?
-
WIADOMOŚĆ
-
czytałam w jakimś wątku, że były kobiety co zachodziły w ciąże bez śluzu płodnego także nic straconego
wiadomo lepiej aby był, bo pomaga przetrwać plemnikom dłużej i dotrzeć do celu
jest wątek w 'Starając się - ogólne' o temacie: 'ocet jabłkowy'.
Tam dziewczyny piszą co polepsza ten śluz. Poczytaj sobie:)
-
nick nieaktualny
-
Też piję dużo wody, różnica jest duża. A tak jak wspomniała Nona, w połączeniu z wiesiołkiem...widoczna różnica;-) Niestety przy piciu dużej ilości, testy owulacyjne moga byc przekłamane.
Słyszałam też, że przy piciu dużej ilości wody, owulacja może wystapić 1-2 dni wcześniej.Agga lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też staram się nie pić przed testowaniem, ale piję jej dużo w ciągu dnia, będąć w pracy. Przykładowo W tamtym cyklu testy wykazywały owu już w 8dc, miałam bóle owulacyjne,a potem w dniu, kiedy faktycznie powinna wystapić. Najważniejsze to nie pić przed testowaniem i starać się robić testy o stałej porze, najlepiej wieczorem.
Nie potwierdzam, że woda przyspiesza owulacje. Tak jak napisałam...tylko słyszałam.
Woda na pewno nie szkodzi:) -
nick nieaktualny
-
Owszem dobrze jest nawadnianie swój organizm,ale to nie woda pomaga by był śluz plodny. To raczej zasługa wiesiolka.Zanim nie starałam się o ciaze śluzu miałam tyle, ze się topilam, a wody piłam malo. Potem śluzu bylo coraz mniej. Zaczęłam pić więcej wody, a efektu nie bylo. Zaczęłam pic potem tran i wtedy juz pojawił się jakiś lepszej jakości sluz, ale dopiero połączenie wiesiołka i wody dal tez zamierzony efekt.
-
polaczylam w tym cyklu wlasnie wode z wiesiolkiem i zelazem z witamina C. oczekuje na efekty. zdaje sobie sprawe, ze moze to nie nastapic jeszcze w tym cyklu, ale mam swiadomosc, ze sam wiesiolek mi pomogl i od razu sie udalo zajsc w ciaze.. wiec jakas iskierka nadzieji jest
-
Z wit. C radzą uważać, bo zakwasza organizm i może powodować wręcz odwrotny skutek jeśli chodzi o śluz. Mi osobiście wiesiołek w ogóle nie pomógł (nie widziałam różnicy), natomiast Omega-3 (3x dziennie) pomogła, a w cyklu w którym piłam dużo wody śluz był już super.
Z wodą to jeszcze jest tak, że jak się pije kawę, herbatę (!) lub alkohol, to za każdą wypitą dawkę trzeba uzupełnić tyle samo wody. Nawet 2,5l czasami wychodzi.Agga, małaMyszka lubią tę wiadomość
Insanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim) -
Ja generalnie dużo piję - i przez to tez dużo siusiam, aż mnie pytaja, czy nie mam infekcji, ale nie mam - po prostu dużo piję, a teraz jeszcze zaczęłam z ziołami na Płodność (takimi z podziałem na 2 fazy), to już w ogóle, bo są trochę moczopędne i one niby też mają mieć wpływ na śluz.
-
I tak trzeba pić jej dużo - to jest po prostu zdrowe i tez słyszałam, ze dobrze działa na śluz - woda źródło życia więc licze że się od tego we mnie nowe zycie zalęgnie
-
zgadzam się z Yuly i w dodatku od kiedy pije te zioła na płodność z baby i mama med i te Regularne Cykle na owulację, to śluz jest łatwiejszy do obserwowania i można sięnim kierować teraz a nie domyślać, czy jest taki czy jaki...także dużo pić, czy to ziół, czy to wody - no musimy się nawilżać