Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie co, znowu mam te bąble w brzuchu. I o ile wczoraj podejrzewałam mocno, że to przez żółtą fasolkę wszamaną w wielkich ilościach poprzedniego dnia wieczorem, o tyle dzisiaj już nie mam na co zwalić poza moją Fasolką, bo jakoś wczoraj wpadły same lekkostrawne rzeczy. Jeszcze będę obserwować, ale mam nadzieję że to to i niedługo będzie wyraźniejsze.
A z nieciekawych rzeczy - nie mogę wcisnąć głęboko liteinyJakieś tam wszystko zaciśnięte, boli - czyżby infekcja? Gorzej że przez resztki lutki nie sposób ocenić śluz. Ale wygląda na normalny polutkowy śluz. Czy zdarzyło się tak kiedyś którejś z Was? Skąd się może brać takie uczucie jakbym była lekko opuchnięta tam w środku? Martwię się, że to infekcja. W czw. doktor pobrał wymaz na posiew, ale jeszcze nie ma wyników.
-
Sorki że pytam ale jaki jest normalny śluz po lutce bo zaczynam brać i warto wiedzieć. Co do twych pytań nie pomogę normalnie to u mnie tak bywa po seksie i po usg czasem. Ale ty go nie uprawiasz. Od fazy cyklu zależy ale w ciąży szczerze od początku nie pakuję tam paluchów zbyt się boję wpływu na szyjkę
. Nika tak czytałam twoją stopkę sory że pytam ale co to jest IO? To twoja druga ciąża ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2018, 09:34
Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0%nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
Dzien dobry. Rano obudzilam sie z bolem glowy, cisnienie 109/67. A zastrzyk jak robilam to krew siknela jak nigdy.
Dzis mamy zjazd rodzinny. Maz w pracy, a ja rodzicom pomagam w kuchni.
Bajeczko ciesze sie z kazdego Waszego kolejnego dnia.
Spokojnego dnia dziewczyny.
Tosiu czekam na wiadomosci.Bajkaaa lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
A te bąble to dzidziuś
StaraczkaNika lubi tę wiadomość
Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0%nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
Nika, też tak miewałam że czasem lutkę byłam w stanie wepchnąć głęboko a innym razem wszystko było bardziej opuchnięte i nie dało rady dać tabletki wyżej.
Jeśli nie masz żółtych/zielonych upławów i nic nie swędzi, to raczej nie infekcja.StaraczkaNika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNika u mnie przy moich częstych infekcjach to norma. Majtki zmieniam 2-4x dziennie bo ciągle 'coś wypływa'. Też nie potrafię już ocenić czy to normalny śluz czy infekcja i wtedy mnie ratują testy ph- wczoraj kolejny był. A już teraz muszę zmienić majtki z rana bo znowu brudno, nawet jeszcze luteiny nie wsadzałam dzisiaj.
Także jak chcesz mieć spokojną głowę, to polecam testy. Latałam przez upławy do ginki w czasie ciąży nawet 2x w tyg.
Ostatnio mi powiedziała, że to też się złuszcza nabłonek w pochwie i ten śluz będzie.
A te opuchnięcia... u mnie nie ma reguły. Ostatnio tak ciasno mi luteina wchodziła, młody przechodził samego siebie i myślałam że zaraz będzie mi z krocza ręką machał- wypchał tabletkę na majtki...
Summer- u mnie żadnegonie było od owulacji. Miałam już chwile totalnej frustracji, a teraz nawet nie myślę i nic mi się nie śni.
Co innego jeszcze jak sobie możecie chociaż męża podotykać. Ja to nawet tego nie mogę. A jak wróci za miesiąc to nie liczę na nic. On się nie przełamie psychicznie z 'pukaniem w głowę'.
Także u nas jest przyjęte, że pewnie dopiero noc poślubna będzie z pierwszym od ROKU:0
-
Nika tak jak pisze Summer, takie opuchnięcie jest normalne. Czasem jest bardziej wyczuwalne a czasem mniej, ale ogólnie się utrzymuje.
U nas też były dzisiajpo dłuższej przerwie. Mam nadzieję, że nie zachęci to małej jeszcze do wyjścia.
summer86, Rucola lubią tę wiadomość
-
Tosia chyba nie dała znaka co u niej, prawda? Mam nadzieję ze już po wszystkim...
Ogromnie współczuje Wam wszystkim które przechodziłyście poronienie. To musiał być koszmar:(#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Aniu to dopiero będzie "smakowało" po roku
U mnie trochę lipa bo najpierw na ktg Zosia się ruszać nie chciała a potem za wysokie tętno więc mam już 1h20min ktg i dalej trwa dopóki obchodu nie będzie nie ukrywam że trochę mnie to stresuje -
Ania, mój się od kilku tygodni zarzekał, że nic z tego nie będzie, bo on się nie przełamie, więc może i Twój eMek zdanie zmieni
-
Bajeczko, spróbuj się nie stresować, bo to też wpływa na tętno dziecka. Jak byłam na pierwszym ktg to co chwile pikało, że tętno za wysokie (około 180 wychodziło), ale jeśli jest to połączone z ruchami dziecka to podobno nie jest powód do obaw.
Za to ostatnio jak byłam to położna dobre 3-4 minuty szukała tętna.. myślałam, że zwariuję ze stresu.
Daj znać co powiedzieli na obchodzi.
Tosia, jak znajdziesz czas i siły daj znać jak sytuacja u Ciebie. -
nick nieaktualny
-
Trasti wrote:Sorki że pytam ale jaki jest normalny śluz po lutce bo zaczynam brać i warto wiedzieć. Co do twych pytań nie pomogę normalnie to u mnie tak bywa po seksie i po usg czasem. Ale ty go nie uprawiasz. Od fazy cyklu zależy ale w ciąży szczerze od początku nie pakuję tam paluchów zbyt się boję wpływu na szyjkę
. Nika tak czytałam twoją stopkę sory że pytam ale co to jest IO? To twoja druga ciąża ?
IO to insulionooporność - miałam stwierdzony stan przedcukrzycowy i zbyt wysoki wyrzut insuliny po posiłkach, co prowadzi do cukrzycy typu 2. Ale dietą i metforminą udało się to jakoś poskoromić. W ciąży musze szczególnie uważać na dietę, bo łatwo może mnie dopaść cukrzyca ciążowa, ale że mało co mi smakuje, to np dziś zaczęłam dzień od małej jagodzianki (odpokutuję popijając wodą z cytrynką)
A luteina nie wchłania się do końca - resztki tabletki wylatują i to wygląda jak... bialy twarożek z serwatką. Kiedyś miałam chyba jakieś starsze tabletki i śluz był po nich taki ciemniejszy, beżowy. Czasem popłynie tak obficie, a czasem przez cały dzień wypływa po troszku. Generalnie trzeba cały czas nosić wkładki.
-
nick nieaktualnyJa nawet nie myślę co to będzie jak on wróci. Jest wyprany psychicznie i na bank wieczory będą takie, że on o 19 już będzie spał. Różnica czasu też robi swoje + na ten moment to wrak człowieka.
A mi przez tą szyjkę też się nie będzie palić do seksów. Mamy multum spraw do ogarnięcia ze ślubem, mieszkaniem, dzieckiem, auto do kupienia... podejrzewam że jak się zapadnę po jego powrocie to się dowiecie już po wszystkim podejrzewam.
Przeraża mnie ten czas. Nie liczę nawet że dociągnę do 27.07 z USG prenatalnego. Dziwnego mam czuja na niespodziankę 15.07. -
Ania1003 wrote:Nika u mnie przy moich częstych infekcjach to norma. Majtki zmieniam 2-4x dziennie bo ciągle 'coś wypływa'. Też nie potrafię już ocenić czy to normalny śluz czy infekcja i wtedy mnie ratują testy ph- wczoraj kolejny był. A już teraz muszę zmienić majtki z rana bo znowu brudno, nawet jeszcze luteiny nie wsadzałam dzisiaj.
Także jak chcesz mieć spokojną głowę, to polecam testy. Latałam przez upławy do ginki w czasie ciąży nawet 2x w tyg.
Ostatnio mi powiedziała, że to też się złuszcza nabłonek w pochwie i ten śluz będzie.
A te opuchnięcia... u mnie nie ma reguły. Ostatnio tak ciasno mi luteina wchodziła, młody przechodził samego siebie i myślałam że zaraz będzie mi z krocza ręką machał- wypchał tabletkę na majtki...
Summer- u mnie żadnegonie było od owulacji. Miałam już chwile totalnej frustracji, a teraz nawet nie myślę i nic mi się nie śni.
Co innego jeszcze jak sobie możecie chociaż męża podotykać. Ja to nawet tego nie mogę. A jak wróci za miesiąc to nie liczę na nic. On się nie przełamie psychicznie z 'pukaniem w głowę'.
Także u nas jest przyjęte, że pewnie dopiero noc poślubna będzie z pierwszym od ROKU:0
Dzięki za odpowiedź, bo wiem, że masz duże doświadczenie z infekcjami -
Nika ja także potwierdzam, że ciasność pochwy się u mnie zmieniała i też różnie udawało mi się lutkę wciskać. A bąbelki to pewnie dzidziuś kochana
A teraz to u mnie w ogóle tam strasznie ciasno na dole, przez co żadnenie wychodzą, bo po prostu mnie boli... Jest mi szkoda męża, bo ani nie mamy zakazu ani nic, a ja po prostu nie daję rady. Umysł chce, tylko coś ciało niezbyt.
Odnośnie upławów to ja nieustannie mam takie żółtawe (już bez luteiny), ale gin sprawdzał, żadnej infekcji nie ma, więc chyba taki mój urok po prostu.
Miłej niedzieliu mnie rosół już się gotuje, a ja staram się nie kupić wszystkich słodkich ubranek jakie znajdę w internecie.
-
nick nieaktualnySiwulec wrote:Tosia mówili jak długo będą próbować wywoływać lekami ?
Pytałam, ale lekarz powiedział ze to może trwać bo organizm nie był w ogóle przygotowany na usunięcie tej ciazy. I ze nawet jeśli konieczny będzie zabieg to lepiej tylko w ten sposób dokończyć to co zostało niż od początku wszystko łyżeczkowac. Mam nadzieje ze jutro będzie inny lekarz bo tego nie lubię a jest już ponad 24h. -
Nika ja tam specjalista nie jestem ale moja mama i obie siostry urodziły pierwsze dziecko później miały łyżeczkowanie a później były jeszcze w dwóch zdrowych i donoszonych ciążach. Żadna nie miała problemu z szyjka, podczas zabiegu żadna nie dostał leków na poronienie tylko od razu zabieg wiec chyba jednak łyżeczkowanie nie musi mieć wpływu na szyjkę