Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
moj zmiennie, raz bedzie co ma byc a nieraz wypytuje o wszystko, aczkolwiek od kiedy wie ze mam problem z tarczyca i ze sie tym przejmuje bardzo to mnie tak nie wypytuje bo chyba nie chce mnie denerwowac albo co?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMój ma podejście dziwne. Ja zaczęłam rozmowę o pierwszym dziecku to trwało to pół roku, bo twierdził że nie chce mieć dzieci, bo będą miały takie dzieciństwo hak on. Potem poprostu wyszło.
A teraz była rozmowa ale skończyłam temat. . ... Wie że nie biorę tabletek. -
nick nieaktualnyKlaudia N. wrote:ciri dodalam testy owu do galerii i nie dostalam pktow, czy to musi byc cazowy czy jak?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 10:43
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyD-dawna az tak? Oj w sumie to nie wiem czy Ty masz gorzej czy ja mialam, moj to chcal dziecka nad jedna krecha sie rozczulal, ale jak przychodzilo do staran to slyszalam ze nic na sile ze bedzie wtedy kiedy bedzie nam dane i seks na zawolanie (tak... zebym go ja miala duzo to jeszcze bym rozumiala a nie w cyklu 3-4 razy max) to tak sie nie da... wiec bylo tlumaczenie ze albo pojdzie sie przebadac i sprawdzi co jest przyczyna tego ze nie ma ochoty na seks, albo caly cykl bedziemy sie kochac co dwa dni albo bedzie seks na zawolanie bo inaczej to ma sie nie odzywac odnosnie tego ze jemu smutno ze nie wyszlo... i tak przez 5 cykli gadania....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No a mój... by bardzo chciał... może nie przeżywa, tak jak ja... no ale jak jestem już w drugiej fazie cyklu to pyta... "jestes w ciąży" albo "kiedy będziesz wiadzieć czy wygenerowaliśmy sprytka?" = z drugiej strony specjalnie nie rozpacza jak nic z tego nie wychodzi...
W sumie to chyba bardzo boi się badań dziś...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 11:51
2020
2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dobra, kto mi powie na priv co mnie znowu ominęło? Mam już mordować?
Wróciliśmy właśnie ze szlaku, ponad 6km zrobione, mimo ze wyszliśmy wcześnie to i yak gorąco jak cholera.. teraz zimne piwko <bezalkoholowe ale szczerze powoedziawszy jak dla mnie naj naj najlepsze> i można się relaksować
Ważka nie jesteś za stara, ja już nie raz o tym pisałam, i podawałam przykład szefa i tego kiedy się drugiego dorobili
A co do stosunku do starań to u mojego też różnie.. niby się przejmuje ale wiadomo, że nie tak jak ja.. ja ryczę a on ma podejście pt: jak nie teraz to w następnym się uda.. no i jakoś się nie udaje póki co niestety