Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny Ostatnio nie miałam jakoś weny do pisania...nie wiem czy uda mi się Was nadrobić...
Witam nowe staraczki i życzę powodzenia
Ford mondeo rzeczywiście niezawodne auto, też je posiadamy
u mnie nadal nie ma okresu...;/ poszłam dzisiaj do gina partacza na nfz, bo do mojej udało mi się dopiero umówić na 29.07, jakiś koszmar...przynajmniej zrobił mi usg i cytologie...według niego wyściółka wygląda ciążowo ale pęcherzyka narazie brak. Mam zbadać bete za tydzień więc pytam się o skierowanie a ten mi wypala, że beta jest dla chętnych a nie na fundusz..o_O Później mu mówię co z tym progesteronem bo wyszedł niski i skoro może to być ciąża to może jakieś leki mi przepisze na co mi odpowiedział: "Proszę iść do swojego ginekologa". Ręce opadają z ta służbą zdrowia...;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 21:05
-
Niepokorna,
Byłoby super Ale jakoś straciłam nadzieję...nie wiem co się dzieję czy jestem w ciąży czy nie...Nigdy nie miałam tak długiego cyklu, no chyba że ciążowy ;)męczy mnie ta niepewność, milion myśli na minutę Może owu miałam 24dc a zagnieżdzenie było później niż 30dc, stąd takie wyniki? Bety robić nie będę, co ma być to będzie, poczekam na tę wizytę 29.07 Tylko zastanawiam się czy brać luteinę? Dzisiaj trafiłam na artykuł, że progesteron wcale nie podtrzymuje ciąży. Niskie stężenie tego hormonu wiąże się zazwyczaj z jakimś 'błędem' w zarodku -
Ja dzis zrobiłam krzywą cukrową, glukoza jest straszna...dwie godziny przelezalam na lezance w zabiegowym z przerwami na pobieranie krwi. Plus ze dziś krew ładnie leciała:-)i najważniejsze że wyniki dobre wyszły:-) jutro będę miała wynik progesteronu, zrobiłam też ft4 i wyszło 1,02 czyli też ładnie:-)
Przeraża mnie tylko robienie kolejnej krzywej bozapewne u mnie częściej będzie lekarz mi to zlecal.
Witam nowe staraczki i życzę powodzenia:-) nam się udało w 11 cyklu, Morwa ma rację trzeba psychicznie wyluzować bo bez tego ani rusz. -
nick nieaktualny
-
Astrate wrote:Niepokorna,
Byłoby super Ale jakoś straciłam nadzieję...nie wiem co się dzieję czy jestem w ciąży czy nie...Nigdy nie miałam tak długiego cyklu, no chyba że ciążowy ;)męczy mnie ta niepewność, milion myśli na minutę Może owu miałam 24dc a zagnieżdzenie było później niż 30dc, stąd takie wyniki? Bety robić nie będę, co ma być to będzie, poczekam na tę wizytę 29.07 Tylko zastanawiam się czy brać luteinę? Dzisiaj trafiłam na artykuł, że progesteron wcale nie podtrzymuje ciąży. Niskie stężenie tego hormonu wiąże się zazwyczaj z jakimś 'błędem' w zarodku
Astrate,
Ja miałam owulację chyba właśnie w 23 dc, a zagnieżdżenie jakoś późno. Także nie trać nadziei -
Astrate trzymam kciuki.
Ja właśnie smażenia naleśniki
Ale leczo bym zjadła. .. mniaaaam.
Dziewczyny pytanie takie... wiem ze surowych ryb nie można w ciąży. .. owoców może też. .. a wędzonego łososia? Jak nie zjem jakiejś imitacji sushi to oszaleje -
Morwa, ten preparat to Omegamed Optima Start - ma w składzie DHA, foliany, wit.D i jod. Omegamed Optima i Optima Forte mają jeszcze dodatkowo żelazo, ale to raczej dla tych niedoborowych staraczek Tu masz linka do strony producenta: http://www.omegamed.pl/product/omegamed-optima-start/
Cigaretta, dobrze, że już po wszystkim. Wracaj szybko do siebie!
Magda, najważniejsze, że wyniki dobre, resztę jakoś przetrwasz;)
Astrate, a kiedy robiłaś ostatni test ciążowy?
Cześć kamka9319!
Madlene84 zjedz ryżWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 22:18
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Madlene84 wrote:Astrate trzymam kciuki.
Ja właśnie smażenia naleśniki
Ale leczo bym zjadła. .. mniaaaam.
Dziewczyny pytanie takie... wiem ze surowych ryb nie można w ciąży. .. owoców może też. .. a wędzonego łososia? Jak nie zjem jakiejś imitacji sushi to oszaleje
Ja właśnie piekę pizzę A właściwie to pizzerinki dla męża na jutro do pracy
Na Twoim miejscu wybrałabym sushi z łososiem w tempurze. Pycha, a nie ma surowizny i niczym nie ryzykujesz Polecam!Madlene84 lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Niepokorna to nie podrzucaj tylko obracaj
Moje patelnia do naleśników tez się kończy juz trzeba będzie wkrótce nabyć nowa.
W piątek robie sushi. To pewne i juz się doczekać nie mogę
She gdzie się podzialas? Odluz te książki!
Dobranoc :* -
Smerfelinka wrote:Dziewczyny, pytanie do wszystkich. Bardzo rygorystycznie przestrzegacie godzin mierzenia temperatury? Ja w tygodniu budzik nastawiam zwykle w przedziale 6:30-8.00 (mam dość elastyczne godziny pracy), ale w weekendy zdarza mi się spać do 10.00, a czasem nawet do 11.00 i teraz nie wiem, jak to pogodzić. Macie jakieś wskazówki, bo właśnie przyszedł mój termometr Jutro zaczynam
Smerfelinka odnośnie tej temperatury to masz taką zależność, że powinnaś ją zmierzyć najpóźniej do godziny 10, po 4 godzinach niczym nie zakłóconego snu (tak mnie przynajmniej uczono). Dodatkowo temperatura rośnie o 0,1 stopnia co godzinę. Więc jeśli standardowo np. mierzysz temperaturę o 6:30 a np. w weekend zmierzysz o 9:30 to masz 3 godziny różnicy, czyli od otrzymanego wyniku odejmujesz 0,3 stopnia. U mnie to zdawało egzamin i w weekendy zawsze dłużej spałam, a wykres wyglądał płynnie. Także jak nie chcesz wstawać tylko dla zmierzenia temperatury to możesz to wykorzystać Mi o tym mówiła babeczka na zajęciach z naturalnych metod planowania rodziny na kursie przedmałżeńskim:) -
magdaM85 dziękuję! Koniecznie muszę to zapamiętać, a najlepiej zapisać Spróbuję wstawać o tej samej godzinie, ale jeśli się nie uda, to wykorzystam Twoją metodę
Wiecie co, ja to chyba do reszty dzisiaj zgłupiałam. Pobolewa mnie od wczoraj lewy jajnik. Momentami lekko, momentami bardziej i w ogóle dziwnie się czuję, aż mąż zauważył, ale co mnie podkusiło, to nie wiem. Zrobiłam dzisiaj test owulacyjny i bach. Dwie kreski. Jak to jest możliwe? Taka podwójna owulacja w ogóle się zdarza? Zresztą zmierzyłam dziś rano temperaturę i ona na owulację akurat nie wskazuje. Nie wiem co o tym myśleć. Niepotrzebnie ten test robiłam, ale stało się. Jutro idę do lekarza i oprócz i tak już sporej listy pytań, jeszcze to. Zastrzelcie mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 11:06
👩36 lat 🧑39 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014