Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Niepokorna Ciebie mąż dzisiaj zdenerwował a mnie mój teściu wyprowadza z równowagi od dnia przeprowadzki. Ale w ciągu ostatnich dni to przechodzi samego siebie. (Dla przypomnienia mieszkamy pod jednym dachem ;/ ) Od zawsze to człowiek szalenie konfliktowy i niepotrafiący przyznać komuś racji-racje ma ZAWSZE on i specjalnie robi wszystko na odwrót, żeby tylko komuś ciśnienie podnieść. Przez jego ostatnie wybryki na prawdę mocno rozważamy wyjazd za granicę żeby zarobić pieniążki i jak najszybciej dokończyć budowę swojego domku i się do niego przeprowadzić.
Kotowa bardzo się cieszę, że wróciłaś :*Kotowa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny,
Już 2 razy dzisiaj wymiotowałam. I boli mnie głowa
A mąż już jest miły, więc złość przeszła prawie.
Klaudia,
Ja od zawsze uważałam, że mieszkanie z teściami to bardzo kiepski pomysł. Niezależnie jacy oni są.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 23:10
-
kalika wrote:A mnie zaskakuje mój wykres. Śluz jakiś taki płodny sie pokazał i test owulacyjnych dodatni, WTF?!? W życiu tak wcześnie mi sie to nie zdarzało... Chyba ze to tylko przedwczesny alarm...
-
Niepokorna u nas z tym mieszkaniem z teściami to jest tak, że zdecydowaliśmy się z tego względu, że nie chcieliśmy ładować kasy w wynajem mieszkania tylko przeznaczać ją na budowę domu. Ale ja dłużej z nim nie wytrzymam, obecnie się do niego nie odzywam.
-
Cześć Dziewczynki wiem coś o mieszkaniu z teściami pod jednym dachem... MASAKRA ja w sumie mieszkam tylko z teściową ale Ona jedna robi za dwoje, jest niemożliwa taka nachalna, upierdliwa ciągle do nas przychodzi z samego rana na wieczór nie mogę nawet pochodzić sobie z gołym tyłkiem... wstawiliśmy już drzwi na kluczyk to słuchajcie dzisiaj rano stała pod drzwiami i wołała mojego D żeby ją wpuścił....
Kalika ja myślę , że jak test wyszedł pozytywny i do tego ten śluz to jest to owulacja
Ja czekam na @ chodź w sumie gdzieś tam mam cichutka nadzieję, że może coś tam w środku jest -
triss wrote:hej
Kotowa :*:*:* trzymam kciuki za Was z całych sił
Ania hej a kiedy termin @ masz? bedziesz testować?
Triss termin @ czwartek, piątek, sobota. Tak sama nie wiem , chciałabym i się boję może poczekam, może zrobię jutro rano sama biję się z myślami :pWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 10:28
-
Niepokorna olewam, go po całości. A co do czcionki u mnie pokazuje taką samą jak u wszystkich, więc nie wiem co się dzieje
Ania to też macie przeboje. Oj teściowie potrafią dopiec i wnerwić.
Przykład zachowania mojego "kochanego teścia" z niedzieli. Na kawkę wpadli do nas brat mojego P. z żoną i ze swoim prawie dwulatkiem. Mały zauważył, że na paznokciach mam przyklejone takie malutkie białe serduszka i swoim narazie jeszcze ubogim językiem i gestami pokazał, że też chce taką naklejkę na jednego paluszka. No i co miałam powiedzieć dziecku, że nie bo jest chłopczykiem i jemu nie wolno jak widziałam radość na jego małej buźce. Nakleiłam mu. Dziecko w 7 niebie, że ma swoje "seducko" poleciało pokazać z wielką dumą tacie i dziadkowi. A dziadek tylko spojrzał i zaczął się drzeć na mnie, teściową i mamę dziecka, że nas po*ebało, że jesteśmy durne, nienormalne i tak dalej. Stwierdził, że robimy z dziecko pedała przez naklejenie mu naklejki na paznokieć, której praktycznie nie widać. Mały nie wiedział co się dzieje, zaczął płakać i wołać "bum bum dom".
Ania i oczywiście trzymam kciuki za II krechyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 10:40
-
klaudia to faktycznie ma nie równo pod sufitem chyba... no ale cóż już takich typów się nie nauczy niczego, u nas to jak mój D zwraca jej uwagę to i tak jak do ściany...
a kurczę nie chcę się nakręcać ale przez ostatnie kilka dni i tak już mi odbija trochę, chociaż wiem, że pewnie nic z tego -
Klaudia,
Przepraszam, że to mówię, ale Twój teść to jakiś wariat. Powinien się zahamować przy dziecku chociaż. Boże, współczuję. Uciekaj stamtąd jak najszybciej, zanim z mężem się zaczniecie kłócić... Bo tak bywa...
Ania,
Ja bym poczekała z testem -
Oj bywa ja już się kłócę z moim D o to wszystko ale z drugiej strony jak jej zwraca uwagę to i tak to jest jak do ściany... to jest tak jak z jakimś nierozumnym czxłowiekiem trochę tak jakby do niej nic nie docierało...
No ale to prawda jak on takie awantury i krzyki urządza przy malutkim dziecku to to jakiś narwaniec jest...
Niepokorna poczekam jeszcze -
Są dni kiedy jest jest tak milutki, że aż mdli. Ale ja jestem osobą, która nie da sobą rządzić i mówię to co myślę. Teściowa nauczyła go, że schodzi mu z drogi i wszystko dzieje się po jego myśli. Kiedyś przez godzinę dyskutowałam z nim na temat obozów koncentracyjnych. Pomylił Oświęcim z Brzezinką mówiąc wszystko na odwrót i nawet jak pokazywałam mu zdjęcia to twierdził, że to nieprawda bo on wie lepiej.
Nigdy nie chciałam wyjeżdżać za granicę ale teraz widzę, że jest to jedyna możliwości, żeby jak najszybciej się stąd wyprowadzić. Jeśli się zdecydujemy to mąż ma już w sumie dobrze płatną pracę załatwioną, więc pozostaje nam jeszcze raz wszystko na spokojnie przemyśleć -
Cześć dziewczyny!
Triss kiedy transfer?
Z teściami tak jest. Ja teścia nie mam. Tylko mam teściowa i niektóre z was znają jej historię. Chciałam tylko powiedzieć ze taka atmosfera rzeczywiście zacznie powodować ze Wy się zaczniecie kłócić i związek się będzie psol. My się mało nie rozeszlismy przez machlojki mojej teściowej.
Wyjazd to dobry pomysł póki nie ma dzieci. Zepniecie się i w krótkim czasie będziecie na swoim.NIEPOKORNA, triss lubią tę wiadomość