Jak wyglada plamienie implantacyjne?

Cześć dziewczyny dziś jest 29 dc czyli powinnam dostać @. Zamiast tego było tylko plamienie - a w zasadzie lekko zabrudzony papier. Teoretycznie jeśli dochodzi do plamienia implantacyjnego to powinno ono być przed terminem spodziewanej @ a nie dokładnie w tym dniu. Jak myślicie, jest szansa, że implantacja się przesunęła i mogę być w ciąży? Na testowanie jeszcze za wcześnie. Czy któraś z Was tak miała, że w dniu @ było tylko lekkie plamienie a później okazało się że jest w ciąży?

Tini na plamienie implantacyjne raczej za pozno, ale w ciąży podczas planowanej @ bywają plamienia, więc zatestuj albo skocz na betę, będziesz miała jasną sytuacje

Test robiłam wczoraj wieczorem i był neg. Ale w sumie tego się spodziewałam dziś plamienia i @ póki co nie mam więc poczekam do niedzieli i jeśli @ się nie rozkręci to testuję. Ciągle jeszcze mam nadzieję, że może owu się przesunęła z jakiś powodów

Ciekawe z jakiej racji nie moze byc w terminie małpy. Moze byc. I ja mialam w terminie. Dokladnie ze 3 krople=plamy. Tyle. Ciemnoczerwone. Rzeczywiscie trzeba zaczekac ze 2 dni, czy rzeczywiscie sie mapla nie rozkreci, bo to, ze cos takiego jest pierwszy raz w zyciu to nic nie znaczy.

Sara dajesz nadzieję, chociaż u mnie nie są one ciemnoczerwone lecz bardziej bladorozowe. Ale bym chciała, żeby się udało.

Ja dzis (23dc przy cyklach 30dniowych) tez mialam blade (rozowo-brazowe) plamienie na papierze. Ale szczerze to sie nie ludze...

U mnie plamienie wystąpiło w dniu @ a nie przed no i niestety przeszło dziś w @ ale Anakin myślę, że u Ciebie jest szansa trzymam kciuki

Witajcie, dołączę się, bo mam teraz bardzo podobnie. Przez długi czas okres jak w zegarku, cykle regularne, bezbolesne, od 3 miesięcy stymulowane. W tym cyklu pierwsza inseminacja. Od początku złe przeczucia, że na pewno nic z tego. Dzień przed planowaną miesiączką pojawiły się delikatne plamienia, ujęłabym to nawet tak, że były to brudzenia w kolorze kawy z mlekiem, jeden raz pojawiła się bardziej wodnista wydzielina w lekko brązowym kolorze, ale było jej malutko. Olałam testy, bo byłam pewna, ze lada dzień dostanę okres. Minął jeden, drugi trzeci, a plamienia zamiast się rozkręcać, zaczęło znikać. Nie zniknęło całkiem, ale wydzielina jest już jaśniejsza (dalej są jej śladowe ilości) i jest coraz bardziej kremowa. Jedyna różnica jest taka, że biorę duphaston i zastanawiam się, czy to nie jego wina. Oby tylko się nie okazało, że zaczął mi się nowy cykl (a przez duphaston zamiast krwawienia było plamienie), bo wtedy w tym cyklu nic nie zdziałam. Ma ktoś podobne doświadczenie?

Ja przy poprzedniej ciąży brałam luteine. Lekarz kazał mi ją brać do terminu @ i zrobić test. Jeśli będą II to brać dalej a jeśli nie to odstawić żeby przyszła @. Jakoś 5 dni przed terminem @ miałam 2 dniowe plamienie ale wtedy byłam pewna że to implantacja (bo była przed terminem @) wiec brałam luteine dalej no i faktycznie zatestowalam w terminie na II. A tym razem plamienie wystąpiło w dniu spodziewanej @ - nigdy tak nie miałam, wiec myślałam, że może owulka była później i znów się udało. Niestety dziś plamienie zamieniło się w @.

Ja zrobilam test w dniu @ wyszedł pozytywny,wieczorem plamienie,ciemna krew,na trzeci dzien jasny beż,powtorzylam test,kreska wyrazniejsza,potem trzy dni później znowu,kreska bardzo wyraźna,więc albo owu mi się przesunela i to była implantacja albo taki urok,w poprzednich ciazach też plamienia w dniu @.

Poki co plamienie sie nie rozkreca. Jest sucho. Jesli do jutra ten stan sie utrzyma to moze nawet zaczne miec jakas nadzieje...

Myślę, że to dobry znak. Jak do jutra się nie rozkręci to faktycznie może w ciązy jesteś podejrzewam, że beta juz na tym etapie będzie wykrywalna wiec możesz śmiało dla pewności krew zbadać. Bo na test z moczu chyba będzie jeszcze za szybko. Trzymam kciuki i daj znać jak coś

U mnie za to @ rozszalała się na dobre, więc pozostaje czekać aż się skończy i serduszkowac się dalej

U mnie wczoraj dwa razy w ciągu dnia pojawiło się plamienie a dziś w południe śluz kremowy i teraz nie dawno znowu plamienie i nie wiem czy rozkręca się @ czy to implantacja. Wykres @ pokazuje na dziś ale owu nie była wyznaczona i według mnie @ powinna przyjść jutro, pojutrze wczoraj test negatywny

Z czymkolwiek (test, krew) czekam do 30dc ale nie jestem nakrecona. Wrecz przeciwnie, jestem dziwnie spokojna i dobrze mi z tym

Trzymam kciuki

U mnie plamienie wystąpiło na 4 dzień po transferze raptem odrobina starej krwi na papierze po dwóch dniach beta wynosiła już niecałe 5 jednostek.

No i niestety moj organizm sobie zazartowal ze mnie. Szkoda. Ale nadal jestem spokojna w nowym cyklu prujemy pelna para:)

I ja mam podobny problem . Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć . 2 dni przed terminem miesiączki dostałam lekkiego krwawienia , myślałam , że to okres -czasami miewałam wcześniej . Ale był naprawdę skąpy i trwał jeden dzień , bólemialam jak przy okresie . Teraz jestem 4 dni po terminie miesiączki , zrobiłam już chyba z 4 różne tb testy ibwszystkie negatywne

Hej dziewczyny!

Ja też miałam w 25dc plamienie - brązowe i takie lekkie, że pewnie bym nie zauważyła gdyby nie wkładka higieniczna. Brzuch mnie strasznie bolał i myslalam, ze to wczesniejszy okres... Ale potem pomyślałam, że to może implantacja. Nie za późno?

Nie śledziłam specjalnie owulacji, zrobiłam tylko parę testów owu, ale wszytskie negatywne. Według samopoczucia i śluzu obstawiałbym 15-16 dc. Plamienie - sobota i niedziela, dzisiaj (wtorek) mam termin okresu, nie ma, cisza, czuję się świetnie, nie licząc senności i ogolnego zmęczenia. No i piersi strasznie bolą..

Myślicie, że mogę być w ciąży?

Pije też zioła o. Sroki i boje się ze to plamienie i spóźniony okres to w zwiazku z ziołami

Mnie boli podbrzusze, wczoraj wieczorem dwie kropki krwi jasnej na papierze dzisiaj rano tak samo. Jeśli wszystko dobrze policzyłam to dzisiaj 6po.