Kwietniowe testowanie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja znam magiczne sposoby przywołania @ ale męża aktualnie na stanie fizycznie nie ma a po za tym tak szczerze Wam powiem że seks to ostatnia rzecz na którą mam dzisiaj ochotę więc cierpliwie poczekam co by się nie zmuszać, i męża nie eksploatować
W ciągu dnia ciri nie ma sensu większego mierzyć temp waginalnie :p ja mam aktualnie 37,15 a rano 36,63IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
też tak robiłam na początku starań ale u mnie to już takie zboczenie zawodowe badacza jak największa ilość danych
ciri22 lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualnyGumisia wrote:Sens ma tylko mierzenie zaraz po wstaniu. Zawsze o tej samej porze i po kilku godzinach snu.
Ale objawy masz bardzo ciążowe.
oj oj nie rób mi nadziei bo w pierwszym cyklu po ostawieniu miałam takie wahania hormonalne że mdłości, senność, cycki dwa razy takie i w ogóle multum różnych objawów a tu dupa była. -
nick nieaktualnyNp to jednak wracamy do gry pisałam wcześniej ze cykl stracony bo lekarz stwierdził w 9dc ze juz po owu a tu jednak nie zmieniłam lekarza i dobrze że nie odpuscilam starań. Dziś 13 dc - na lewym jajniku ładny pęcherzyk 16,8
Termin testowania póki co bez zmian - 25 kwiecieńWiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 19:32
ciri22, marta1987, Gumisia, baba_Jagna lubią tę wiadomość
-
no widzisz menka - czasami wystarczy jednak cierpliwie poczekać i poradzić się kogoś bardziej kompetentnego
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Widze ze humory troche lepsze niz rano, uff! Ja po wczorajszym dołku po negatywie tez sie juz odbilam. W pracy nie bylo tak zle jak myslalam, pogoda wcale nie byla taka straszna. Koniec z negatywnym nastawieniem, wystarczy ze testy sa negatywne :p
Dzis termin @ a tu nic, po tescie wszystkie objawy ciazowo-okresowe ustapily, szalenstwomenka, Gumisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHehe no ja po wizycie u lekarza wyszłam z bananem na twarzy jakby nie wiem co się stało - a ja tylko się dowiedziałam ze jeszcze nie szansa stracona w tym cyklu aż lżej na sercu od razu - jakiś takich skrzydeł dostałam. No i dowiedziałam się bardzo mądrej rzeczy - gin zalecił po seksie leżeć godz min na brzuchu ze względu na moje tylkozgiecie ... niby banalna rzecz a może pomóc
Gumisia lubi tę wiadomość
-
menka wrote:Np to jednak wracamy do gry pisałam wcześniej ze cykl stracony bo lekarz stwierdził w 9dc ze juz po owu a tu jednak nie zmieniłam lekarza i dobrze że nie odpuscilam starań. Dziś 13 dc - na lewym jajniku ładny pęcherzyk 16,8
Termin testowania póki co bez zmian - 25 kwiecień -
ciri22 wrote:oj oj nie rób mi nadziei bo w pierwszym cyklu po ostawieniu miałam takie wahania hormonalne że mdłości, senność, cycki dwa razy takie i w ogóle multum różnych objawów a tu dupa była.
-
nick nieaktualnyNoo wiem ze w mojej rodzinie bylo pobnie ze wszystko niespodziewanie i bezobjawowo. A ja w tym cyklu umieralam wszysrko mnie bolalo od 2 dnia po owulacji az dwa dni przed terminem @ wszystko przeszlo jak reka odjal, zostaly lekkie mdlosci bardziej taka ciezkosc na żoładku i brak okresu, teraz czuje tylko ból jajnikow raz jednego raz drugiego i to uczucie nadchodzej grypy, wiec raczej zludzen nie mam, ale chcialabym zeby mnie jutrzejszy test miło zaskoczył
-
Hej, dołączam do Was. Za mną pierwszy od 8 mcy cykl owulacyjny Mam zdiagnozowane pcos i w drugim cyklu z clo udało się wyhodować piękny pęcherzyk 20mm w 13dc. W czwartek zastrzyk na pęknięcie, starania no i oczekiwanie na test 17-18 kwietnia. Póki co nie czuję nic poza delikatnym pobolewaniem podbrzusza. Już tyle razy było coś nie tak, że ciągle myslę ze i tak nie wyjdzie
-
nick nieaktualnyMartka89 wrote:Hej, dołączam do Was. Za mną pierwszy od 8 mcy cykl owulacyjny Mam zdiagnozowane pcos i w drugim cyklu z clo udało się wyhodować piękny pęcherzyk 20mm w 13dc. W czwartek zastrzyk na pęknięcie, starania no i oczekiwanie na test 17-18 kwietnia. Póki co nie czuję nic poza delikatnym pobolewaniem podbrzusza. Już tyle razy było coś nie tak, że ciągle myslę ze i tak nie wyjdzie
Chellsy, kiedy testujesz?
Ja się już odbiłam psychicznie od tego, że @ przyszła i teraz czekam do czwartku, robię badania hormonów i lecimy dalej z tematem:-))) -
Chellsy wrote:Ja mam dzis 36 dzien cyklu - nie ma okresu nadal. Brzuch nie boli, raczej kluje od czasu do czasu. Poza tym to nic..
Ja jestem w takiej samej sytuacji - ten zastrzyk na pęknięcie mi coś przestawił bo @ miałam zawsze co 26dniChellsy lubi tę wiadomość
-
No i Natalia to mi się podoba... ja za to modlę się żeby @ już przyszła bo zaraz mnie szlag jasny trafi z bólem wszystkiego głowy, brzucha, cycków, nawet oczy mnie bolą...
No właśnie Chellsy co z betą?IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
No i jestem po wizycie u gina. Pan doktor zbadał i stwierdził, że wszystko jest ok, żadnego torbiela, żadnych niepokojących zmian.
Ale przepisał mi Distreptaze.
No ale ja oczywiście kombinuję już sobie jak by tego nie brać może, bo tak jak by mnie mniej bolało i rzadziej...