Kwietniowe testowanie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie te wszystkie przepisy jakos przerazaja.
Ja mam umoee do 31 sierpnia. Jestem nauczycielka, wiec do konca czerwca jestem w pracy,a potem wakacje. No i na poczatku wakacje przeprowadzam sie do narzeczonego (wtedy juz meza;)) do Warszawy.Bardzo chcialabym zaciazyc teraz i od wrzesnia pojsc na l4, wtedy mialabym pewne placenie skladek i jakies minimalne pieniadze. Jezeli nie zajde do konca umowy, bede musiala odejsc z pracy (mamy juz dosc zwiazku na odleglosc, 8vlat wystarczy) i wtedy ech, procz "presji" ciazy bedzie tez presja pray:/ -
ciri22 wrote:U mnie zwiazek na odleglosc by nie przetrwal ja musze miec swojego codziennie inaczej warouje do tego stopnia ze ostatniu usnac nie moglam jak on polecial ze znajomymi na piwko. Siedzialam i czekalam az wroci... i dopiero usnelam. A mieszkamy razem dopiero od wrzesnia. I dlugo tez nie jestesmy. Ale ten czlowiek dziala na mnie uspakajajaco.
-
Ja sie powoli przyzwyczajam , ale mam tak czeste zle mysli jak go nie ma , ze czesto wybucham bez powodu w trakcie rozmowy telefonicznej , bo mi cos odbije .i powstaje sprzeczka ... ostatnio zarzucilam mu ze mnie zaniedbuje kiedys potrafil dzwonic caly czas i pisac a od paru dni bylo tego malo .Powiedzialm mu to i od wczoraj dzwoni caly czas , ja wiem ze nie powinnam bo on tam pracuje ale ma taka prace ze nikt nad Nim nie stoi sam sobie siedzi i robi jakies zlecenia ... bylam 2 razy u niego w Hamburgu i tak jest tak pieknie , cudowne miasto chcialabym tam zamieszkac , ale jakos on ma rozne zdania na ten temat i czesto mnie to przytlacza ...
-
nick nieaktualnyNoo tak. Mowie jedyne co nas ratuje to to ze ta ustawa weszla. Ja powiem tak mam 3 zawody i mieszkam w warszawie od 4 lat szukam innej pracy. Niestety siedze w tym burdeliku za 1000zl miesiecznie (bo tyle zarabiam przy ozusowanej uowie zlecenie i tak dobrze ze zus udalo mi sie zalatwic) ale prace jeszcze mam. Nie wiem co bedzie jak nie zajde teraz i strace prace bo tak sie stanie za jakies 2 czy 3 miesiace bo firma ledwo ciagnie...
-
nick nieaktualnyAnnaKliwijska wrote:Zawsze mnie troche rozczula jak ktos tak pisze;) oczywiscie wierze aci, ze tak jest, ale no coz. Czasami trzeba dac rade. My jestesmy od 8 lat na odleglosc - najpierw studiowalismy w innych miastach, potem in robil doktorat za granica, teraz wrocil i dostal prace w Warszawie, na szczescie bardzo dobra. Wiec koniec naszej rozlaki juz na horyzoncie:)
Mnie zniszczyl poprzedni zwiazek jestem nieufna i wszystko straznie przezywam. Wczesniejszemu partnerowi sama kazalam isc studiowac do innego miasta, nie przeszkadzalo mi jak nocowal u kolezanki bo akurat miala wolny pokoj w ogole nie bgylam zazdrosna az w koncu..... zreszta nie wazne. Z depresji i nerwicy wyratowal mnie moj obecny i wiem ze jakby wyjechal to bym nie dala rady... -
kamiii wrote:Ja sie powoli przyzwyczajam , ale mam tak czeste zle mysli jak go nie ma , ze czesto wybucham bez powodu w trakcie rozmowy telefonicznej , bo mi cos odbije .i powstaje sprzeczka ... ostatnio zarzucilam mu ze mnie zaniedbuje kiedys potrafil dzwonic caly czas i pisac a od paru dni bylo tego malo .Powiedzialm mu to i od wczoraj dzwoni caly czas , ja wiem ze nie powinnam bo on tam pracuje ale ma taka prace ze nikt nad Nim nie stoi sam sobie siedzi i robi jakies zlecenia ... bylam 2 razy u niego w Hamburgu i tak jest tak pieknie , cudowne miasto chcialabym tam zamieszkac , ale jakos on ma rozne zdania na ten temat i czesto mnie to przytlacza ...
Ja sie musialam nauczyc tego, ze J inaczej odczuwa tesknote niz ja - co nie znaczy,ze gorzej. Tez miewalam problem z tym,ze ja tutaj tesknie, a on taki nieczuly, sle to nieprawda. W wypadku J to byl apo prostu komcentracja na zadaniu, przetrwanie, a nie rozkminanie jak nam ciezko;)Giannaa lubi tę wiadomość
-
ciri22 wrote:Mnie zniszczyl poprzedni zwiazek jestem nieufna i wszystko straznie przezywam. Wczesniejszemu partnerowi sama kazalam isc studiowac do innego miasta, nie przeszkadzalo mi jak nocowal u kolezanki bo akurat miala wolny pokoj w ogole nie bgylam zazdrosna az w koncu..... zreszta nie wazne. Z depresji i nerwicy wyratowal mnie moj obecny i wiem ze jakby wyjechal to bym nie dala rady...
kamiii, marta1987 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
KASIAG24 wrote:dziewczyny byłam na becie... dzisiaj po 13 wyniki...
Wroce do watku wyszukiwania objawow. Od weekendu bardzo mocno czulam jajniki,cwczoraj byal cala napeczniala w brzuchi. Dzisiaj bol jajnikow zupelnie mi przeszedl, czuje tylko takie ciagniecie jakby obok nich. Eeech, jak to sie laknie cxegos odbiegajacego od normy. Zaluje teraz,ze nigdy wczesniej az tak szczegolowo nie analizowalam swojego ciala. -
nick nieaktualny
-
KASIAG24 wrote:Anna ja tez nie analizowałam, a od kilku cykli zaczełam i nie potrzebnie doszukuje się objawów mogłam poprostu sobie czekac na @, a tak to idzie oszalec bo kompletnie zglupiałam juz, nie ukrywam, ze jakos mnie to bardzo przybiło...
Mnie chodzilo o to,ze w sumie nie wiem, czy zawsze po owulacji tak mocno czulam jajniki czy nie. Cxy zawsze mialam wzdecia czy nie. Teraz, skoro je zauwazam, to WYDAJE MI SIE,ze to nowosc, a tak naprawde moglo tak byc zawsze;) ioczywiscie, gdyby to byla nowosc, to tez to by o niczym nie swiadczylo,
Pocieszajmy sie,ze teraz tak sie wycwiczymy w cierpliwosci, to gdy pojawia sie wreszcie dzieci, to bedziemy juz jej uosobieniem;)ciri22 lubi tę wiadomość