Lipcowe kreseczki ♡
-
WIADOMOŚĆ
-
Angelika1313 wrote:Ty nie pitol tylko dawaj na fb kochana 😘😘
Cooo? Jak to, że koniec z anonimowoścją? 😀😀😀
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, jesteście przekochane ❤️moni05, Ochmanka, Magduullina, agge, Angelika1313, Ania_85_, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
Malinka dzięki, że pytasz.
Psychiatra to porażka - opowieść o swoim życiu, propozycja leków (odmówiłam) i ewentualnie psychoterapia grupowa (odmówiłam). Także strata czasu i jestem w punkcie wyjscia. Ale nie miałam tez 100% przekonania, że warto iść a myśle, że takie przekonanie w tym wypadku to bardzo dużo.
30 mam wizytę u gina w ramach programu. Niby powinnam być przed owulacją chwile, ale jajnik - znowu lewy - tak napieprza, że nie wiem czy to nie nastąpi szybciej. Biorę inofolic, olałam kwestie kwasu foliowego, w sumie olałam praktycznie wszystko poza wit. D. Boję się, że torbiel ma się dobrze, bo co jakiś czas czuję też prawą stronę.
Śluz jest mleczny - a taki zawsze był po owulacji. No ale inofolic biorę pierwszy raz i nie wiem za bardzo czego się spodziewać i co oczekiwać.
Udało mi się chyba znaleźć miejsce w bia, gdzie zbadają mi ureaplasmę za 100 zł bez konieczności robienia tego w pakiecie. Uff. Wydadzą mi specjalną probówkę, a wymaz zrobi pewnie lekarz na tej wizycie 30go.
Seksu nie ma. Nie ma też libido. Jest za to jakiś strach, a zbliżenie kojarzy mi się kiepsko. Czuję się jakaś taka wybrakowana. Już snuję sobie w głowie myśli, że mój duzo bardziej aktywny jajnik - tj lewy, jest serio jakiś lewy, bo zawsze z nim były problemy podczas zwykłego usg. Znalezienie go jest zawsze trudniejsze. I czuje większy dyskomfort, niż podczas badania prawej strony. Martwi mnie to ostro powiem Wam, choć żaden lekarz póki co nie zobaczył tam nic złego.
Byłam u rodzinnego, dostałam skierowanie na badanie krwi - wątrobowe, fibrynogen, aptt, mocz. Nic specjalnego. Czyli muszę sama usiąść i przy pomocy Internetu ustalic co się pada przy zespole antyfosfolipidowym. Standard.
Niedługo muszę zacząć robić testy LH, Ble. W tym programie trzeba zbadać progesteron, wiec muszę choć mniej więcej wiedzieć kiedy była owu
Z drugiej strony miałam trochę czas przemyśleń - bo zmarł tata mojego dobrego kolegi. Nie dożył nawet 60 lat. Kolega mówi „trzeba żyć z całych sił, cieszyc się tym życiem codziennie”. I rzeczywiscie, coś w tym jest. I bardzo łatwo o tym zapomnieć niestety. Staram się wiec przypominać sobie, że trochę sama się włożyłam do tego dola i dobrze byłoby się z niego wygrzebać.
Prześladuje mnie tylko myśl, że wolałabym w ogóle nie być w ciazy, niż przezyc CB. Jestem chyba strasznie miękką fają, aż wstyd.
Z dobrych rzeczy: wróciłam do ćwiczen. Dostałam od Niecierpliwej linki do Jej treningów i wczoraj poskakalam. Lało się ze mnie jak ze świni, ale było naprawdę przyjemnie. Myśle, ze gdy zacznę się sobie podobać w lustrze, poziom prolaktyny spadnie
Tyle o mnie.
Bardzo się cieszę z Waszych dzieciaczków - gratuluje szczęśliwych usg i podwójnych serduszek -
Nusia, wysłałam Ci pm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 10:14
Ochmanka, agge lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Szona, mi już dwóch ginów mówiło, że znikające jajniki to nic złego :* mojego też nie mógł znaleźć na monitoringu i to właśnie w szczęśliwym cyklu. Mówił, że jeśli nie ma pęcherzyka w jajniku, to bardzo często potrafi się gdzieś schować i ciężko go dorwać na usg, że część lekarzy wtedy nawet czasem twierdzi, że nie ma jajnika ale to nieprawda i nie ma czym się zupełnie przejmować. Będzie dobrze, strasznie mocno trzymam kciuki!
Ef, też trzymam kciuki!!!
Malina, też dziękuję, że pytasz. U mnie w miarę ok. Po urlopie jeszcze wróciłam do pracy i staram się pozamykać wszystko, bo równo za tydzień polowkowe i wtedy już biorę L4. Z odczuwaniem ruchów trochę się martwię, bo niby coś czuję, ale nadal wcale nie jestem pewna, czy to dzidziuś. Chciałabym już nie mieć wątpliwości... Czekam niecierpliwie na usg za tydzień.szona, Kittinka83 lubią tę wiadomość
-
Szona niestety dokładnie tak to wygląda. Same się w to wpychamy ale robimy to nieświadomie i z dobrej woli. Poprostu chcemy być mamami...
Myślę że psycholog byłby dużo bardziej pomocny. To jest specjalista od pogadania a wydaje mi się że to jest najbardziej potrzebne w takich sytuacjach.
Przejdziesz terapię grupową w Wawie😙
Jesteś piękną kobietą! Twój mąż Cię kocha taką jaką jesteś i to się liczy najbardziej!
Nuśka e tam! My już jesteśmy jak rodzina to jaka anonimowość 😉Magduullina, Angelika1313, szona, Pati96, Ania_85_ lubią tę wiadomość
-
nuśka91 wrote:Cooo? Jak to, że koniec z anonimowoścją? 😀😀😀
No a jak 😋 dawaj na priv i koniec z ukrywaniem się 😅😘
Edit: o widzę że Moni napisała do Ciebie 😋😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 10:33
Aleksandra 23.06.2020 3090g 51cm 👣❤️
19cs.. 1 cykl po hsg szczęśliwy 💖
10.10 II
04.11 : Crl 6,6 mm i jest
14.11 : 1,62 cm szczęścia 😍
06.12 prenatalne: crl 45,5 mm
07.02 : 287g córeczki ❤
24.02 : 496g
12.03 : 781g
03.04: 1244g
23.04: 1703g
07.05: 2148g
21.05: 2520g
04.06: 2818g
15.06: 3178g
29.08.2019 HSG oba jajowody drożne
🌸MTHFR C677T hetero🌸MTHFR A1298C hetero🌸PAI-1 homo🌸Insulinooporność🌸pcos🌸hiperprolaktynemia🌸niedoczynność tarczycy🌸cukrzyca w ciąży.
💊 Metformina, letrox, acard, heparyna, duphaston, insulina -
Szona jak bylam ba spotkaniu "obudz w sobie zycie" w Warszawie to byla na nim psycholog z invinedu. Aniol nie kobieta. Moze warto poszukac kogos wlasnie pdzy klinkkach. To ludzie ktorzy siedza w temacie, nie musza zadawac glupich pytan a i wiedze maja taka by podniesc Cie na duchu. Ja planowalam do niej isc ale nie zdazylam. Mysle, ze teraz wiekszosc klinik ma psychologa na stanie, bo wiekszosc par ma problemy wymagajace chociaz sporadycznych konsultacji.
szona lubi tę wiadomość
-
Ochmanka wrote:Szona niestety dokładnie tak to wygląda. Same się w to wpychamy ale robimy to nieświadomie i z dobrej woli. Poprostu chcemy być mamami...
Myślę że psycholog byłby dużo bardziej pomocny. To jest specjalista od pogadania a wydaje mi się że to jest najbardziej potrzebne w takich sytuacjach.
Przejdziesz terapię grupową w Wawie😙
Jesteś piękną kobietą! Twój mąż Cię kocha taką jaką jesteś i to się liczy najbardziej!
Nuśka e tam! My już jesteśmy jak rodzina to jaka anonimowość 😉
Nie chciałam wywalać kasy na psychologa, więc miałam nadzieje, że załapie się na NFZ. Tyle, że najpierw trzeba było przeżyć psychiatrę. Mam nadzieję, że pochłonie mnie urządzanie mieszkania. Wpisałam sobie tez od czapy urlop dwutygodniowy na przełomie sierpnia i września. Nigdzie nie jadę, to będę lezala i zbijala bąki 😎
-
nick nieaktualnyHmmm... Napisze Wam ze wczoraj mialam wizyte 9 dc ... Dominujacy pecherzyk na lewym jajniku , na prawym dwa mniejsze zasugerowal podwojna owulacje... Jak p.doktor stwierdzil lewa czeka na partnera... Ja daje na luzz... Wczoraj sluz piekny rozciagliwy i rozowy? Stwierdzil ze tak wszystko pieknie wyglada ze badania sa zbedne... Wiec go poslucham! Odpuszczam ... Wczoraj napadlam mojego tym razem ja! iiii normalnie falllaaa tego trzeba mi bylooo do rana czulam skurcze no serio ostatni taki zjazd mialam przed pierwszym synem heh ... Lekarz stwierdzil ze pewnie cykl ostatni 50 dniowy byl bezowulacyjny jakies zaburzenie hormonalne , wywolane stresem lub jakims problemami? Na co stwierdzilam ze mozliwe bo troche tego sie jednak uzbieralo.... Wyjazd m , strach itd .... Teraz czekam nic nie robie ... W tym miesiacu stawiam na dla przyjemnosci :* teraz wiecej i czesciej a tak libido wzroslo ze chyba mka bede codziennie ujezdzac heh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 11:14
Ania_85_, Pati96, syllwia91, Ochmanka, nuśka91, SylwiaLu, Mama_Zuzia, MonikA_89!, Olga_89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane moje,
Chcialabym na razie sie z Wami pozegnac. Dziekuje Wam bardzo za wszystkie cieple slowa, wsparcie i za to, ze zawsze bylyscie, kiedy tego potrzebowalam. Przerwa w staraniach nauczyla mnie zyc bez ciazy, tu i teraz, po prostu z usmiechem na twarzy i radoscia w sercu. Zrozumialam, ze dziecko bedzie dopelnieniem mojego szczescia, ktore juz mam, a nie calym szczesciem, ktore poki co nie bylo mi dane. Starania jeszcze kilka miesiecy temu byly moja obsesja. Wciaz pragne zostac mama, ale wiem, ze te pustke da sie wypelnic. Znikam na jakis czas z forum, bo nie daje rady Was nadrabiac, ale powroce, by pokazac Wam zdjecie mojego dzieciaczka i obejrzec Wasze ;* Mam nadzieje, ze nasze facebookowe grono jeszcze bardziej sie powiekszy i mimo wszystko bedziemy utrzymywac kontakt. Buziaki, jestescie niezastapione! Dziekuje :*Magduullina, Ania_85_, syllwia91, Ochmanka, Angelika1313, moni05, agge, MonikA_89!, Malinaa90, Olga_89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySasanka55 wrote:Kochane moje,
Chcialabym na razie sie z Wami pozegnac. Dziekuje Wam bardzo za wszystkie cieple slowa, wsparcie i za to, ze zawsze bylyscie, kiedy tego potrzebowalam. Przerwa w staraniach nauczyla mnie zyc bez ciazy, tu i teraz, po prostu z usmiechem na twarzy i radoscia w sercu. Zrozumialam, ze dziecko bedzie dopelnieniem mojego szczescia, ktore juz mam, a nie calym szczesciem, ktore poki co nie bylo mi dane. Starania jeszcze kilka miesiecy temu byly moja obsesja. Wciaz pragne zostac mama, ale wiem, ze te pustke da sie wypelnic. Znikam na jakis czas z forum, bo nie daje rady Was nadrabiac, ale powroce, by pokazac Wam zdjecie mojego dzieciaczka i obejrzec Wasze ;* Mam nadzieje, ze nasze facebookowe grono jeszcze bardziej sie powiekszy i mimo wszystko bedziemy utrzymywac kontakt. Buziaki, jestescie niezastapione! Dziekuje :*
WIESZ mam ten sam etap teraz gdzie czytam co u Was ale jakos gdy nadrobie lub i czasem nie poprostu padam na twarz...
Kochana moja bede trzymac kciuki mocno mocno mocno mocno za to bys niedlugo do nas tutaj wrocila!!! :*
Ps ja rowniez dziewczynki wpadam tylko na chwile! Bede podczytywac w wolnej chwili co u Was! I mocno kciuki trzymam za kazda z Was!!!!!! -
nick nieaktualnyA myślicie że mogę sama zwiększyć trochę dawkę euthyroxu czy nie bardzo? Teraz biorę 75. A wizyta u lekarza dopiero 2 września. Mój mąż był dzisiaj na badaniu nasienia tzn razem byliśmy ale sprawe załatwiał sam. Co się biedny chlop nastresowal... Ale jestem dumna z niego że w końcu się ogarnął i zrobił to. Była bardzo miła pani która nam wszystko wytłumaczyła m.in. jak interpretować wyniki, które wyśle nam na email. Jednym z wyznaczników czy jest ok czy też nie jest to ile stron wyniku będzie. Jeśli tylko 1 tzn że jest kiepsko.
U mnie @ ma przyjść w niedzielę ale nie wiem czy nie będzie szybciej bo brzuch zaczyna pobolewac i jajnik kłuje jak oszalały.Sasanka55, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
marczelinka2112 wrote:A myślicie że mogę sama zwiększyć trochę dawkę euthyroxu czy nie bardzo
Ja sama zwiększam czasami, jak wyłapię, że wskoczyło powyżej 2. Staram się utrzymywać poniżej 1. Tylko zacznij delikatnie, dodatkowo ćwiartka tabletki co drugi dzień np, tak żeby nie było szoku dla organizmu
Zależy z jakiego wyniku schodzisz.
Ja mam niby 5x 112 i 2x 125 w ciągu tygodnia, ale jak wynik ostatnio mi wyskoczył na ponad 3, to brałam na odwrót 5 x 125 i 2 x 112. Po 2 tygodniach miałam 0,5 i znowu trochę zmniejszylam, żeby nie wpaść w nadczynność. Trzeba mieć rękę na pulsieWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 13:56
22.06.2020 Luiza :*
XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
Hashimoto od 2007
Starania od XII 2015
jajowody drożne, histeroskopia ok
Mąż - morfologia 6%
AMH 8,07; 3 x UIU
X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne -
nick nieaktualnySylwiaLu wrote:Ja sama zwiększam czasami, jak wyłapię, że wskoczyło powyżej 2. Staram się utrzymywać poniżej 1. Tylko zacznij delikatnie, dodatkowo ćwiartka tabletki co drugi dzień np, tak żeby nie było szoku dla organizmu
Zależy z jakiego wyniku schodzisz.
Ja mam niby 5x 112 i 2x 125 w ciągu tygodnia, ale jak wynik ostatnio mi wyskoczył na ponad 3, to brałam na odwrót 5 x 125 i 2 x 112. Po 2 tygodniach miałam 0,5 i znowu trochę zmniejszylam, żeby nie wpaść w nadczynność. Trzeba mieć rękę na pulsieSylwiaLu lubi tę wiadomość
-
Szona ja dopiero po 15 cyklach zaczęłam wychodzić z dołka staraniowego, teraz mogę z dumą powiedzieć że utrzymuję się na powierzchni bo w końcu udało mi się odpuścić, na jakieś 80% ale zawsze. Znacie definicję szaleństwa? Robić to samo i oczekiwać innych efektów. Także ja robiłam to samo, jadłam syf, topiłam się w bagnie smutku, kompletnie nie dbałam o siebie ani o swoje zdrowie psychiczne. Zmieniłam dużo więc liczę na inny efekt niż zawsze. Doskonale Cię rozumiem, zawieszenie starań to też jakiś ich etap. A co do psychologa to polecam Ci mimo wszystko psychologa prywatnie, i nie w kwestii starań a dla siebie samej. Odbuduj siebie, zrób to dla siebie, nie dla dziecka, bo kiedy przyjdzie na świat, nie będzie czasu dla Ciebie.
Ps. Mojego lewego jajnika też prawie nigdy nie widać! Dwa razy musiałam skakać z gołym tyłkiem🍑 żeby się jelitko przesunęło i gin mogła zobaczyć 😂 lewy jajnik jest dodatkowo mniejszy i schowany za macicą, więc znalezienie go to masakra😑
Sasanko, doskonale rozumiem, sama musiałam opuścić forum na jakiś czas, bardzo dobrze mi zrobiło na głowę. Odzyskałam dystants do starań ale i do siebie, co początkowo wydawało mi się niemożliwe! Pamiętam jak zaczynałam starania i jak jakaś dziewczyna robiła sobie wolne od forum i odpuszcza starania, zastanawiałam się jak ona może?! Przecież się fizycznie NIE da odpuścić, no nie ma opcji żebym kiedykolwiek umiała. Jak widać udało się, a byłam meeeega freakiem staraniowym, serio.
Będę tęsknić ❤ widzimy się 3.08 💪🍿🍻🍷🍻🍹Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 14:21
szona, Sasanka55, Magduullina, moni05, Ania_85_ lubią tę wiadomość
30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
Sasanko wracaj do Nas jak najszybciej Obyś sobie odpoczeła psychicznie.
Szonko, z tymi psychiatrami to tak jest, od razu leki, dlatego psycholog to jednak lepsza opcja. Wierzę, ze dasz radę i nie mów, że wolałabyś nie byc w cb. To szczescie do Ciebie wróci!
Nuśka pieknie wygladasz
Mellisa gratuluje podwójnego cudu
Ja mialam dzis wizyte i uswiadomilam sobie jak bardzo nie znosze przedstawicieli handlowych... Bezczelni do ginekologów przed cięzarne sie pchają.... Chyba 40 minut przez tylko niego tam siedziałam, a mąż do pracy na 12... a ja dopiero 10 po 12 weszłam przez tego kretyna do lekarza. Gdyby nie on to maz by sie nie spoznił godzine, a tak bedzie musial odrabiac...
Poza tym jutro musze podejsc na ktg, bo dzidź ma dosc wysokie tetno i mam skontrolowac. Na szczescie tam mają i wchodzi sie bez kolejki. A tym lepiej, ze musze wziac corke ze sobą.
Jeszcze Wam nie pokazywałam jak mnie wysadziło ostatnio
Niercierpliwa v2.0, moyeu, szona, Gosiek1993, Sasanka55, Angelika1313, agge, Magduullina, Melissa93, Ewelina29, Malgonia, MonikA_89!, nuśka91, Irvine90, 5ylwian, moni05, Malinaa90, MamaStasia :), Ochmanka, Ania_85_, Olga_89, ElfiaKsiężniczka, Tele...79 lubią tę wiadomość
-
Arashe wyglasasz cudnie.
Moyeu ja tez czekam na rezultaty.
Sasanko cuz moge powiedziec, czego bys jeszcze nie wiedziala? Pewnie nic. Odpocznij, zbierz sily, ale o nas nie zapominaj.
Ja po wczorajszym dniu z kopniakami dzis w ogole malej nie czuje wiec wpadam po malu w paranoje.Arashe, moyeu lubią tę wiadomość
-
Szona, szkoda, że wizyta u psychiatry okazała się stratą czasu. Czasem takie wygadanie się obcej osobie pomaga, ale skoro między wami nie zaiskrzyło, to nie ma co na siłę do niego chodzić. Jesteś teraz skazana na nas 😜 Zawsze możesz się wygadać, choć my to już znowu nie takie obce 😂
Co do jajnika to ja też tak mam, że jednego (chyba też lewy) ciężko zlokalizować na USG. Taki uro, ale czasami zaciśnięte pięści od tyłkiem pomagają 😁
Magdulina, nic tak nie pomaga zajść w ciążę jak duże libido! 😘 Ujeżdżaj ile sił! 😂
Sasanko, trzymam za słowo, że niedługo wrócisz w dwupaku! Tylko FB nie opuszczaj!!! 😘
Arashe, ślicznie wyglądasz! 😍 Poród coraz bliżej!!! Jest stresik? 😁
Za godzinę mam wizytę u endokrynologa. Niestety jakaś inna babka, bo ten mój, do którego chodziłam ostatnie 2 lata przestał przyjmować e Luxmed w ramach abonamentu 😒 No ale zobaczymy czy dowiem się dzisiaj czegoś nowego
Arashe, Magduullina, Ania_85_ lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Małgonia, musi odpocząc po ruchliwym dniu, albo kopie w drugą stronę, czego jeszcze możesz nie czuć Nie stresuj się
Monika, tylko tym, że przenoszę, albo że mnie odeślą rodzącą do innego miasta, bo nie będzie miejsc xD, a ten miesiac to i tak dla mnie jeszcze kupa czasu , Kazdy mówi, że już blisko, ale ja tego nie czuję.
I kciuki za tego nowego endokrynologa, może rzeczywiście coś odkryje nowego. I za to by ta wredota wreszcie przyszła...
Moja siostra wczoraj zwolniła brzuch! Proszę go zajmować szybciutko.
Magduullina, SylwiaLu, Malgonia, Ochmanka, Ania_85_ lubią tę wiadomość