Magiczny GRUDZIEŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyIrvine90 wrote:Cześć dziewczyny! Czytam Was już od jakiegoś czasu, ale na razie się nie udzielałam. Myślałam nawet przez moment, aby dopisać się tutaj, na grudniowe testowanie, ale byłam święcie przekonana, że to nie ten cykl i nie ma co w ogóle o tym pisać, bo pewnie nie wyjdzie...
Miałam testować dziś rano, ale nie wytrzymałam i zrobiłam to wczoraj wieczorem. I... szok. Wyraźna druga krecha. Po chwili test innej firmy - to samo... Jakoś po 22.00 zszokowani jechaliśmy na betę do szpitala. Wynik - 288.
Jutro powtórka, aby sprawdzić przyrost. Trzymajcie kciuki, tak jak i ja trzymam za Was!Irvine90 lubi tę wiadomość
-
Irvine90 wrote:Cześć dziewczyny! Czytam Was już od jakiegoś czasu, ale na razie się nie udzielałam. Myślałam nawet przez moment, aby dopisać się tutaj, na grudniowe testowanie, ale byłam święcie przekonana, że to nie ten cykl i nie ma co w ogóle o tym pisać, bo pewnie nie wyjdzie...
Miałam testować dziś rano, ale nie wytrzymałam i zrobiłam to wczoraj wieczorem. I... szok. Wyraźna druga krecha. Po chwili test innej firmy - to samo... Jakoś po 22.00 zszokowani jechaliśmy na betę do szpitala. Wynik - 288.
Jutro powtórka, aby sprawdzić przyrost. Trzymajcie kciuki, tak jak i ja trzymam za Was!
powodzenia na becie będzie po 48h?Irvine90 lubi tę wiadomość
-
agge wrote:Pytanie do tych dziewczyn, które czują jajniki : boli Was tylko koło owulacji czy może już kilka dni przed?
Ja nigdy nic nie czułam. A w sobotę zaczęło mnie kłuć po lewej stronie. Kilka razy i w niedzielę tak samo, wczoraj nic a dziś znów od godziny co jakiś czas mnie lewy kłuje. Możliwe to na kilka dni przed owu?
I ciekawe w ogóle czemu tak nagle, jak nigdy nie miałam żadnego kłucia
Ja zazwyczaj czuje jajniki i przed i po owulacji. Nie w każdym cyklu tak samo , ale właściwie co miesiąc tak na dwa dni przed owulacją przypominają o sobie. Czasami zakłują tak mocno, ze jak idę to aż muszę przystanąć. Po owulacji zaś mam wrażenie jakby mi przeszkadzały, nie bolą , ale cały czas czuję taki ucisk. -
agge wrote:Pytanie do tych dziewczyn, które czują jajniki : boli Was tylko koło owulacji czy może już kilka dni przed?
Ja nigdy nic nie czułam. A w sobotę zaczęło mnie kłuć po lewej stronie. Kilka razy i w niedzielę tak samo, wczoraj nic a dziś znów od godziny co jakiś czas mnie lewy kłuje. Możliwe to na kilka dni przed owu?
I ciekawe w ogóle czemu tak nagle, jak nigdy nie miałam żadnego kłucia
Mnie często kłują jajniki na owu. Ale nie jest to reguła. Jak czasem nie bolały to owu też była. Ale w moim przypadku dość wyraźnie często było widać, że jajniki dają o sobie znać i to zazwyczaj było ok. 2 dni po teście owulacyjnym mocno pozytywnym (u mnie testy owulacyjne wychodzą zawsze tak, że ta kreska testowa jest o wiele mocniejsza niż kontrolna). Ja zaczynam powoli wierzyć (jak analizowałam wszystko), że testy owulacyjne potrafią wyjść pozytywne nawet i 48-60h przed owulacją, a nie tylko 24-36. Zwłaszcza ze ja cały czas używam tych testów najtanszych z allegro...cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (3cs), 👩🧔♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,5
Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa) -
Gratuluję nowych fasolek. Tule te którym się nie udało. Ale początek roku będziecie mieć pasażera . Czego wam życzę z całego serca.
U nas dzisiaj zapowiada się ciężki dzien. Synek jest przeziębiony i noc to koszmar. Mało snu a w dzień nie da się polozyc.
Mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie tak w miarę normalnieStaś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
MamaStasia :) wrote:Gratuluję nowych fasolek. Tule te którym się nie udało. Ale początek roku będziecie mieć pasażera . Czego wam życzę z całego serca.
U nas dzisiaj zapowiada się ciężki dzien. Synek jest przeziębiony i noc to koszmar. Mało snu a w dzień nie da się polozyc.
Mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie tak w miarę normalnie
MamaStasia - a robiłaś już może betę? przyrost itd? Być może mi to umknęło gdzieś na forum Czy nadal nie masz możliwości idź do labo ?cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (3cs), 👩🧔♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,5
Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa) -
Irvine90 wrote:Cześć dziewczyny! Czytam Was już od jakiegoś czasu, ale na razie się nie udzielałam. Myślałam nawet przez moment, aby dopisać się tutaj, na grudniowe testowanie, ale byłam święcie przekonana, że to nie ten cykl i nie ma co w ogóle o tym pisać, bo pewnie nie wyjdzie...
Miałam testować dziś rano, ale nie wytrzymałam i zrobiłam to wczoraj wieczorem. I... szok. Wyraźna druga krecha. Po chwili test innej firmy - to samo... Jakoś po 22.00 zszokowani jechaliśmy na betę do szpitala. Wynik - 288.
Jutro powtórka, aby sprawdzić przyrost. Trzymajcie kciuki, tak jak i ja trzymam za Was!
GRATULACJE!!! Super wiadomość i w dodatku jak sama piszesz mega niespodzainka i zaskoczenie ile dni po owulacji i jaki test robiłaś? 3maj i za nas kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 12:05
-
agge wrote:A bliżej owulacji testować dwa razy dziennie? Czy raz wystarczy?
Zalezy ile masz testów Ja miałam 50 szt. z allegro wiec testowałam po 2 razycukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (3cs), 👩🧔♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,5
Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa) -
Odnośnie bólu jajników - u mnie bywa różnie - akurat w tym cyklu miałam zastrzyk ovitrelle (aby ciut przyspieszyć owulacje z uwagi na mój wyjazd) - dokładnie trochę ponad dobę później bardzo mocno czułam prawy jajnik i pewnie był to moment owulacji, która została potwierdzona 3 dni później na usg
Tuż po a dokładnie 4dpo i 5dpo czułam ćmienie właśnie w prawym jajniku przez caly czas także coś się działo. Dziś mam 6dpo i to ćmienie ustało - od rana już niczego nie odczuwam - nie wiem czy to dobry czy raczej zły znak - czy któraś z Was miała podobne doświadczenia?
Z dobrych wieści dziś już się dużo lepiej czuję jeżeli chodzi o przeziębienie ale wypiłam chyba hektolitry różnych herbatek, cytryn i innych mikstur no i wypociłam się jak nigdyWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 12:01
agge lubi tę wiadomość
-
Ja tez się zastanawiam jak z tymi jajnikami, zawsze cos tam czułam, takie jakby kłucia / ciągnięcia. W niedzielę jak jechałam na monitoring to mi wręcz lewy jajnik żyć nie dawał co chwile czułam takie pulsujące ukłucia. Od poniedziałku cisza. Jedynie wczoraj na fitnessie mnie zabolało, a dzisiaj znowu nic. Zobaczymy co będzie w czartek na usg. Trochę się boje że pęcherzyk bez clo zatrzymał sie na tych 16 mm i nie pekl, mimo ze od ostatniej tabletki znowu pije zioła o. Sroki.
-
cukrzyk1991 wrote:MamaStasia - a robiłaś już może betę? przyrost itd? Być może mi to umknęło gdzieś na forum Czy nadal nie masz możliwości idź do labo ?Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
cukrzyk1991 wrote:Zalezy ile masz testów Ja miałam 50 szt. z allegro wiec testowałam po 2 razy
Hehe testów zostało mi łącznie 7. Dziś zrobię jeden, jutro może też jeden...
W czwartek dwa, piątek dwa... zostanie jeden na sobotę. Później i tak już nie ma to większego znaczenia, bo ostatnie i tak będzie w sobotę. A po temperaturze będę i tak wiedziała Później, kiedy była owulacja i jakie szanse. Ale liczę na to, że jednak najpóźniej w sobotę będzie -
Milagros1, robiłam Bobo Test, 15 dni po owulacji, ale wieczorem. Cały czas czułam objawy jak na @, więc nie robiłam wcześniej nie chcąc marnować testu...
Trzymam kciuki z całej siły!agge, Milagros1 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
U mnie sytuacja wygląda tak: od jutra zaprzyjaźniam się z insuliną Jadę do diabetolog, pokaże mi co i jak. I dobrze, bo już nie wiem co miałabym jeść by rano cukier był niski... Wysłałam babce swoje pomiary z rozpiską co jadłam i sama przyznała, że bez insuliny nie da rady.
No i ... w piątek 11:20, godzina prawdy. Nawet sobie nie wyobrażacie jak się stresuję. Nie chciałabym się rozczarować...agge, Emmainthegarden lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
staraniowa wrote:Dzień dobry!
U mnie sytuacja wygląda tak: od jutra zaprzyjaźniam się z insuliną Jadę do diabetolog, pokaże mi co i jak. I dobrze, bo już nie wiem co miałabym jeść by rano cukier był niski... Wysłałam babce swoje pomiary z rozpiską co jadłam i sama przyznała, że bez insuliny nie da rady.
No i ... w piątek 11:20, godzina prawdy. Nawet sobie nie wyobrażacie jak się stresuję. Nie chciałabym się rozczarować...
Nie rozczarujesz się! Nawet nie ma takiej opcji -
Co do testów to ja używam tych z rossmanna, ale coś się popsuły. Nie wiem o co chodzi, ale jakiś czas temu zmieniło się pudełko. niby testy te same, ale przestały dobrze nasiąkać kiedyś wystarczyło je zanurzyć na 5-10 sekund, teraz trzymam je i minute) i te kreski są takie, ze mam problem z interpretacją. Ale póki co lepszych nie znalazłam.
Ból w jajnikach czuje już od 3 dc. Czasem mocniejszy czasem słabszy, czasem kilka dni nic. Za to na owulację to już tak mnie boli, że lata byłam przekonana, ze mam kolkę nerkową, póki nie zaczęłam cyklu obserwować. Jako nastolatka wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem zapalenia wyrostka wiec jest to odczuwalne.
Ponoć najprościej poznać czy ból jest już owulacyjny mocno siadając pupą na krześle. jeśli ból się przy tym intensyfikuje to bardzo prawdopodobne, ze to owulacja.
A co do oczekiwania na testowanie to chyba na początku bardziej mi się dłużyło. Może dlatego, ze zakładałam, ze może się udać. Teraz bardziej patrzę na swoją ciążę jak na cud i nie spodziewam się kolejnego. Chyba bardziej emocjonujący jest dla mnie czas owulacji. -
nick nieaktualny
-
Ja się zastanawiam czy to w ogóle jajnik hahah no bo nigdy nic mnie tam nie bolało, a teraz nagle... Ale co innego?
Gdzie dokładnie jajniki się znajdują? Koło kości biodrowej czy niżej?