MAJOWE TESTOWANIE '18, czyli zabierz testy na majówkę
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witam się z rana Ja dziś sikam na owulaka i jaram się jakbym co najmniej betę robiła Dziś spadek temp.o 2 kreski ale to na bank nie spadek owulacyjny,bo na to za wcześnie- choć zobaczymy,co test pokaże
Malgonia co Ci się dziś śniło ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 06:51
Malgonia, Żabol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarma88 wrote:Witam sie w maju. Chce tu dalej z Wami byc i kibicowac. ☺
Zmartwilam sie, ze Agniechaaa usunela konto. Raczej jesli fighterki usuwaja konto bez pozegnania to nie za fajnie sie dzieje. Mam jednak nadzieje, ze Aga po prostu stwierdzila, ze nie bedzie jej juz potrzebne.
O Buni tez niedawno myslalam. Eh ciekawe jak sytuacja u niej.
Kargo udanego odpoczynku nad morzem!!! My mielismy 6 maja jechac na urodziny M.
Ja za to zaczynam schizowac, se zarodka nie zobaczymy w piatek i bedzie puste jajo. Glupia jestem. Mam durne hustawki nastrojow i z jednej strony sie ciesze, a z drugiej nie wydaje mi sie, ze tak pieknie bedzie.
Cycki do przodu i myślimy pozytywnie! -
nick nieaktualny
-
nadzieja73 wrote:url=https://naforum.zapodaj.net/1dd889019279.jpg.html][img]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ Nie wiem czy teraz coś jest[/img]
-
nadzieja73 wrote:https://naforum.zapodaj.net/1dd889019279.jpg.html
Chyba się udało wkleić -
nick nieaktualny
-
nadzieja73 wrote:Ciężko mi to idzie
Żabol lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nadzieja73 wrote:Boję się jak cholera.Zeby to nie był jakiś podły żart ze strony losu.Bo ostatnio jest nieciekawie w moim życiu
-
MartunQa wrote:Witam się majowo ♡ pół nocy nie spałam przez ból pleców, to chyba grubsza sprawa jakaś. Leżę w łóżku i boje się iść siknąć...
-
nick nieaktualnyMartunQa wrote:Witam się majowo ♡ pół nocy nie spałam przez ból pleców, to chyba grubsza sprawa jakaś. Leżę w łóżku i boje się iść siknąć...
Co do sikania to nic się nie bój! Tu się sika nie tylko w celach naukowych ale o hobbystycznie -
Dzień dobry Dziewczyny. Tak żeście gadały, że dzisiejszego snu nie pamiętam.. za to za oknem balkon a ba nim piękne dwie deski musi być dziś skończonu bo jutro planuję tam pić szampana. Czeka już półtora roku na jakąś okazję
Zazdroszczę wzystkim sikającym. Ja w tym miesiącu nie mierze temperatury, bo na wyjwzdzue chce miec spokoj, wiec poranki w ogole bez emocji :p
Idę robić jajecznicę, trzeba reścia jak najzzybciej odstawić na dworzec
Miłego dnia
P.s. trasti daj sobie miesiac a się wciagniesz. Kazda kiedyś była tu pierwszy raz.
Przeczytałam o Adze i zamarłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 07:21
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnylamka wrote:Cześć Kochane, witam w moim ulubionym miesiącu
Kto dzisiaj wysika dwie kreski?
Mam nadzieję, że Lena się pojawi i na uspokoi odnośnie Agniechy... -
Dzień dobry Dziewczyny!
Piszę prawie z ukrycia, bo M. mi wczoraj zrobił małą awanturkę, że non stop siedzę na forum, a z nim nie rozmawiam. Ale jak tu z nim gadać, jak on najpierw nie widzi bladziocha na bobo, a potem stwierdził, że przecież to nieważny test, bo te kreski muszą być tak samo mocno (dodam, że chłop nigdy o owulakach nie słyszał, więc musi mu się coś mylić- zapewne wiedzę ma z filmów, gdzie bohaterka orientuje się zawsze wtedy, że jest w ciąży, gdy betę ma na poziomie milion pięćset sto dziewięćset ).
U mnie temperatura spadła na 36,6 co dalej jest wysoko jak na mnie, ale jednak zaczyna odpowiadać progesteronowi. Dobrze jednak, że wczoraj zrobiłam tą betę, bo po pierwsze mam pewność, że prog sobotni był do dupy, ale był prawdziwy, a po drugie po tym bobo to dziś bym sobie wkręcała jakieś biochemy czy inne nieszczęścia. Gdybym zaś wczoraj na bobo nie sikała, to pewnie dziś bym spadek brała za implantację A tak to tylko czekam na @ i układam w głowie plan.
Flower - widziałam na kwietniówkach Twój wpis, żebym rozważyła Twoją doktor MP. Niewykluczone, że tak zrobię, ale myślę, że na razie poprzesz mój plan, który wygląda tak:
1. Koniec tego tygodnia - M. robi powtórny semiogram i MAR;
2. Ja w piątek idę na USG zanim wezmę Clo;
3. W kolejnym tygodniu M. robi wszystkie badania z krwi, które zlecił mój nowy doktor (zlecił mu wszystkie hormony, w tym te 'kobiece', do tego cukier, lipidogram itp.);
4. Jeśli po usg z pkt. 2 będzie ok to zaczynam cykl ze stymulacją, z tym, że lecę na podwójnym estrofemie i jeśli wyrośnie pęcherzyk po Clo to biorę podwójne Ovitrelle;
5. Jeśli w maju nie wyjdzie to wtedy HSG w czerwcu.
A potem najwyżej zmiany lekarzy/ IUI ?
Z innej beczki - ponieważ zakładałam, że obleję swój egzamin, trochę na temat z części gospodarczej czytałam na wypadek, gdybym chciała wnosić odwołanie do sądu od wyniku. Jak zdałam, to zapisałam się do grupy na facebooku, gdzie są ludzie, którym nie poszło i którym chciałam pomóc, podrzucić moją argumentację, podzielić się tym, co znalazłam (o, tak bezinteresownie, no taka jestem...). I co? I jak skończę pisać tego posta to idę tam, napiszę im posta i się z grupy usuwam. Napisałam tam, że jeszcze nie mam pracy, że dopiero dostanę z izby, napisałam z pamięci, na czym się opieram, a ludzie mnie non stop na privie atakują "podziel się swoją argumentacją" itp. I jak laska wysłała mi wiadomość na messengerze o północy oraz potem namierzyła mnie jakoś na whatsapie o 1 w nocy to się wkurzyłam! Moje dobre serce też ma czasem dość (a że nie wyciszam nigdy telefonu na noc, to oczywiście wiadomość przyszła,a M. skomentował "koleżaneczki do Ciebie" mając na myśli Was :*)
Miłego dnia! :*Klamka82, Siwulec, Rucola, Rucola, nenusia, moyeu lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
reset olej ich - jak nie potrafią sobie sami poprzeć własnej sprawy micnymi argumentami, to może nie powinni być prawnikami, albo conajmniej się jeszcze pouczyć przez rok. Nie miej wyrzutów! A do męża zacznij gadać o śluzie, każ mu porównywać owulaki i opisz mu jak wyglada HSG - od razu każe Ci chwycić za telefon, żebyś to nam opowiadała a nie jemu
reset, Karma88, Luna1993, Morusek, Siwulec, nenusia, Nat90 lubią tę wiadomość