Mały gadzie, zrobię Ciebie w LISTOPADZIE
-
WIADOMOŚĆ
-
ElfiaKsiężniczka wrote:Ciiiiiiiii, 😂
Okeeeej 😂
A sinusoida emocji w tym momencie cyklu bardzo mnie cieszy ✊✊ -
Elfia trzymam mocno kciuki, żeby wynik był pozytywny :*Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Czy tylko dla mnie ten listopad jest taki dołujący? To pierwszy miesiąc, w którym mam jakiś parszywy nastrój. Czuje, że na pewno się nie udało i pierwszy raz mnie to strasznie dołuje za pierwszym razem, gdy się udało od razu to czułam, okropny ból piersi już 6 dni po owulacji, ból podbrzusza, a przed @ nigdy mnie nie bolał. Do owulacji jeszcze funkcjonuje normalnie, ale po to jak jakaś wariatka.
Cieszę się, że grudzień już tuż, tuż! Kocham święta i już 1 grudnia na bank będę ubierać choinkę! Te przygotowania, pakowanie prezentów, beztroski czas i LITRY grzanego wina
Planuję jeszcze przed świętami pojechać na kilka dni w góry, żeby już całkowicie oczyścić głowę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2019, 09:08
-
Ja się też kiepsko czuję Inga. Odkąd mam w bani ryzyko endometriozy, jestem niezle przybita. Wczoraj już czułam dyskomfort w dole pleców, napiernicza też jajnik, z którego była owulacja. Szczęśliwie zaczęłam dziś brać duphaston, więc już wszystkie bóle i kłucia zrzucę na jego obecność w organizmie, a nie na tę parszywą chorobę. Może choć trochę głowa mi odpocznie, a może wcale nie. Cieszę się na nadchodzący krótki urlop, bo do pracy obecnie się raczej nie nadaję. Grudzień będzie u mnie miesiącem z letrozolem, a później się zobaczy.
-
szona wrote:Ja się też kiepsko czuję Inga. Odkąd mam w bani ryzyko endometriozy, jestem niezle przybita. Wczoraj już czułam dyskomfort w dole pleców, napiernicza też jajnik, z którego była owulacja. Szczęśliwie zaczęłam dziś brać duphaston, więc już wszystkie bóle i kłucia zrzucę na jego obecność w organizmie, a nie na tę parszywą chorobę. Może choć trochę głowa mi odpocznie, a może wcale nie. Cieszę się na nadchodzący krótki urlop, bo do pracy obecnie się raczej nie nadaję. Grudzień będzie u mnie miesiącem z letrozolem, a później się zobaczy.
Moja siostra będąc już w ciąży dowiedziała się, że ma endometriozę (torbiel czekoladowa) a starała się 3 cykle.
Nie ma co się martwić na zapas. Jak ogólnie można stwierdzić endometriozę? Jakim badaniem?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2019, 09:21
-
Inga28 wrote:Moja siostra będąc już w ciąży dowiedziała się, że ma endometriozę (torbiel czekoladowa) a starała się 3 cykle.
Nie ma co się martwić na zapas. Jak ogólnie można stwierdzić endometriozę? Jakim badaniem? -
Szona daj sobie czas, mieliście kilka miesięcy przerwy. Ja wiem że w pewnym momencie człowiek ma ochotę wszystkim je*nąć jak wszystko jest pod górkę ale wkręcanie sobie endometriozy w niczym Ci nie pomoże. Wprowadzasz tylko organizm w stan permanentnego stresu. Z tego co mówisz masz ogarniętą lekarkę i dobry plan. Nic tylko działać. Będzie dobrze, musi być! Gdzie to bojowe nastawienie z pierwszego postu? Jedz na urlop, oczyść głowę i walczymy dalej ✌ a za rok w święta tulimy bobaski albo głaszczemy się po wielkich ciążowych brzucholach. Innej opcji nie widzę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2019, 09:28
szona, Madziandzia, Ania_85_ lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Inga28 wrote:Moja siostra będąc już w ciąży dowiedziała się, że ma endometriozę (torbiel czekoladowa) a starała się 3 cykle.
Nie ma co się martwić na zapas. Jak ogólnie można stwierdzić endometriozę? Jakim badaniem?
Wydaje mi się, że laparoskopią i histeroskopią. Pośrednio za pomocą droznosci jajowodów, bo pozlepiane jajowody mogą świadczyć o endo. Plus pojawienie się torbieli charakterystycznych przy endo - też daje cynk, że coś w trawie piszczy. Dodatkowo plamienia śródcykliczne, bóle w dole pleców nawet sporo przed okresem, bolesne i obfite miesiączki - też mogą sugerować szersze przyjrzenie się problemowi 😞 -
Suszarka wrote:Szona daj sobie czas, mieliście kilka miesięcy przerwy. Ja wiem że w pewnym momencie człowiek ma ochotę wszystkim je*nąć jak wszystko jest pod górkę ale wkręcanie sobie endometriozy w niczym Ci nie pomoże. Wprowadzasz tylko organizm w stan permanentnego stresu. Z tego co mówisz masz ogarniętą lekarkę i dobry plan. Nic tylko działać. Będzie dobrze, musi być! Gdzie to bojowe nastawienie z pierwszego postu? Jedz na urlop, oczyść głowę i walczymy dalej ✌ a za rok w święta tulimy bobaski albo głaszczemy się po wielkich ciążowych brzucholach. Innej opcji nie widzę!
Bo ja jestem taka porąbana. Mam strasznie dużo mocy żeby kibicować innym, a sama o sobie myślę jak o balonie, z którego uszło powietrze. Ale! To fakt - lekarka mam nadzieję jest ogarnięta. Wiele opcji wciąż przed nami. Już i tak jestem z siebie dumna, bo wykonuję jej polecenia nie badam się sama. Pożyjemy zobaczymy co będzie dalej. 🤷♀️
Suszarka, ef36, moyeu lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDla mnie jesień jest zawsze dołująca. Nie trawie tej pory roku, nawet jak świeci słońce i są kolorowe liście, to ja od razu mam w głowie, że zaraz będzie szaro, buro i ponuro. Mam tak od dziecka. Jesienią też zawsze gorzej się uczyłam 😂
Fuj i tyle!
W tym roku mam głowę zajętą najpierw operacją, więc stres poziom master, a teraz wykańczaniem domu, więc próbuję nie ubić chłopa np. patelnią!😄
Elfia ja tam kciuków nie puszczam, różne już cuda widziałam na tym forum, zresztą! Nie bez powodu kazali robić betę takiego, a nie innego dnia -
nick nieaktualny
-
frezyjciada wrote:Dla mnie jesień jest zawsze dołująca. Nie trawie tej pory roku, nawet jak świeci słońce i są kolorowe liście, to ja od razu mam w głowie, że zaraz będzie szaro, buro i ponuro. Mam tak od dziecka. Jesienią też zawsze gorzej się uczyłam 😂
Fuj i tyle!
W tym roku mam głowę zajętą najpierw operacją, więc stres poziom master, a teraz wykańczaniem domu, więc próbuję nie ubić chłopa np. patelnią!😄
Elfia ja tam kciuków nie puszczam, różne już cuda widziałam na tym forum, zresztą! Nie bez powodu kazali robić betę takiego, a nie innego dnia
Jak się czuje Florek?
-
Ja już dziś melduję @. No nic, zbieramy siły na grudzień.
Endomende u mnie zdiagnozował ginekolog po obecności krwi w zatoce Douglas - a, obecności torbieli i obecności zrostów między narządami w okolicach miednicy mniejszej. Do tego objawy pasujące i choróbsko wyłapane... -
Madziandzia wrote:Ja na jesieni brałam ślub, więc póki co dobrze mi się kojarzy
Elfia ja nie odkładam pomponów
Mąż mi dziś wysłał SMS z pytaniem kiedy owulacja... A co ja wróżka? 😂szona, Agape91, Madziandzia, Ania_85_, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
Pauliśka wrote:Ja już dziś melduję @. No nic, zbieramy siły na grudzień.
Endomende u mnie zdiagnozował ginekolog po obecności krwi w zatoce Douglas - a, obecności torbieli i obecności zrostów między narządami w okolicach miednicy mniejszej. Do tego objawy pasujące i choróbsko wyłapane... -
nick nieaktualnyszona wrote:Jak się czuje Florek?
ElfiaKsiężniczka, szona, moyeu, Madziandzia, Ania_85_, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
frezyjciada wrote:Dziękuję, bardzo dobrze pomijając fakt, że wychodzą mu na raz wszystkie czwórki... Dziąsła ma kwadratowe normalnie... Słowa przewodnie naszych dni to "cycy", "nurofen", "nosidło", "MELISA" 😜
Super, że za Wami już ta cała okołoperacyjna masakra! Dużo zdrowia życzę i melisy też dużo -
Elfia a tam na tym teście jest przezroczysta kreska? Czy mi się źle widzi?2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nowa na dzielni wrote:Elfia a tam na tym teście jest przezroczysta kreska? Czy mi się źle widzi?
-
Elfia, nie puszczam kciuków! Chociażby dlatego, że pinki to beznadziejne testy. Nie pamiętam już która z dziewczyn wrzucała porównanie, ma nordzie albo bobku byla gruba krecha a na pinku "super czułym" cień😱. Także nie składaj broni Kochana! Niecierpliwie czekam na Twoje wyniki! ✊✊✊
Szona, co do ft4 to moja endo przy Hashimoto dążyła do stanu w którym miałabym ft4 w okolicy 1 (normy 0,7 - 1,48 - takie same jak u Ciebie). Udało się i po półtora roku leczenia mam 1,18, a zaczynałam od 0,8 w marcu 2018. Ft4 ruszyło dopiero po kilku miesiącach na 0,75 mg euthyroxu. Więc ja bym się nie martwiła na zapas, podpytaj endo co myśli i bedziecie zbijać, ale jak to się robi to nie wiem, mi euthyrox zwiększył ft4 więc nie wiem czy dodatkowa dawka Ci zmniejszy wynik.i'm_back lubi tę wiadomość
30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻