Nierówna faza lutealna!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, czy ktoras z Was ma nierowne fazy lutealne? Moje, w przeciagu prawie roku, wahaly sie miedzy 12 a 20 dni. Czy to normalne? Czytam wszystko co sie napatoczy i wszedzie piszą, że faza lutealna powinna miec stala długość. Moje cykle sa około 30 dniowe +/- 2 dni, ostatnie 2 monitoringi wykazaly wczesna owulacje okolo 10dc, a miesiaczka i tak przychodzi jak powinna, czyli w okolicach 30dc.
Jakie moga byc powody takich wahan w długości fazy lutealnej?Zielono mi:-))))) lubi tę wiadomość
-
Tak szczerze, to cos jest nie tak, nie ma możliwości by faza lutealna trwała 20-30 dni i nie była to ciąża. To podważa wszelkie zasady, we wszelkich książkach odnośnie metod naturalnych. Rotzer mówi, ze norma co do długości fl to 11-16 dni, powyżej 18 to gwarantowana ciąża, nawet bez testów.
I tu zachodzi pytanie skąd u ciebie takie wyniki? Podejrzewam, że źle wyznaczasz fl lub mają miejsce jakieś zaburzenia hormonalne. Radziłabym zgłosić się do gina, może zrobi monitoring cyklu i będziesz mogła zobaczyć czy owu na usg wgrywa się ze skokiem i obserwacjami na wykresie.aga.just lubi tę wiadomość
-
Zielarka, mam robiony monitoring. Ten cykl, to moj 3 cykl z monitoringiem.
Faza lutealna nie trwa 30 dni, napisalam, ze cykle mam okolo 30 dniowe. Najdluzsza faza lutealna trwala dni 20 i to bylo po CLO i owulacji potwierdzonej monitoringiem. Martwie sie nie tyle tym, że fazy lutealne sa dlugie, tylko tym, ze nie sa rowne. Tak jak pisalam, na przestrzeni roku wahaly sie miedzy 12 a 20 dniami, a chyba nie powinno byc az takiego rozstrzalu. Jeden dzień roznicy to jeszcze ok, ale 8 jak w moim przypadku? -
No zdecydowanie nie powinno być aż takiego rozstrzału. A co na to ginekolog?
Myu-chan lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Kochana jeśli masz potwierdzone przez gina, że twoja faza od owulacji do miesiączki trwa 20 dni to proszę napisz do instytutu Rotzera i opisz swój przypadek podając wyniki badań, bo jesteś jakimś ewenementem i stawiasz na głowie tysiące wyników badań nad naturalnym metodami. Serio mówię!
Bo wg mojej wiedzy, a obserwuję się od 8 lat i wiele czytałam, byłam tez na kursie npr, wynika, ze w takim razie albo za każdym razem jesteś w ciąży albo owu jest źle wyznaczana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2014, 15:45
vanessa, aga.just, m_d_f lubią tę wiadomość
-
Nishi wrote:Zielarka, mam robiony monitoring. Ten cykl, to moj 3 cykl z monitoringiem.
Faza lutealna nie trwa 30 dni, napisalam, ze cykle mam okolo 30 dniowe. Najdluzsza faza lutealna trwala dni 20 i to bylo po CLO i owulacji potwierdzonej monitoringiem. Martwie sie nie tyle tym, że fazy lutealne sa dlugie, tylko tym, ze nie sa rowne. Tak jak pisalam, na przestrzeni roku wahaly sie miedzy 12 a 20 dniami, a chyba nie powinno byc az takiego rozstrzalu. Jeden dzień roznicy to jeszcze ok, ale 8 jak w moim przypadku?
Widzę tu dwie opcje:
- gin. jest niekompetentny, co zdarza się niestety bardzo często
- gin. sam nie jest pewny własnych diagnoz
KAŻDY ginekolog gdyby podejrzewał takie odstępstwa od normy, dawno przerobiłby wszystkie możliwe badani i non stop monitorował i dochodził sytuacji. Ani 20 dni nie jest absolutnie normalne, ani zmiany długości. I te zmiany długości jak dla mnie przemawiają, za niekompetencją lekarza, który źle wyznacza owu.
vanessa lubi tę wiadomość
-
Nishi wrote:Dziewczyny, czy ktoras z Was ma nierowne fazy lutealne? Moje, w przeciagu prawie roku, wahaly sie miedzy 12 a 20 dni. Czy to normalne? Czytam wszystko co sie napatoczy i wszedzie piszą, że faza lutealna powinna miec stala długość. Moje cykle sa około 30 dniowe +/- 2 dni, ostatnie 2 monitoringi wykazaly wczesna owulacje okolo 10dc, a miesiaczka i tak przychodzi jak powinna, czyli w okolicach 30dc.
Jakie moga byc powody takich wahan w długości fazy lutealnej?
Nishi...Ja mam taki sam problem z fazami lut. od dwóch cykli. Wcześniej moje cykle były 28-32 dniowe,a teraz drugi taki długi i z długimi fazami lut. Po weekendzie jeżeli nie dostanę @ i test będzie negatywny wybieram się do ginekologa z tym problemem to poinformuję Cię co powie mi mój lekarz. -
Ok, jeszcze raz napiszę, bo chyba źle zrozumialyscie. Moje fazy lutealne nie trwają ciagle 20 dni, tylko wahają się miedzy 11 a 20 dniami. Wczesniej owulacje wyznaczalam tylko na podstawie temperatury i obserwacji śluzu. Dopiero w listopadowo-grudniowym cyklu miałam robiony pierwszy monitoring. Kompetencji lekarza, przynajmniej obecnego, nie moge podważyć, bo sa wysokie.
Prowadze obserwacje cykli od marca zeszlego roku i fazy lutealne wygladaja tak:
#marzec-kwiecien 17 dni
#kwiecień-maj 13 dni
#maj-czerwiec 11 dni
#czerwiec-lipiec 15 dni
#lipiec-sierpien 19 dni
#sierpien-wrzesień 14 dni
#wrzesień-październik bezowulacyjny
#październik-listopad 14 dni
#listopad-grudzień 20 dni
#grudzień-styczeń 18 dni
Obecnej ginekolog jeszcze nie mówiłam o tym, ale mam zamiar z nia o tym porozmawiać. -
Zielono mi:-))))) wrote:Nishi...Ja mam taki sam problem z fazami lut. od dwóch cykli. Wcześniej moje cykle były 28-32 dniowe,a teraz drugi taki długi i z długimi fazami lut. Po weekendzie jeżeli nie dostanę @ i test będzie negatywny wybieram się do ginekologa z tym problemem to poinformuję Cię co powie mi mój lekarz.
Poinformuj mnie koniecznie! -
Nishi wrote:Obecnej ginekolog jeszcze nie mówiłam o tym, ale mam zamiar z nia o tym porozmawiać.
I czemu jeszcze nie mówiłaś? My Ci przez internet nie poradzimy, za to ona na pewno może Cię skierować na dodatkowe badania, czy zalecić jakieś leczenie.
Powinnaś już dawno jej o tym powiedzieć, przecież 18 dniowa faza lutealna oznacza ciążę. Więc albo masz źle owulke wyznaczaną, albo miałaś kilka samoistnych poronień...Myu-chan, Unlike, iwcia77 lubią tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Marronek wrote:I czemu jeszcze nie mówiłaś? My Ci przez internet nie poradzimy, za to ona na pewno może Cię skierować na dodatkowe badania, czy zalecić jakieś leczenie.
Powinnaś już dawno jej o tym powiedzieć, przecież 18 dniowa faza lutealna oznacza ciążę. Więc albo masz źle owulke wyznaczaną, albo miałaś kilka samoistnych poronień...
Zapytam sie przy nastepnej wizycie. Ta lekarka zajmuje sie mną dopiero 4 cykl. Widziala moje wykresy, ale wczesniej nie mialam monitoringu, wiec nie mam pewnosci kiedy dokladnie byla owulacja. Mialam robione wszystkie testy hormonalne, mam stymulowana owulacje i biore duphaston po potwierdzeniu owulacji. Jesli w tym cyklu znowu sie nie uda mam miec sprawdzana droznosc jajowodow.
Co do samoistnych poronien, to moglo nastapic jedno. Wlasnie w tym cyklu z 20 dniowa fl test wyszedl pozytywny w 15 i 16 dpo, ale w 18 byl juz negatywny. Wczesniej, kiedy fl przekraczala mi 16 dzien i robilam test, wyniki zawsze byly negatywne. -
Tak czy siak wizyta u gina jest zalecana. Bo takie cykle zdecydowanie normalnie nie są.
Mam nadzieję, że Ci gin powie o co chodzi i pomoże to wszystko uregulowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2014, 09:51
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Tak mnie zaintrygował ten wątek, że aż sięgnęłam po moje papierowe wykresy (jeszcze zanim ovufriend znalazłam to prowadziłam "papierzaki"). I ja też mam "dziwną" fazę lutealną. Ale może od początku...Prowadzę kalendarzyk od stycznia 2013, więc pole do obserwacji jest i zauważyłam, że jak miałam cykle bez starań o ciąże (bo leki itd.) to lutealna była 16 dni (w każdym przypadku). A jak cykl był suto zakrapiany miłosnymi igraszkami cykl był dłuższy (ponad 40 dni) i lutealna automatycznie się wydłużała. Raz nawet była 26dni (wtedy na pewno nie byłam w ciąży, bo robiłam beta hcg i lekarz też ciążę wykluczył). Od tamtego cyklu (koniec września) moje cykle się bardzo wydłużyły (ponad 40 dni trwają). A jak chodzę do lekarzy z tymi moimi złotymi myślami, to nic sobie z tego nie robią...ot opieka zdrowotna. Bo na USG wszystko wygląda cacy.
-
Nishi mnie tez zaintrygowal ten watek i jak sie zapytasz swojego gina jaka moze byc przyczyna to daj znac dobrze...ja mam czeste cykle bezowulacyjne...najkrotsza fl u mnie to 12 dni, najdluzsza 16 dni...zazwyczaj jest albo 12 albo 14 albo 16...najczesciej 12 i 14...tak co dwa dni hahah i tez nie wiem dlaczego gdzie czytalam ze fl powinna byc stala u danej kobiety.
-
A powiem Wam, że mój gin mnie zdziwił jak się go o to spytałam ostatnio. Powiedział, że powszechnie przyjmuje się, że faza lutealna powinna być stała, ale praktyka po latach wykazuje, że tak naprawdę u 90% kobiet ta faza się waha do 1-2 dni, nawet co cykl. I dopóki mieści się w normie 12-16 to nie ma z tym problemu.
-
Ciekawy wątek...
u mnie też występują bardzo różne fl. Kalendarzyk prowadzę od 2012 roku i śmiało mogę stwierdzić, że raz mam fl trwającą 12 dni, raz 18 a raz 20 dni. Powiem szczerze, że nigdy mój gin nie zwrócił na to uwagi.
Obecnie jestem w 15 dpo i ciązy brak, okresu brak i zobaczymy co jutrzejszy dzień pokaże...
kiedyś fl były równe na ogól trwające 13 dni,
ale odkąd poroniłam to wyglądają dziwnie, bo w następnych cyklach były takie;
20 dpo
27 dpo
19 dp
13 dpo
i obecny 15 dpo i trwa dalej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2014, 12:26
05.2013 rok pierwsze poronienie
10.2015 HSG, jajniki drożne
02.2016 rok ciąża biochemiczna
I IUI 28.09.2016
II IUI 31.10.2016
starania od 2012 roku, PCOS, Hashimoto
dalej czekamy...