NOWY ROK - STYCZNIOWE TESTOWANIE
-
WIADOMOŚĆ
-
_Hope_ wrote:Carolla spokojnie. Zrób badania tylko z tsh koniecznie ft4. Jeśli były wskazania do leków to ja bym ich nie odstawiala.
Jak go zobacze to poprosze po polsku o 3 min rozmowy.. powiem co i jak moze on zadecyduje zdby mnie wczesniej przyjac.. bo tu u nas w Szwajcarii dopiero przyjmuja od 8 tyg. 29.01 to ja bede w 9+0.
Jeszcze takiwgo przyrostu energii nigdy nie czulam.. z synem w ciazy spalam cale dnie .. a tu ruskie zrobilam na zakupy polecialam.. sprzatam.. ale wszystko z umiarem -
Cześć dziewczyny
Kurczaki... mam duży problem. Od początku tygodnia boli mnie gardło i nie chce cholera jedna przejść. A od kiedy biorę te zastrzyki to jest jeszcze gorzej. Biorę tabletki do ssania z tymiankiem i podbiałem, psikam Unibenem, biorę końską dawkę witaminy C, mleko z miodem i cynamonem, leżę popołudniami pod kołdrą, dodaję do potraw czosnek. Ale to kurde nic nie daje. Gardło jak rano wstaje mam tak piekące, że nawet nawilżenie wodą nic nie daje. W ogóle śliny nie mam, żeby osłonić to gardło. Co ja mam zrobić...Nie mogę kwasu acetyloaskorbinowego na pewno bo w ulotce któregoś zastrzyku było przeciwwskazanie więc saszetki typu Gripex odpadają. Antybiotyki to by był koniec procedury... -
Dziewczyny, ja to za bete płaciłam 12 z groszami. Ale też że względu na to że tam gdzie pracuję, więc cena taka jak płacą laboratorium za to. Więc powiem wam, że niezła kasę na nas trzepią placówki za te wszystkie badania krwi a najlepsze przebitki to są na morfologii- 2,50 z rozmazem +5 zł. A się płaci 20 zl. Zgroza ;/
-
KateHawke wrote:Cześć dziewczyny
Kurczaki... mam duży problem. Od początku tygodnia boli mnie gardło i nie chce cholera jedna przejść. A od kiedy biorę te zastrzyki to jest jeszcze gorzej. Biorę tabletki do ssania z tymiankiem i podbiałem, psikam Unibenem, biorę końską dawkę witaminy C, mleko z miodem i cynamonem, leżę popołudniami pod kołdrą, dodaję do potraw czosnek. Ale to kurde nic nie daje. Gardło jak rano wstaje mam tak piekące, że nawet nawilżenie wodą nic nie daje. W ogóle śliny nie mam, żeby osłonić to gardło. Co ja mam zrobić...Nie mogę kwasu acetyloaskorbinowego na pewno bo w ulotce któregoś zastrzyku było przeciwwskazanie więc saszetki typu Gripex odpadają. Antybiotyki to by był koniec procedury...
A czy po jakimś czasie od wstania po spaniu trochę przechodzi to gardło? Bo może masz jednak za sucho w domu?KateHawke lubi tę wiadomość
-
KateHawke wrote:Cześć dziewczyny
Kurczaki... mam duży problem. Od początku tygodnia boli mnie gardło i nie chce cholera jedna przejść. A od kiedy biorę te zastrzyki to jest jeszcze gorzej. Biorę tabletki do ssania z tymiankiem i podbiałem, psikam Unibenem, biorę końską dawkę witaminy C, mleko z miodem i cynamonem, leżę popołudniami pod kołdrą, dodaję do potraw czosnek. Ale to kurde nic nie daje. Gardło jak rano wstaje mam tak piekące, że nawet nawilżenie wodą nic nie daje. W ogóle śliny nie mam, żeby osłonić to gardło. Co ja mam zrobić...Nie mogę kwasu acetyloaskorbinowego na pewno bo w ulotce któregoś zastrzyku było przeciwwskazanie więc saszetki typu Gripex odpadają. Antybiotyki to by był koniec procedury...
ja już kilka razy uratowałam gardło świeżym startym imbirem do herbatyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 10:00
KateHawke lubi tę wiadomość
-
KateHawke wrote:Cześć dziewczyny
Kurczaki... mam duży problem. Od początku tygodnia boli mnie gardło i nie chce cholera jedna przejść. A od kiedy biorę te zastrzyki to jest jeszcze gorzej. Biorę tabletki do ssania z tymiankiem i podbiałem, psikam Unibenem, biorę końską dawkę witaminy C, mleko z miodem i cynamonem, leżę popołudniami pod kołdrą, dodaję do potraw czosnek. Ale to kurde nic nie daje. Gardło jak rano wstaje mam tak piekące, że nawet nawilżenie wodą nic nie daje. W ogóle śliny nie mam, żeby osłonić to gardło. Co ja mam zrobić...Nie mogę kwasu acetyloaskorbinowego na pewno bo w ulotce któregoś zastrzyku było przeciwwskazanie więc saszetki typu Gripex odpadają. Antybiotyki to by był koniec procedury...
Masz inhalator w domu? Ja odkąd kupiłam i robię inhalacje ze zwykłej soli fizjologicznej to przeziębienia, katary, bóle gardła szybciej przechodzą. I tez sa leki do inhalatorów jak to coś poważniejszego.KateHawke lubi tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
KateHawke wrote:Cześć dziewczyny
Kurczaki... mam duży problem. Od początku tygodnia boli mnie gardło i nie chce cholera jedna przejść. A od kiedy biorę te zastrzyki to jest jeszcze gorzej. Biorę tabletki do ssania z tymiankiem i podbiałem, psikam Unibenem, biorę końską dawkę witaminy C, mleko z miodem i cynamonem, leżę popołudniami pod kołdrą, dodaję do potraw czosnek. Ale to kurde nic nie daje. Gardło jak rano wstaje mam tak piekące, że nawet nawilżenie wodą nic nie daje. W ogóle śliny nie mam, żeby osłonić to gardło. Co ja mam zrobić...Nie mogę kwasu acetyloaskorbinowego na pewno bo w ulotce któregoś zastrzyku było przeciwwskazanie więc saszetki typu Gripex odpadają. Antybiotyki to by był koniec procedury...
Kate mnie bardzo bolało gardło w ciąży, Uparłam się że nie wezmę antybiotyków. Robiłam mieszankę : starty imbir + miód + sok z cytryny + ciepła woda. Mieszałam wszystko i tym płukałam gardło a potem to wypijałam i bardzo mi to pomagało. Sprobuj, nic nie tracisz a może pomoże.KateHawke lubi tę wiadomość
19.11.2018 laparo - jajowody przedmuchane, bez endomendy
Starania od lipca 2016 r.
Synuś ❤️ 11.2014 r. -
KateHawke,
Dołóż sobie do tego Isle albo Fiorde rano żeby nawilzyc gardło- coś z porostem islandzkim. Jak pracowałam w aptece to często bylo tak ze te przeciwzapalne owszem pomagają ale jeszcze bardziej wysuszają śluzówkę. Mleko z miodem też ciut wysusza.KateHawke lubi tę wiadomość
-
Siwulec wrote:ja już kilka razy uratowałam gardło świeżym startym imbirem do herbaty
Też próbuję imbiru...Ale może potrę, bo na razie plastry robię. Dzięki
Izolda90 wrote:A czy po jakimś czasie od wstania po spaniu trochę przechodzi to gardło? Bo może masz jednak za sucho w domu?
Przechodzi trochę tylko po psik-psiku do gardła...
Kargo31 wrote:Masz inhalator w domu? Ja odkąd kupiłam i robię inhalacje ze zwykłej soli fizjologicznej to przeziębienia, katary, bóle gardła szybciej przechodzą. I tez sa leki do inhalatorów jak to coś poważniejszego.
Hmmm może inhalacje sobie zrobię, np. z Amolu. Thanks
Meśka wrote:Kate mnie bardzo bolało gardło w ciąży, Uparłam się że nie wezmę antybiotyków. Robiłam mieszankę : starty imbir + miód + sok z cytryny + ciepła woda. Mieszałam wszystko i tym płukałam gardło a potem to wypijałam i bardzo mi to pomagało. Sprobuj, nic nie tracisz a może pomoże.
Zmasowany atak na gardło - to jest to Spróbuję tego dzisiaj i na weekend
Dzięki wielkie dziewczynyKargo31, Siwulec lubią tę wiadomość
-
Isla i fiorda są super. Tantum verde. I mój mix na przeziębienie czyli antygrypina
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 10:12
KateHawke lubi tę wiadomość
-
Malaw wrote:KateHawke,
Dołóż sobie do tego Isle albo Fiorde rano żeby nawilzyc gardło- coś z porostem islandzkim. Jak pracowałam w aptece to często bylo tak ze te przeciwzapalne owszem pomagają ale jeszcze bardziej wysuszają śluzówkę. Mleko z miodem też ciut wysusza. -
Kate - tak jak dziewczyny piszą, spróbuj Isla. Dla mnie, weteranki z problemami gardłowymi, dobry jest też strepsil intensiv, ale nie wiem, czy Ci wolno teraz, bo piorun mocny jest. Choć on bardziej na ból gardła niż na suchość. Inhalacje zrób sobie nawet nad garnkiem ze zwykłej soli - naprawdę pomogą!
Kargo31 wrote:Frelcia - pamiętaj, że jesteśmy z Tobą!! Trzymaj sie Kochana!
Chyba potrzebuje Waszej pomocy, bo ja tego nie ogarniam... Wrzuciłam sobie w te porównywarkę, co wrzuciła reset swoje dane, no i powiedzmy wyszło mi, że axa działa, w tej przychodni, gdzie jest mój gin, tylko, że: jest inf pod ginekologiem na tym axa, że nie obejmuje leczenia niepłodności, no i mój gin przyjmuje niby w tej przychodni, ale on przyjmuje tam tylko prywatnie (chyba po prostu wynajmuje tam gabinet), nie mozna sie do niego zapisac na nfz. Jakaś moja znajoma miała z pracy luxmed albo medicover i do niego się jakoś zapisywała. W sumie chodze do niego na monitoringi aktualnie i wypisuje mi leki i robie badania z krwi, ale za wszystko płacę. W tym przypadku będzie działała jaka axa albo luxmed czy cos w tym stylu? Orientuje się któraś z Was?
Kargo, zadzwoń do przychodni i zapytaj w rejestracji, czy on przyjmuje z pakietu Axa. Będziesz mieć odpowiedź. Co do leczenia niepłodności - monitoring czy badania w czasie starań raczej nie są traktowane jako leczenie niepłodności, ja chodzę ciągle z pzu do ginekologów i jedynie muszę mieć skierowanie na usg (a wiadomo, że mój gin z wizyty na wizytę je wystawia) i wtedy mam za darmo. Z badań to faktycznie części nie mam (w pakiecie nie ma AMH, homocysteiny, przeciwciał p/plemnikowym czy tych pakietów na trombofilię itp., ale są np. wszystkie hormony jak beta, tarczyca, progesteron, prolaktyna itp., a to już duża oszczędność).KateHawke, Kargo31 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Przez luxmed nie zrobisz monitoringu właśnie ze względu na to ze nie zajmują się nieplodnoscia. W pakietach możesz liczyć tylko na zwykłe usg i możesz celować kolo ovu ale pełnego monit nikt Ci nie zrobi. Co do skierowan do zależy na jakiego gina trafisz. Mój mi nawet na insulinę nie chciał dać. Beta i cukier tylko. A chodzenie co cykl po skierowania jest upierdliwe. Pakiety są fajne ale nie załatwiają wszystkiego
-
Frelcia przytulam,rozumiem że teraz dupsko boli...
Iza no to seksowny weekend się zapowiada! Nie oszczędzaj chłopa, ale go dopajaj, co się nie odwodni, hihi!
KateHawke a takiego psikadełka tantum werde też nie można? To jest homeopatyczne i nawet w ciąży można. Moja szwagierka płucze gardło wodą utlenioną rozcieńczoną wodą. Podobno działa rewelacyjnie, ale ja sama nigdy nie odważyłam się spróbować... Yyeah fuj!Izape_91 lubi tę wiadomość
Czarna81
22 cs. -
_Hope_ wrote:Przez luxmed nie zrobisz monitoringu właśnie ze względu na to ze nie zajmują się nieplodnoscia. W pakietach możesz liczyć tylko na zwykłe usg i możesz celować kolo ovu ale pełnego monit nikt Ci nie zrobi. Co do skierowan do zależy na jakiego gina trafisz. Mój mi nawet na insulinę nie chciał dać. Beta i cukier tylko. A chodzenie co cykl po skierowania jest upierdliwe. Pakiety są fajne ale nie załatwiają wszystkiego
No i dlatego chyba wczoraj jeszcze pisałam, że lux medu nie polecam. Ja mam teraz w PZU i lekarze mają inne podejście, skierowania dają (endokrynolog to już w ogóle poszalał, bo na pierwszej wizycie pozlecał wszystko łącznie z antyTPO, shgb, dheas, usg tarczycy itp.). Poza tym można iść ze skierowaniem np. od rodzinnego do enel medu i zrobią wtedy badania bezpłatnie . Ja w ramach pakietu po prostu umawiam się do gina np. co 2-3 dni i problem z głowy - nikt mnie nie pyta, czy to monitoring czy tylko zabujałam się w moim doktorze, a po prostu zapisują
Inna sprawa, że zanim się trafi na sensownych lekarzy w ramach ubezpieczenia to można umrzeć prawie Ja tak rok temu bujałam się z moją mononukleozą przez 7 tygodni zanim trafiłam na kogoś, kto to zdiagnozował. A że nie umieli trafić z diagnozą to mi interniści na moje osłabienie pozlecali chyba wszystko łącznie z ekg wysiłkowym, holterem, usg tętnic itp., a w zwykłej morfologii z rozmazem, która była absolutnie poza wszelkimi normami, nie umieli się dopatrzyć problemuWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 10:27
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
reset wrote:No i dlatego chyba wczoraj jeszcze pisałam, że lux medu nie polecam. Ja mam teraz w PZU i lekarze mają inne podejście, skierowania dają (endokrynolog to już w ogóle poszalał, bo na pierwszej wizycie pozlecał wszystko łącznie z antyTPO, shgb, dheas, usg tarczycy itp.). Poza tym można iść ze skierowaniem np. od rodzinnego do enel medu i zrobią wtedy badania bezpłatnie . Ja w ramach pakietu po prostu umawiam się do gina np. co 2-3 dni i problem z głowy - nikt mnie nie pyta, czy to monitoring czy tylko zabujałam się w moim doktorze, a po prostu zapisują
-
agnieszka00 wrote:Dziewczyny czy przetrwaly pecherzyk z poprzedniego cyklu powoduje krwawienia? Dziś mam 12 dc a ja ciągle krwawie. Jutro lekarz nie dośc że zmagam sie z plamieniami 8 dni przed miesiaczka to jeszcze teraz cos takiego...
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Odebralam dzisiaj czesc badan m.in. na zespol antyfosfolipidowy i bialka C i S.
Przeciwcial przeciw kardiolipinie i beta 2 glikoproteinie nie mam.
Antykoagulant tocznia:
LA1 (dRVVT) 30,8 zakres referencyjny 31,0 - 44,0
PTT-LA 42,9 zakres 31,4 - 43,4
Antytrombina III w normie
Bialko C w normie
Białko S wolne 58 zakres referencyjny 64 - 126
Porobilam jeszcze dzisiaj PT, APPT, fibrynogen i d-dimer.
Czy ktoras z Was tez robiła podobne badania i ma obnizone białko S?
Rozumiem, ze zespolu antyfosfolipidowego nie mam?
Jestem juz umowiona do hematologa, bo do mojej mutacji PAI 1 homo doszlo teraz to obnizone bialko sWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 10:34
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
_Hope_ wrote:To w lm tez tak można ale to trzeba mieć dużo czasu na podwójne wizyty
Ale dlaczego podwójne? Idę np. we wtorek do mojego ginekologa, w czasie wizyty robi mi usg (jak nie było zgłoszone, to on dzwoni z gabinetu i mówi, że w trakcie wizyty wyszła konieczność zrobienia tego badania i proszę dorejestrować), potem dostaję skierowanie na usg przy kolejnej wizycie i umawiam się na czwartek już na wizytę z usg. W czwartek idę na jedną wizytę, robię podgląd i np. dostaję skierowanie na kolejną wizytę.
Chyba dobrze, że z tego lux medu uciekłam...
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.