Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykochaniutka uwierz mi ja na pierwszym porodzie darłam się jak oszalała żeby wyciągneli już tego bachora i usunęli mi wszystko bo nigdy nie bede miała już dzieci. ówczesnego chłopaka błagałam żeby mnie dobił- bol niemiłosierny, pękłam bardzo mimo lewatywy oddałam stolec na sali, hemoroidy miałam okrutne do jakos pół roku po poodzie nie trzymałam moczu. pochwa już nie ta ale chce znowu przez to przechodzić, sa dni kiedy mam ochote całą ferajne ukatrupić ale to moje misiaki. zaczełabym się starać wcześniej ale tsh miałam 4,5 miałam kategoryczny zakaz.
-
nick nieaktualnyNoo tak u mnie w rodzinie porody to mega szybko i prawie bezbolesnie sie koncza. Zobaczy jak u mnie bedzie. Na razie o 0orodzie nie mysle ten ciezar i wielki brzuch mnie bardziej przeraza i to ze tym glutem malym nie bede potrafila sie zajac ;p
Noo a z dziecmi wiadomo jak to jest kazdy ma dwoj charakterek i czasem to mozna i zabic ;p -
nick nieaktualnyCiri22 u nas jest duża rodzina, mama bezboleśnie 6 nas urodziła, siostra ma na dniach 3 syna rodzić i tez zero stresu, druga siostra w kwietniu córe wydała na świat i też błagała lekarzy żeby ją dobili. nie ma żadnego znaczenia czy w rodzinie porody są bezbolesne czy bolesne. Mamcia moja położną jest i mówi że im starsze kobiety tym bardziej zazwyczaj biorą zzo
Domcia23, ciri22 lubią tę wiadomość
-
Morelciu jestes jeden dzien za mna tylko U mnie wyglada jakbym juz wczoraj miala spadek, bo dzis lekko tempka w gore, ale zobaczymy co jutro termometr pokaze. Jesli to to, to u mnie zdecydowanie za wczesnie. Juz by mogl byc piatek, bo usg doczekac sie nie moge...
Martka co u Ciebie po wizycie?[/url] -
Cześć wszystkim,
witaj kamka - fajnie, że masz taką dużą rodzinę. Też wychowywałam się z dwójką rodzeństwa i kuzynostwem i marzy mi się mała gromadka. Niestety coraz częściej myślę, że jeśli uda mi się choć jedno dziecko spłodzić, to będzie cud.
Niunqa byłaś na becie?
Kofeinka obiecujący wykres - sikaj jutro
Ja mam jakieś stany od depresyjnych po olewcze. Nie wiem już, co mam podawać temu mojemu niemężowi... Wczoraj trzeci dzień jadł minerały z Olimpu i dostał znowu rozstroju jelitowego. Nie wiem, czy po nich, ale jeśli tak, to ja już nie mam nadziei Nie ma szans, że nasienie poprawi się samo, a jak go nie poprawimy to o ciąży będę czytać na forum i słuchać od koleżanek.
Chyba muszę do psychiatry...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 10:47
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
wlasnie nie przejmuj sie nimi nie denerwuj sie
witamy nowa kolezanke, wiesz, Twoj opis porodu przyprawil mnie o pół sekundowe watpliwosci ale tylko pol sekundowe;p Taki nasz los:) -
nick nieaktualny
-
Klaudia N. wrote:wlasnie nie przejmuj sie nimi nie denerwuj sie
witamy nowa kolezanke, wiesz, Twoj opis porodu przyprawil mnie o pół sekundowe watpliwosci ale tylko pol sekundowe;p Taki nasz los:)
Moja mama przeżyła dwa porody pośladkowe i o ile moja siostra była malutka, to mój brat ważył prawie 4kg i przez głupotę lekarza (nie zgodził się na cesarkę!!) o mało się nie przekręciła. Brat z resztą też... Ale moja mama jest hardcorem Codziennie ją podziwiam za to ile ma siły
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie no zdarzaly sie cesarki, nawet moja mama mowi ze kiedyś wlasnie inaczej podchodzili do cc,po tych akcjach promowanych w tv i tym gadaniu ze sn najbezpieczniej itp
ciri piszesz o masowaniu szyjki. Tez to mialam. W dodatku polozna mi sie przez lóżko na brzuchu powiesila bo nie moglam malego wypchać. Jak uslyszalam ze maja go "wyssać" to zebralam ostatnie sily i poszlo. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny