PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam Was Dalej Was podczytuję i przyłączam się. Dziś 29 dc Zawsze miałam cykle 28 dni ale ostatni po stracie był 30 dni i tym razem też taki dłuższy bo owulacja była w 18 dc. Dziś temperatura znów wyższa więc z cichutka nadzieją się tu pojawiam ale poza wszechobecnym wkurwem i zgagą to żadnych objawów nie mam.
Dodam że w pierwszą ciążę zaszłam po jednym razie bez zabezpieczenia o tą utraconą w maju starałam się prawie rok a teraz drugi cykl starań.
MałaCzarna za Ciebie mocno trzymam kciuki a Ciebie Asha tulę bo wyczytałam już, że długą walkę prowadzisz:-(
Wszystkim życzę powodzenia i szczęśliwego sierpnia:-) -
nick nieaktualnyWypuszczają mnie. Lekarz widzi tworzący się pęcherzyk w macicy. Powiedział że 50 na 50 szans... Ta beta niska ale może urośnie, a jak nie to dostanę miesiączkę. Dalej mam brać luteinę i nospe. Leżeć w domu. Za tydzień powtórzyć betę. Nie współżyć. W razie bólu znowu do szpitala.
-
MalaCzarna wrote:Wypuszczają mnie. Lekarz widzi tworzący się pęcherzyk w macicy. Powiedział że 50 na 50 szans... Ta beta niska ale może urośnie, a jak nie to dostanę miesiączkę. Dalej mam brać luteinę i nospe. Leżeć w domu. Za tydzień powtórzyć betę. Nie współżyć. W razie bólu znowu do szpitala.
No to czekamy ...oczywiscie na przyrost bety ... Lezec mi teraz i nic nie robic!!! -
Asha wrote:Witam Mik, widze ze ewentualne zagniezdzenie bylo 2 dni temu , czekamy i wspieramy kiedy zamierzasz testowac? ladny wykresik, ale ja wiem ze wykres to niestety nie wszystko
Mała kciukam by było ok;-)Asha lubi tę wiadomość
-
Asha wrote:Ja chcialabym sobie dac spokoj z testowaniem, ale cos mam zryte w czasce chyba, sprobuje moze w tym miesiacu, ale nie wiem co z tego wyjdzie szczerze mowiac
Dobrze Cię rozumiem, bo po roku starań miałam tak samo. Test w ostatniej ciąży 4 dni przed spodziewaną @ robiłam;-) Teraz jestem spokojniejsza, ale może dlatego że II kredki w moim przypadku i tak bedą dalej oznaczać masę strachu.
-
Cześć laski, ja się dołuję od wczoraj dlatego tak średnio zaglądałam. Wczoraj był dzień na ryk. W ogóle wkręca mi się, że biochemiczna była. Szkoda gadać. Nie chce mi się mirzyc, obserwować Ja z tych mega niecierpliwych.Ech...
Rudzia, może lepiej żebyś poszła, może zbadają progesteron i w ogóle dostaiesz luteine albo duphaston i wsio, będzie dobrze.
MalaCzarna dobrze, że wypuszczają, tzn., że nic więcej nie mogą zrobić, a Tobie będzie na pewno lepiej we własnym domku. Może ten mały potrzebuje naprawde po prostu więcej czasu i za tydzień jak powtórzysz beta już będzie rozkręcona Czekamy na same dobre wiadomości!
Asha, w morde jeża, słabe z nas wróżki jak widać. Ale dzielna kobitka jesteś. Razem uderzamy w sierpień! -
pompon wrote:Cześć laski, ja się dołuję od wczoraj dlatego tak średnio zaglądałam. Wczoraj był dzień na ryk. W ogóle wkręca mi się, że biochemiczna była. Szkoda gadać. Nie chce mi się mirzyc, obserwować Ja z tych mega niecierpliwych.Ech...
Rudzia, może lepiej żebyś poszła, może zbadają progesteron i w ogóle dostaiesz luteine albo duphaston i wsio, będzie dobrze.
MalaCzarna dobrze, że wypuszczają, tzn., że nic więcej nie mogą zrobić, a Tobie będzie na pewno lepiej we własnym domku. Może ten mały potrzebuje naprawde po prostu więcej czasu i za tydzień jak powtórzysz beta już będzie rozkręcona Czekamy na same dobre wiadomości!
Asha, w morde jeża, słabe z nas wróżki jak widać. Ale dzielna kobitka jesteś. Razem uderzamy w sierpień!
No ja mam to samo, ale moze dlatego ze jak mi spadla temp 3 dni temu to juz wiedzialam co jest na rzeczzy, to juz troche lepiej dzisiaj to przechodze, bo sie nastawilam przez te kilka dni, ale ja tez jestem niecierpliwa i szlag mnie trafia przez te lata miesiac w miesiac
Kochana dajemy razem w tym miesiacu i tyle, nie ma to tamto, jedna dzwiga druga -
mik82 wrote:Dobrze Cię rozumiem, bo po roku starań miałam tak samo. Test w ostatniej ciąży 4 dni przed spodziewaną @ robiłam;-) Teraz jestem spokojniejsza, ale może dlatego że II kredki w moim przypadku i tak bedą dalej oznaczać masę strachu.
Ja bym miala to , najpierw mnie szlak trafia ze nie ma tych kresek, ale jakby juz byly to tylko bym sie bala ze zaraz poronie
Juz nie wiem co gorsze jest
Juz to przeszlam i niemile wspominam -
Asha wrote:Ja bym miala to , najpierw mnie szlak trafia ze nie ma tych kresek, ale jakby juz byly to tylko bym sie bala ze zaraz poronie
Juz nie wiem co gorsze jest
Juz to przeszlam i niemile wspominam
No właśnie też to wiem, że jak zobaczę te dwie kreski to będzie kolejny stres. Ale już wiem, że żadnych badań robić nie będę. Trzymam kciuki za Małą ale wiem tez, że natura wie co robi i na tak wczesnym etapie czasem lepiej odpuścić. Jednym podtrzymanie ciąży może służyć innym nie koniecznie. Mi dali luteinę mimo iz progesteron był ok a potem się okazało, że wada serduszka jest tak poważna że i tak raczej nic z tego nie będzie. 3 tyg czekałam aż serce przestanie bić... koszmar. I myślę, ze gdyby nie ta luteina to wszystko by się skończyło na wcześniejszym etapie i byłoby mi może ciut łatwiej a tak znałam już płeć, zaczęłam czuć ruchy:-(
Asha, amelia04072006, kluska lubią tę wiadomość