Przyszłe mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza, między innymi po to tu jesteśmy, żeby się wspierać kto inny nas tak zrozumie jak my same nawzajem
Gosposia, kciukam za Ciebie, aby te bóle na @ wcale jej nie zwiastowały :*iza776 lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Iza, ja też przeżyłam zły finał trochę ponad rok temu. Miałam plamienia i trafiłam na IP, okazało się że nie ma zarodka, szukali go dwa tyg i znaleźli w jajowodzie. Strasznie to przeżyłam, też nie chciałam się od razu starać podobnie jak ty. Musisz sobie dać czas, tyle ile potrzebujesz. Sama poczujesz w pewnym momencie, że to już. U mnie zajęło to rok, ale cieszę się że odczekałam. Wiem, że nawet gdybym po kilku miesiącach zaszła, to umierałabym ze strachu, a powtórka sytuacji by mnie dobiła całkowicie. Nie ma się co spieszyć. Przesyłam dobre wibracje!Gosposia
-
Katie87, a czy ty nie miałaś przypadkiem testować wczoraj????
Edit: przepraszam, teraz zerknęłam na twój wykres... Owocnego nowego cyklu w takim razie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 14:53
Katie87 lubi tę wiadomość
Gosposia -
Gosposia ja bez pomocy medycznej i tak nie znajdę... Podobno naturalnie mam tylko 2%szans, to chyba że po tej ciążowej burzy hormonalnej moja płodność wzrośnie
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Nie znam twojej historii, nie wiedziałam. Chciałam tylko dodać ci otuchy, żebyś nie zmuszała się do szybkiego zachodzenia, bo pisałaś, że nie chcesz. (chyba że coś pomyliłam, jeżeli tak to przepraszam) Ale jeżeli teraz byłyby większe szanse, jeżeli czujesz się na siłach i lekarz da zielone światło, to chyba warto wykorzystać momentGosposia
-
Gosposia wrote:Katie87, a czy ty nie miałaś przypadkiem testować wczoraj????
Edit: przepraszam, teraz zerknęłam na twój wykres... Owocnego nowego cyklu w takim razie!Gosposia lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Gosposia wrote:Nie znam twojej historii, nie wiedziałam. Chciałam tylko dodać ci otuchy, żebyś nie zmuszała się do szybkiego zachodzenia, bo pisałaś, że nie chcesz. (chyba że coś pomyliłam, jeżeli tak to przepraszam) Ale jeżeli teraz byłyby większe szanse, jeżeli czujesz się na siłach i lekarz da zielone światło, to chyba warto wykorzystać moment
Coś Ty nie. Nie masz za co przepraszać to taka moja chwila depresja była. Nic nie zmieni faktu ze najmocniej w świecie pragnę dziecka. Teraz przynajmniej wiem, że moge zajść. Wykorzystamy najbliższy moment. Również dzięki WamWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 16:57
Gosposia lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Iza, wlasnie tez o takie pozytywy chodzi mimo ze trudno - możesz zajść w ciaze. Jesteś plodna, czy po stymulacji czy bez. Ile ja bym za to dała. Po stratach często kolejne zajście w ciaze przychodzi szybciutko. Jak lekarz da zielone światło to ja bym zluzowala ale bym poszła na monitoring zobaczyć jak pęcherzyki dojrzewają. Moze akurat nie trzeba bedzie stymulować? Ale póki co - nic nie przesadzajmy. Odstawilas dupka?
Jestesmy tu zeby sie wspierać i każda z nas walczy o to samo - bedzie dobrze przeciez wiesz ze sie w koncu uda .
Ja wlasnie czekam do lekarza na monitoring zobaczyć czy pecherzyk cos podrósł. Iza, myślami jestem z Tobą :* -
U mnie dziewczyny cykl na straty - pecherzyk urósł 1 mm i lekarz chciał mi dac juz lek na wywołanie okresu. Wstrzymalismy sie do piątku. Po tym terminie dostanę duphaston jak nic sie nie zadzieje na wywołanie. Teraz w pt zrobię jeszcze wymaz i kolejne badania, w kolejnym cyklu badanie droznosci, badanie nasienia i lecimy ze stymulacja clo bo nie chce powtórki z rozrywki. Także przeżywam tez swój mały dramat ale nic to - dziewczyny DAMY RADE wszystkie!!! Ty tez Izunia -:*
-
Co ja dziś przeżyłam na ip pojechałam z myślą że dostanę zastrzyk. Trafiłam na takiego chama, rzeźnika po prostu. Zastrzyku nie dostałam choć jest konieczny. Powiedział ze chyba będę musiał panią skrobac. Dosłownie. Pyta się kiedy pani jadla, myślalam ze mi to zaraz, tam na miejscu, na żywca zrobi. Było to straszne. Dużo gorsze niż poronienie , nie wierze ze przeżyłam to w szpitalu w mieście Wojewódzkim. Zapisal mnie na jutro na 7 rano na skrobanke jak to ujal. Oczywiście ze tam nie wrócę. Mam jutro o 20 swojego lekarza.
Nie życzę tego nikomu.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Kaśka, dobrze, że masz ogarniętego lekarza, który wie co robić i jak działać. Ja w tym cyklu mam HSG i chcę też od następnego Clo. Także działamy razem uda się!
Iza, takiego konowała to tylko gdzieś zgłosić!!!! Co za idiota. Może jemu trzeba coś wyskrobać?!"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Zglosze go na pewno jak mu powiedziałam ze zaczęłam plamic po stosunku to mi powiedział to po co pani wspolzyla.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
O mój Boże. Iza masz nazwisko tego lekarza? Ja bym go zaskarżyła i wystawiła mu odpowiednia ocenę w internecie np na znanylekarz.pl. Idź do swojego gina a od konowalow szpitalnych z daleka!
Katie działamy, wprawdzie są dziewczyny ktore zachodzą mając takie owu ale lekarz zapytał wprost: mam panią kłamać czy mowić prawdę? Wartościowe jajeczko po pecherzyku który nie chce rosnąć to nie ma co marzyć, tam w srodku w tym pęcherzyku to juz po ptokach. Powiedział ze ok, dajmy sobie szanse do piątku ale nawet jak podrośnie ten pecherzyk by podać cos na jego pęknięcie to nie spodziewa sie ze jajeczko bedzie dobrej jakości. No nic, walczymy dalej . -
Iza, to straszne, co opowiadasz! Dobrze, że już do niego nie wrócisz... Zgłosić, opisać gdzie się da, żeby żadna kobieta mu nie zaufała, bo chyba w gorącej wodzie kąpany ten lekarz...
Kaska, dobrze, że twój lekarz wie co robi i mówi ci jak jest. Ciesz się, że takiego lekarza znalazłaś.
Katie, dobrze, że u ciebie też coś się posuwa do przoduGosposia -
Iza, Zgłaszaj i pisz gdzie się da!!
Kaśka, to Clo działa nie tylko na wzrost pęcherzyków, ale również na jakość jajeczka?"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Dokładnie tak działa clo. Ja dzięki niemu zaszłam. Moje pęcherzyki rosły ale była przedojrzale tzn nie zdolne juz do zapłodnienia. Albo nie pekaly albo pekaly za późno. W drugim cyklu z clo i pregnylem zaszłam
Katie87 lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Iza, Katie, a lekarz mi dzisiaj ciekawa rzecz powiedzial z clo. I o tej jakosci jajeczek, co jest prawda i nieprawda zarazem. Powiedzial mi, ze w naturalnym cyklu jest tak, ze wsrod kilku pecherzykow wybierany jest jeden dominujacy - taki z teoretycznie nasilniejsza komorka jajowa. To niesamowity i zlozony system, gdzie organizm sam dokonuje selekcji. On rosnie dalej i peka. Natomiast gdy podaje sie clo, warunkuje sie tym wzrost pecherzykow - sztuczny - i sztuczny wzrost jajeczek o niewiadomej jakosci. Mowi sie, ze teoretycznie maja te jajeczka lepsza jakosc niz naturalne, bo dojrzewaja w sposob sztucznie kontrolowany ale pekaja wtedy, kiedy maja pekac - a wiadomo ze w naturalnym cyklu gdy pecherzyk peknie za wczesnie lub za pozno - jajeczko moze byc albo niedojrzale albo juz przestarzale. Wiec w przypadku stymulacji od tej strony mozna zapewnic jakosc pecherzyka i jajeczka. Niestety tu pojawia sie pierwsze ALE. Poniewaz jest to wzrost sztuczny, takze wybor pecherzyka / lub kilku jest sztuczny, niekoniecznie taki, jaki organizm by sam wyselekcjonowal. Moze doprowadzic to wiec do wzrostu i pekniecia wcale nie najsilniejszego pecherzyka i wcale nie najsilniejszego jajeczka - po prostu peka najwiekszy. Jesli dojdzie do jego zaplodnienia a jajeczko jest za slabe, moze w konsekwencji dojsc do poronienia. Nie wiem, czy jasno to napisalam, ale jak to lekarz powiedzial - to jest tak skomplikowany mechanizm i niestety nikt ani zaden lekarz nigdy nie odpowie w 100% przypadkow o przyczyny niepowodzen etc. Nawet jesli chodzi o jakosc i sile jajeczek - tylko pobranie jajeczka do badania podczas laparoskopii udzieliloby odpowiedzi na to pytanie.
Iza, wazna rzecz dla Ciebie - clo dziala hamujaco na wytwarzanie estrogenow ( dzieki temu pobudza fsh do produkcji pecherzykow). Niestety w konsekwencji oslabia endometrium, ktore staje sie zbyt cienkie. A wiadomo czym konczy sie zbyt cienkie endo... Dlatego w stymulacji clo powinno sie podawac w fazie lutealnej syntetyczny progesteron by pobudzic sluzowke endometrium do pracy. Takie oto zaleznosci.
Lekarz mi powiedzial, ze clo nie jest przepisem i gwarantem ciazy i on jako lekarz mi nie daje zadnej gwarancji. Ale napewno jest to jakis sposob.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 23:01
Katie87 lubi tę wiadomość
-
Kaśka wiem to wszystko, niewątpliwie to racja, może i u mnie pęcherzyk był zwyczajnie słaby, ale niestety nie ma innej rady, bo naturalne mogę pęcherzyki w ogóle nie są zdolne do zapłodnienia. Co do endometrium to przy clo jest ono ono kontrolowane i gdyby okazało się ono zbyt cienkie to lekarz nie podal by pregnylu . moje endometrium mialo 9mm w chwili pęknięcia wiec standardowo jak i w cyklach niestymulowanych. Co do progesteronu w drugiej fazie, pisałam o tym, nie wien czy akurat ten post czytalas. Otóż był to mój nowy lekarz, zaszłam z nim w pierwszym cyklu i on zrobił coś dziwnego, mianowicie nie zalecil mi progesteronu. Mój poprzedni gin stosował tylko i wyłącznie taki pakiet clo pregnyl i luteina. Od razu. I tu pojawił się problem. Ja badając betę zrobiłam od razu progesteron. Wyszedł bardzo słaby jak na ciążę 12.3. Poszłam wtedy do niego i dostałam duphaston. Oczywiście nikt mi nie powie co było przyczyną, bo nikt jej nie zna, ale myślę że przy stymulacji jest to niepotrzebny błąd. Teraz mam dylemat. Dziś idę do niego bo musze juz zakończyć u niego ta ciążę, ale co do kolejnych? Co z tego ze zaszłam skoro straciłam moje maleństwo i jeszcze mam teraz tyle nieprzyjemnodci.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Dodam jeszcze ze zawsze miałam problem z niskim progesteronem. A plamienia przed miesiączką miałam zawsze odkąd odstawiłam antykoncepcję czyli dwa lata. Cykl ciążowy był pierwszy bez plamien.
Do tego dostałam duphaston przedni gin uznawał tylko luteine dopochwowo jako lepiej wchłanianiajaca i naturalna. Nie wien co nam o tym myśleć.
Z poprzedniego gina byłam bardzo zadowolona to u nas najlepszy socjalista, 2mce czekania na prywatną wizytę o czymś świadczą. Niestety przez 4MCe nie prowadził monitoringow bo zajął się otwieraniem pierwszej u nas kliniki in vitro. Teraz juz wiem ze znowu przyjmuje staraczki. Chyba wrócę do niego , najpierw na monitoring bez clo, może coś się zmieni po poronieniu.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji