Przyszłe mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak mam już skierowanie to inny szpital tamten kretyn tam nie pracuje.
Powiedział ze nawet zwykły wirus mógł zatrzymać rozwój ciąży. Jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży, miałam praktyki na radioterapii może jakas pechowa wiązka nie trafiła. A może zwyczajna wada, naturalna selekcja, okrutne ale prawdziwe....
Lekarz kazał znalezc dobre strony,że jestem zdolna do zajścia w ciążęGosposia, Katie87, Kaska1985, jamajka, werni lubią tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Jamajka, gratulacje i tak trzymaj
Iza, fajnie, że lekarz Cię wspiera. Mimo najgorszych chwil, trzeba szukać pozytywów. A to, że możesz zajść to cudowna wiadomość :*"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Kochane jesteście
Na prawdę to dla mnie ogromne wsparcie :-*Katie87, Gosposia, Kaska1985, unt, werni lubią tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
hejka .. melduje się
Werni co u mnie.... hmmm zerknij na wykres... ale raczej czekam na @
dzisiaj zaczyna 8 dzień z duphstonem i zobaczymy.
Tydzień temu jak byłam u lekarza to na usg stwierdził powiększony lewy jajnik i płyn zatem wielki ? dlaczego...
a jak u Ciebie? u Was?werni lubi tę wiadomość
mama 6 letniego synusia... walczymy o rodzeństwo... -
Unt u mnie jak widzisz źle... Niestety straciłam moja dzidzie... Poczytaj posty jeśli chcesz....
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Kaska1985 - niestety po tylu próbach łatwo dojść do takich wniosków.
Ja mam zawsze regularne miesiączki. Zawsze mam owulację .Pęcherzyk nawet bez leków (na cyklach naturalnych) pękał. Tak było kiedy robiliśmy IUI. Za każdym razem monitoring cyklu w 2013 roku.
Od 2014 in vitro.
1 IVF pobarano 12 kumulusów z czego tylko 4 komórki dojrzałe MII. Jak zapewne wiecie zapładnia się tylko te dojrzałe MII.Z tych 4 komórek 3 się zapłodniły, ale jedna w trzeciej dobie przestała się rozwijać. Pozostały dwie blastosty 1BB i 1BB.Dodam ,że estradiol miałam 5800 w dniu pobierania komórek. Istniało zagrożenie hiperstymulacji. Zarodki zamrożono i do transferu podchodziłam w następnym cyklu. W związku z moim "dość młodym wiekiem" podano 1 zarodek -bhcg <0,01
za miesiąc drugi crio tranfer zarodka - bhcg <0,01
Odczekałam 2 miesiące drugie podejście do IVF
Pobrano 16 kumulusów z czego wyszło
2 kumulusy puste (brak komórek)
6 komórek dojrzałych MII
8 komórek MI -niedojrzałych
Z tych MII zapłodniły się 4.
Nietety w trzeciej dobie 3 zarodki przestały się rozwijać.
Została jedna blastocysta P8B .
Estradiol miałam w normie więc transfer świeżej mojej jedynej blastocysty.
bhcg<0,01
Odczekałam 5 miesięcy 3 IVF
Tym razem lekarz stwierdził, że idziemy nie na ilość a na jakość komórek.
W wyniku stymulcji uzyskaliśmy 8 kumulusów, wszystkie zostały pobrane.
W każdym kumulusie była komórka jajowa.
Uzyskaliśmy 5 dojrzałych komórek MII
3 niedojrzałe.
wszystkie MII zostały zapłodnione.
Niestety z 5 zapłodniły się 2 komórki.
Pozostałe 3 z tych 5 nie zaczęły się nawet dzielić.
Te dwie które zaczęły się dzielić zostały w piątej dobie mi transferowane są to zarodki 12C i 1BC
.Lekarz twierdzi ,że są to słabe zarodki .
Pragnę nadmienić ,że zawsze miałam zapłodnienie icsi.
Psychika mi siada n,nie ma co, ale ja jestem waleczne serceWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 08:51
-
Iza123, przykro mi bardzo wydaje się, że kobieta z regularną @ i owulkami, zdrowa, nie powinna mieć problemów z zajściem. Jakie masz dalsze plany?"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Iza123 wrote:Kaska1985 - niestety po tylu próbach łatwo dojść do takich wniosków.
Ja mam zawsze regularne miesiączki. Zawsze mam owulację .Pęcherzyk nawet bez leków (na cyklach naturalnych) pękał. Tak było kiedy robiliśmy IUI. Za każdym razem monitoring cyklu w 2013 roku.
Od 2014 in vitro.
1 IVF pobarano 12 kumulusów z czego tylko 4 komórki dojrzałe MII. Jak zapewne wiecie zapładnia się tylko te dojrzałe MII.Z tych 4 komórek 3 się zapłodniły, ale jedna w trzeciej dobie przestała się rozwijać. Pozostały dwie blastosty 1BB i 1BB.Dodam ,że estradiol miałam 5800 w dniu pobierania komórek. Istniało zagrożenie hiperstymulacji. Zarodki zamrożono i do transferu podchodziłam w następnym cyklu. W związku z moim "dość młodym wiekiem" podano 1 zarodek -bhcg <0,01
za miesiąc drugi crio tranfer zarodka - bhcg <0,01
Odczekałam 2 miesiące drugie podejście do IVF
Pobrano 16 kumulusów z czego wyszło
2 kumulusy puste (brak komórek)
6 komórek dojrzałych MII
8 komórek MI -niedojrzałych
Z tych MII zapłodniły się 4.
Nietety w trzeciej dobie 3 zarodki przestały się rozwijać.
Została jedna blastocysta P8B .
Estradiol miałam w normie więc transfer świeżej mojej jedynej blastocysty.
bhcg<0,01
Odczekałam 5 miesięcy 3 IVF
Tym razem lekarz stwierdził, że idziemy nie na ilość a na jakość komórek.
W wyniku stymulcji uzyskaliśmy 8 kumulusów, wszystkie zostały pobrane.
W każdym kumulusie była komórka jajowa.
Uzyskaliśmy 5 dojrzałych komórek MII
3 niedojrzałe.
wszystkie MII zostały zapłodnione.
Niestety z 5 zapłodniły się 2 komórki.
Pozostałe 3 z tych 5 nie zaczęły się nawet dzielić.
Te dwie które zaczęły się dzielić zostały w piątej dobie mi transferowane są to zarodki 12C i 1BC
.Lekarz twierdzi ,że są to słabe zarodki .
Pragnę nadmienić ,że zawsze miałam zapłodnienie icsi.
Psychika mi siada n,nie ma co, ale ja jestem waleczne serce
Iza trzymaj się!!!! Jesteśmy z Tobą! Wiem, że to bardzo trudne ale dasz radę!!
Mnie też los nie oszczędzał ale wiesz kiedyś była zła... czemu to ja... a dzisiaj wiem, że to właśnie ja bo dałam rade!!!mama 6 letniego synusia... walczymy o rodzeństwo... -
Dlatego właśnie tu jesteśmy, żeby się wspierać. Ja wczoraj jak poczytałam historie kobiet, w dziale poronienie, to przezylam szok. Pewnie, że dla każdego jego własna tragedia jest największą, ale czym jest moja strata przy kobiecie ktorej dzidziuś odszedł w 40 tygodniu?
To dzięki temu forum, dzięki Wam,postanowiłam próbować dalej
Wszystkim nam się uda trzeba tylko wierzyćunt, werni lubią tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Ja co prawda nie straciłam ciąży - no chyba, że o tym nic nie wiem ale...
starając się o pierwsze dziecko... kiedy już się udało co było ogromnym zaskoczeniem dla mnie i lekarza prowadzącego!! na jednej wizycie dowiedziałam się, że moje wyniki z z wycinków są fatalne :-(płacz i histeria...a za 10 minut na usg, że jestem w ciąży - jakieś totalne wariactwo!!! ale się udało urodzić zdrowego synusia a i moje zmiany po ciąży całkowicie się wycofały!!! Jakiego cudu doświadczyłam:-)
Przy nagłym porodzie moje szczęście również otarło się o ....miałam wielkiego farta, że czuwała nade mną położna która w odpowiednim momencie zabrała mnie na ktg już po wszytski przyszła do mnie ze łzami w oczach...złapała za rękę i powiedziała tylko - "Bóg nad nami czuwał" jak to wspominam łzy same płyną po policzku!!!
Kochane damy rade!!! Teraz też czekam na swój cud:-)werni lubi tę wiadomość
mama 6 letniego synusia... walczymy o rodzeństwo... -
Na razie jak zapewne większość kobiet po ivf jestem w urojonej ciąży.DO 2.11 2015 nie robię prawie nic. Bardzo na siebie uważam, nawet jednej torby zakupów nie wezmę do ręki. Mój mąż chucha na mnie i dmucha. Po 2.11 zapewne 2 tygodnie popłaczę . Następne dwa tygodnie będę agresywna. Jak ja to mówię bez kija do mnie nie podchodź.
A potem znowu pojawię się w klinice. Na pewne poproszę mojego lekarza by zwołał sympozjum w mojej sprawie.
Jak już wszyscy mnie przekreślą to zostaną dwie ostatnie furtki,
dawstwo komórki jajowej. Ale jak oglądałam cenniki to masakra jakaś. ICSI to tanie zabiegi przy tym.
Ewentualnie adopcja.
Ale w wieku 30 lat naprawdę bardzo trudno o tym myśleć przynajmniej na razie mi.
Muszę Wam dziewczyny powiedzieć ,że nie jest lekko, nie ma dnia , żeby chociaż jedna łza mi nie spadła.
Ale nic nikt nie powiedział ,że będzie lekko. Życie to nie bajka.
Mam nadzieję ,że mi też się uda.Modlę się o to codziennie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 10:17
-
Iza123, a wiadomo czemu te zapłodnione komórki przestały sie rozwijac? Czy robiłaś wszystkie badania jakie tylko mozna? Wiesz nawet jakieś głupie przeciwciala np. w chorobach nerek, serca, mogą nie dawać objawów a cos siedzi w organizmie.
Ja bym na Twoim miejscu odpuscila. Dała sobie ze dwa lata do momentu dawstwa nawet i niej sie dzieje co chce. Czytałam mnóstwo historii i kobiety po portu mi stad ni zowad zachodzily. Koleżanka koleżanki juz tez odpuscila i na adopcje sie zdecydowała. Po dwóch miesiącach od decyzji i rozpoczęcia procedury była w ciazy .
Iza776, są rożne historie. Kolega kolegi stracił dziecko w 3 dniu po porodzie - nagła smierć lozeczkowa. I co zrobić. Kumpel mówił ze jak jemu sie urodziło to przez miesiąc przy kołysce stali z strachu dniami i nocami. -
Iza123, trafiłaś w dobre miejsce. Tu są same rewelacyjne dziewczyny i nikt nie da takiego wsparcia, jak One droga po nasz Cud jest niestety bardzi trudna i bolesna, ale w końcu każda droga ma swój doczekany koniec ja walczę prawie 5 lat a mam 28. Wydaję mi się to wiecznością, ale nie zrezygnuję, bo się nie udaje idę dalej i w przyszłym roku podchodzę do in vitro i cieszę się, że dojrzałam do tej decyzji
Buziaki dla Waswerni lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Wiesz Kaska ja już nie wiem. O jakich badaniach na przeciwciała myślisz?
Ja zostałam dokładnie przebadana w kobiecych sprawach, Sono HSG, histeroskopia diagnostyczna z biopsją wycinka endometrium. Bardzo dokładnie posprawdzano mi tarczyczę. U mojego M rozszerzone badania nasienia., fragmentacja dna plemnika, no i oczywiście Obydwoje mieliśmy badani genetyczne , mutacje w genie ,kariotypy itp.
Oczywiście hormanalne badania, badania dla anastezjologa, wirusologia cała i grupa krwiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 11:59