Sierpień - wakacyjny magiczny cud
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie nigdy nie zawiodły pinki. Jak była ciąża to był najpierw poczasiak, później normalne kreski. I jeszcze coś takiego jak pre-test.
Malina, Zuzia urodziła wczoraj wieczorem śliczną córeczkę. Sama tez wyglada jak milion dolarów tuż po porodzie 😁
Sasanko, Moyeu, ja będę trzymać kciuki za Wasze bety i mam nadzieje, ze będą przyzwoite!😘 Bo już naprawdę, tak jak Szona pisze, trzeba ruszyć z tematem... i z emocjami 😋
Ochmanko, ech, chłopy. Mam nadzieje, ze przynajmniej kac Cię nie meczy 😘moyeu, syllwia91, Malinaa90, Magduullina lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nick nieaktualnyMildred wrote:Mi lekarz mówił że jedynie przez za duza dawkę heparyny moze dojsc do odklejenia łożyska. Ja napewno od razu zrobię badania anty xa wtedy wszystko wiadomo czy dzila czy nie.
Dziewczyny jeszcze jedna moje pytanie:
Jaki żel dowcipny polecacie aby wspomóc plemniki, podejrzewam u siebie zbyt mała ilość śluzu, musiało być tak bo nawet krwawilam podczas stosunku i to w czasie owulacji żywa krwa pewnie jakiś zadrapanie spowodowane zbyt małą ilością sluzu.
A brałam wiesiołka 3 tabsy dziennie. -
nick nieaktualnyDziekuje po raz enty za wsparcie :*
Klujka zrobiona, krew oddana na cito, bedzie o 14:00 Przepuscilam kobiete z dzidziusiem, jakas rodzinke i pania w zaawansowanej ciazy. Glupio sie przy nich czulam, jak w ogole niewazny pacjent, dziwne uczucie. Kiedys i mnie tam wszyscy przepuszcza, najpierw wejdzie moj wielki bebzon, a pozniej jamoni05, syllwia91, Pati96, Angelika1313, Ochmanka, Gosiek1993, Beti82, Misiaa, Malinaa90, MonikA_89!, Irvine90, szona, Kittinka83, Szczesliwa_mamusia, aeiouy, eemmiilliiaa, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Oj dziewczyny nawet nie wiem jak opisać tą sytuację. To że się pogodzimy kiedystam to wiem ale to jest sytuacja nawracająca już od jakiegoś czasu tylko z każdym kolejnym razem jest coraz mocniejsze spięcie. Ja bardzo potrzebuje rozmowy, dyskusji, slownego zainteresowania, pamietania o ustaleniach i zasadach a to jest taka niemowa i olewacz że nie mogę funkcjonować w jakimkolwiek problemie. Jak nic się nie dzieje to czasem aż bym chciała żeby się zamknął a nie pierdoli o głupotach do porzygu. Nadejdzie problem to odcina mowę i działanie. Ja mu już gadam jak pojebana od roku że ze mną bez porozmawiania to ani do spożywczaka ani do łóżka. Doskonale to wie i nie pracuje nad tym żeby się otworzyć. Nawet nie otworzyć bo on się nie boi "przekazac" mi czegoś tylko dźwięku z siebie wydobyć nie umie. I wiem że nie pracuje nad sobą bo on widzi w tym problem tylko przy sporach a poza to już zapomina że musi probowac sie przełamać i w sytuacjach codziennych trzeba siąść przy stole i pogadać coś typu "słuchaj, trzeba zrobić dużo rzeczy w weekend, jak to ustalić żeby wszystko ogarnąć" Zaczynam się obawiać że w tej kwestii nie wypracujemy rozwiązania. Byłam wcześniej 10 lat w związku i mimo że tak właściwie to dorastaliśmy już razem to nie dało się obejść pewnych rzeczy i to dupnęło. Kocham go i wszystko inne co mnie w nim wkurza i czego nie lubię jest do przyjęcia ale takiego olewczego sposobu rozwiązywania problemów nie przełkne. I już wielokrotnie mu mówiłam że ja się czuje jakby miał na mnie wyjebane po całości bo przecież za tydzień jej przejdzie a jak nie za tydzień to za dwa i tak przeczekuje wszystko. Mówiłam mu że przytuleniem mnie przekupi moment a to zawsze ja pękam bo chodzi w koło mnie byle tylko nie dotknąć a w zachowaniu jest "przecież nic się nie stało". I to jest okropne bo z jego olewactwem i moją wybuchowością to się z byle gówna robi tygodniowa spina. Nie wiem może źle robię ale czasem specjalnie ja czekam żeby zobaczył że bez wyciągnięcia ręki to ani rusz. No i wtedy to jest ten moment kiedy mamy np tydzień cichych dni. Zawsze ja daje buziaka na spanie a jak przestałam to on mnie nie pocałuje. Bo pewnie się obraziłam. No to znowu gadam że nie i tak dalej. Przytaknie trzy razy a za miesiąc to samo. Dobra pewnie i tak nikt tego nie przeczyta bo to pół strony zajmie a to właściwie jest chuj nie problem. Tylko ten nie problem rozniósł mnie od środka przez ostatnie miesiące. I w końcu doprowadzi do tego że znowu będę musiała zaczynać od nowa a ja już nie chce znowu szukać szczęścia i zostanę starą zgorzkniałą cipą z psem, który kiedyś też zdechnie. Zajebiście
-
Sasanka,Moyeu trzymam kciuki.✊
Ochmanka kurczę z tymi chłopami.. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.😘✊
A ja dziś wpadłam na pomysł, żeby pierwszy raz w życiu robić pierogi. Mam takiego stracha, jakbym conajmniej dla królowej je robiła.🤣 Oby mi wyszły.🤔MonikA_89!, moyeu lubią tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 88, ,acard 150,depratal, ascofer, insulina -
Angelika1313 wrote:Moyeu kciuki aby to było to ! ✊✊Bardzo bym chciała aby wam wszytskim się już udało :*
A która zwolni brzuszek dla mnie koło połowy listopada hmm? 😘 😅 zajdę w listopadzie i urodze dzidzie na własne urodzinki a co ! 😂Angelika1313, szona lubią tę wiadomość
-
Sasanko mi tez pierwsze testy wychodzily mocnoejsze popoludniu niz rano. Moze za duzo siku bylo w dzien lepirj to kontrolowalam. Szlam na siku i liczylam 2h zeby nie pic od tej chwili.
Moyeu jak bardzo bym chciala by to w koncu byla ta wyczekana kresunia
Ja nie robilam badan po geparynie ale widze ze po pobraniu krwk musze trzymac wacik baaaardzo dlugo, gdzie kiedys to przylozylam i 30 sek pozniej moglam spokojnie go wywalic.
Tak samo po wkluciach czasem zaczyna mi leciec krew ktora ciezko zatrzymac wiec ona musi jakos wplywac. A waze teraz 65kg i biore 0.4.
I nie zgodze sie z tym tluszczykiem. To bardziej kwestia wprawy. Mi tez na poczatku lepiej szlo w boczki, a teraz wole wlasnie w ten tluszczyk przy pempku
Ochmanko wez sie pogodz z chlopem. No ile to mozna. Juz tam raz jeden niech bedziecna jego i ciul.
Zel widze ze zmienil nazwe i sie teraz fertilsafe nazywa czy jakos tak.
Q10 przez wiekszosc czasu bralam to:
https://www.aptekagemini.pl/ostrovit-ubichinon-q10-100-120-kaps.html
A potem przed samym zajsciem:
https://www.aptekagemini.pl/doctor-life-co-q10-ubichinol-100mg-60kaps.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2019, 11:49
-
Ochmanko powiem Ci ,że jak to czytałam to miałam wrażenie, że piszesz o sytuacjach podobnych do moich. Rozumiem Cię doskonale ,bo ja mam podobną sytuację. Mój M też jest taki ,że mało mówi i przy jakiś problemach raczej milczy. Ja mu mówię, że od samego początku dobrze wie ,że ja potrzebuje konkretnej rozmowy i pocieszenia. A on mówi, że niby nie wie co ma mówić. Nie chce tu się rozwodzić na ten temat,bo dużo by tu gadać. Ogólnie z czasem trochę lepiej jest (szczególnie po poronieniu) widzę, że się stara. Jest jakiś progres.
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 88, ,acard 150,depratal, ascofer, insulina -
Sasanko - mimo wszystko wierze w pozytywna bete! 💪
Moyeu - a masz mozliwosc skoczyc po jeszcze jeden test?
Moim zdaniem poranne siki sa przereklamowane. Mi wychodzily bledsze kreski rano niz popoludniu.moyeu lubi tę wiadomość
-
Meggs oki to biorę go od Ciebie kochana :* :*
Ochmanka bierz go na szczerą rozmowe prosto w oczy ! I powiedz mu wszystko, wykrzycz to co Cię boli :* rozpłacz się, zacznij wrzeszczec wszystkie chwyty dozwolone niech to do niego dojdzie :* i potem niech będzie zgoda :*Meggs lubi tę wiadomość
Aleksandra 23.06.2020 3090g 51cm 👣❤️
19cs.. 1 cykl po hsg szczęśliwy 💖
10.10 II
04.11 : Crl 6,6 mm i jest
14.11 : 1,62 cm szczęścia 😍
06.12 prenatalne: crl 45,5 mm
07.02 : 287g córeczki ❤
24.02 : 496g
12.03 : 781g
03.04: 1244g
23.04: 1703g
07.05: 2148g
21.05: 2520g
04.06: 2818g
15.06: 3178g
29.08.2019 HSG oba jajowody drożne
🌸MTHFR C677T hetero🌸MTHFR A1298C hetero🌸PAI-1 homo🌸Insulinooporność🌸pcos🌸hiperprolaktynemia🌸niedoczynność tarczycy🌸cukrzyca w ciąży.
💊 Metformina, letrox, acard, heparyna, duphaston, insulina -
Angelika wielokrotnie rozmawialiśmy. Inaczej. Ja mówiłam. On praktycznie milczał. Kilkakrotnie proponowałam mu że jeżeli nie potrafi rozmawiać na gorąco to ja poczekam niech to sobie w głowie poukłada i niech przyjdzie do mnie za tydzień dwa trzy, ile mu potrzeba. Oczywiście przypominając się co jakiś czas żeby nie zapomniał (O zgrozo) o naszej umowie. Proponowałam niech pisze na kartce wszystko jeżeli i tak tego nie wypowie. No bo przecież każdy ma jakieś uczucia, każdego coś boli, coś przeszkadza, ma z czymś problem itd. KAŻDY!!! A jemu wszystko jest obojętne. To mu nie raz mówiłam że czuje że ja też. Jedyne co usłyszałam to że tak nie jest. Ale jak zapytałam niech mi to wytłumaczy, powie co nim kieruje, czy się czegoś boi to milczy. Ja jestem katarynka i wie o mnie wszystko, kompletnie wszystko. A ja się ostatnio złapałam na tym że nie znam gościa. Już bym mu zdążyła dziecko urodzić gdyby się udało odrazu a ja nie znam gościa...
-
Moj maz biega po gorkach w falenicy a ja wlasnie wciagnelam jagodzianke i popijam ja herbata z sokiem.. i sie zastanawiam , czy mowic mu, ze kupilam jeszcze jedna dla niego? 🤔
Ochmanko moj chlop jest bardzo podobny. Planuje zakup dzialki za pol miliona a jest problem zeby kupic wieszak do mieszkania. I tez walczylam z tym dlugo w koncu zaczelam podejmowac decyzjecsama. I juz. Jest szybko, sprawnie i po mojemu. Jak tylko dam mu pole manewru to sie wkurzamWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2019, 12:07
-
Dziewczyny ten żel na wspomaganie plemników rzeczywiście coś daje? Jakie macie z nin doświadczenia?24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Malgonia takie rzeczy to najmniejszy problem. To nie jest tak że żyjemy sobie szczęśliwie tylko czasem jak się kłócimy to do krwi. Nie. Ta stagnacja zepsuła nasze relacje, ten luz za który wszystko bym oddała po tych 10 latach wśród kosmitów. Tą szczerość, radość. Jak można normalnie żyć jak boję się mu czasem powiedzieć szczerze co myślę bo może to go zranić i się wycofa, i znowu mi powie że ciągle to gnoje i nic nie umie i jest beznadziejny. On się boi mnie przytulić bo wszystko robi źle.
Kur*a najtrudniejszy człowiek jakiego znam. W dodatku to ten na którym tak mi zależy..
Dobra nie będę tu mnożyć żalpostów bo czuje w sobie taką bezsilność że kipi to ze mnie. Muszę się trochę rozładować.
Szalonej zabawy, udanego testowania, wizyt, porodów, przytulania Maluszków i samych szczęśliwości Kochane moje!💙Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2019, 12:33
Madziandzia lubi tę wiadomość
-
Misiaa wrote:Dziewczyny ten żel na wspomaganie plemników rzeczywiście coś daje? Jakie macie z nin doświadczenia?
Tak jak już dziś pisałam. Czy działa dobrze na plemniki to nie wiem. Ale jeśli ktoś ma problem z małą ilością śluzu to jest dobry. Ja od zawsze mam mało śluzu,np. Obserwacja śluzu jako dni płodne u mnie nie ma miejsca ,bo nigdy nie widziałam u siebie tego słynnego kurzego jajka. W środku mam jakiś tam śluz, ale na zewnątrz rzadko. Niby udało mi się zajść bez dużej ilości śluzu. Ja tego żelu używam przede wszystkim dla swojego komfortu, a przy okazji A nóż pomoże i plemnikom.😊
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 88, ,acard 150,depratal, ascofer, insulina -
Ochmanko, bo z tymi facetami to tak jest, że wolą działać niż gadać. Ja też mam tak, że każdy problem chcę przedyskutować, przeanalizować możliwości. Zastanawiam się co by było gdyby, itp. Mój mąż z kolei jest z tych, którzy przez telefon rozmawiają "tak, nie, nie wiem, może, zobaczymy"
Jak się potem pytam czy się czegoś dowiedział albo co słychać u osoby, z którą rozmawiał, to dowiaduje się że wszystko dobrze, ale w sumie nic ciekawego 😂 Taki jego urok. No i jeszcze mi czasem zarzuca czarnowidztwo i rozważanie tylko złych scenariuszy, co przy IVF jest u mnie normą. Ale kocham go do szaleństwa, mimo że czasem pomarudzę, że pogadać się nie da. Od gadania mam mamę, siostrę, przyjaciółkę i Was więc nir ma tego złego 😘Ania_85_ lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Madziandzia wrote:Ile kreseczek 😍😍😍 dawajcie wysyp
Ja już w drodze na weselicho 😁 najgorzej że nagle mnie zaczęło jakby w pęcherzu piec... jeszcze mi jakiegoś zapalenia brakowało 😞Madziandzia lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62