Styczniowe testowanie (na dobry początek)
-
WIADOMOŚĆ
-
Implantacje wykluczam raczej bo czuję się zupełnie jak przed samym okresem. Do tego te niskie temperatury (zawsze po owu byly powyżej 37) utwierdzaja mnie w przekonaniu, że albo nie było owu albo jest niski progesteron...
-
Swan wrote:Implantacje wykluczam raczej bo czuję się zupełnie jak przed samym okresem. Do tego te niskie temperatury (zawsze po owu byly powyżej 37) utwierdzaja mnie w przekonaniu, że albo nie było owu albo jest niski progesteron...
-
W tamtym mies dr badał mi progesteron i w 1 dc był 1.6, 20 dc 3.6 (ale tobylo dzień przed owu). Wszystko w granicach normy. Niby w tym mies objawy owu były, ale czy do niej doszło to nie wiadomo...
-
Swan wrote:W tamtym mies dr badał mi progesteron i w 1 dc był 1.6, 20 dc 3.6 (ale tobylo dzień przed owu). Wszystko w granicach normy. Niby w tym mies objawy owu były, ale czy do niej doszło to nie wiadomo...
progesteron powinno się badać 7dpo -
nick nieaktualny
-
wrazliwaa wrote:Też mialyscie takie mokre dni przed pozytywnym wynikiem? Dziś po prostu jestem mokra z takiego mlecznego śluzu,jutro testu ale 5 dni przed @@ mogę się rozczarować
Mnie śluz zalał dopiero kilka dni temu a termin @ miałam na 03.01 mi kremowy śluz zawsze leciał przed @ szyjką dzień przed szła w dół miękka i otwarta. -
madlene88 wrote:Hej,ja od 3 cykli mam najpierw plamienie,2dni przed @więc to całkiem mozliwe,ale ty masz 15dc czy 15d po owulacji?
Po owulacji Nie mialam tak nigdy, ale biore castagnus i moze to przez niego bo 3 cykl juz z nim ale biore tylko do owulacjiMisia 09.2013
Misio 08.2018 -
Swan wrote:Kania wiem, że w 7. Dr zakładał, że skoro cykle były zawsze 30 dni to owu już była. A wtedy cykl 37 dni był.
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny za wsparcie niestety krwawienie coraz silniejsze, zapewne moja macica chce się pozbyć polipa(albo innych niedogodności) a i przy okazji pewnie pozbędzie się fasolka. Na to żadne luteiny nie pomogą. Jedynie szczęście. Zrobię niedługo test, żeby sprawdzić, czy druga kreska się w ogóle jeszcze pojawia. A póki co wracam myślami do histeroskopii.
-
nick nieaktualnyNa pink teście biel vizira, takze " po ptokach", mam tylko nadzieje, ze do 26 zdazy mi sie @ skonczyc, zeby jeszcze zrobic ta histeroskopie.
Edit: cien cienia widac, ale juz sie totalnie nie nastawiam, zamiast zeby byla widoczniejsza to jest mniej widocznaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 14:15
-
kaha tulę mocno widocznie ten polip psuje szyki....no nic,trzymam kciuki za histero
-
kaha wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie niestety krwawienie coraz silniejsze, zapewne moja macica chce się pozbyć polipa(albo innych niedogodności) a i przy okazji pewnie pozbędzie się fasolka. Na to żadne luteiny nie pomogą. Jedynie szczęście. Zrobię niedługo test, żeby sprawdzić, czy druga kreska się w ogóle jeszcze pojawia. A póki co wracam myślami do histeroskopii.
Strasznie mi przykro ale przynajmniej wiesz że skoro teraz się udało to i za chwilę znowu się uda ! Wspieram :* -
Kaha - tulę!! Oby do histeroskopii i później już pierwszy cykl będzie Twój! :*
A ja dzisiaj mam jakiegoś nerwa. Nie mam powodów a się wkurzam.
I jeszcze po jedzeniu jakoś mi się średnio dobrze robi.
W ogóle dzisiaj jakiś sen proroczy miałam. Śniło mi się, że byłam w kościele i jakaś babka (w zastępstwie księdza) podeszła do mnie i powiedziała, że już pół roku po ślubie jesteśmy a w ciąży nie jestem, więc chyba coś kombinujemy, żeby nie mieć. A ja do niej ze łzami w oczach powiedziałam, że już byłam w ciąży i poroniłam..
No i dziś faktycznie w kościele łzy mi leciały jak ksiądz zaczął mówić, że fundacja w której się udziela ogłosiła konkurs na Pomnik Dziecka Utraconego.. -
nick nieaktualnyKaczorka wrote:Kaha - tulę!! Oby do histeroskopii i później już pierwszy cykl będzie Twój! :*
A ja dzisiaj mam jakiegoś nerwa. Nie mam powodów a się wkurzam.
I jeszcze po jedzeniu jakoś mi się średnio dobrze robi.
W ogóle dzisiaj jakiś sen proroczy miałam. Śniło mi się, że byłam w kościele i jakaś babka (w zastępstwie księdza) podeszła do mnie i powiedziała, że już pół roku po ślubie jesteśmy a w ciąży nie jestem, więc chyba coś kombinujemy, żeby nie mieć. A ja do niej ze łzami w oczach powiedziałam, że już byłam w ciąży i poroniłam..
No i dziś faktycznie w kościele łzy mi leciały jak ksiądz zaczął mówić, że fundacja w której się udziela ogłosiła konkurs na Pomnik Dziecka Utraconego..
Zubii- juz drugi raz nam sie tak udaje, ze nie udaje
Cos mi sie zdaje, ze @ mi sie przesunie i moge nie zrobic w tym miesiacu histeroskopii.
Kurde ten rok mial byc lepszy od poprzedniego, a tu juz na wstepie taki kopniak w twarz.