Styczniowy klub AA ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
lawendowePole wrote:Pisałam, że jak dostanę to pójdę od razu, bo stres mi nie służy, tak samo jak kropkowi. A pierwsza wizyta dopiero za tydzień. Ale pytanie czy dostanę. Lekarze różnie podchodzą do kwestii zwolnień, przy poprzedniej cb, gdzie krwawiłam lekarz mi nie chciał dać, bo to nie choroba (i pewnie już spisał tamtą ciążę na straty). Teraz idę do innego lekarza, ale tej samej placówki. A jeśli mają przykaz z góry, aby zwolnień nie dawać, to mogę go nie wyszarpać.
Przepraszam, musiało mi umknąć... A lekarze jak lekarze, wiadomo nie zawsze idą na rękę, ja byłam chyba tylko dwa razy na chorobowym i zawsze czułam, że muszę wybladlgac to chorobowe...
Będę trzymać kciuki za L4 i upragniony odpoczynek👉25 cs
30.01.21 - 1 IUI ->11.02 - ⏸💚 ->24.02 - 💔
04.2021 -> 2 IUI ✊ 🍀
💜Pamiętnik **37 dzień**💜
Plan na życie: kiedykolwiek - zajść w ciążę
2019❌->2020❌->2021-02✅ 💔 -
lawendowePole, a jakbys powiedziała, że wymiotujesz iks razy w czasie pracy, to może by ci dał L4? To zazwyczaj działa na wyobraznię dla lekarzy, no nie każdy ma w pracy możliwość od razu wszystko rzucic i biec do kibelka...
Księgowa wrote:Anna jak ty się czujesz? Co u Ciebie?
Księgowa, staram się za dużo nie myśleć, to chyba najlepiej oddaje mój stan. Po stratach i tej ostatniej, psychicznie jest to moja chyba najtrudniejsza ciąża.. Jestem zupełnie bezsilna wobec tego, że nie wiem, czy włączone leki (heparyna i Acard) wystarczająco pomogą, by ciaża się utrzymała.. i automatycznie moja dusza tworzy spory dystans do ciąży. Jakiś okruszek mnie w środku ciągle ma banan na twarzy i czuje ciepełko na samą myśl, że jest we mnie dziecko! Że rośnie, żyje! A głowa boi się tak bardzo, że ten dystans i nie mówienie nikomu o ciąży, ani w pracy, ani w rodzinie, daje mi trochę taką poduszkę bezpieczeństwa..
Nie muszę odpowiadać na milion pytan, na które nie znam odpowiedzi, czy się uda, itd, nie chce gadac o terminie, przygotowaniach, planach. Jak dotrwam i będzie ok, to będę miałam jeszcze na to czas.. chcę przetrwać do tego mojego granicznego 15 tygodnia i usłyszeć na usg, że serce bije, dziecko żyje.. i może wtedy trochę odetchnę.. odliczam każdy dzień tak naprawdę, a każde 2, 3 dni przed kolejnym usg po prostu jestem kłębem nerwów i lęku.. Także będę wdzięczna za każdą dobrą myśl od was, bo jest to taki dziwny czas dla mnie.. ostatnio odkryłam medytacje Małgorzaty Mostowskiej na youtube i jestem w szoku, jak pomagają mi się wyciszyć! No robię co mogę, ale są lepsze i gorsze dni. Nie jest mi na pewno tak łatwo wejść na ścieżkę "Tym razem NA PEWNO się uda, będzie dobrze.." no mimo chęci nie wiem nic, i się po ludzku boję. Czas pokaże dziewczyny, jak to będzie...Księgowa lubi tę wiadomość
-
Kaśik wrote:Przepraszam, musiało mi umknąć... A lekarze jak lekarze, wiadomo nie zawsze idą na rękę, ja byłam chyba tylko dwa razy na chorobowym i zawsze czułam, że muszę wybladlgac to chorobowe...
Będę trzymać kciuki za L4 i upragniony odpoczynek
Teraz też się obawiam, że powie, że to za wcześnie (no bo w sumie to jest wcześnie), że w sumie to nie czuję się najgorzej, no i że nie mam pracy fizycznej i z ludźmi to już w ogóle.
Z drugiej strony, cały czas mam z tyłu głowy myśl, że ja tu o zwolnieniu myślę, a nawet nie wiem, czy kropek jest i się rozwija prawidłowo 🙁.05.20 - cb
09.20 - cb (11.09. - beta 16,5, prog. 3,17 -> 14.09. - beta 40,7, prog. 5,67 -> 16.09. - beta 114,90 -> 18.09. - beta 93,3)
01.21 - poronienie 7tc (07.01 - beta 40,1, prog. 26,38 -> 09.01. - beta 133,2, prog. 29,61 -> 01.02. - [*])
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość -
Annamaria kochana wysyłam Ci masę energii! Ale jednocześnie chyba muszę pozbawić Cię złudzeń, że po tym magicznym 15 tygodniu lęk minie a Ty będziesz cieszyła się z ciąży jak należy. Też jestem ciężarną po stratach i mimo tego, że wybiła u mnie połowa ciąży, brzuch jest już widoczny, a na USG nie ma nic niepokojącego - codziennie boję się czy moje dziecko nadal żyje. Nasza magiczna granica wybiła już dawno temu ale ja nadal zachowuje spokój tylko kilka godzin po prawidłowym USG, a później znowu się zaczyna. Kochana ciąża po stratach jest ciążą bardzo ciężką ale kobiety rodzą z nich zdrowe dzieciaczki w terminie chociaż wiem, że na tym etapie trudno nam w to uwierzyć. Damy radę a Nasze dzieciaczki są silne, wychuchane i wyczekiwane najbardziej na świecie i musimy dać im szanse. Ściskam Cię mocno uściskiem drugiej ciężarnej drżącej o swoje dziecko w każdej sekundzie dnia i nocy. ❤️
A jakbyś chciała porozmawiać to pamiętaj, że jestem tutaj ja mająca takie problemy jak Ty i są tutaj dziewczyny, które dają wsparcie jak nikt inny na świecie.Annamaria lubi tę wiadomość
670 gram szczęścia. ❤️ -
Noelle wrote:Ściskam Cię mocno uściskiem drugiej ciężarnej drżącej o swoje dziecko w każdej sekundzie dnia i nocy. ❤️
DZIĘKUUUUJĘ ci robaczkubardzo dziękuję za cały twój wpis..!
Przeczytałam gdzieś w necie takie zdanie: "Pregnancy after loss is a real bitch.."
i totalnie się zgadzam....
-
Annamaria wrote:lawendowePole, a jakbys powiedziała, że wymiotujesz iks razy w czasie pracy, to może by ci dał L4? To zazwyczaj działa na wyobraznię dla lekarzy, no nie każdy ma w pracy możliwość od razu wszystko rzucic i biec do kibelka...
Księgowa, staram się za dużo nie myśleć, to chyba najlepiej oddaje mój stan. Po stratach i tej ostatniej, psychicznie jest to moja chyba najtrudniejsza ciąża.. Jestem zupełnie bezsilna wobec tego, że nie wiem, czy włączone leki (heparyna i Acard) wystarczająco pomogą, by ciaża się utrzymała.. i automatycznie moja dusza tworzy spory dystans do ciąży. Jakiś okruszek mnie w środku ciągle ma banan na twarzy i czuje ciepełko na samą myśl, że jest we mnie dziecko! Że rośnie, żyje! A głowa boi się tak bardzo, że ten dystans i nie mówienie nikomu o ciąży, ani w pracy, ani w rodzinie, daje mi trochę taką poduszkę bezpieczeństwa..
Nie muszę odpowiadać na milion pytan, na które nie znam odpowiedzi, czy się uda, itd, nie chce gadac o terminie, przygotowaniach, planach. Jak dotrwam i będzie ok, to będę miałam jeszcze na to czas.. chcę przetrwać do tego mojego granicznego 15 tygodnia i usłyszeć na usg, że serce bije, dziecko żyje.. i może wtedy trochę odetchnę.. odliczam każdy dzień tak naprawdę, a każde 2, 3 dni przed kolejnym usg po prostu jestem kłębem nerwów i lęku.. Także będę wdzięczna za każdą dobrą myśl od was, bo jest to taki dziwny czas dla mnie.. ostatnio odkryłam medytacje Małgorzaty Mostowskiej na youtube i jestem w szoku, jak pomagają mi się wyciszyć! No robię co mogę, ale są lepsze i gorsze dni. Nie jest mi na pewno tak łatwo wejść na ścieżkę "Tym razem NA PEWNO się uda, będzie dobrze.." no mimo chęci nie wiem nic, i się po ludzku boję. Czas pokaże dziewczyny, jak to będzie...
Mimo, że mam dużo mniej "burzliwą" historię od Twojej, to mam podobne odczucia. Z jednej strony mega radość, że się udało, aż chce się powiedzieć całemu światu, a z drugiej strony nie wiem czy wszystko jest ok, a jak już się nawet dowiem, to potem będzie czekanie do 2 trymestru, bo wtedy spada ryzyko poronienia, potem pewnie wyznaczę sobie kolejny punkt kontrolny. Noelle ma rację, bardzo często po stratach nie ma takiego terminu, że się oddycha spokojnie, może po porodzie 🤣.
Uściski, musi być dobrze 😘.05.20 - cb
09.20 - cb (11.09. - beta 16,5, prog. 3,17 -> 14.09. - beta 40,7, prog. 5,67 -> 16.09. - beta 114,90 -> 18.09. - beta 93,3)
01.21 - poronienie 7tc (07.01 - beta 40,1, prog. 26,38 -> 09.01. - beta 133,2, prog. 29,61 -> 01.02. - [*])
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość -
LawendowePole w pierwszej ciąży jak zaczęłam plamic to mi mój lekarz ginekolog wystawil skierowanie do szpitala. Polezalam 3 dni i mnie wypuscili z l4. Jak mi się skończyło i poszłam do niego na NFZ żeby przedłużył to powiedział, że nie przedłuży ale jak przyjdę do niego prywatnie to się znajdzie powód na l4 🤬
Więcej się już u niego nie pojawiłam. Poszłam do innego, co prawda prywatnie ale nie cenił się tak bardzo jak tamten. Szybko trafnie ocenił płeć dziecka i miałam l4 do końca ciąży. Jedyne "ale" jakie do niego miałam to było to, że chciał mi wypisać skierowanie na cesarke bo jak to powiedział mam wąską miednice I sama nie urodze. Nie miałabym o to pretensji gdyby nie to, że ocenił miednice wzrokowo bez żadnych pomiarów itp.
Koniec końców nie zdążył wystawić skierowania i urodziłam sama w 37tc a w szpitalu po zmierzeniu nie powiedzieli ani słowa o cesarce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia, 10:50
Syn 03.05.2017
6cs o rodzeństwo
👩'91
🧒'86 -
A wrzucę wam, co sobie kupiłam do poczytania.. Jak na razie, wciągająca
[/url]
[/url]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia, 11:26
Noelle, Mlodamezatka, kokoszka31 lubią tę wiadomość
-
Frelcia ty juz zaraz rodzisz, Noelle ty w polowie ciazy. Jak ten czas leci. Dopiero jak czlowiek przystanie i sie zastanowi to sie orientuje. 😔
Frelcia powiedz jak tam maluszek, jak przygotowania do porodu, macie juz cala wyprawke? ❤️
Ostatni podglad kurnika za mna! 🐔🥚
Pieknie przez 1 dzien podrosly jajka. Teraz maja 18-20 mm. Pare po 17. 💚
I jest ich wiecej! Bylo 13 a teraz mamy 16 ladnych jajek do pobrania ☺️
Dzis ovitrelle i gonapeptyl.
Punkcja niedziela 8:00 ✊🏻✊🏻✊🏻✊🏻kokoszka31, miska122, Gośka29, Annamaria, Noelle, Suszarka, Kaśik, Frelciaa, *Agape*, Zielone.Slońce, lawendowePole, Jeżynka, Cecylia, Okularnica_:), Simons_cat, Ayayanee, Red555, Jo_an, Japoneczka z Porcelany, midzia, Magdalena29 lubią tę wiadomość
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI 💉Gonal 150, Menopur 75 | 24.01.2021 - punkcja, 14 dojrzałych komórek
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
6dpt - beta 52,52, prg 170 ng/ml 🍀 8dpt - beta 110,50, prg 231 🍀 10dpt - beta 164,20 🍀 12dpt - beta 371,90, prg 222 🍀 18dpt - beta 2704, prg 253 🍀
20dpt - 1,8 mm małego człowieka 💚
27dpt - 8,1 mm małego człowieka, FHR 126bpm 💚
4.03 - 13 mm małego człowieka, FHR 159bpm 💚 krwiak 3x1,5 cm 😔
Kropuś rośnij dalej w siłę 🙏🏼🙏🏼🍀🍀
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
👩🏻 24 lata 🧔🏻 30 lat
AMH - 3,14 ✅
Lekka IO - Homa 2,31 ❌ MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Mlodamezatka wrote:Frelcia ty juz zaraz rodzisz, Noelle ty w polowie ciazy. Jak ten czas leci. Dopiero jak czlowiek przystanie i sie zastanowi to sie orientuje. 😔
Frelcia powiedz jak tam maluszek, jak przygotowania do porodu, macie juz cala wyprawke? ❤️
Ostatni podglad kurnika za mna! 🐔🥚
Pieknie przez 1 dzien podrosly jajka. Teraz maja 18-20 mm. Pare po 17. 💚
I jest ich wiecej! Bylo 13 a teraz mamy 16 ladnych jajek do pobrania ☺️
Dzis ovitrelle i gonapeptyl.
Punkcja niedziela 8:00 ✊🏻✊🏻✊🏻✊🏻
Super informacjeRozumiem, że zapładniacie 6? Myślałaś o mrożeniu reszty?
Czemu w stopce masz 13.01 punkcję wpisaną ?Mlodamezatka lubi tę wiadomość
Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero
homocysteina we wrześniu 8,5 - w styczniu 6,2
Letrox50, Glucophage750, B12, Żelazo, Aspirin Acard, Niepokalanek, Progesteron
On: hipoglikemia reaktywna
Morfologia 21.09 - 2%, 11.01 - 3%
DFI 21.09 - 38% , 11.01 - 37%
Fertilman Plus, WitC 1000, czarnuszka, Prostogal, Maca
10.19 - cb
02.20 - cp, wycięty jajowód
Starania od 05.19, ponowne od 05.20 -
miska122 wrote:Super informacje
Rozumiem, że zapładniacie 6? Myślałaś o mrożeniu reszty?
Czemu w stopce masz 13.01 punkcję wpisaną ?
Zapladniamy ustawowo 6 komorek, nie mozemy wiecej bo nie miescimy sie w tych wyjatkach. I myslelismy o mrozeniu oocytow. Jesli poza 6 do zaplodnienia bedzie jeszcze powyzej 3 dojrzalych komorek to bedziemy je mrozic. Komorki jednak nie mroza sie tak ladnie jak zarodki, gorzej sie tez rozmrazaja. Wiec jak mrozic to wieksza ilosc zeby byly wieksze szanse ze jakies ladne sie rozmroza potem i bedzie mozna je zapladniac hurtowo. Zeby uniknac kolejnej pelnej procedury i mojej stymulacji. Jednak tych hormonow bierze sie w cholere 😏miska122, Gośka29 lubią tę wiadomość
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI 💉Gonal 150, Menopur 75 | 24.01.2021 - punkcja, 14 dojrzałych komórek
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
6dpt - beta 52,52, prg 170 ng/ml 🍀 8dpt - beta 110,50, prg 231 🍀 10dpt - beta 164,20 🍀 12dpt - beta 371,90, prg 222 🍀 18dpt - beta 2704, prg 253 🍀
20dpt - 1,8 mm małego człowieka 💚
27dpt - 8,1 mm małego człowieka, FHR 126bpm 💚
4.03 - 13 mm małego człowieka, FHR 159bpm 💚 krwiak 3x1,5 cm 😔
Kropuś rośnij dalej w siłę 🙏🏼🙏🏼🍀🍀
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
👩🏻 24 lata 🧔🏻 30 lat
AMH - 3,14 ✅
Lekka IO - Homa 2,31 ❌ MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Młoda Mężatko taaaak. Już w grudniu mieliśmy całą wyprawkę dla Malucha
torbę do szpitala spakowałam 2 tygodnie temu. Jedynie przed samym porodem dokupię jedzenie do walizki, żeby nie głodować. Dzieć ma już prawie 2,5kg i coraz mniej mam siły na cokolwiek. Wada serducha mi się powiększyła no ale cóż.. liczę że po porodzie wróci do normy. W ogóle do mnie nie dociera że to już za chwilę i mimo że to cesarka którą chciałam to zaczynam się bać.
A Ty hoduj kurniczek i mocno ściskam kciuki żeby jajuszka ładnie się zapłodniły i udał się pierwszy transfermiska122, Noelle, Mlodamezatka, Magdalena29 lubią tę wiadomość
👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczkatętno 167/min
25.08.20- badania prenatalne.
Wrzesień USG- będzie chłopiec 👶🏼
Październik USG połówkowe- rośnie Bąbel
Grudzień- Zdrowy Synekczekamy na Ciebie!
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Ja tylko na chwilę, bo dopiero wstalam i umieram z bólu. Odpisze wszystkim później, ale Noelle - wpisuj mi drinka, dobrze, że dziś piątek.20 cs.
Hashimoto - brak leków.
Badanie nasienia - ✅
Cytologia - ✅
Wymaz z szyjki macicy - ✅
Histerolaparo - 29.03.2021
"Sekretem naszych nieszczęść jest to, że mamy czas na zastanowienie się, czy jesteśmy szczęśliwi, czy nie" -
Dziewczyny,moje testowanie w przyszlym tygodniu, a ja się rozkleilam. Boje się, że znów poleje się krew. Boje się kolejnego rozczarowania. W dodatku jutro mam egzamin (bo sobie wpadłam na pomysł, żeby zrobić dodatkowe studia) i mam wrażenie, że kompletnie nic nie umiem. Rozsyłam się jak dziecko. Jak ja się cieszę, że mam Was... Nie oceniacie. Wspieracie. Jesteście najlepsze !
Mlodamezatka trzymam za Ciebie kciuki ! ❤️
Frelciaa życzę Ci jak najlepszego rozwiązania ❤️Annamaria lubi tę wiadomość
-
Annamaria - rozumiem Twoj strach, ale mam nadzieję, ze w Twoim przypadku szybko zleci ten czas żebyś mogła zaznać spokoju i zaczęła cieszyc się ciąża razem ze swoimi najbliższymi 🤗
Lawendowepole - ja tutaj zgadzam się z dziewczynami. Podkoloryzowalabym. Stres nie jest Ci potrzebny, a jak lekarz umie takie rzeczy bagatelizować to po co się męczyć?
Co do mnie.. Mój cykl ma się świetnie, faza lutealna jak zawsze 16 dni. Mój lekarz nie pomylił się, co do owulacji. A ja dziś umieram. Także dziewczyny, niezależnie od wszystkiego, nigdy nie zatestuje wcześniej niż w 17 dniu. Idę wiązać nadzieję z lutym 😅Annamaria lubi tę wiadomość
20 cs.
Hashimoto - brak leków.
Badanie nasienia - ✅
Cytologia - ✅
Wymaz z szyjki macicy - ✅
Histerolaparo - 29.03.2021
"Sekretem naszych nieszczęść jest to, że mamy czas na zastanowienie się, czy jesteśmy szczęśliwi, czy nie" -
Lawendowe.pole, ja też bym coś koloryzowała. Teraz jesteś najważniejsza Ty i kropek. Jak lekarz nie da L4 to idź do innego. Chociaż wydaje mi się, że Ci prywatni nie powinni robić problemów.Około 26cs + 1 rok, gdy mąż wyjeżdżał w delegacje 🇩🇪.
👩 '92
HSG 09.2019/ 12.2020- ✔️
TSH (1,12-1,33) ✔️
Hormony 4 dc- ✔️
AMH 2020 - 5,09✔️
PCOS ❌
DHEAS - podwyższony ❌ ➡️pabi-dexa
Laparoskopia + drożność 12.2020✔️
Endometrioza 1st. (Drobne ogniska do 1mm)
👨 '90
Nasienie:
V.2019 ✔️
VII. 2020 HBA 89% ✔️
X.2020 -spadek 🐛 ruchliwości ❌
➡️ suplementacja FertilMan PLUS, 🥜orzechy brazylijskie, maca
1 IUI 26.09.20 🍷
2 IUI 27.10.20 🍷- słabe nasienie 😔
!!!! Rodzę w listopadzie 2021 🙏!!!!
-
Dziwni Ci lekarze...
Ja mam dwie przepukliny na kręgosłupie. 1/2 razy w roku mam kilkudniowy atak, że nie mogę chodzić, albo chodzę o kulach. Wystarczy, że mąż jedzie do przychdoni do zwykłego lekarza i mówi co i jak, dostaje od razu zwolnienie. Jeszcze się pytają ile dni chce...Ona+On - wszystkie wyniki w normie
19.09 - I IUI ☹️🍷
12.11 - II IUI 🍷
01.2021 zmiana kliniki.
Nowa nadzieja...
przolom 01/02.2021 -III IUI ... 💪💪💪💪 Proszę... -
Ja od nocy bardzo krawię. Dawno takiego potopu nie miałam i mnóstwo skrzepów. I oczywiście zgaga.
Dobrze, że miałam dziś zmianę w pracy i wróciłam teraz do domu.
Mogę już się tu komfortowo wykrwawiać.
Te skrzepy są mega dziwne, od mega jasno różowych do bordowego. 😶Starania od 2016 roku.
Luteina 2x100g
Letrox
Estrogen mite
Glucophage xr 1000mg
Od grudnia 2020:
Olej z wiesiołka,
Inofolic combi
Monokoncentrat z ananasa