Świąteczne testowanie (grudzień)
-
WIADOMOŚĆ
-
kotek87 wrote:laski przed chwila miałam śluz z cieniutka niteczka krwi, u mnie to zawsze zwiastowało ciążę za jednym i drugim razem tez tak był
AAA...oby było zielono👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
kotek87 wrote:a masz sluz?
A wiecie, znaczyc to moze dosłownie wszystko - od @, poprzez jakis dodatkowy pecherzyk ktory postanowil sobie teraz peknąć, aż po ciąże (tak, sprawdzilam wykresy ciążowe, i pojawiaja sie takie gdzie w ostatnich dniach przed terminem @ pojawia sie sluz rozciagliwy a potem jest ciaza )
Ciekawe czy jutro bedzie dalszy spadek i @, czy moze magicznie tempka odbije....Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2016, 15:46
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
nick nieaktualnybertha wrote:Ale ja tez nie rozumiem, co to znaczy że się napięłam wytlumaczysz? Moze chodzi o zaciśnięcie mięśni kegla? sprawdzasz sluz na zwenatrz czy w srodku przy szyjce?
a na wykresie tez masz takie sformułowanie "ból z odbicia" - co to znaczy?
Ból z odbicia poczytaj na necie, u mnie przy siadaniu na taboret taki przyszywający ból czuje wtedy jajniki szyjkę.
Sądze ze wytłumaczyłambertha lubi tę wiadomość
-
olis87 wrote:nie, właśnie nie, bo w sobotę badania robiłam o 8.00 a dzisiaj o 13.00. Wiem, wiem, że może przesadzam, ale ostatnio miałam tak samo. Najpierw przyrost 150%, później 90%, 60% , 40% i poroniłam:( Nie chcę znowu tego przeżywać...
Olis, w ogóle nie patrz na te godziny. Beta przyrasta co 48 h, skokowo ponoć, więc równie dobrze 338 mogłaś mieć już o godzinie 8 rano. przyrost jest bardzo ładny:)3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
suri2016 wrote:Olis, w ogóle nie patrz na te godziny. Beta przyrasta co 48 h, skokowo ponoć, więc równie dobrze 338 mogłaś mieć już o godzinie 8 rano. przyrost jest bardzo ładny:)
Zosia 10.01.2019
Adaś 20.08.2017
[*]29. 09.2016
Niedoczynność tarczycy: Letrox 100 -
kotek87 wrote:laski przed chwila miałam śluz z cieniutka niteczka krwi, u mnie to zawsze zwiastowało ciążę za jednym i drugim razem tez tak był
Kotek kibicuję Ci mocno, mam nadzieję, że to to:)!3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
suri2016 wrote:Olis, w ogóle nie patrz na te godziny. Beta przyrasta co 48 h, skokowo ponoć, więc równie dobrze 338 mogłaś mieć już o godzinie 8 rano. przyrost jest bardzo ładny:)
Oli
suri ma całkowitą rację, ja robię obecnie testy bo mam ich zapas i zaobserwowałam, że te popołudniowe wychodzą mi lepiej, mimo, że mocz rozwodniony, widocznie tak przyrasta mi hcg. poza tym twój przyrost na chwilę obecną jest bez zarzutu!Głowa do góry! -
bertha wrote:Sluz sprawdzam w srodku, na/wokol szyjki, wiec zawsze jakiś znajduję ale ostatnio tez dziwnie, bo caly czas byl kremowy, wczoraj wodnisto-rozciągliwy, a dzisiaj przezroczysto-lepki i malutko.
A wiecie, znaczyc to moze dosłownie wszystko - od @, poprzez jakis dodatkowy pecherzyk ktory postanowil sobie teraz peknąć, aż po ciąże (tak, sprawdzilam wykresy ciążowe, i pojawiaja sie takie gdzie w ostatnich dniach przed terminem @ pojawia sie sluz rozciagliwy a potem jest ciaza )
Ciekawe czy jutro bedzie dalszy spadek i @, czy moze magicznie tempka odbije....
Z tym śluzem to zawsze na dwoje babka wróżyła niestety:/ ostatnio właśnie pisałam na początku grudnia, że mam śluz taki rozciągliwy jakby, przezroczysty i może druga owulacja? niestety 3 dni później @ przyszła... także myślę, że trzeba czekać niestety. Ciąża mam wrażenie przychodzi wtedy kiedy się jej najmniej spodziewasz obserwując dziewczyny z forum, które zafasolkowały:)
Bertha, ale ja jednak mimo wszystko jestem z Tobą i wierzę, że się uda tym razem:)3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualnyJa dziś dostałam lekkiego zastrzyku energii (w porównaniu z ostatnimi dniami), zaczęłam trochę sprzątać, ogarniać, co nieodzownie zwiastuje nadchodzącą @. Dobrze się leniuchowało, ale niedługo święta, trzeba się ogarnąć, niezależnie od tego czy @ będzie czy nie.
-
A ja właśnie poleciałam do rossmanna i kupiłam 2 testy - facelle i pink test o czułości 10.
Jutro zrobię pink, a jak negatyw to w piątek rano powtórzę jeszcze facelle jak nie wyjdzie to będzie nowy cykl👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
nick nieaktualnyKarolina90 wrote:A ja właśnie poleciałam do rossmanna i kupiłam 2 testy - facelle i pink test o czułości 10.
Jutro zrobię pink, a jak negatyw to w piątek rano powtórzę jeszcze facelle jak nie wyjdzie to będzie nowy cykl -
Karolina90 wrote:Słyszałyście o tym, że podobno nie można się sexić w okolicach terminu zagnieżdzania?
U mnie jeżeli było zagnieżdzenie to w sobotę, a my w niedziele rano się kochaliśmy. Dodatkowo chciałam też wieczorem, ale doczytałam się, że mnie można..i wczoraj myslałam ze oszaleje, no bo jak to zrobić skoro w i fazie kochamy się jak króliki, a w drugiej co...
Karolina90 to co piszesz w pierwszym zdaniu to prawda. Lekarka też nałożyła na mnie i męża zakaz do odwołania Jednym z powodów jak tłumaczyła to to, że sperma zawiera prostaglandyny które mogą powodować skurcze macicy. Ale nie popadajmy w paranoję -
nick nieaktualnyJa się załamię... Nie dość, że gardło mi dokucza od tygodnia, to dziś jeszcze czuję, że jakieś dziadostwo mi się przyplątało (mam okropne skłonności do infekcji intymnych żadne kremy, maści, globulki, priobiotyki- nic mi na dłuższą metę nie pomaga ;(). Wścieknąć się idzie! Nie dość, że cały rok był ciulowy, to jeszcze zakończenie pod znakiem infekcji- coby lepiej zapamiętać ten wredny 2016
-
kaha wrote:Ja się załamię... Nie dość, że gardło mi dokucza od tygodnia, to dziś jeszcze czuję, że jakieś dziadostwo mi się przyplątało (mam okropne skłonności do infekcji intymnych żadne kremy, maści, globulki, priobiotyki- nic mi na dłuższą metę nie pomaga ;(). Wścieknąć się idzie! Nie dość, że cały rok był ciulowy, to jeszcze zakończenie pod znakiem infekcji- coby lepiej zapamiętać ten wredny 201611 cykl starań
-
nick nieaktualnyUparciuszek wrote:mam to samo, odpukać na razie około 8 miesiecy bez infekcji, jak tylko mi cos dokucza smaruje clotrimazol, no i mycie pod bierzacą woda bez płynów żadbych, globulki hexagyn duo też swietne, a tak w ogole to warto robic wymaz, bo czasami jest cos tam i to powoduje infekcje albo dieta , u mnie dieta ...cukier...
Kąpieli nie stosuję, tylko prysznic z bieżącą wodą, a myję się żelami Illadian.. Bardzo dbam o higienę, ale też nie przesadzam i nie przeginam.
Chyba sobie kupię ziółka Vagosan, czasem pomagająWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2016, 17:50
-
Ja na szczęście dawno żadnej infekcji nie miałam (tfu tfu) ale jakieś 4 lata temu to miałam non stop i to takie ze bez antybiotyku się nie mogło obejść. Potem się okazało ze mam HPV i dysplazje szyjki i musiałam mieć konizacje. Od tamtej pory jak ręką odjąl.👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️