Świąteczne testowanie (grudzień)
-
WIADOMOŚĆ
-
A może by... wrote:Hej dziewczyny. Ja dziś trochę pospałam, wykorzystałam męża w nocy i tak myślę, że może rano też go zmęczyć Mimo, że już wg mnie jestem po owu - dziś tempka do 37,06 więc wg mnie owu była wczoraj..
Ja chyba nie bardzo mogę się zgodzić z tym poglądem. U mnie to przede wszystkim mąż mówi, że chce dzidzie. Ja broniłam się już ok 2 lata z uwagi na naukę i karierę a on mi tak sukcesywnie co jakiś czas podpowiadał czy to może nie już, jednak akceptując moje decyzje. Kiedy spytałam go czy w razie potrzeby pójdzie na macierzyński (wykorzystanie urlopu macierzyńskiego przez ojca) to też się zgodził. Rozmawialiśmy o za i przeciw, ale zrozumiał moje argumenty. Nie mówię, że będzie taka konieczność, ale chciałam wiedzieć, że jeśli by zaistniała, to ja i dziecko będziemy dla niego najważniejsi i pomoże mi w powrocie do pracy.
Głupie stereotypy niestety ciągle funkcjonują, ale uważam, że nie ma nic bardziej męskiego niż ojciec zajmujący się dzieckiem. Mój mąż naprawdę jest taki, że sam dach naprawi, zrobi remont czy naprawi samochód, ale jeśli chodzi o dzielenie obowiązków to całe szczęście udało mi się stworzyć wspólne pojęcie o domu w którym oboje mamy obowiązki. Zresztą mój tato też się mną i rodzeństwem opiekował jak mama na 4 miesiące musiała wyjechać Miałam wtedy 3 latka i nigdy nie stracił w moich oczach z tej przyczyny. Jedynie co to zyskał Może dlatego też szukałam podobnego męża
Tez sie nie zgodze! Wczoraj spotkalisny sie w trzy pary. Jedna juz ma 1,5 roczne dziecko. Trzech facetow siedzialo przy jednej ksiezniczce.Baby plotkowaly przy stole. Moj jest w dzieciach zakochany, bardzo chce miec, wrecz to on pierwszy zaczal namawiac ze to juz jego czas. Chyba najpiekniejsze chwile przezywam kiedy on sie z dziecmi znajomymi oswaja - zaczyna brac na rece, bawić sie wyglupiac. -
@justa., @Karolina90 – dziękuję Wam. Byłam bardzo zdziwiona, że dostałam informację „po fakcie”, z drugiej strony przecież zapisuję tu sobie dopiero pierwszy cykl, więc nie wiem, czego oczekiwałam.
Chyba w tym miesiącu nic z tego nie będzie – spadła mi około owulacyjna bolesność piersi (nadal bolą, ale niezbyt mocno), nie mam żadnych wyraźnych objawów poza lekkim pobolewaniem w lewym jajniku i takimi typowymi jak na tydzień przed okresem. Ech…
-
mycha91 wrote:Tez sie nie zgodze! Wczoraj spotkalisny sie w trzy pary. Jedna juz ma 1,5 roczne dziecko. Trzech facetow siedzialo przy jednej ksiezniczce.Baby plotkowaly przy stole. Moj jest w dzieciach zakochany, bardzo chce miec, wrecz to on pierwszy zaczal namawiac ze to juz jego czas. Chyba najpiekniejsze chwile przezywam kiedy on sie z dziecmi znajomymi oswaja - zaczyna brac na rece, bawić sie wyglupiac.
No właśnie. Inna sprawa jak się ma styczność z innymi dziećmi. W naszym synu mąż też jest zakochany co nie oznacza że ta miłość przekłada się na rozmnażanie xD
Wojtek Ur 9.09.2015 przez nagle CC 2420/52/10
Stasio ur. 01.03.2018 ProFamilia przez CC 2920/50/10
Ula ut 27.10.2020 Salce Łódź przez CC 2630/50/10 -
Reasumując, myślę że w kwestii dzieci to jednak każdy jest inny i tyle. Każdy ma swój czas na te decyzje i poczucie że chce mieć takiego malucha w domu. Znajomi którzy mieli kontakt z dziećmi decyzję o rodzicielstwie podejmowali później, natomiast byli również finalnie mniej przytłoczeni ogromem obowiązków które na nich spadły. Ci co z dziećmi nie mieli żadnego kontaktu decyzję podjęli szybo, natomiast zderzyli się mocno z rzeczywistością.
Ja tylko mogę powtórzyć, cieszę się, że oboje doszliśmy do momentu gdzie chcemy razem mieć dziecko i jesteśmy na to gotowi. Mam nadzieję natomiast, że mojego męża nie przytłoczy brak czasu właśnie dla siebie. Z całą pewnością to będzie dla nas intensywny czas.mycha91, Sarna84, summer86, kajax lubią tę wiadomość
-
A może by... wrote:Ja tylko mogę powtórzyć, cieszę się, że oboje doszliśmy do momentu gdzie chcemy razem mieć dziecko i jesteśmy na to gotowi. Mam nadzieję natomiast, że mojego męża nie przytłoczy brak czasu właśnie dla siebie. Z całą pewnością to będzie dla nas intensywny czas.
Swietnie, ze oboje jestescie zgodni w temacie powiekszania rodziny. To najpiękniejszy scenariusz- świadoma decyzja obojga dojrzałych do rodzicielstwa, a potem najlepiej jeden cykl starań zwieńczony sukcesem
A może by tak...
Długo się staracie?
kajax lubi tę wiadomość
-
Karolina90 wrote:Ja biorę za porządki /
Ja idę się zdrzemnąć pół godzinki i podzielę Twój los, pewnie mi do wieczora zejdzie ze sprzątaniem.
A może by... świetnie napisane
Kajax, cieszę się, że zmieniłaś avatar nie chciałam nic pisac, ale tamten mnie jakoś zniechęcał do udzielania się tutaj. Zatem wracam
Gratuluję wszystkim zaciążonym owocny te grudzień. U mnie owu mega opoźniona, ale dziś w końcu test trochę pociemniał, więc jest szansa że jutro/pojutrze wyjdzie w końcu pozytywny. Pierwszy raz mam też plamienie w tym momencie cyklu, dziwne to wszystko dla mnie. Termin @ przesunie się pewnie na początek stycznia, ale testować i tak będę 31.12, bo wybieramy się na imprezę \
i wolę wiedzieć czy mogę bezkarnie pić.
Miłej soboty wszystkim! -
summer86 wrote:Ja idę się zdrzemnąć pół godzinki i podzielę Twój los, pewnie mi do wieczora zejdzie ze sprzątaniem.
A może by... świetnie napisane
Kajax, cieszę się, że zmieniłaś avatar nie chciałam nic pisac, ale tamten mnie jakoś zniechęcał do udzielania się tutaj. Zatem wracam
Miłej soboty wszystkim!
Nie żartuj że głupi obrazek zniechęcal cię do rozmowy xD nie ocenia się ludzi po okładce !
Mada92 lubi tę wiadomość
Wojtek Ur 9.09.2015 przez nagle CC 2420/52/10
Stasio ur. 01.03.2018 ProFamilia przez CC 2920/50/10
Ula ut 27.10.2020 Salce Łódź przez CC 2630/50/10 -
Sarna84 wrote:Swietnie, ze oboje jestescie zgodni w temacie powiekszania rodziny. To najpiękniejszy scenariusz- świadoma decyzja obojga dojrzałych do rodzicielstwa, a potem najlepiej jeden cykl starań zwieńczony sukcesem
A może by tak...
Długo się staracie?
Tak z mierzeniem temperatury i poważniej to drugi cykl a od 4 cykli przestaliśmy uważać. Bardzo bym chciała by ten cykl był owocny. -
kajax wrote:Ale przyznaj że teraz moja pluszowa komóreczka jajowa jest urocza xD
Przyznaję poprawia humor -
witajcie dziewczyny, ufff trochę miałam do nadrobienia;)
ja dzisiaj rano byłam na pobieraniu krwi, prolaktyna i estradiol. wieczorem wyniki i w poniedziałek do lekarza.
niestety przytulanka wczoraj nie było, poczułam, że dopada mnie jakieś licho tam na dole (infekcja intymna) i zaaplikowalam sobie jedną dawkę arilinu dopochwowo na noc, co okazało się chyba niezbyt mądrym pomysłem po zabiegu, bo dostałam jakiegoś krwawienia... teraz nie dość, że szczypie, to jeszcze ze mnie leci...ahhh, szkoda gadać poleciałam dziś po lactovaginal, może coś pomoże...oby, bo inaczej będzie po cyklu chyba ;(Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 15:10
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualny
-
mam nadzieję, owu będzie w okolicach wtorku- środy, więc mam nadzieję, że do tego czasu podleczę się lactovaginalem. nigdy wcześniej go nie brałam, ale lekarz wpisał mi w zaleceniach żeby go stosować po histeroskopii jak krwawienie ustanie. ma z Was ktoras doświadczenie z tym lekiem? czy faktycznie działa? dodatkowo stosuję clotrimasolum masc. mam tylko wrażenie, że przez to wszystko to że śluzem plodnymi będzie u mnie marnie...3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę