Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
melduję się z rana! (no prawie ) Walentynkowe serduszkowanie i rozluźnienie na pewno dobrze zadziała. Ja mam dzis 23 dc. Juz nie moge wytzymac, ale trzymam nerwy na wodzy . Brzuch dalej pobolewa, ale dziwne ze tylko wtedy jak sie połoze, albo posiedze..Nieidealna
-
nick nieaktualnyU mnie test negatywny. Wyszła tłusta obrzydliwa krecha. Jak wróciłam do łóżka poryczałam się bo śniło mi się, że robiłam testy i wszystkie były pozytywne. Oczywiście to był sen. Życie jak zwykle musiało mnie dobić.
Mam w sobie dziś tyle, żalu, goryczy i złości...
Bo pewnie nie wiecie, że jakiś czas temu gdy czytałam artykuł o niepłodności na głos mój maż mi wyznał, ze on też ma jakieś żylaki na jarach. Zobaczyłam i jak nic żylaki powrózka. Pytam od kiedy to ma, a on mówi, że już łohoho tyle lat. Umówiliśmy się do urologa, ale w ostatniej chwili odwołali nam wizytę nosz ku***!!! W dodatku nie mamy teraz kasy, żeby iść prywatnie, na badanie nasienia też nie mamy...
O wszystko obwiniam go, bo kretyn w porę nie poszedł z tym do lekarza. Ciekawe, czy w ogóle możemy mieć dzieci, bo operacja nie zawsze daje dobre efekty. Śpi teraz spokojnie w łóżeczku a ja siedzę wkurwiona przed kompem. Gdybym mogła gołymi rękoma bym rozszarpała bałwana!
Moja idealna macica i idealne jajniki zostały stworzone by stworzyć ślicznego idelnego bobasa. Wyję z rozpaczy do księżyca buu.....;(((((((((((( -
nick nieaktualny
-
:-(annielica w takiej sytuacji to faktycznie trzeba meza badac. Naox 100% racji, hurtem na miasto, chociaz zaloze sie ze co drugie zdanie bylaby owulacja, temperatura i testy :-)Ale pewnie jestesmy porozrzucane po calej Polsce Ja tez jestem co 2 tyg sama, bo moj pływa. Ciezko sie przyzwyczaic, ale co zrobic. W kazde testowanie jest na morzu, ale lepiej i tak bo przynajmniej jest w domu na robienieLenka 19.07.2004, 14.10.2014 [**] (21TC), 26.05.2015 [*] (10TC)
28.10.2015 1 IUI
<a href="http://lilypie.com/"><img src="http://lbdf.lilypie.com/cuhfp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /></a> -
Cześ c Dziewczynki
Naox, Anel, Annnielca, przykro mi bardzo Luty miesiącem Zakochanych to mobilizujemy mężów, organizujemy miłe wieczorki i poranki i działamy
Ja mojego Mężusia też na co dzień nie mam przy sobie, pracuje w innym mieście i w miesiąc może jest dwa tygodnie, które spędzamy razem. W tym postanowiłam go wziąć na litość i namówiłam go na wyjazd w lutym, tym bardziej, ze będzie jakiś czas w domu Nie dobra Sówka
Miło jest się spotkać w gronie, w którym jest monotematyczność, jest szansa na wygadanie się i nie ma tych spojrzeń oceniających. Ja dziś mam wypad z koleżankami i można by się wyluzować Tylko jak tu pic alkohol, skoro jednak jakiś ułamek niepewności jest Może pozwolę sobie na jednego drinka, nie dajmy się zwariować
-
annielica nie kieruj swojej złości na męża, bo to najgorsze co może być. Musicie skupić się na wspólnym celu i powoli do niego dążyć w najlepszy sposób.
A powiedzcie mi dziewczyny, czy jakbyście naprawdę nie mogły zajść w ciążę, to decydowałybyście się na adopcję???
Ja dzisiaj czuję się całkiem normalnie, nie wydaje mi się, żeby cycki bolały coraz mocniej, czasami poczuję jakiś ból w podbrzuszu. Miałam dzisiaj ochotę na monte ale szału nie było słodyczy dalej mi się nie chce jeść, a normalnie wpieprzałabym już 2 tabliczkę czekolady
Mania 1718 no właśnie nam też się córa lekko rozpuszcza, jest to jeden z powodów dla którcyh chcemy teraz drugą dzidzię żeby nie było za dużej różnicy i dzieciaki będą musiały uczyć się współpracy i dyscypliny. Zuzka to nam wczoraj takie awantury robiła, że wstyd na dzielni ludzie patrzyli się na nas jak na kretynów, a mój mąż to o mało nie wyszedł z siebie a Zuzka co? a zuzka darła japę jak szalona. Przynajmniej szybko zasnęła -
Nadal mam temp wysoko i właściwie żadnych objawów na @. Głowę mam dziś taka ciężką ale to normalne u mnie, nawet ze względu na pogodę. Brzuch coś tam czuję ale nie wiem co to za uczucie, nie do określenia. Pozostaje mi cierpliwie poczekać do jutra i jak nic się nie zmieni to jeszcze raz zatestuję w poniedziałek, chyba że strach mnie zje.
Annielica, bo faceci już tak mają, ze nie zwracają uwagi na to co się dzieje w ich organizmie, chyba że boli i przeszkadza. Nie myślą też o konsekwencjach. A potem wychodzi taki klops Nic teraz już na to nie poradzisz, trzeba wziąć go w obroty i już. Nie złość się też na niego za bardzo bo to też nic nie da i nie cofnie czasu a doprowadzi tylko do cichych dni i żalów
-
Mania i Kasia, będziemy testować razem z Wami, myślami Kibicuję Wam z całych sił, zresztą jak wszystkim
Ja dzisiejszą noc, przespałam calusieńką, bez żadnych pobudek w środku. Już dawno takiej nocki nie miałam Pewnie wszystko ze mnie zeszło.
Strzała, znam takie dzieci i zawsze napawają mnie strachem Nie wiem co bym przy takiej akcji zrobiła Ale mam nadzieję, ze kiedys przekonam się na własnej skórze
-
rozowa_strzala wrote:annielica nie kieruj swojej złości na męża, bo to najgorsze co może być. Musicie skupić się na wspólnym celu i powoli do niego dążyć w najlepszy sposób.
A powiedzcie mi dziewczyny, czy jakbyście naprawdę nie mogły zajść w ciążę, to decydowałybyście się na adopcję???
Ja dzisiaj czuję się całkiem normalnie, nie wydaje mi się, żeby cycki bolały coraz mocniej, czasami poczuję jakiś ból w podbrzuszu. Miałam dzisiaj ochotę na monte ale szału nie było słodyczy dalej mi się nie chce jeść, a normalnie wpieprzałabym już 2 tabliczkę czekolady
Mania 1718 no właśnie nam też się córa lekko rozpuszcza, jest to jeden z powodów dla którcyh chcemy teraz drugą dzidzię żeby nie było za dużej różnicy i dzieciaki będą musiały uczyć się współpracy i dyscypliny. Zuzka to nam wczoraj takie awantury robiła, że wstyd na dzielni ludzie patrzyli się na nas jak na kretynów, a mój mąż to o mało nie wyszedł z siebie a Zuzka co? a zuzka darła japę jak szalona. Przynajmniej szybko zasnęła
Ah te dzieci ... Moj synek tez nie raz odwalil cyrk na miescie Wczoraj po szkole powiedzialam ze jedziemy do fryzjera no i sie zaczelo... Plakal cala droge malo ze nie lamentowal Nie chcial wyjsc z samochodu (maz to wychodzil z siebie) Wsiadlam do niego i mowie dobrze wracamy do domu ale jak tylko wrocimy wylaczam xbox i masz kare na tydzien. Wystraszyl sie i wyszedl ale szedl tam jak na skazanie[/link]
-
nick nieaktualny
-
A u mnie to chyba lipa bedzie. Temperatura spadla, brzuch bolal w nocy,@ jeszcze nie przyszla ale pewnie bedzie jutro albo pojutrze. Najgorzej mam z moim narzeczonym bo jemu za bardzo nie zalezy by miec dziecko. Rozmawiamy o tym juz od dwoch lat. Dopiero teraz po placzu, prosbach, grozbach poddal sie dwa razy(zaczelam sie pakowac ze odchodze ) Potem mowil caly czas ze jest zmeczony i przytulania nie bylo. I teraz jak sobie pomysle ze znowu bedzie sie wymigiwal i szukal jakis powodow to mi sie plakac chce. Jestesmy razem 5 lat, ja 31 lat on 36. Przepraszam ze sie tu tak rozpisalam ale dola dzis zalapalam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
tapir19 no nie wiem czy groźba to dobry plan. Chociaż jakby mój J miał 36 lat, to pewnie też bym tak postąpiła. U nas dziś robotnicy wymieniają ogrodzenie, więc ja sprzątam i się nudzę. Marzy mi się taki wyjazd weekendowy, ale mój J jest domatorem. Różowa strzała jakbyśmy nie mogli mieć dzieci, to pewnie byśmy adoptowali. Mamy oboje nadmiar miłości i przygarniamy nawet dzieci z rodziny na tydzień, dwa. Teraz w lutym siostrzenica przyjeżdża na ferie. I jak widzę jak J się nią zajmuje, jak się wygłupiają, to serce rośnie. Nie mogę narzekać na swoje życie.
Dziś powiedziałam, że okres... to nie spał już od 4. Najgorzej, że ten cień drugiej kreski zobaczył na teście dziś.
Mania1718 dzieciaki chyba ogólnie nie lubią wizyt u fryzjera Jak byłam dzieckiem dwa razy uciekłam z fotela