Hej:) aż się zarejestrowałam, żeby to napisać
(do tej pory byłam wolnym słuchaczem „czytaczem”)
W poniedziałek musiałam zrobić kilka badań do mojego neurologa, przy okazji zrobiłam betę. Wyszło 5,3 więc złapałam lekkie zdziwko. (9dpo) Nie miałam jak tego poprawić, bo wyleciałam we wtorek rano i właśnie siedzę w zimnej Szwecji. Przywiozłam dwa testy, właśnie te ultraczułe. Dzisiaj (sroda- negatywny). Nie wiem czy jest sens robić ten drugi. Przejdę się na betę w sobotę po przylocie, ciekawa jestem co tu się wydarzyło
W piątek mam dostać miesiączkę.