Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie W czerwcu lecimy z clo, a w lutym na spacer z bobo 👶
Odpowiedz

W czerwcu lecimy z clo, a w lutym na spacer z bobo 👶

Oceń ten wątek:
  • Mlodamezatka Autorytet
    Postów: 5205 8040

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka85 wrote:
    JaSzczurek, kciuki za wyniki ✊✊

    Młodamężatko, przekichane z tą magisterką zwłaszcza, gdy brakuje doby. Wierzę, że jak przysiądziesz, to praca sama się napisze 🙂 Służę kopniakiem na zmobilizowanie 😉

    GrubAsiu, masz rację. O stratach nawet nie chcę myśleć 😕 Podziwiam dziewczyny, które podnoszą się po nich i walczą dalej. Dla mnie są bohaterkami. Często sama siebie karcę za marudzenie na swoją sytuację ale to jednak silniejsze. Jak by nie było, nie udaje się, a lata lecą i frustracja rośnie.

    W ubiegłym tygodniu wysłuchaliśmy kazania od ciotki eMka jaką jesteśmy niepełnowartościową rodziną bez dziecka. Bo człowiek dostał życie po to, żeby dawać je kolejnemu człowiekowi, a jeśli tego życia nie chce dać, sam nie jest w pełni człowiekiem 🤤😤 Myślałam, że wejdę pod stół. Nawet nic nie powiedziałam, bo zupełnie mnie zatkało.
    O masakra!!! Nienawidze takich tekstow! Monika dobrze mowi, trzeba bylo powiedziec ze nie zawsze jest tak kolorowo ale jak chce sie dorzucic do kosztownego leczenia to chetnie numer konta podacie.

    Ja juz teraz mam podejscie ze nie robie ze swoich problemow tabu tylko od razu odparowuje ze nie zawsze jest latwo. A jak ktos docina dalej i powiem ze po cp z usunietym jednym jajowowem moze byc ciezej to wyraz ich glupiej miny jest dla mnie bezcenny!

    szona, Simons_cat lubią tę wiadomość

    13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
    40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
    14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
    40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F

    6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻

    Starania od 07.2019

    11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
    07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
    11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
    01.2021 - IVF start - IMSI
    29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
    4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
    8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙

    8 ❄️ oocytów
    Brak ❄️ zarodków

    MTHFR hetero i PAI homo ❌
    Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌
  • Ochmanka Autorytet
    Postów: 1466 3962

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Generalnie jak to się mówi wszędzie dobrze gdzie nas nie ma więc ciężko też stwierdzić która co lzej by przechodziła ale niepodważalnym jest fakt że przy poronieniu poprostu traci się swoje dziecko a wszystkie osierocone matki, które znam, nawet te co straciły dorosłe dzieci mówiły że nie ma gorszego bólu niż ten gdy żegna się własne dziecko.
    I w pełni zgadzam się z ef, nic tej pustki nie zapełni. Kolejna ciąża też bo zawsze Twoje pierwsze dziecko tym pierwszym będzie tylko w usc.

    Frelcia cieszę się bardzo że wszystko pięknie wygląda. Oby tym razem Maluch grzecznie czekał do wiosny na spotkanie z Mamusią❤

    Nam tesciowie kazali likwidować koty i psa jak im powiedzieliśmy że spodziewamy się dziecka... wolę nawet nie myśleć co dokladnie teść miał na myśli😠 średniowiecze. Do kompletu stwierdził że teraz to będziemy mieć same problemy. Dobrze że wcześniej uciekłam płacząc do lasu bo nie wiem jakie słowa by się posypały gdybym to słyszała. Cóż, nie każdy musi się z nami cieszyć.
    Toxo też mam ujemne mimo że wychowałam się na gospodarstwie, między świniami, krowami, końmi i całą masą psów przybłęd i kotów. A o jedzeniu owoców i warzyw z piachem nawet nie chce pisać bo solidnie wszystko myję dopiero od kwietnia🙈🙈

    Elfia śliczny brzuszek, Suszarkowy napewno też 😉

    Boszzz czemu ja albo wcale albo jak już to zawsze muszę aż tyle pisać...

    Frelciaa, Mm, Mildred, ef36, GrubAsia, Sasanka55., moyeu lubią tę wiadomość

    K5IHp2.png

    starania od 09.2018
    **************
    ona: długie cykle, hashimoto, niedoczynność, pai homo
    -euthyrox75, bromergon
    **************
    on: asthenoteratozoospermia> 92% nieruchomych, morfo 3%, żpn II st.
    **************
    10.2019 - 7tc [*]
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka85 wrote:
    JaSzczurek, kciuki za wyniki ✊✊

    Młodamężatko, przekichane z tą magisterką zwłaszcza, gdy brakuje doby. Wierzę, że jak przysiądziesz, to praca sama się napisze 🙂 Służę kopniakiem na zmobilizowanie 😉

    GrubAsiu, masz rację. O stratach nawet nie chcę myśleć 😕 Podziwiam dziewczyny, które podnoszą się po nich i walczą dalej. Dla mnie są bohaterkami. Często sama siebie karcę za marudzenie na swoją sytuację ale to jednak silniejsze. Jak by nie było, nie udaje się, a lata lecą i frustracja rośnie.

    W ubiegłym tygodniu wysłuchaliśmy kazania od ciotki eMka jaką jesteśmy niepełnowartościową rodziną bez dziecka. Bo człowiek dostał życie po to, żeby dawać je kolejnemu człowiekowi, a jeśli tego życia nie chce dać, sam nie jest w pełni człowiekiem 🤤😤 Myślałam, że wejdę pod stół. Nawet nic nie powiedziałam, bo zupełnie mnie zatkało.

    Jak słyszę coś takiego to mnie po prostu szlag trafia! Dziewczyny mają absolutna rację... Żyjemy w czasach, gdzie ludzie najpierw mówią, a potem dopiero myślą albo nie myślą wcale..

    Magddullina2, Milka85 lubią tę wiadomość

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • Magdalena29 Autorytet
    Postów: 961 2039

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, że poronienie to ogromny ból i nie kwestionuję tego. Nie miałam na myśli tego, że to dobrze albo cokolwiek innego przyszło Wam do głowy. Ale nie można zaprzeczyć, że daje pewną informację i zwykle kończy się po jakimś czasie (dłuższym bądź krotszym) zdrową ciążą. Mówią o tym chociażby statystyki, które podeslala Sasanka. Nie oszukujmy się, ale te u których nigdy się nic nie zadzialo zwykle po latach prób decydują się na in vitro.
    Po prostu mam świadomość, że gdyby chodziło tylko o kiepskie nasienie to by ciąża być może była ale się np nie utrzymała. A tak to kompletnie nie wiem co jest nie tak i przeraża mnie to... I tylko w czysto "techniczny" sposób o tym myślę, nie że poronienie to super opcja. Zrozumcie, że patrzę od strony szans dla siebie...

    Monitoringi są rzekomo nie dla mnie, bo to za mało więc nawet nie wiem jak to u mnie wygląda bo nikt nie chce mi tego zrobić (Nie ma podobno sensu). Kilka razy byłam akurat na wizycie koło 17 dc i zwykle jest po wszystkim. Cykle mam teraz zwykle 25-26 dniowe i gdy tylko się pojawia płodny śluz to nie biorę jeńców ;) po śluzie płodnym też. To ja jestem tą z wyższym libidem, więc zwykle eMek jest biedny.
    Nie trafiać w owu mogliśmy przez 4 lata niezabezpieczania się. Ogólnie nie zabezpieczamy się 5 lat... mogłabym zostać matką w wieku 23 lat, a nie wiem czy nią będę w wieku 43.

    Na drożność nadal czekam, ale doskonale wiem, że nie będę w grupie "najpłodniejszych cykli po dmuchaniu rurek". Jestem skutecznie odarta przez lekarzy z wszelkich typowo staraczkowych nadziei. Jedyne co ewentualnie może mi pomóc to operacja eMka. Bo jeszcze po tym nielicznym się udaje po pół roku np.

    Czuje się jak gówno... Nie tylko w sytuacji dzieciowych imprez, które mi przypominają o tym czego nie mam. Też dlatego, że pewnie uraziłam wszystkie ze stratami na koncie.

    Madziandzia

    Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018

    Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są

    Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%

    22.10.2020 II, beta 197
    24.10.2020 beta 550
    06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
    17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
    11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
    23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
    02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
    22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
    27.06.2021 jednak 3600 g 😅

    05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰

    w5wqdf9hljz4cnwi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja myślę Dziewczyny, że w ogóle musimy trochę wyluzować z tym myśleniem, że swoimi wpisami mogłyśmy kogoś urazić. Naprawdę, nie znam takiego miejsca w internecie w którym bardziej niż tu każdy jest otoczony troską, delikatnością i próbami wczucia się w sytuację drugiej osoby. I do głowy mi nigdy nie przyszło, że któraś z Was napisała kiedyś coś, żeby zrobić innej dziewczynie przykrość. A wiadomo, że każdy patrzy przez pryzmat swoich przeżyć, emocji i uczuć, to naturalne:) i czasami coś może poruszyć w kimś czuła strunę.

    Milka85, Ochmanka, ElfiaKsiężniczka, lorinka9191, MonikA_89!, *Agape*, Nuch2, Mlodamezatka, Sasanka55., GrubAsia, ef36, moyeu, Makino, szona, moni05, Okularnica_:), agge lubią tę wiadomość

  • Frelciaa Autorytet
    Postów: 3928 5067

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda... u mnie przez prawie dwa lata nic nigdy nie drgnęło zanim dowiedzieliśmy się o konieczności in vitro. A drgnęło dopiero za 5 transferem. Czułam się jak gówno- to dobre określenie. Jak wybrakowany towar. Skoro in vitro mi nie pomagało to znaczy, że nie jestem pełnowartościową kobietą. Ale wiesz co? Jestem też uparta i powiedziałam sobie, że będę miała dziecko. Założyliśmy z Mężem konto oszczędnościowe i wszystko szło na leczenie i na in vitro. Nie żałuję. Już to raz dzisiaj napisałam- in vitro to szansa, nie kara. A teraz w coraz większej ilości miast są dofinansowania do ivf albo są tworzone fajne pakiety do podejść do procedur. Jest problem, bo coraz więcej par jest niepłodnych i serio to już coraz mniej jest temat tabu i takie osoby nie mogą czuć się gorsze. Śmiało napiszę, że takie pary będą bardzo wyjątkowymi rodzicami, bo ich droga do marzeń o rodzicielstwie była długa, kręta i bardzo bolesna. A swój mały Cud będą doceniać jak mało kto.

    Nuch2, ef36, GrubAsia, Rucola, moyeu, szona, Makino, agge lubią tę wiadomość

    👩🏻‍🦰 29l.
    🔺endometrioza IIIst.,
    🔹kir BX
    🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
    💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
    🔺ryzyko celiakii - dieta bg
    - 5 transfer poronienie w 8tc. :(
    👨🏽33l.
    🔺HBA 58%
    🔹reszta parametrów w normie

    🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩‍❤️‍👨
    16.06- 6 transfer blaski 4BB <3
    22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
    24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
    16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
    25.07.20- 2 cm Kluseczka <3 tętno 167/min
    18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
    ZdiDp1.png
    Litania do św Józefa 🙏🏻
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena29 wrote:
    Oczywiście, że poronienie to ogromny ból i nie kwestionuję tego. Nie miałam na myśli tego, że to dobrze albo cokolwiek innego przyszło Wam do głowy. Ale nie można zaprzeczyć, że daje pewną informację i zwykle kończy się po jakimś czasie (dłuższym bądź krotszym) zdrową ciążą. Mówią o tym chociażby statystyki, które podeslala Sasanka. Nie oszukujmy się, ale te u których nigdy się nic nie zadzialo zwykle po latach prób decydują się na in vitro.
    Po prostu mam świadomość, że gdyby chodziło tylko o kiepskie nasienie to by ciąża być może była ale się np nie utrzymała. A tak to kompletnie nie wiem co jest nie tak i przeraża mnie to... I tylko w czysto "techniczny" sposób o tym myślę, nie że poronienie to super opcja. Zrozumcie, że patrzę od strony szans dla siebie...

    Monitoringi są rzekomo nie dla mnie, bo to za mało więc nawet nie wiem jak to u mnie wygląda bo nikt nie chce mi tego zrobić (Nie ma podobno sensu). Kilka razy byłam akurat na wizycie koło 17 dc i zwykle jest po wszystkim. Cykle mam teraz zwykle 25-26 dniowe i gdy tylko się pojawia płodny śluz to nie biorę jeńców ;) po śluzie płodnym też. To ja jestem tą z wyższym libidem, więc zwykle eMek jest biedny.
    Nie trafiać w owu mogliśmy przez 4 lata niezabezpieczania się. Ogólnie nie zabezpieczamy się 5 lat... mogłabym zostać matką w wieku 23 lat, a nie wiem czy nią będę w wieku 43.

    Na drożność nadal czekam, ale doskonale wiem, że nie będę w grupie "najpłodniejszych cykli po dmuchaniu rurek". Jestem skutecznie odarta przez lekarzy z wszelkich typowo staraczkowych nadziei. Jedyne co ewentualnie może mi pomóc to operacja eMka. Bo jeszcze po tym nielicznym się udaje po pół roku np.

    Czuje się jak gówno... Nie tylko w sytuacji dzieciowych imprez, które mi przypominają o tym czego nie mam. Też dlatego, że pewnie uraziłam wszystkie ze stratami na koncie.
    Magdalena29, jestem po czterech stratach i nie czuje się przez Ciebie urażona. Więc proszę nie czuj się źle. Kiedyś czytałam o jakiś badaniach, że emocje które przeżywają starający się ludzie na widok comiesięcznego białego testu są zbieżne z tymi, które przeżywa się podczas żałoby. Każda z nas dźwiga swój tobołek. Potrafię zrozumieć, że chciałabyś wiedzieć, że jesteś w stanie zajść. Naprawdę. Ja z kolei przyznaje ze wstydem, że czasami zazdroszczę parom, które mogą zapomnieć o wszystkim i po prostu sobie żyć i uprawiać seks. Ja jeżeli się nie staram muszę pamiętać o antykoncepcji, bo inaczej bez leków narazam się na poronienie, a jeżeli będę miała pecha i owulacja będzie ze złego jajowodu - na ciążę pozamaciczna. I to nie znaczy, że chciałabym się z Wami zamienić bo uważam, że macie lepiej. Po prostu, każda sytuacja ma swoje dołki :( trzymam za Ciebie kciuki z całej siły.

    szona lubi tę wiadomość

  • Milka85 Autorytet
    Postów: 1115 2438

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziandzia, nie myśl w ten sposób. W takim razie ja też uraziłam wiele dziewczyn, bo myślę o swoich kłopotach podobnie jak Ty i również to napisałam. Jeśli tak jest to przepraszam. To normalne, że każda z nas analizuje wszystko i ma przemyślenia adekwatne do własnej sytuacji. Myślę, że wszyscy wiedzą, że nie chodziło o licytację kto ma lepiej, bo wiadomo, że żadna z nas nie ma kolorowo. Inaczej by nas tu nie było. Główka do góry 🙂

    Ochmanka, szona lubią tę wiadomość

    Pierwsza procedura IVF Salve Medica
    02.07.2021 - start stymulacji:
    12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
    Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
    03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
    06.10.2021 - allo mlr 58,9%
    🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
    17.01.2022 - doszczepienie w APC
    07.04.2022 - histero- stan zapalny
    🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
    01.06.2022 - allo mlr 46,8%
    🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢

    Druga procedura IVF

    01.2022 💔 8 tc 😢
    04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
    09.2020 💔 9 tc 😢

    01.2018 rozpoczęcie starań
    Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium.
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beta 1483,86 :D

    Erytrocyty w moczu też zmalały z 50-70 do 5-10, gdzie norma jest do 3.

    lorinka9191, Frelciaa, Magddullina2, *Agape*, Ochmanka, Mildred, Mm, Pati96, eemmiilliiaa, Milka85, Suszarka, ef36, Nuch2, Mlodamezatka, Ladinola, Sasanka55., Misiaa, ElfiaKsiężniczka, MonikA_89!, Rucola, moyeu, Fiore, szona, moni05, Okularnica_:), agge, Simons_cat lubią tę wiadomość

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Beta 1483,86 :D

    Erytrocyty w moczu też zmalały z 50-70 do 5-10, gdzie norma jest do 3.

    JaSzczurek, pięknie <3

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Beta 1483,86 :D

    Erytrocyty w moczu też zmalały z 50-70 do 5-10, gdzie norma jest do 3.
    Super!

  • Magddullina2 Autorytet
    Postów: 868 1143

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek super 😘😍❤️

    👩‍👦‍👦
    👣2014
    👣2016
    🤍😇24.01.21r zm 14.02.21😞 osobisty Anioł stróż 😢💔
  • Frelciaa Autorytet
    Postów: 3928 5067

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaszczurek czaderska beta :D <3

    Ja od transferu wieczorami relaksuje się oglądając Scooby Doo :D już nawet mąż ze mną śpiewa soundtrack :D Powiedział że na urodziny kupi mi szampana marki Scooby Doo :D truskawkowego i zrobił mi tym taką ochotę na śledzie i loda truskawkowego że biedny leci do żabki.

    Magddullina2, Mlodamezatka, ef36, MonikA_89!, Ochmanka, moyeu, szona lubią tę wiadomość

    👩🏻‍🦰 29l.
    🔺endometrioza IIIst.,
    🔹kir BX
    🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
    💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
    🔺ryzyko celiakii - dieta bg
    - 5 transfer poronienie w 8tc. :(
    👨🏽33l.
    🔺HBA 58%
    🔹reszta parametrów w normie

    🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩‍❤️‍👨
    16.06- 6 transfer blaski 4BB <3
    22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
    24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
    16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
    25.07.20- 2 cm Kluseczka <3 tętno 167/min
    18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
    ZdiDp1.png
    Litania do św Józefa 🙏🏻
  • GrubAsia Autorytet
    Postów: 1094 1527

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka85 wrote:
    JaSzczurek, kciuki za wyniki ✊✊

    Młodamężatko, przekichane z tą magisterką zwłaszcza, gdy brakuje doby. Wierzę, że jak przysiądziesz, to praca sama się napisze 🙂 Służę kopniakiem na zmobilizowanie 😉

    GrubAsiu, masz rację. O stratach nawet nie chcę myśleć 😕 Podziwiam dziewczyny, które podnoszą się po nich i walczą dalej. Dla mnie są bohaterkami. Często sama siebie karcę za marudzenie na swoją sytuację ale to jednak silniejsze. Jak by nie było, nie udaje się, a lata lecą i frustracja rośnie.

    W ubiegłym tygodniu wysłuchaliśmy kazania od ciotki eMka jaką jesteśmy niepełnowartościową rodziną bez dziecka. Bo człowiek dostał życie po to, żeby dawać je kolejnemu człowiekowi, a jeśli tego życia nie chce dać, sam nie jest w pełni człowiekiem 🤤😤 Myślałam, że wejdę pod stół. Nawet nic nie powiedziałam, bo zupełnie mnie zatkało.

    Kochana, ta frustracja też jest normalna, pozwól sobie i takie emocje, przeżywać, gwarantuje Ci, że każda z nas to przechodziła/przechodzi nie jesteś sama! Wolni nam być wsciaklym, zazdrosny i smutnym, potem wstajemy i ruszamy dalej silniejsze 😘

    Ciotki nawet nie chce komentować, ja najpewniej bym się tam rozplakala po prostu 😔😢współczuję

    Milka85, ef36 lubią tę wiadomość

    age.png

    "Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"

    3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
    Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
    03.05.2022r 💔 10t.c.
    2 miesiące odpoczynku i :
    04.02.2023 - || naturalny cud
    11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
    12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
    18+0 225g akrobaty 🥹
    23+0 559g połówkowe 🤩
    28+6 1330g bobaska,
    31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
    33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
    36+1 3060g małego gigantka🥹
    37+0 3300g
    39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵
  • GrubAsia Autorytet
    Postów: 1094 1527

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena29 wrote:
    Oczywiście, że poronienie to ogromny ból i nie kwestionuję tego. Nie miałam na myśli tego, że to dobrze albo cokolwiek innego przyszło Wam do głowy. Ale nie można zaprzeczyć, że daje pewną informację i zwykle kończy się po jakimś czasie (dłuższym bądź krotszym) zdrową ciążą. Mówią o tym chociażby statystyki, które podeslala Sasanka. Nie oszukujmy się, ale te u których nigdy się nic nie zadzialo zwykle po latach prób decydują się na in vitro.
    Po prostu mam świadomość, że gdyby chodziło tylko o kiepskie nasienie to by ciąża być może była ale się np nie utrzymała. A tak to kompletnie nie wiem co jest nie tak i przeraża mnie to... I tylko w czysto "techniczny" sposób o tym myślę, nie że poronienie to super opcja. Zrozumcie, że patrzę od strony szans dla siebie...

    Monitoringi są rzekomo nie dla mnie, bo to za mało więc nawet nie wiem jak to u mnie wygląda bo nikt nie chce mi tego zrobić (Nie ma podobno sensu). Kilka razy byłam akurat na wizycie koło 17 dc i zwykle jest po wszystkim. Cykle mam teraz zwykle 25-26 dniowe i gdy tylko się pojawia płodny śluz to nie biorę jeńców ;) po śluzie płodnym też. To ja jestem tą z wyższym libidem, więc zwykle eMek jest biedny.
    Nie trafiać w owu mogliśmy przez 4 lata niezabezpieczania się. Ogólnie nie zabezpieczamy się 5 lat... mogłabym zostać matką w wieku 23 lat, a nie wiem czy nią będę w wieku 43.

    Na drożność nadal czekam, ale doskonale wiem, że nie będę w grupie "najpłodniejszych cykli po dmuchaniu rurek". Jestem skutecznie odarta przez lekarzy z wszelkich typowo staraczkowych nadziei. Jedyne co ewentualnie może mi pomóc to operacja eMka. Bo jeszcze po tym nielicznym się udaje po pół roku np.

    Czuje się jak gówno... Nie tylko w sytuacji dzieciowych imprez, które mi przypominają o tym czego nie mam. Też dlatego, że pewnie uraziłam wszystkie ze stratami na koncie.
    Moim wcześniejszym komentarzem chciałam tylko Ci powiedzieć, że ja dokładnie miałam takie same odczucia i myśli jak Ty z tym zachodzeniem i, że doskonale Cie rozumiem. No i jeszcze, że to wszystko kiedyś minie i będziesz mamą, nawet jeśli teraz wydaje Ci się to niemożliwe 😘

    ef36, Milka85, Ochmanka, szona lubią tę wiadomość

    age.png

    "Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"

    3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
    Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
    03.05.2022r 💔 10t.c.
    2 miesiące odpoczynku i :
    04.02.2023 - || naturalny cud
    11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
    12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
    18+0 225g akrobaty 🥹
    23+0 559g połówkowe 🤩
    28+6 1330g bobaska,
    31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
    33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
    36+1 3060g małego gigantka🥹
    37+0 3300g
    39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeraza mnie to, gdy piszecie o uczuciu wybrakowania, serio... Wszystkie bez wyjatku jestescie wspanialymi kobietami i tak, jak napisala Mala Misia, pelno w Was empatii, wrazliwosci i ogromu dobroci. Najgorsze, co mozecie zrobic, to patrzec na siebie przez pryzmat macicy. Pierdzielic wszystkie podle ciotki, wujkow, tesciow, ktorzy uwazaja inaczej, co z nich w ogole za ludzie?! Niech zra zdechle mrowki.

    Mm, ef36, Milka85, GrubAsia, Pati96, MonikA_89!, Ochmanka, moyeu, szona, agge lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, macie doświadczenie z testami baby boom?

  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena, przepraszam jeśli napisałam za dużo. Ja myślę że sama wiedza o tym że mogę zajść w ciążę nic poza strachem mi nie dała. A ja jestem zbyt słaba psychicznie by próbować w nieskończoność. Rozumiem jednak Twój punkt widzenia i to ze chciałabyś aby się coś wreszcie w tym temacie zadziało. Ale niech to już za pierwszym razem będzie zdrowa ciąża ;) ja trzymam za to kciuki.

    Opowiem jeszcze historie mojej przyjaciółki która miała bardzo późne owulacje. Owulacje okolo 20 dnia 29 dniowego cyklu powodowały, że podczas 3 lat starań nie udało się jej zajść w ciąże. Dopiero gdy trafiła do kliniki leczenia niepłodności, lekarz zlecił jej monitoring cyklu. Potem powiedział kiedy powinna się starać i kazał wyjechać w określonych dniach cyklu na wakacje (unikać stresu) gdzieś gdzie jest ciepło aby na plaży wygrzać jajniki (podobno lubią ciepło). Zrobiła jak kazał i wrócili z wakacji we troje.
    Kolejne dziecko zrobili też w wakacje.
    Ona ma też taką teorie że stres w pracy blokuje jej organizm przed ciążą i że aby odblokować mechanizm zachodzenia w ciąże musi mieć ku temu odpowiednie warunki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2020, 22:59

    Sasanka55., GrubAsia, Okularnica_:) lubią tę wiadomość

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
  • Milka85 Autorytet
    Postów: 1115 2438

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GrubAsia wrote:
    Kochana, ta frustracja też jest normalna, pozwól sobie i takie emocje, przeżywać, gwarantuje Ci, że każda z nas to przechodziła/przechodzi nie jesteś sama! Wolni nam być wsciaklym, zazdrosny i smutnym, potem wstajemy i ruszamy dalej silniejsze 😘

    Ciotki nawet nie chce komentować, ja najpewniej bym się tam rozplakala po prostu 😔😢współczuję

    Dziękuję za dobre słówko 😚

    Pewnie mniej bym się denerwowała, gdyby czas mnie tak nie gonił. Jak słyszę od lekarza słowa nie szukaj, tylko staraj się, czuję jak mi żyła na szyi chodzi. Dlatego jutro nieposłusznie wybieram się do laboratorium 😉 Zleciłam sobie AMH, rozszerzony pakiet tarczycowy, prolaktynę, FSH, LH i parę innych atrakcji ☺ Będę lżejsza o trochę złotówek ale szczęśliwsza. Odkryłam, że to lepsze niż nowy ciuch. Taka bania... 🤦‍♀️😁

    Co do ciotki... to dość prymitywna osoba i nigdy z nią nie dyskutuje, bo prawie wszystko co mówi jest specyficzne i dość kontrowersyjne. Też mam łzy na zawołanie w takich sytuacjach.
    Rozmowa skończyła się tematem wyborów.... Oczywiście jest tylko jeden słuszny wybór i tak MUSIMY zagłosować, bo jak już będzie dziecko, to tylko on nam na nie da... 😅
    Jeśli muszę, rozmawiam z nią o tym, jak pięknie jej pietruszka wzeszła 😁

    GrubAsia, MonikA_89!, moyeu, szona lubią tę wiadomość

    Pierwsza procedura IVF Salve Medica
    02.07.2021 - start stymulacji:
    12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
    Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
    03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
    06.10.2021 - allo mlr 58,9%
    🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
    17.01.2022 - doszczepienie w APC
    07.04.2022 - histero- stan zapalny
    🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
    01.06.2022 - allo mlr 46,8%
    🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢

    Druga procedura IVF

    01.2022 💔 8 tc 😢
    04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
    09.2020 💔 9 tc 😢

    01.2018 rozpoczęcie starań
    Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium.
  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 25 czerwca 2020, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, i jeszcze dodam że nie urażamy się, nie obrażamy się, tylko staramy wyjaśnić swój punkt widzenia i ewentualnie coś podpowiedzieć.
    A jedyne lepsze byłoby zejście w zdrową i donoszoną ciążę w pierwszych 3 miesiącach starań.

    Sasanka55., Milka85, GrubAsia, Mm, Frelciaa, Ochmanka, moyeu, szona, agge lubią tę wiadomość

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
‹‹ 170 171 172 173 174 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ