W czerwcu noce są gorące, w marcu rodzę nasze Słońce! 💪👶🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLilou wrote:Myślę że z tego cyklu nic nie wyniknie - no bo nie mam stymulacji. Ale - pójdę na monit z wynikami hsg, więc przynajmniej będzie wiadomo co i jak.
Jak nie w tym, to dziewczynki dogonię Was za miesiąc!
Sasanko, dobrze że jesteś - niczym promyk słońca w ponury dzień! 🥰🥰🥰
Nie mow hop, moja droga
:* Czesto takie wlasnie cykle sa zaskakujace 
Dziekuje za przemile slowa 😚
Lilou lubi tę wiadomość
-
Martyna33 wrote:Czy można odmówić zabieg jeśli tabletki w pierwszy dzień nie zadziałają- No chyba nie, bo jak nie zadziałały tabletki to oprócz łyżeczkowania nie ma innej opcji...
Mi tez się wydaje ze w szpitalu lepiej zabezpieczą materiał, rób jak czujesz 😘
A jak w domu się roni naturalnie to skąd wiadomo czy się wszystko odpowiednio oczyściło? Wtedy jakieś są wizyty kontrolne?17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
nick nieaktualnyKaro123 wrote:Dziewczyny muszę się trochę pożalić także jak ktoś nie chce czytać dziś smętów to można olać 🥲
Byłam w Angeliusie na wizycie (bo byłam umówiona na kontrole po prostu i ustalić dalsze plany na po poronieniu). Doktor wiadomo potwierdził puste jajo. Dodatkowo od razu zaproponował ze da mi tabletki do domu żeby to w domu ronić; powiedziałam ze dostałam skierowanie do szpitala i wstępnie byliśmy zdecydowani na to żeby tam poronic bo chcemy tez zbadać materiał genetycznie i płeć. Powiedział ok, nastraszył łyżeczkowaniem ze mają pacjentki ze zrostami, ze miałam słabe endometrium wiec nie wiadomo jak to wpłynie, ze trzeba czekać 3/4 miesiące ze staraniami po łyżeczkowaniu, ale oprócz postraszenia realnie nie namawiał mnie na to poronienie w domu bo powiedział ze mam swój plan i mam robić jak chce (gdzie ja się przy tym nie upierałam tylko zaskoczył mnie tymi tabletkami do domu). Wyszłam z wizyty, mam się zgłosić po pierwszej miesiączce niezależnie jak dojdzie do poronienia i w sumie siedzę teraz z mętlikiem w głowie. Czy może jednak poronić naturalnie w domu? Ale czy wtedy dam radę złapać materiał do badań? I jak wtedy zalozyc tą kartę martwego urodzenia potrzebnego do USC? Mniej stresuje mnie wizja poronienia w szpitalu, czy jak mi założą w pierwszy dzień leki a drugiego dnia jednak się okaże ze mam mieć zabieg to czy można go odmówić?.... już sama nie wiem. To pomarudzilam. Ale mam w głowie jedno wielkie bagno już
Karo, bardzo mi przykro
W szpitalu zawsze mozesz wszystkiego odmowic... Ja najpierw mialam podane tabletki, nastepnego dnia rano USG, przy ktorym powiedzieli, ze nie wszystko sie oczyscilo i mam wybor- albo kolejne tabletki albo zabieg. Wybralam to drugie, bo marzylam o powrocie do domu. Wiem tez, ze lekarze raczej niechetnie przepisuja leki poronne bez hospitalizacji... Nie czuje sie upowazniona do dawania Ci rad, ale wolalabym byc w szpitalu po cytotecu... To czesto tylko 1 doba, a jednak jest sie pod fachowa opieka z mozliwoscia podlaczenia do kroplowki z przeciwbolowymi... Przytulam mocno
Karo123 lubi tę wiadomość
-
Ja bym dała zdrowe bobasy, ale super pomysłZielone.Slońce wrote:Świetne!!!! ❤️

💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Tak, ja miałam kontrolę kilka godzin po poronieniu (osobiście czułam, że „to już”, sam moment wydalenia jaja płodowego podczas drugiego poronienia również był odczuwalny, nie idzie tego pomylić), potem kolejną po zakończeniu krwawienia. Po drugim poronieniu kontroli było więcej, bo macica potrzebowała „zachęty” do obkurczania sięKaro123 wrote:A jak w domu się roni naturalnie to skąd wiadomo czy się wszystko odpowiednio oczyściło? Wtedy jakieś są wizyty kontrolne?
Karo123 lubi tę wiadomość
👩🏻❤️💋👨🏻 Starania od 08.2020 | starania o bąbla nr 2 od 02.2025
💔 Poronienia: 12.2020 (6t3d), 03.2021 (9t6d), 09.2021 (8t2d) | 03.2025 cb, 05.2025 cb
Histeroskopia 03.12.2021 -> usunięto zrost centralny
AlloMLR 0%:
💉Szczepienia limfocytami 🔜 20.12.21✅, 10.01.22✅, 31.01.22✅
🌈 Helena - 02.12.2022 o godz. 00:07 (40t1d), 3090g i 52cm -
Karo:
"Czy może jednak poronić naturalnie w domu? Ale czy wtedy dam radę złapać materiał do badań? I jak wtedy zalozyc tą kartę martwego urodzenia potrzebnego do USC?"
Te rozterki rozwiewa wątek, który podlinkowałam. Żeby dostać kartę martwego urodzenia musisz po poronieniu w domu udać się na oddział, bez wizyty w szpitalu chyba nie da się tego uzyskać.
"Mniej stresuje mnie wizja poronienia w szpitalu, czy jak mi założą w pierwszy dzień leki a drugiego dnia jednak się okaże ze mam mieć zabieg to czy można go odmówić?"
Mam zdanie jak Martyna, czyli "jak nie zadziałały tabletki to oprócz łyżeczkowania nie ma innej opcji".
Ale czuję podskórnie, że Twoje pytanie miało brzmieć inaczej: czy gdy po pierwszej dawce tabletek nie będą chcieli dalej wywoływać to czy mogę zrezygnować z zabiegu?
I na to pytanie odpowiem tak: wszystko zależy od szpitala. Są szpitale, które są nastawione na ronienie samoistne i dają po kilka dawek tabletek i dopiero jak to nie zadziała to zabieg. Są takie, że dają jedną, góra dwie dawki i zabieg. A są takie, że wchodzisz i od razu chcą robić zabieg, bo maszynówka. Tutaj musiałabyś się jakoś rozeznać jak to jest w szpitalach w Twojej okolicy, co może być trudne, więc niestety, ale pierwsze poronienie, to będzie taki trochę test, czy dany szpital odpowiada Ci podejściem.
W moim jest tak, że wchodzisz i jak Cię zakwalifikują to najlepiej w ten sam dzień zabieg. Wenflon też zakładają od razu. Ale jak przy badaniu rozmawiałam z lekarzem, to dogadałam się, że próbujemy na początku tabletkami. Główna pielęgniarko/położna z oddziału zrobiła wielkie oczy jak usłyszała, że mogę dziś jeść, bo nie będę miała zabiegu. Dwa razy się mnie pytała, potem sprawdzała w mojej karcie czy jej nie kłamię 🤣. Czyli, można się dogadać, nawet jeśli szpital nastawiony na co innego, lekarz też człowiek 😉.
A co do pytania: czy możesz odmówić? Tak, zawsze możesz odmówić. Ale ma to swoje konsekwencje, bo robisz to na własną odpowiedzialność. Wszelkie konsekwencje ponosisz Ty, czyli masz zamkniętą drogę do dochodzenia spraw w sądzie. No i nie wiem czy z powrotem na oddział nie przyjmą tylko w przypadku zagrożenia życia.
Ale jeśli chcesz badać materiał to polecam zabieg. Bo czym się różni łapanie materiału w domowej toalecie od łapania materiału w toalecie szpitalnej? Pod kątem trudności oczywiście? W domu możesz wejść do wanny i łapać wszystko co wypłynie, ale sama musisz ocenić co się nadaje do próbki, a w szpitalu łatwiej tylko pod kątem karty martwego urodzenia i że to szpital przygotuje właściwie materiał (o ile go uchwycisz), ale potem to w szpitalu musisz dogadywać kuriera.
Powodzenia, bo to trudne decyzje.
Mersalla, Karo123, Mlodamezatka lubią tę wiadomość

02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Dziękuje dziewczyny! Ja już marzę o tym żeby już było po, jakkolwiek to się wydarzy, ale żeby już nie musieć o tym myśleć, rozważać...
Lawentowe dziękuję ze mi przypomniałaś o tym wątku, bo zaczęłam czytać i w końcu nie skończyłam bo pochłonęły mnie inne sprawy. Mój szpital tyle ile porozmawiałam ma taktykę ze 1 dzień leki, 2 dzień usg i decyzja o zabiegu. Niby dużo jest tych zabiegów ale tez doktor w poradni pocieszała mnie ze to jest wczesna ciąża, szybko się zatrzymała wiec możliwe ze uda się tylko tabletkami - zapominam ciagle ze jest taka opcja i uda się bez i ciagle zakładam ten gorszy scenariusz. Może tez uda się z nimi porozmawiać i dogadać, z tego co wiem ten oddział ma dobre opinie (położnicze, ale to Ci sami lekarze wiec mam nadzieje ze na części ginekologicznej tez są mili
)
Sasanka z tym ze się jest pod opieką to dla mnie spory argument, bo jakiś spokój mnie ogarnia jak myśle ze w razie czego można zapytać ludzi którzy się na tym znają czy to co się ze mną dzieje jest normalne np.
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
nick nieaktualnyKaro, wierze, ze podejmiesz najlepsza dla Ciebie decyzje, choc tu nie ma dobrych, badz zlych rozwiazan. Sa po prostu rozne, w zaleznosci chyba glownie od psychiki... Trzymam jednak kciuki z calych sil, by Twoj organizm mozliwie jak najszybciej sie oczyscil, bys w koncu mogla odetchnac od lekarzy, badan i calej tej potwornej otoczki
Karo123 lubi tę wiadomość
-
Wiola, czytałam o tym klaserowym bólu głowy i większość objawów nawet pasuje ale zdam się na lekarza. Wizyta w sierpniu.
Karo, bardzo mi przykro, że musisz dokonywać takich wyborów 😔
Będąc po dwóch poronieniach uważam, że szpital jest bezpieczniejszym rozwiązaniem. Za każdym razem po podaniu cytotecu miały miejsce sytuacje, które wymagały interwencji lekarza. W domu bym sobie z nimi nie poradziła. Finalnie i tak nie doszło do poronienia całkowitego i konieczny był zabieg.
Podejmij taką decyzję, która da Ci poczucie bezpieczeństwa i spokoju na tyle, na ile jest to możliwe w takiej sytuacji.
Życzę Ci dużo siły 😚
Karo123 lubi tę wiadomość

01.2018 rozpoczęcie starań
I procedura IVF Salve Medica Łódź
hiperstymulacja
🍍 transfer 12.2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
🍍 transfer 05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
🍍 transfer 06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
II procedura IVF Invicta Gdynia
brak transferu
III procedura Bocian Łódź
hiperstymulacja
🍍 transfer 12.2024, blastka 4AA - nieudany 😢
🍍 transfer 06.2025, blastka 4AB - CIĄŻA 🩷
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx-brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10, komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS-brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endo, problemy ze wzrostem endo. -
https://zapodaj.net/13a504dfeec17.jpg.html ile dni się utrzymuje Ovitrelle dziś 12 dni po zastrzyku i owulacji . Test z moczu w południeStarania od 05. 2018 👶
Endometrioza3st -> lap 2021 lap 2023
💉Badania 💉
Amh 3,5–>3,3
Hormony ok Kariotyp ok
Kir BX brak ~>2DL2,2Dl5(gr2), 2DS2, 2DS3,2DS4norm ,3DP1var
Mutacja MTHFR hetero.PAI - 1 hetero
Wysokie Nk i cytokiny
Allo Mlr 6%->po szczepieniach 67.7%
———————————————-
IUI- 06.2021
1 Ivf 09.2021
-pobrano 9 komórek, - z 5komórek zapłodniło się 2 finalnie 1❄️ Kl 4.2.2
3.11.2021 transfer🐣 9 dpt bhcg 29.4 12dpt bhcg 4,2 💔 CB
2 Ivf 05.2022 5zarodkizdegenerowały
3ivf 09.2023 4 zarodkizdegenerowały
01.2023 Ivf KD Reprofit 6❄️
29.03 transfer bhcg 2,8 💔
27.07 transfer z ivig->7dpt-97bhcg-9dpt-350-12dpt-912 jest pęcherzyk
23dpt jest ❤️ -
Karo powiem Ci jak było u mnie, tylko ja mialam zarodek 8 tygodniowy, i dowiedziałam się o tym w 10 tygodniu. Organizm sam nie poronil. Dostałam odrazu skierowanie do szpitala. W szpitalu usg i potwierdzenie że serduszko nie bije i ciąża obumarła. Ze względu na to że nie rodziłam, lekarz zalecil mi tabletki na początek, zaczęło się jakoś wieczorem, a w nocy wiedziałam, że fasolki już nie ma, bo taki glut że mnie wypłynął i było spór krwi, więc poszukałam pielęgniarek i lekarz w nocy mnie ponownie badal i powiedział, że zarodka już nie ma ale jeszcze nie oczyściłam się do końca. Na poranym obchodzie zrobili mi kolejne USG i niestety były jeszcze resztki, więc albo tabletki albo łyżeczkowanie, ale że ja chciałam szybko do domu to wzięłam to łyżeczkowanie i po południu byłam już w domu. Więc w szpitalu spędziłam jedna noc.
Karo123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karo cokolwiek postanowisz to jesteśmy wszystki z Tobą 😘😢 i jak masz potrzebę się wygadać to pisz od razu. Jest mi bardzo przykro że musisz przez to przechodzić 😭
Karo123 lubi tę wiadomość
21 cs- 5.11.2021 r. ⏸
23.11- 6t1d jest 💙
8.07- 38t+3d Antoś już z nami 🥰 4070g, 56 cm, poród sn -
nick nieaktualnyWiolala wrote:Mój mąż ma takie napadowe bóle głowy, był z tym u neurologa i to się nazywa klasterowe bóle głowy. Tego się niestety nie leczy tylko jak zaczyna się ból to specjalna tabletka albo na oddział pod tlen na 15 min. Przy tym też często jest zapalenie spojówek i zatkany nos i on tak właśnie ma. Zastanawiam się czy u Ciebie też nie jest to samo ?
Moj mąż to chyba ma wszystkie objawy które wyczytałam się zgadzają i te co piszesz, ostatnio miał taki napad że aż zwracał 🤢 a te tabletki są bez recepty ? Czytałam tez że jest spray do nosa, muszę go wysłać do neurologa bo ostatnio ma dość często -
Staraniowo🙂 wrote:https://zapodaj.net/13a504dfeec17.jpg.html ile dni się utrzymuje Ovitrelle dziś 12 dni po zastrzyku i owulacji . Test z moczu w południe
W jakim celu tu zawitałaś? Przeżywamy właśnie dramat jednej z nas...
Przed kolejnym takim postem radzę przeczytać regulamin, jest na pierwszej stronie.
Sasanka55., Asia2309, Cecylia, Makino, Mlodamezatka, Martyna33, Simons_cat, lawendowePole lubią tę wiadomość
PCOS❌ Starania od 11.2019
2022 - IVF. 03.22 - transfer ❄ 💔😥; 05.22 - transfer ❄ 💔😥
Naturalne cudy:
26.08.2022 - 11tc poronienie zatrzymane 8+5. 💔
10.01.2023 - 9tc poronienie zatrzymane 6+3 💔
06/07.2024 - stymulacja gonadotropinami.
9 dpo ⏸️
5.08 6+2 4 mm kropeczka i
21.08 8+4 2 cm; szpital/krwiak.
26.08 9+2 2,5 cm
07.09 11+0 4,2 cm
20.09 12+6 7cm chyba dziewczynki 🩷
10.10 15+5 132 g 🩷
31.10 18+5 259g... chłopaka 😆💙
15.11 20+6 404g zdrowego synka 🩵🥹
03.12 23+3 581g 💙
24.12 26+3 955g 🩵
08.01 28+4 1469g 💙
20.01 30+2 1570g 🩵
03.02 32+2 1901g 💙
19.02 34+4 2326g 🩵
04.03 36+3 2755g 💙
13.03.2025 - 37+5 - 2880g, 50 cm - na świat przyszedł nasz cud 🥹🥹🥹

-
Karo bardzo mi przykro 😭😭
Trzymam kciuki, żeby szybko było po wszystkim i żebyś już niedługo mogła się cieszyć zdrowa ciąża 🤞🏼
Red super wieści, ale kciuków nadal nie puszczam 🤞🏼
Zielone, Agusia tez super wiadomości, zdecydowanie najbliższy czas należy do Was 🤞🏼🤞🏼
Jusia tez kciuki mocne żeby już nic się nie odwlekało 🤞🏼
K&K gratulacje 🥰 a przypadkiem jeszcze niedawno nie pisałam ze w lipcu idziecie do kliniki? 😅
Jak o kimś zapomniałam to przepraszam 🙈
Musiałam nadrobić sporo stron ale przynajmniej miałam lekturę na wieczor 🤣
U mnie mega intensywny czas, nie miałam czasu totalnie na nic, ale zapisałam się w lipcu do kliniki, bo już chyba nie ma co działać na własna rękę 🤷🏼♀️
Były miejsca jeszcze na czerwiec ale dałam sobie jeszcze ten miesiąc czasu na przetrawienie wszystkiego, boje się co się może okazać 🙈
Asia2309, Karo123 lubią tę wiadomość
-
Karo odkąd dowiedziałam się o Twojej ciąży mega trzymałam kciuki i ciagle o Tobie myślałam a jak weszłam tutaj na forum i zobaczyłam Twoje wpisy to normalnie pękło mi serce 💔
Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić co teraz czujesz 😭
Ale jestem dobrej myśli, ze niedługo wszystko się ułoży i będziemy świętować Twoje szczęście 🤞🏼🤞🏼
Karo123 lubi tę wiadomość
-
Byliśmy w klinice na początku czerwca, dostaliśmy diagnozę że dla nas jedyną szansą jest in vitro przy tak niskiej rezerwie jajnikowej. Na monitoringu wyszedł bardzo ładny pęcherzyk więc dostałam ovitrelle no i nie wiem w sumie czy to pomogło ale udało się ❤️ mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze do samego końcaMd1610 wrote:Karo bardzo mi przykro 😭😭
Trzymam kciuki, żeby szybko było po wszystkim i żebyś już niedługo mogła się cieszyć zdrowa ciąża 🤞🏼
Red super wieści, ale kciuków nadal nie puszczam 🤞🏼
Zielone, Agusia tez super wiadomości, zdecydowanie najbliższy czas należy do Was 🤞🏼🤞🏼
Jusia tez kciuki mocne żeby już nic się nie odwlekało 🤞🏼
K&K gratulacje 🥰 a przypadkiem jeszcze niedawno nie pisałam ze w lipcu idziecie do kliniki? 😅
Jak o kimś zapomniałam to przepraszam 🙈
Musiałam nadrobić sporo stron ale przynajmniej miałam lekturę na wieczor 🤣
U mnie mega intensywny czas, nie miałam czasu totalnie na nic, ale zapisałam się w lipcu do kliniki, bo już chyba nie ma co działać na własna rękę 🤷🏼♀️
Były miejsca jeszcze na czerwiec ale dałam sobie jeszcze ten miesiąc czasu na przetrawienie wszystkiego, boje się co się może okazać 🙈 -
nick nieaktualny
-
K&K wrote:Byliśmy w klinice na początku czerwca, dostaliśmy diagnozę że dla nas jedyną szansą jest in vitro przy tak niskiej rezerwie jajnikowej. Na monitoringu wyszedł bardzo ładny pęcherzyk więc dostałam ovitrelle no i nie wiem w sumie czy to pomogło ale udało się ❤️ mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze do samego końca
No właśnie jakoś ominęłam ten takt ze byliście wcześniej w klinice 🙈
Ale to tylko pokazuje ze wszystko się może zdążyć, pamietam ze miałaś bardzo niskie AMH a tu proszę, jeszcze raz Gratulacje 🥰
I na pewno wszystko będzie dobrze, nie może być inaczej 🤞🏼
K&K lubi tę wiadomość






