W listopadzie druga kreska, będę trzeźwa na sylwestra!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Skorek, coś tam widać. 😊 Nie odstawiaj jeszcze luteiny.
Skocz jutro na betę i będziesz miała jasność.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Jeżynka 🥰😍🤩
Ja proszę o wpisanie na listę wolnych strzelców. Pod koniec mca telewizyta z doc. P, wtedy tez będzie początek kolejnego cyklu. Oby nie trzeba było szczepien ani dalszych badań. Zalecenia immuno i w grudniu tranfserujemy Taki mój plan życzeniowy 😅Cecylia, Red555, Lilou, Asia2309, Jeżynka, Salv, Limonka26, Milka85, Simons_cat lubią tę wiadomość
86' starania od 8.19, od 11.20 w Klinice. M:obniżona ilość i ruchliwość, DFI 28%
4.21 cb, 4.21 IUI, 6.21-2 IUI
7.21 IVF:11pęcherzyków❄️❄️❄️❄️❄️8.21 i 9.21-2 transfery
ANA1 ujemne, NK ok, biopsja endo, MTHFR A1298C homo, PAI-1 hetero. KIR AA, C1C1. AlloMLR 0%
Naturalny cud:
27.11 beta 36
18.06 33+0🐣Adaś
-
Możesz wykreślić moje 🥚 z pierwszej strony... w listopadzie to sie raczej za wiele u mnie nie wydarzy a tak naprawdę w sobotę poznam szczegóły... licze ze zgodnie z planem w grudniu uda się chociaż spróbować...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
nick nieaktualnyJeżynka wrote:
Jeżynka ale krecha!!!! Gratulacje!!! Ale pięknie zaczęłaś tydzień i miesiąc!!!
Skorek na jednym zdjęciu też widzę cień. Trzymam kciuki żeby to było TO.Jeżynka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Skorpionka91 wrote:Jeżynko gratulacje jutro na betę??🥰🥰🥰11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Jeżynka wrote:Jeszcze nie wiem czy pójdę, czy będę miała w moim zadupiu gdzie27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Zielone.Slońce wrote:Nowe dziewczyny. Miło będzie jak na wstępie napiszecie coś o sobie. Część z Nas już tu się zna i zna swoje historie. Wasze tez chciałybysmy poznać. Ile macie lat, ile czasu się staracie, z czym się zmagacie itp. 😊
Mam 27 lat. Partner 32. 😊 Mam stwierdzone pcos. Nie miałam naturalnych owulacji, a nawet miesiączek. Staramy się od sierpnia 2020 kiedy to odstawiłam tabletki anty. Miałam po nich standardowo krwawienie z odstawienia, a potem nic. W listopadzie moj ginekolog dał mi na wywołanie duphaston. Miałam następnie 5 cykli clo+duphaston na które nie było żadnej reakcji.
Wówczas gin powiedział że on nic więcej nie może zrobić i pokierował mnie do swojej koleżanki z kliniki niepłodności. Byłam u niej 2 razy w kwietniu i maju. Stwierdziła u mnie insulinooporność i przepisała Glucophage xr 1000 i kazała czekać na okres i przyjść za 3m-ce. Nic więcej .... Dlatego więcej do niej nie poszłam 🤦
Znalazłam innego lekarza, inną klinikę, gdzie wreszcie się mną zaopiekowano, zlecono badania hormonalne. Wysoki testosteron i androstendion, reszta w normie. Zaczęłam brać aromek 1x1 przez 5 dni, bez reakcji, potem lekarz zwiększył mi dawkę na 2x1 . Urósł pęcherzyk potwierdzony owulacja 20.10. 🙆 no i tak teraz razem z wami czekam na ⏸️
parenka, Hania123, Cecylia, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyonlydreams1994 wrote:Mam 27 lat. Partner 32. 😊 Mam stwierdzone pcos. Nie miałam naturalnych owulacji, a nawet miesiączek. Staramy się od sierpnia 2020 kiedy to odstawiłam tabletki anty. Miałam po nich standardowo krwawienie z odstawienia, a potem nic. W listopadzie moj ginekolog dał mi na wywołanie duphaston. Miałam następnie 5 cykli clo+duphaston na które nie było żadnej reakcji.
Wówczas gin powiedział że on nic więcej nie może zrobić i pokierował mnie do swojej koleżanki z kliniki niepłodności. Byłam u niej 2 razy w kwietniu i maju. Stwierdziła u mnie insulinooporność i przepisała Glucophage xr 1000 i kazała czekać na okres i przyjść za 3m-ce. Nic więcej .... Dlatego więcej do niej nie poszłam 🤦
Znalazłam innego lekarza, inną klinikę, gdzie wreszcie się mną zaopiekowano, zlecono badania hormonalne. Wysoki testosteron i androstendion, reszta w normie. Zaczęłam brać aromek 1x1 przez 5 dni, bez reakcji, potem lekarz zwiększył mi dawkę na 2x1 . Urósł pęcherzyk potwierdzony owulacja 20.10. 🙆 no i tak teraz razem z wami czekam na ⏸️
Ciezka historia. Ale dobrze że teraz trafiłaś w dobre ręce! Trzymam kciuki, żeby ten pierwszy cykl był udany II ❤️onlydreams1994 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChce Wam się do czegoś przyznać nie chciałam z początku ale mój mąż namówił mnie na trzeci transfer. Sama jakbym miała podjąć decyzję to do transferu bym nie podeszła. Wszystko zaczęło układać się inaczej niż przy poprzednich transferach. Owulacja była w 13dc, robiłam lh z krwi i pierwszy raz wyłapałam tak wysokie LH. Wyniosło aż 86 w dniu owulacji. Tym razem transfer przypadł w sobotę ( tą tydzień temu) a nie tak jak przy poprzednich transferach ( wcześniej oba były w środę). Tym razem transfer robił mi inny lekarz ( przy tamtych trafiłam na jednego lekarza). Potraktowałam to za znak.
Zdecydowałam się na wlew z atosibanu przed i po transferze, dostałam leki na uspokojenie i jak dla mnie lepiej rozpisano mi suplementację proga. Piersi raz bolą raz nie.
Ja nie chciałam robić testów, tylko poczekać na jutrzejsza betę z krwi. Oczywiście mąż mnie namówił na wczorajszy test ale umówiłam się z nim, że zrobię ten test ale wynik pozna tylko on. Rozmawialiśmy wczoraj wieczorem i przyznał się, że test niby wyszedł negatywny ale jemu coś przebijało pod światło i nie wiedział jak to potraktować.
Wyjęłam dzisiaj test z kosza i ja też coś tam widzę. Ciężko powiedzieć czy on widział to samo czy to już reakcja chemiczna czy kolejny fałszywy test ( on Widział test w terminowym czasie). Ponowilam dzisiaj ale pinka i tam niestety bialo. Nie łudzę się, że coś z tego będzie, na takim etapie już powinno coś wyjść konkrtetniejszego.
Pisze o tym,bo i tak w pewnym momencie się zorientujecie, że zostałam z ostatnim zarodkiem. Chciałam ten transfer przeżyć w jak najmniejszym gronie. Pomyślałam, że może dzięki temu skończy się inaczej. Wiem, naiwne.....
Jutro idę na betę ale nastawiam się na smutne zakończenie.
Narazie zawieszam starania. Na początku grudnia mam dr P. I albo do transferu ostatniego podejdę w grudniu albo w styczniu w zależności co tam nam wyjdzie w immuno
Jeżeli się nie uda, będziemy myśleć co dalej. Czy kolejne ivf w tej samej klinice czy będziemy szukać z dofinansowaniem. Zobaczymy. A może docent P znajdzie błahą ale taką przyczynę, że wystarczą leki a nie ivf?
Mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe moje milczenie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2021, 18:02
Cecylia, Annamaria, parenka, Skorek, Simons_cat, Monika7, Hania123, szona, Oliwka91, Ayayanee lubią tę wiadomość
-
Zielone oczywiście, że nikt nie ma Ci nic za złe! Tak czujesz, więc tak robisz 😊 Forum jest oczywiście dla wspierania, żalenia się, ale nie podpisujemy żadnych oświadczeń, że będziemy się spowiadać ze wszystkiego ☺️
Ja mimo wszystko nie puszczam kciuków i czekam na jutrzejszą betę! 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2021, 19:02
parenka lubi tę wiadomość
Starania o 👶 od 12.2020r.
👰 26l.
AMH - 2,93 NG/mL 👍 Kir AA ❌ Mutacja MTHFR c.677C homo T/T ❌ PAI-1 hetero 4G/5G ❌ Wysokie komórki NK - 25,6% ❌ Crossmatch - 19,3 ❌ Test CBA ❌
🤵28l.
Niepłodność stwierdzona 08.2021🥺
Hormony, kariotyp, przeciwciała, mutacje w normie 👍 HLA-C - C1/C2 ❌ MSOME kl. II - 3%; kl.III - 7%
Krzywa cukrowa i insulinowa 👍
Operacja Ż.P.N I stopnia - 01.09.2022
Start IVF - 09.05.2023🍀
22.05 - punkcja (10 komórek, 6 dojrzałych i zapłodnionych IMSI - tylko jedna ❄️ 4BA)
14.06 - FET 4BA 🍀
5dpt - cień ⏸️ - 8,9 🍀 - 7dpt - 33,3 🍀 - 9dpt - 113,4 🍀 - 12dpt - 390,7 🍀 - 14dpt - 895,5 🍀 - 16dpt - 1757,1 🍀 - 20dpt - 5136,5 🍀 - 24dpt - 14123,1 🍀 - 28dpt - 26251,8 🍀 - 29dpt - CRL 8mm 🫐 z ❤️
27.07 - CRL 2,4cm 🍇
Będzie chłopiec 🥹💙
👶 Mikołaj - 29.02.2024, 4160g, 59cm 💙 -
Zielone, jesteś silną kobietą! Zaciskam kciuki jak mogę ❤PCOS❌
Starania od 11.2019
🏳 - 2022 - IVF.
START IVF - luty 2022; priming estrofenowy.
2 ❄❄
24.03.22 - transfer ❄ 💔😥
27.05.22 - transfer ❄ 💔😥
Naturalne cudy:
26.08.2022 - 11tc poronienie zatrzymane 8+5. 💔
10.01.2023 - 9tc poronienie zatrzymane 6+3 💔
06/07.2024 - stymulacja gonadotropinami.
9 dpo - II
5.08 - 6+2 mamy 4 mm kropeczka i -> 21.08 - 2 cm człowieczka. -> krwawienie -> szpital, krwiak. -> 26.08 - 9+2 2,5 cm malucha. -> 07.09 11+0 4,2 cm -> 20.09 - 12+6 7cm najprawdopodobniej dziewczynki 🩷 -> 10.10 - 15+5 132 g kruszynki 🩷 -> 31.10 - 18+5 259g... chłopaka 😆💙 -> 15.11 20+6 404g zdrowego synka 🩵🥹
Leki: euthyrox N50, Clexane 0,4, Acard 150, Encorton 15 mg - do 13 tc, Glucophage 1500 XR, Prenatal Duo
Zostań z Nami 🙏🙏🙏
-
Zielone.Slońce wrote:Chce Wam się do czegoś przyznać nie chciałam z początku ale mój mąż namówił mnie na trzeci transfer. Sama jakbym miała podjąć decyzję to do transferu bym nie podeszła. Wszystko zaczęło układać się inaczej niż przy poprzednich transferach. Owulacja była w 13dc, robiłam lh z krwi i pierwszy raz wyłapałam tak wysokie LH. Wyniosło aż 86 w dniu owulacji. Tym razem transfer przypadł w sobotę ( tą tydzień temu) a nie tak jak przy poprzednich transferach ( wcześniej oba były w środę). Tym razem transfer robił mi inny lekarz ( przy tamtych trafiłam na jednego lekarza). Potraktowałam to za znak.
Zdecydowałam się na wlew z atosibanu przed i po transferze, dostałam leki na uspokojenie i jak dla mnie lepiej rozpisano mi suplementację proga. Piersi raz bolą raz nie.
Ja nie chciałam robić testów, tylko poczekać na jutrzejsza betę z krwi. Oczywiście mąż mnie namówił na wczorajszy test ale umówiłam się z nim, że zrobię ten test ale wynik pozna tylko on. Rozmawialiśmy wczoraj wieczorem i przyznał się, że test niby wyszedł negatywny ale jemu coś przebijało pod światło i nie wiedział jak to potraktować.
Wyjęłam dzisiaj test z kosza i ja też coś tam widzę. Ciężko powiedzieć czy on widział to samo czy to już reakcja chemiczna czy kolejny fałszywy test ( on Widział test w terminowym czasie). Ponowilam dzisiaj ale pinka i tam niestety bialo. Nie łudzę się, że coś z tego będzie, na takim etapie już powinno coś wyjść konkrtetniejszego.
Pisze o tym,bo i tak w pewnym momencie się zorientujecie, że zostałam z ostatnim zarodkiem. Chciałam ten transfer przeżyć w jak najmniejszym gronie. Pomyślałam, że może dzięki temu skończy się inaczej. Wiem, naiwne.....
Jutro idę na betę ale nastawiam się na smutne zakończenie.
Narazie zawieszam starania. Na początku grudnia mam dr P. I albo do transferu ostatniego podejdę w grudniu albo w styczniu w zależności co tam nam wyjdzie w immuno
Jeżeli się nie uda, będziemy myśleć co dalej. Czy kolejne ivf w tej samej klinice czy będziemy szukać z dofinansowaniem. Zobaczymy. A może docent P znajdzie błahą ale taką przyczynę, że wystarczą leki a nie ivf?
Mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe moje milczenie...
Będę tu cały czas zaglądać z oczekiwaniem na wynik, choć jeśli nie będziesz chciała mówić, to też to zrozumiem ❤️✊👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Zielone oczywiście że nie ma za złe. Wyobrażam sobie twój ból. Mimo wszystko, trzymam kciuki za betę, bo wszystkie wiemy, że są te piękne przypadki, którym testy nie wychodzą. I za to, żeby immunologia okazała się pomocna i rozwiązała problem, sama bardzo w to wierzę, bo nic innego u mnie nie ma w zasadzie ☹️
Nawet nie wiem, co można tu powiedzieć... Trzymaj się po prostu. 💚 -
Dziewczyny ja się wyłączyłam na cały weekend, potrzebowałam chwili oddechu. Mam 11 dc (na Lamettcie) a od 8 dc przestałam zupełnie czuć jajniki. Dwa cykle temu dokładnie tak było w cyklu bezowulacyjnym także zaczęłam nastawiać się na kolejny stracony cykl… Jutro monit 😓
Przepraszam nie nadrobię wszystkiego, ale gratuluje wszystkich cieni i kreseczek.
Zielone 🤞✊❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2021, 19:50
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
nick nieaktualnyZielone, forum jest pewnego rodzaju terapią, jeśli tym razem lepiej ci było przeżywać to sama to też dobrze, my tu jesteśmy dla ciebie. Ja myślę że to dobry znak jeśli twój mąż coś widział bo oni to ślepi jak krety są generalnie. Trzymam kciuki za betę 🤞🤞🤞
szona lubi tę wiadomość
-
Cecylia dzięki że pytasz, póki co oprócz tego że plamienie ustąpiło to bez zmian . Tzn nie mam już testów więc nie robiłam wczoraj, jutro rano idę na betę więc znając wspaniały alab będzie po 19 wynik. Trochę knuje mnie jajnik ale tylko momentami.
Zielone, ja wciąż trzymam kciuki. To Twoja decyzja kiedy komu i co powiesz, przecież to dotyczy Waszego życia:)
Myślę ciepło i wysyłam dużo pozytywnej energiiCecylia lubi tę wiadomość