W maju święto mają Matki 💕, w styczniu chce odebrać swoje kwiatki 💐
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula6432 wrote:Dziewczyny a jak umawiacie się na te wszystkie testowania, monitoringi i inne badania u gina to wszystko robicie prywatnie czy udaje Wam się wstrzelić w terminy NFZ? U mnie jakakolwiek wizyta z czymkolwiek to czas oczekiwania od 3 miesięcy w górę..
-
Murilega wrote:Powiem Ci że ciężko powiedzieć. Ja byłam że dwa razy, by potwierdzić że dobrze to określam po swoich obiawach organizmu. Tylko że ja wciąż nie dostałam Duphastonu mimo tych kilku poronień, bo wg mojego gina prawdopodobnie u mnie tkwi nie w progu a selekcji zarodka lub implantacji. Ty go dostałaś tak ba wszelki czy masz niedomogę progesteronu? Moze obgadaj z lekarzem czy nie zacząć go ciut później (np. 7dpo lub po +teście) jeśli się obawiasz ze hamujesz nim owulację.
Ja miałam jedno poronienie i po nim wpadłam w ciąg wizyt i badań u różnych lekarzy. I endokrynolog zasugerował to co później mi ginekolog i tak powiedział jak już dał zielone światło do starań - że lepiej na wszelki wypadek włączyć mi ten progesteron. Mam też acard bo wyszły mi mutacje MTHFR i acard ma być profilaktycznie. Ale masz rację - jak pójdę teraz pod koniec maja na monitoring to akurat wypadnie czas owulacji to zapytam czy dla spokojnej głowy możemy go włączyć później. Ale w sumie teraz tak myślę że dobrze że pójdę dopiero 12 dc bo jak będę czuła już ból jajnika to będę pewniejsza że raczej pęcherzyk pęknie. Bo teraz zobaczyłam ładny pęcherzyk i się nastawiłam a nic z tego nie wyszło. -
Dziewczyny,
Beta 20 🥹 progesteron 21 🥹OldMe-NewMe, M93, Anka96, Insane, Gośka29, JoAnn, Murilega, kknn, Siri, Księgowa, Szarlotka124, Angela1108, Gosiaczek, Pulsik, aambrozjaa93, Nina_02, Gumcia1989, Paula6432, miska122, BillieJean, PsiaMama93, magnife lubią tę wiadomość
-
JoAnn wrote:Hihi mam tak samo.
Miałam się zapisać w tym miesiącu na testowanie razem z Wami ale jakoś brakło mi odwagi
Ale dzisiaj mi tak jakoś smutno że się muszę gdzieś wypisać
Testy robiłam 12dpo i 14dpo (dzisiaj) i biało że aż w oczy razi ta biel 😵💫
A @ nadal nie ma także ta durna nadzieja nadal jest ehh..
Chciałabym już żeby 🐵 przyszła i zacząć od nowa 🥲👩🏼1993
🧑🏻🦱1987
(2cs)
👧🏼2020
(12cs)
⏸️ 09.08 🥹 ➡️ 10+2 💔
CDN 😎😂
PCOS. -
SailorMoon wrote:Dziewczyny,
Beta 20 🥹 progesteron 21 🥹15 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️
__________
Listopad ---> cykl naturalny 🍀🫶
2025 --> Procedura Invitro. 🍀 -
SailorMoon, gratulacje 🥰
M93, dokładnie ja już dzisiaj w taki dół wpadłam że @ raczej już za rogiem
Może następny będzie szczęśliwy, trzymam się tej nadziei mocno że uda się jeszcze w tym roku być w ciąży czego Wam wszystkim tutaj życzę z całego serducha 🥰BillieJean lubi tę wiadomość
-
Hej można do was dołączyć ?
Staramy się z mężem o 4dziecko. Na pokładzie 3ka szkrabów. Ostatni poród 6l temu. Wszystkie porody CC.
Obecnie 13dc, owulacja za 3/4dni.
Długo zastanawiałam się nad kolejna ciąża.
Najmłodsze dziecko 6l, potem 8 i 12.
Myślałam że już nie zdecyduje się na koleje ale w głębi duszy pragnę kolejnego dziecka.
Od pół roku nic innego nie robię jak myślenie i wyobrażanie sobie dzidziusia.
Przez kilka lat miałam spirale, wyjęta miesiąc temu, a lekarz dał zielone światło na kolejna ciążę.
Miałam mętlik w głowie bo zaczęłam pracę jakieś 8/9msc temu. Wróciłam do "ludzi"po latach siedzenia w domu z dziećmi. Ale jednak to nie jest to. Nie wiem czy dobrze mnie ktoś zrozumie. Czuje że kolejna osóbka zcalila by nasza szalona 5ke.
Obawy miałam i mam co do swojej decyzji i nikt o tym nie wie z moich najbliższych. Niektórzy twierdzą że my zwariowaliśmy mając 3ke w domu, a myslimy o 4.. ale gadanie da się przeżyć. 🤣
Co do pracy na pewno czeka mnie bla bla bla (mieszkam na wsi) i będzie wytykanie palcami. Ale jakoś w koncu zaczęło mi to zwisać.
Pisze tu bo widzę jak się wspieracie, to jest piękne na tym forum. Nie widzę wytykania palcami, pomagacie sobie.
Mam nadzieję że maj będzie szczęśliwy dla każdego!
Powodzenia !JoAnn, M93, kknn, Gosiaczek, BillieJean lubią tę wiadomość
-
Nowa3231 wrote:Hej można do was dołączyć ?
Staramy się z mężem o 4dziecko. Na pokładzie 3ka szkrabów. Ostatni poród 6l temu. Wszystkie porody CC.
Obecnie 13dc, owulacja za 3/4dni.
Długo zastanawiałam się nad kolejna ciąża.
Najmłodsze dziecko 6l, potem 8 i 12.
Myślałam że już nie zdecyduje się na koleje ale w głębi duszy pragnę kolejnego dziecka.
Od pół roku nic innego nie robię jak myślenie i wyobrażanie sobie dzidziusia.
Przez kilka lat miałam spirale, wyjęta miesiąc temu, a lekarz dał zielone światło na kolejna ciążę.
Miałam mętlik w głowie bo zaczęłam pracę jakieś 8/9msc temu. Wróciłam do "ludzi"po latach siedzenia w domu z dziećmi. Ale jednak to nie jest to. Nie wiem czy dobrze mnie ktoś zrozumie. Czuje że kolejna osóbka zcalila by nasza szalona 5ke.
Obawy miałam i mam co do swojej decyzji i nikt o tym nie wie z moich najbliższych. Niektórzy twierdzą że my zwariowaliśmy mając 3ke w domu, a myslimy o 4.. ale gadanie da się przeżyć. 🤣
Co do pracy na pewno czeka mnie bla bla bla (mieszkam na wsi) i będzie wytykanie palcami. Ale jakoś w koncu zaczęło mi to zwisać.
Pisze tu bo widzę jak się wspieracie, to jest piękne na tym forum. Nie widzę wytykania palcami, pomagacie sobie.
Mam nadzieję że maj będzie szczęśliwy dla każdego!
Powodzenia !
Wow już 3 i chcesz jeszcze 4 super 🥰 ludźmi i ich gadaniem się nie przejmuj.
Mi się kiedyś marzyła 4 - 2 chłopców 2 dziewczynki to byłoby idealne 😊😊
Raczej tyle dzieci już nie zdążę urodzić ale jestem pełna podziwu dla ludzi którzy się decydują na 3+ i mocno wspieram, także życzę żeby Twojej marzenie się spełniło jak najszybciejWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja, 12:18
Nowa3231 lubi tę wiadomość
-
SailorMoon, graki i trzymam kciuki za dalszy rozwój kropki/a🥰
Nowa3231, witamy! Planujesz testować jeszcze w maju czy dopiero w czerwcu?
Przy okazji, jakby ktoś był chętny na prowadzenie czerwcowego wątku dawajcie znać! Ja jadę na urlop więc na 100% nie dam rady.22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Nowa3231 wrote:Hej można do was dołączyć ?
Staramy się z mężem o 4dziecko. Na pokładzie 3ka szkrabów. Ostatni poród 6l temu. Wszystkie porody CC.
Obecnie 13dc, owulacja za 3/4dni.
Długo zastanawiałam się nad kolejna ciąża.
Najmłodsze dziecko 6l, potem 8 i 12.
Myślałam że już nie zdecyduje się na koleje ale w głębi duszy pragnę kolejnego dziecka.
Od pół roku nic innego nie robię jak myślenie i wyobrażanie sobie dzidziusia.
Przez kilka lat miałam spirale, wyjęta miesiąc temu, a lekarz dał zielone światło na kolejna ciążę.
Miałam mętlik w głowie bo zaczęłam pracę jakieś 8/9msc temu. Wróciłam do "ludzi"po latach siedzenia w domu z dziećmi. Ale jednak to nie jest to. Nie wiem czy dobrze mnie ktoś zrozumie. Czuje że kolejna osóbka zcalila by nasza szalona 5ke.
Obawy miałam i mam co do swojej decyzji i nikt o tym nie wie z moich najbliższych. Niektórzy twierdzą że my zwariowaliśmy mając 3ke w domu, a myslimy o 4.. ale gadanie da się przeżyć. 🤣
Co do pracy na pewno czeka mnie bla bla bla (mieszkam na wsi) i będzie wytykanie palcami. Ale jakoś w koncu zaczęło mi to zwisać.
Pisze tu bo widzę jak się wspieracie, to jest piękne na tym forum. Nie widzę wytykania palcami, pomagacie sobie.
Mam nadzieję że maj będzie szczęśliwy dla każdego!
Powodzenia !
Ludzie zawsze będą gadać 😉BillieJean lubi tę wiadomość
👩🏼1993
🧑🏻🦱1987
(2cs)
👧🏼2020
(12cs)
⏸️ 09.08 🥹 ➡️ 10+2 💔
CDN 😎😂
PCOS. -
OldMe-NewMe wrote:Dla mnie już oficjalnie w maju game over - zasrana 🐒przyszła.
Tak mi przykro 🥺🥺🥹
Jak opisywałas tutaj swoje objawy to były bardzo podobne do moich
Tak po cichu liczyłam że uda się nam obu w tym cyklu 🥹🥹
Też sobie teraz płacze siedzę i wmawiam różne rzeczy 🥹 -
JoAnn wrote:SailorMoon, gratulacje 🥰
M93, dokładnie ja już dzisiaj w taki dół wpadłam że @ raczej już za rogiem
Może następny będzie szczęśliwy, trzymam się tej nadziei mocno że uda się jeszcze w tym roku być w ciąży czego Wam wszystkim tutaj życzę z całego serducha 🥰
Ja miałam tak wczoraj. Normalnie dół życia. Wszystko do dupy itd 🙄 potem przyszła 🐒wyłam ze 3 godizny, byłam wściekła i smutna i rozżalona i wszystko co najgorsze musiałam wypłakać i dziś staram się podnieść i wziąć w garść i działać zaraz od nowa. Ale to taka sinusoida że raz mam zryw „nie poddam się i wezmę się w garść” a zaraz później mam „a bez sensu, znowu się nie uda”. Zgłupieć można 🙄 -
JoAnn wrote:Tak mi przykro 🥺🥺🥹
Jak opisywałas tutaj swoje objawy to były bardzo podobne do moich
Tak po cichu liczyłam że uda się nam obu w tym cyklu 🥹🥹
Też sobie teraz płacze siedzę i wmawiam różne rzeczy 🥹
Ja też po cichu na to liczyłam 🥹 jednak jak to mówią człowiek niby wie a jednak się łudzi 😅🤦♀️
A do Ciebie juz zołza 🐒przyszła czy jeszcze czekasz ?
Chyba to jest tak ze swoje trzeba wypłakać, nie ma co tego dusić w środku. Wyplącz swoje, tyle ile potrzebujesz 🫂ale stopuj myśli, bo one potrafią człowieka zapędzić w kozi róg.
Ja juz kojarzę kilka nicków z innych działów forum i Ciebie też kojarzę kochana ❤️i też tak jakoś liczyłam że przechodziłyśmy koszmarne rzeczy w podobnym czasie to i może te dobre w końcu też przyjdą i też będziemy w nich razem 🥹 no nic … ja walczę o 🌈w kolejnej owulacji. Idzie lato a lato to czas tęczy na niebie. Wierzę że w końcu nam się wszystkim uda.
-
Nowa3231 wrote:Hej można do was dołączyć ?
Staramy się z mężem o 4dziecko. Na pokładzie 3ka szkrabów. Ostatni poród 6l temu. Wszystkie porody CC.
Obecnie 13dc, owulacja za 3/4dni.
Długo zastanawiałam się nad kolejna ciąża.
Najmłodsze dziecko 6l, potem 8 i 12.
Myślałam że już nie zdecyduje się na koleje ale w głębi duszy pragnę kolejnego dziecka.
Od pół roku nic innego nie robię jak myślenie i wyobrażanie sobie dzidziusia.
Przez kilka lat miałam spirale, wyjęta miesiąc temu, a lekarz dał zielone światło na kolejna ciążę.
Miałam mętlik w głowie bo zaczęłam pracę jakieś 8/9msc temu. Wróciłam do "ludzi"po latach siedzenia w domu z dziećmi. Ale jednak to nie jest to. Nie wiem czy dobrze mnie ktoś zrozumie. Czuje że kolejna osóbka zcalila by nasza szalona 5ke.
Obawy miałam i mam co do swojej decyzji i nikt o tym nie wie z moich najbliższych. Niektórzy twierdzą że my zwariowaliśmy mając 3ke w domu, a myslimy o 4.. ale gadanie da się przeżyć. 🤣
Co do pracy na pewno czeka mnie bla bla bla (mieszkam na wsi) i będzie wytykanie palcami. Ale jakoś w koncu zaczęło mi to zwisać.
Pisze tu bo widzę jak się wspieracie, to jest piękne na tym forum. Nie widzę wytykania palcami, pomagacie sobie.
Mam nadzieję że maj będzie szczęśliwy dla każdego!
Powodzenia ! -
OldMe-NewMe wrote:Ja też po cichu na to liczyłam 🥹 jednak jak to mówią człowiek niby wie a jednak się łudzi 😅🤦♀️
A do Ciebie juz zołza 🐒przyszła czy jeszcze czekasz ?
Chyba to jest tak ze swoje trzeba wypłakać, nie ma co tego dusić w środku. Wyplącz swoje, tyle ile potrzebujesz 🫂ale stopuj myśli, bo one potrafią człowieka zapędzić w kozi róg.
Ja juz kojarzę kilka nicków z innych działów forum i Ciebie też kojarzę kochana ❤️i też tak jakoś liczyłam że przechodziłyśmy koszmarne rzeczy w podobnym czasie to i może te dobre w końcu też przyjdą i też będziemy w nich razem 🥹 no nic … ja walczę o 🌈w kolejnej owulacji. Idzie lato a lato to czas tęczy na niebie. Wierzę że w końcu nam się wszystkim uda.
Dziękuję 🤍
Też Cię oczywiście kojarzę z tych innych wątków 😊
Tak ta wredota @ już przyszła 🥹 ale to też dobry znak bo już się bałam że nie przyjdzie i będzie kolejny problem nieregularności co znowu przesunie cykl, a tak to wiem że pod koniec maja mogę działać znowu i walczyć o tęczę 🌈
Jesteśmy tu w 3 bo jeszcze Insane razem raźniej 😊OldMe-NewMe, Insane lubią tę wiadomość