X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
Odpowiedz

W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚

Oceń ten wątek:
  • Ola-olenka Autorytet
    Postów: 408 355

    Wysłany: 28 stycznia 2022, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia1987 wrote:
    Dziękuję bardzo za rady będę się stosowała i mam nadzieje ze to pomoże. Mała jak zasypia to raz ma na prawo raz na lewo główkę ale jednak ta prawa przeważa. Mała też podobno ma mocne mięśnie plecków a słabe brzuszka więc może to też ma jakiś wpływ. Fizjo dopiero mam na 20 lutego mam nadzieję że pokaże nam jakieś ćwiczenia

    Nie noś jej pionowo- tylko do odbicia ale wtedy trzymaj jej delikatnie główkę, nie trzymaj reki na karku ani na plecach bo to informacja dotykowa że ma w tym miejscu pracowac
    Układaj ja sobie na udach tak ze glowka przy kolanach miednica przy twoim spojeniu lonowym malej nóżki na twoim brzuchu. Stopy postaw na jakims podnozku zeby mała leżała pod kątem. Połóż jej dłoń w okolicach przepony - to informacja że ma brzuch pracowac( mam nadzieję że w miarę zrozumiałe opisalam)
    Jest jeszcze pare fajnych cw ale to juz trzeba pokazać bo ciężko opisać. A jak leżenie na brzuszku?
    I jak ja nosisz na kolyske czy bokiem to staraj się trzymać rękę na brzuszku- sygnał dla niej że ma pracować zgieciowo.
    I jeśli ja karmisz albo trzymasz w pozycji kołyski i czujesz że mocno dociska główkę albo kark do Twojego przedramienia to podkładaj między główkę A twoja rękę jakas mała cienka poduszeczke, kocyk, cokolwiek zeby mała nie czuła twardego podłoża w formie Twojego przedramienia.
    I jak leży na plecach mozesz jej robić tzw gniazdko- pod kolanka ukladaj jej np, zwinięty kocyk
    Pokazuj jej zabawki na wysokości pępka- wzrok skierowany w dół pomogą w globalnym zgieciu( i analogicznie nie układaj jej tak ze zabawki ma za glowa np na macie bo jak leży na plecach i patrzy do góry to wspomaga globalny wprost

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2022, 22:24

  • Magdalena29 Autorytet
    Postów: 961 2039

    Wysłany: 28 stycznia 2022, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna33 wrote:
    Miała tak któraś z Was w połogu? Do dziś czułam się dobrze a nagle mnie sieklo- zimno strasznie, ból pleców (dolny odcinek) i mega słabość, cała blada jestem. Gorączki nie miałam, teraz podkrecilam kaloryfer, opatuliłam się i zagrzalam, wzięłam tez ibuprofen. Mam nadzieje ze to normalne w połogu bo już snuje czarne scenariusz na temat infekcji i powrotu do szpitala…
    Rana po cc wyglada ok, odchody poporodowe tez ok…

    Ja miałam ale z temperaturą i z winy cycków... tydzień po porodzie dokładnie

    Co do metforminy to ja brałam do samego porodu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2022, 23:11

    Madziandzia

    Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018

    Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są

    Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%

    22.10.2020 II, beta 197
    24.10.2020 beta 550
    06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
    17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
    11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
    23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
    02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
    22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
    27.06.2021 jednak 3600 g 😅

    05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰

    w5wqdf9hljz4cnwi.png
  • Łydzia Autorytet
    Postów: 325 352

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dobra choćbym bardzo chciała to nie pamiętam wszystkich do których powinnam się odnieść ale kojarzę co się dzieje więc bez nicków czasami ale treściwie ;)

    Monnkej - Wszystkiego Najlepszego🎂🎁🎉👑

    Dwie osobki z chorobami - mam nadzieję że szybko minie pozytywny covid i obejdzie się tylko katarkiem oraz że druga sytuacja okaże się przeziębieniem a nie covidem...

    Co do podejścia lekarzy do pewnych leków to hmm.... Ja się staram do wszystkiego podejść na zasadzie że jeśli nie muszę czegoś brać musowo bo jestem w stanie wytrzymać np jeśli chodzi o ból albo jeśli coś może poczekac to raczej staram się unikać ale jeśli są to leki niezbędne i korzyści jest więcej to oczywiście bym się słuchała ;)

    Poza tym gratuluję wszystkich piękności na forum trzymam kciuki za kolejne piękne fotosy i relacje z wizyt ;)

    Wszystkim mama KP, KPI, mm, czy jeszcze inne kombinacje -stanowczo powtarzam! JESTEŚCIE WSPANIAŁE I NAJCUDOWNIEJSZE NA ŚWIECIE!!!!

    A i jescze co do wizyt i cisnienia to ja zawsze na wizycie mam puls powyżej 100, a w domu bardzo różnie ale no 100 nie przekraczam takze to już chyba podświadomie ciało samo reaguje;)

    Życzę wszystkim mamom spokojnej nocy, a ciężarówka przespanej nocy ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2022, 00:30

    Nitka19, Karo123 lubią tę wiadomość

    Wiek 29 lat.
    Starania o pierwsze maleństwo od lutego 2020.
    Obecnie 18 CS - ten w którym pierwszy raz zobaczyłam bladziocha <3

    18 CS ---> 18 czerwca <3 Jest druga kreseczka!!
    22.06.2021 bhcg 361,2 mIU/ml
    25.06.2021 bhcg 1594,2 mIU/ml
    29.06.2021 mamy pęcherzyk i ciałko zółte
    06.07.2021 mamy małego człowieka 5,4mm i serduszko <3 6w2d
    03.08.2021 mamy 37,4 mm człowieka :* <3
    13.08.2021 I prenatalne --> wszystko wporządku ;)
    15.10.2021 II prenatalne i 5 rocznica ślubu (taki mały prezencik mam nadzieję się nam pokaże i ujawni swoją płeć <3) mamy ok 413g małej królewny <3
    14.12.2021 III prenatalne 1495g <3 (prognoza do porodu 3500g i 55 cm)
    11.01.2022 Mała waży ok 2144g <3
    01.02.2022 Mała waży ok 2828g <3 Nasze Szczęście <3
    p19uugpjb40b0h6r.png
  • Nitka19 Autorytet
    Postów: 272 400

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monnkej wrote:
    A kiedy zaczęłaś być kpi?
    Życzę Ci żeby udało sie wytrwać ☺
    Całkowicie KPI jestem gdzieś tak od połowy grudnia. Wcześniej było KP + KPI, bo Mała przez krótkie wędzidełko przy cycku łykała powietrze. Wędzidełko podcięte, powietrza nie łyka, ale od piersi się odzwyczaiła i tylko sporadycznie chce possać, ale to tak bardziej w ramach uspokojenia. Z butli je bardzo ładnie, dlatego przeszłam całkiem na KPI. Wcześniej było łatwiej, bo albo produkowałam więcej mleka, albo Helena mniej jadła i często z całego dnia nawet zostawał jakiś nadmiar. Teraz mimo odciągania po 7-8 razy dziennie tego mleka jest na styk. Czasem muszę skorzystać z zapasów zamrożonych podczas nawału i dziecko jest zadowolone i najedzone, ale ja za to coraz bardziej zmęczona i sfrustrowana. Trochę udaje mi się podkręcić laktację częstym odciąganiem i różnymi specyfikami typu słód jęczmienny, czy tabletki Bocianek 😆 ale wydaje mi się, że oprócz tego laktatora zaczynam nie mieć życia 🙁 Zastanawiam się nad wprowadzeniem MM przynajmniej na 1 posiłek, żeby odciążyć sobie trochę głowę, ale boję się jak Mała zareaguje i że znowu będą jakieś problemy brzuszkowe. MM miała podane tylko raz w szpitalu, chyba w drugiej sobie, zresztą i tak całe zwróciła 😅

    Nie wiem, czy komuś się będzie chciało przeczytać mój elaborat, ale musiałam się trochę wyżalić o poranku. Pozdrawiam Was znad laktatora i życzę miłej soboty 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2022, 07:46

    👱‍♀️: 34 lata
    AMH: 0,2 ng/ml ⬇️
    Problem z niepękającymi pęcherzykami - częste torbiele
    Niedoczynność tarczycy -> Letrox 100 👍

    10.2021 - córeczka ❤️
    07.2022 - wznowienie starań o drugi cud
    02.2023 - Clo + Ovitrelle + Duphaston ❌️
    03.2023 - Clo + Ovitrelle + Duphaston ❌️
    04.2023 - Clo + Ovitrelle + Duphaston ❌️
    05.2023 - przerwa

    age.png
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5334 9226

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nitka ja wprowadziłam mm, jak brakuje mi pokarmu zamrożonego albo nie chce mi się teściowej tłumaczyć jaki przycisk kliknąć żeby rozmrozić. Dobrze mi to robi na głowę, że nawet jeśli mnie nie będzie to moje dziecko nie będzie głodne.

    Ja pozdrawiam sprzed laboratorium, trzymajcie kciuki żebym pożegnała się z cukrzycą, nie zwymiotowała i nie zemdlała. I żeby cycki mi nie pękły przez ten czas...

    Jusia88, Simons_cat, Nitka19 lubią tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Monia1987 Koleżanka
    Postów: 70 16

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola-olenka wrote:
    Nie noś jej pionowo- tylko do odbicia ale wtedy trzymaj jej delikatnie główkę, nie trzymaj reki na karku ani na plecach bo to informacja dotykowa że ma w tym miejscu pracowac
    Układaj ja sobie na udach tak ze glowka przy kolanach miednica przy twoim spojeniu lonowym malej nóżki na twoim brzuchu. Stopy postaw na jakims podnozku zeby mała leżała pod kątem. Połóż jej dłoń w okolicach przepony - to informacja że ma brzuch pracowac( mam nadzieję że w miarę zrozumiałe opisalam)
    Jest jeszcze pare fajnych cw ale to juz trzeba pokazać bo ciężko opisać. A jak leżenie na brzuszku?
    I jak ja nosisz na kolyske czy bokiem to staraj się trzymać rękę na brzuszku- sygnał dla niej że ma pracować zgieciowo.
    I jeśli ja karmisz albo trzymasz w pozycji kołyski i czujesz że mocno dociska główkę albo kark do Twojego przedramienia to podkładaj między główkę A twoja rękę jakas mała cienka poduszeczke, kocyk, cokolwiek zeby mała nie czuła twardego podłoża w formie Twojego przedramienia.
    I jak leży na plecach mozesz jej robić tzw gniazdko- pod kolanka ukladaj jej np, zwinięty kocyk
    Pokazuj jej zabawki na wysokości pępka- wzrok skierowany w dół pomogą w globalnym zgieciu( i analogicznie nie układaj jej tak ze zabawki ma za glowa np na macie bo jak leży na plecach i patrzy do góry to wspomaga globalny wprost
    Dziękuję z całego serduszka 🙂🙂🙂 małą jak leży na brzuszku trzyma mocno główkę do góry ale też widzę że tak jakby bokiem ja trzyma . I sama nie im już czy ja kłaść na brzuszek

  • szona Autorytet
    Postów: 7816 17150

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miska122 wrote:
    Nitka ja wprowadziłam mm, jak brakuje mi pokarmu zamrożonego albo nie chce mi się teściowej tłumaczyć jaki przycisk kliknąć żeby rozmrozić. Dobrze mi to robi na głowę, że nawet jeśli mnie nie będzie to moje dziecko nie będzie głodne.

    Ja pozdrawiam sprzed laboratorium, trzymajcie kciuki żebym pożegnała się z cukrzycą, nie zwymiotowała i nie zemdlała. I żeby cycki mi nie pękły przez ten czas...

    Misku, dopytam jeszcze raz, bo pewnie umknęło :) - jak podajecie gastrotuss i na który probiotyk się zdecydowaliście? :)

    age.png

    preg.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    10 cs - ⏸️
    12t5d - prenatalne 👶🏼

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5334 9226

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    Misku, dopytam jeszcze raz, bo pewnie umknęło :) - jak podajecie gastrotuss i na który probiotyk się zdecydowaliście? :)

    Tak, musiało mi gdzieś umknąć 🙈 my dajemy Gastrotuss 3 razy dziennie po 2,5 ml (ale ile uda mu się wypluć to jego🤣), kupiłam Biogaie. Póki co jest wszystko ok, jedynie kupę robi 2 razy w tygodniu, ale tak zaczęło być przed syropem, póki wygląda dobrze to nie panikuję.

    szona lubi tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Ola-olenka Autorytet
    Postów: 408 355

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia1987 wrote:
    Dziękuję z całego serduszka 🙂🙂🙂 małą jak leży na brzuszku trzyma mocno główkę do góry ale też widzę że tak jakby bokiem ja trzyma . I sama nie im już czy ja kłaść na brzuszek

    Jak ja kładziesz to podloz jej pod klatkę piersiową zwinięty kocyk, raczki przed kocyk. Przeniesie się środek ciężkości na miednice i będzie jej latwiej. Możesz dodatkowo docisnąć lekko ręką dupke do podłogi

  • Janinka Autorytet
    Postów: 610 267

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nitka19 wrote:
    Całkowicie KPI jestem gdzieś tak od połowy grudnia. Wcześniej było karmienie mieszane, bo Mała przez krótkie wędzidełko przy cycku łykała powietrze. Wędzidełko podcięte, powietrza nie łyka, ale od piersi się odzwyczaiła i tylko sporadycznie chce possać, ale to tak bardziej w ramach uspokojenia. Z butli je bardzo ładnie, dlatego przeszłam całkiem na KPI. Wcześniej było łatwiej, bo albo produkowałam więcej mleka, albo Helena mniej jadła i często z całego dnia nawet zostawał jakiś nadmiar. Teraz mimo odciągania po 7-8 razy dziennie tego mleka jest na styk. Czasem muszę skorzystać z zapasów zamrożonych podczas nawału i dziecko jest zadowolone i najedzone, ale ja za to coraz bardziej zmęczona i sfrustrowana. Trochę udaje mi się podkręcić laktację częstym odciąganiem i różnymi specyfikami typu słód jęczmienny, czy tabletki Bocianek 😆 ale wydaje mi się, że oprócz tego laktatora zaczynam nie mieć życia 🙁 Zastanawiam się nad wprowadzeniem MM przynajmniej na 1 posiłek, żeby odciążyć sobie trochę głowę, ale boję się jak Mała zareaguje i że znowu będą jakieś problemy brzuszkowe. MM miała podane tylko też w szpitalu, chyba w drugiej sobie, zresztą i tak całe zwróciła 😅

    Nie wiem, czy komuś się będzie chciało przeczytać mój elaborat, ale musiałam się trochę wyżalić o poranku. Pozdrawiam Was znad laktatora i życzę miłej soboty 😉
    Nitka! High five! Tez pozdrawiam znad laktatora - mi się nie udało być w pełni KPI, ale jakoś patchworkowo dajemy radę 🤣 szacun dla Ciebie za odciąganie 7-8 razy 😮
    Dobrej soboty dla wszystkich!

    Nitka19 lubi tę wiadomość

    14cs CP, ostał się 1 jajowód
    2cs po operacji
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5334 9226

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widziałam już to kiedyś, ale dzisiaj mi wyskoczyło na fejsie, więc wrzucam 😁

    MADKI NA FEJSIE

    W moim domu wybuchł pożar! Moje dziecko zatrzasnęło się w pokoju. Wszędzie jest dym i płomienie, słyszę krzyki, co robić?!
    Matka_1: Zmieńcie dietę. My od roku nie jemy glutenu i taka dieta naprawdę może zdziałać cuda.
    Matka_2: Spróbuj na klamkę drzwi i dziurkę od klucza wypuścić trochę mleka z piersi. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale siostra mojej kuzynki miała kiedyś podobną akcję i to pomogło. Mleko z piersi jest dobre na wszystko i myślę, że nie zaszkodzi spróbować. Powodzenia.
    Matka 3: Dzwoń na 992! Tępa dzida.
    Matka_4: Przepraszam, że nie w temacie pożaru, ale mam do sprzedania dwa lekko napoczęte bobofruty po 6. miesiącu – mój Kubuś nie lubi zimnego picia.
    Matka_5: .
    Matka_6: Kolejny rodzic-helikopter… Przestań się tak trząść nad tym dzieckiem.
    Matka_7: Musisz odseparować płomienie od dziecka, rób to jednak delikatnie i z głową.
    Matka_8: Przycupnę tutaj, bo mam podobny problem.
    Matka_9: lupka
    Matka_10: A jak ciuszki jakieś uratujecie z pożaru, to prześle mi pani na swój koszt? Ale tylko firmowe.
    Matka_11: Na pewno jeździ w foteliku tyłem i tak odreagowuje. Posadźcie go przodem, to przestanie się zatrzaskiwać.
    Matka_12: Moje dziecko jak skończyło 3 miesiące umiało wydostać się z płomieni.
    Matka_13: Napisałam priv.
    Matka_14: Kolejna madka przegrzewa dziecko!
    Matka_15: To alergia na płomienie, moja córka też tak miała.
    Matka_16: Wreszcie się czymś ZAJĄŁ. Mój w tym wieku obsługiwał już telegazetę.
    Matka_17: Miałam to samo z moją trójką. Ty masz tylko jedno, więc spokojnie. Podaj probiotyk i obserwuj. A i posmaruj skórę emolientem, bo po takim zdarzeniu może być trochę przesuszona.
    Matka_18: Tylko pamiętaj, żebyś nie dawała antybiotyku, bo zapalenie to na bank wirusowe.
    Matka_19: Gdybyś nie nosiła to by sobie poradziło, a teraz masz! Przyzwyczaiło się i wymusza!
    Matka_20: kobieta
    Matka_21: A co tatuś w tym czasie robi? Kobieto wyjdź na spacer, nie możesz być taka nadopiekuńcza, bo zwariujesz.
    Matka_22: Kiedyś ciągle były pożary, dzieci w domach i jakoś wszyscy żyją.
    Matka_23: Skok rozwojowy. Przeczekać. Samo minie.
    Matka: 24: U nas było to samo, tylko że mniejsze płomienie.

    K&K, Janinka, Lemonka, Noelle, Wiolala, Simons_cat, Zielone.Slonce, asiek96, Atena37, Cecylia, szona, Nitka19, Magdalena29 lubią tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • szona Autorytet
    Postów: 7816 17150

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miska122 wrote:
    Tak, musiało mi gdzieś umknąć 🙈 my dajemy Gastrotuss 3 razy dziennie po 2,5 ml (ale ile uda mu się wypluć to jego🤣), kupiłam Biogaie. Póki co jest wszystko ok, jedynie kupę robi 2 razy w tygodniu, ale tak zaczęło być przed syropem, póki wygląda dobrze to nie panikuję.

    A jeszcze powiedz - przed karmieniem ten syrop? I wieczorem przed snem nocnym, jak rozumiem, też taka sama ilość syropu? Rozważam zakup… ale zawsze gdy rozważam ona ulewa mniej i znowu wracam do analiz 🙈

    age.png

    preg.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    10 cs - ⏸️
    12t5d - prenatalne 👶🏼

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5334 9226

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    A jeszcze powiedz - przed karmieniem ten syrop? I wieczorem przed snem nocnym, jak rozumiem, też taka sama ilość syropu? Rozważam zakup… ale zawsze gdy rozważam ona ulewa mniej i znowu wracam do analiz 🙈

    Daję po karmieniu, niby na ulotce jest że jeśli uleje to jeszcze 1ml dodatkowo podać, ale nie podałam ani razu. Przed snem taka samą ilość. Daję strzykawką, bo trochę za duża ilość na łyżeczkę i bardzo wypluwał. Ja nie wiem czy nam pomógł czy po prostu przeszło. Teraz chce schodzić na 2 dawki, potem na 1 i raczej nie będę kupować nowej butelki. No chyba, że byłoby gorzej.

    szona lubi tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • K&K Autorytet
    Postów: 931 1362

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałyście tutaj o ciśnieniu, a czy któraś ma niskie? Ja do tej pory miałam zawsze w okolicy 120/75, a od jakiś 4 dni mam 100/60. Nie czuję się źle przy takim ciśnieniu, ale nie wiem czy to jakoś nie za nisko?
    Kawy nie pije bo mi wywala cukier po niej, nie ważne kiedy i o której ją wypije. Wody piję na potęgę więc to chyba nie odwodnienie.

    5e1355db6b.png

    Julia 🍓
    📅 26.02.2022
    ⏰ 5:49
    ⚖️ 3730 g
    📏 54 cm
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5334 9226

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K&K wrote:
    Pisałyście tutaj o ciśnieniu, a czy któraś ma niskie? Ja do tej pory miałam zawsze w okolicy 120/75, a od jakiś 4 dni mam 100/60. Nie czuję się źle przy takim ciśnieniu, ale nie wiem czy to jakoś nie za nisko?
    Kawy nie pije bo mi wywala cukier po niej, nie ważne kiedy i o której ją wypije. Wody piję na potęgę więc to chyba nie odwodnienie.

    Ja też miałam niskie ciśnienie w ciąży, lepiej mieć niskie niż wysokie 😊

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Janinka Autorytet
    Postów: 610 267

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miska122 wrote:
    Widziałam już to kiedyś, ale dzisiaj mi wyskoczyło na fejsie, więc wrzucam 😁

    MADKI NA FEJSIE

    W moim domu wybuchł pożar! Moje dziecko zatrzasnęło się w pokoju. Wszędzie jest dym i płomienie, słyszę krzyki, co robić?!
    Matka_1: Zmieńcie dietę. My od roku nie jemy glutenu i taka dieta naprawdę może zdziałać cuda.
    Matka_2: Spróbuj na klamkę drzwi i dziurkę od klucza wypuścić trochę mleka z piersi. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale siostra mojej kuzynki miała kiedyś podobną akcję i to pomogło. Mleko z piersi jest dobre na wszystko i myślę, że nie zaszkodzi spróbować. Powodzenia.
    Matka 3: Dzwoń na 992! Tępa dzida.
    Matka_4: Przepraszam, że nie w temacie pożaru, ale mam do sprzedania dwa lekko napoczęte bobofruty po 6. miesiącu – mój Kubuś nie lubi zimnego picia.
    Matka_5: .
    Matka_6: Kolejny rodzic-helikopter… Przestań się tak trząść nad tym dzieckiem.
    Matka_7: Musisz odseparować płomienie od dziecka, rób to jednak delikatnie i z głową.
    Matka_8: Przycupnę tutaj, bo mam podobny problem.
    Matka_9: lupka
    Matka_10: A jak ciuszki jakieś uratujecie z pożaru, to prześle mi pani na swój koszt? Ale tylko firmowe.
    Matka_11: Na pewno jeździ w foteliku tyłem i tak odreagowuje. Posadźcie go przodem, to przestanie się zatrzaskiwać.
    Matka_12: Moje dziecko jak skończyło 3 miesiące umiało wydostać się z płomieni.
    Matka_13: Napisałam priv.
    Matka_14: Kolejna madka przegrzewa dziecko!
    Matka_15: To alergia na płomienie, moja córka też tak miała.
    Matka_16: Wreszcie się czymś ZAJĄŁ. Mój w tym wieku obsługiwał już telegazetę.
    Matka_17: Miałam to samo z moją trójką. Ty masz tylko jedno, więc spokojnie. Podaj probiotyk i obserwuj. A i posmaruj skórę emolientem, bo po takim zdarzeniu może być trochę przesuszona.
    Matka_18: Tylko pamiętaj, żebyś nie dawała antybiotyku, bo zapalenie to na bank wirusowe.
    Matka_19: Gdybyś nie nosiła to by sobie poradziło, a teraz masz! Przyzwyczaiło się i wymusza!
    Matka_20: kobieta
    Matka_21: A co tatuś w tym czasie robi? Kobieto wyjdź na spacer, nie możesz być taka nadopiekuńcza, bo zwariujesz.
    Matka_22: Kiedyś ciągle były pożary, dzieci w domach i jakoś wszyscy żyją.
    Matka_23: Skok rozwojowy. Przeczekać. Samo minie.
    Matka: 24: U nas było to samo, tylko że mniejsze płomienie.
    Świetne! :D jestem matką-helikopterem 🤣

    miska122 lubi tę wiadomość

    14cs CP, ostał się 1 jajowód
    2cs po operacji
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5334 9226

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janinka wrote:
    Świetne! :D jestem matką-helikopterem 🤣

    Ja też 🤣🤣

    Janinka lubi tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Felinka94 Autorytet
    Postów: 3646 2636

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K&K wrote:
    Pisałyście tutaj o ciśnieniu, a czy któraś ma niskie? Ja do tej pory miałam zawsze w okolicy 120/75, a od jakiś 4 dni mam 100/60. Nie czuję się źle przy takim ciśnieniu, ale nie wiem czy to jakoś nie za nisko?
    Kawy nie pije bo mi wywala cukier po niej, nie ważne kiedy i o której ją wypije. Wody piję na potęgę więc to chyba nie odwodnienie.
    Ja nadciśnienie miałam przed ciążą i z początku trochę wyższe. Teraz przy lekach mam za niskie. Wczoraj wieczorem to az okno otwierałam, duszności, serce dziwnie pracowało, rano mierze a tu 111/58 63 puls. Mój organizm jest przyzwyczajony pracować na wyższych obrotach i takie ciśnienie po prostu mnie męczy okropnie.

    event.png
    Witaj Mały Cudzie <3
    18.12 ⏸️
    20.12 beta 15,9 mlU/ml
    19.08.22 💣 3300g szczęścia ❤️
    Rośnij nam zdrowo Elizko 🥰❤️❤️

    👩 27 l.
    TSH - ⚠️
    FT3 🆗
    FT4 🆗
    ATPO 🆗
    ATG 🆗

    Glukoza na czczo 🆗
    Po 1h 🆗
    Po 2h 🆗
    INSULINA 3pkt ❌

    FSH 🆗
    LH 🆗
    PROG I faza cyklu 🆗
    PROLAKTYNA 🆗
    AMH 3,80 🆗
    Podejrzenie PCOS
    Suple: Pregna Start, Wit D 4000j. Wit C 1000 Wit B complex, Zioła Ojca Sroki nr 3.

    🧒 29 l.
    Diagnozy brak.
  • Wiolala Autorytet
    Postów: 5740 6010

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka uśmiałam się 😅 ale z drugiej strony zdałam sobie sprawę, że ja mogę być właśnie ta nadopiekuńcza :/

    miska122 lubi tę wiadomość

    Zapominamy o tym co było złe bo jesteś już z nami Synku ♥️♥️♥️

    age.png
  • Noelle Autorytet
    Postów: 5747 7951

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiolala ja jestem nadopiekuńcza i całkiem mi z tym spoko. 😂

    miska122 lubi tę wiadomość

    Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️klz99vvj0698zxow.png
‹‹ 1087 1088 1089 1090 1091 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ