W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Karo123 wrote:Nitka tutaj któraś z dziewczyn jest fizjo (przepraszam jeśli złe zapamiętałam, Olenka?) i pewnie podpowie więcej.
Ja powiem tylko tyle co usłyszałam u jakiejś fizjo na instagramie - ze jak dziecko ta robi to trzeba uważać żeby nie wypracować u niego złego wzorca siadania, bo dziecko powinno siadać przez bok. Jak robi takie jakby „brzuszki” to uruchamia złe mięśnie. No i ze taki sposób rozpoczynania siadania może brac się ze złego podnoszenia dziecka - właśnie przez podnoszenie go tak na wprost a nie przez przeturlanie przez boczekMam nadzieje ze nie przekręciłam nic ale dziewczyny na pewno to zweryfikują 😊
Zawsze turlamy a i tak zaczęła ćwiczyć to głupie siadanie-głównie gdy jest u kogoś na rękach 🤔 -
K&K wrote:Są tu jakieś osoby które NIE brały swoich ciuszków do szpitala, bo oni zapewniali?
Czy z perspektywy czasu było to dobre czy jednak teraz wzięły byście swoje?
Ja brałam, ale głównie był w tych szpitalnych. Ale jak pampers przeciekł to zmieniałam na nasze. Jak nie chcesz brać to te szpitalne spokojnie wystarczą, ale ja zawsze wychodzę z założenia, że lepiej nosić niż się prosić. -
Jusia88 wrote:Człowiek uczy się całe życie, nie wiedziałam ze górne tez się podcina to już wiem skąd u mnie przerwa miedzy jedynkami. Kurde chodziłam do tylu lekarzy i nikt mi o tym nie wspomniał zawsze mówili ze taka moja uroda a to był moj największy kompleks, na szczęście pozbyłam się jej dzięki kompozytowi który muszę uzupełniać co jakiś czas.
Będę miała teraz na uwadze przy małym .
Zaobseruj sobie gdzie się kończy to wędzidełko. Nie musi być ono powodem przerwy między jedynkami. U mnie było praktycznie na samym dole dziąsła, tak że zęby nie mogły iść równo, bo nie miały miejsca. Po podcięciu mam już z dala od zębów, w górnej części dziąsła. Nie chce bardzo gmerać małemu w buzi bo się denerwuje, ale z tego co widzę u niego też idzie po całym dziąśle 😕 -
Ja od męża wczoraj dostałam tulipany 😍
Ayayane z tym mężem i smarowaniem to dobry pomysł 🤔 mój mi często masuje piersi bo wieczorem nieraz mam jak skały twarde a jak można połączyć to ze smarowaniem to już w ogóle czad. Musze mu zaproponować i myśle, że nie będzie protestował 😂😂
Co do brzucha, od 8-9tc już śmigam w ciążowych spodniach jak wychodzę z domu, bo normalne mnie cisną. Uwypukliło mi się podbrzusze przez co brzuch powyżej tez mi odstaje i jak chce wciągnąć to mogę tylko tą górną cześć 😂 podbrzusza się nie da już.
Zauważyłam tez że powoli odkłada mi się tłuszcz na brzuchu 😵💫 ale waga od początku ciąży niecałe 2kg w górę wiec nie ma źle.
Powiem Wam, że kupiłam tez zwykły stanik tylko większy (nosze 75C kupiłam 75E) i nie wiem czy tylko ja tak mam, ale normalne staniki takie usztywniane jak dłużej nosze to potem jak zdejmę to piersi jak kamienie 😵💫 mimo tego że jest większy. W domu nie nosze w ogóle stanika. Kupiłam teraz dwupak takich miękkich, nieusztywnianych w H&M i zobaczę jak będzie.Simons_cat lubi tę wiadomość
-
Aya mąż na pewno zadowolony, też muszę wypróbować ten patent 🤭
Olcykowa ja mam male piersi i nie twardnieją, bez stanika czuje sie dziko i chodzę taknjak dawniej 😅
Mnie dziś chyba jednak dopadł covid.. jestem osłabiona, miałam juz 37.5, i zaczyna mnie boleć gardło i całe ciało ogólnie. Oprócz paracetamolu chyba nic więcej nie mogę wziąć 😪 oby tylko nie było gorzej 😒😪 -
Jusia88 wrote:Ja tez juz od 7 tc miałam brzuszek ale raczej nie ciążowy 😅 po 13 tc dopiero nabierał kształtów . Trochę zazdroszczę kresy bo nie nam a cały czas jej wyczekiwałam 🙈
Co do dolegliwości z pierwszego trymestru to witaj w klubie 😅 wróciły zaparcia, brzuch ciągnie po bokach , szybciej się mecze ostatnio się zasapałam przy zakładaniu skarpetek 😂 potwierdzam korzystajcie z drugiego trymestru 😅
Te ciągnięcie to najgorzej jak kładę się na któryś bok... Kupiłam sobie ten klin do łóżeczka i podkładam pod brzuch 😅 jest lepiej!
A z zasapaniem to daj żyć 🤣 ostatnio pojechaliśmy z mężem po panele, listwy, podkłady itp... Na farbach marzyłam już żeby wyjść ze sklepu i usiąść w samochodzie xd już mnie nawet te kolory farb mało co interesowały 🤣byle szara i jasna. Mieliśmy podskoczyć jeszcze do smyka i pepco ale byłam TOTALNIE WYKOŃCZONA. ZERO SIŁ... A to dopiero 29 tc 😩Jusia88 lubi tę wiadomość
-
Olcykowa, Gosia. Polecam bardzo 😅 mąż nie protestuje. Xd nie było ani jednego dnia 'odpuszczenia' 😂 mój M rysuje mi kremem uśmiechy na brzuchu, serduszka, kwiatki 🤣 albo zaznacza w kółka gdzie mały kopie🤷🏻♀️
Ostatnio grał z małym w kółko krzyżyk xd
No a cycki to cycki, wiadomo 🤣 przyjemność dla obu stron 😂Olcykowa lubi tę wiadomość
-
K&K wrote:Są tu jakieś osoby które NIE brały swoich ciuszków do szpitala, bo oni zapewniali?
Czy z perspektywy czasu było to dobre czy jednak teraz wzięły byście swoje?
Ja nie brałam i żałuję, bo mąż mi musiał dowozić nasze ubranka. A wiecie jak to facet, pół godziny mu tłumaczyłam różnice pajac-śpiochy-półśpiochy, a i tak wziął wszystko źle 🥴 do kitu było ciągłe proszenie się o ubranka, a młody nieraz zrobił taką 💩, że cały był do przebrania.
Karo, mozliwe, bo ja też teraz tak miałam. 9+1 bobo był na środku, a kilka dni temu już był całkiem po prawej stronie 😊 -
Wiola nie szczepiłam się. Narazie wzięłam apap i jest ciut lepiej, oby tylko gorączki nie mieć. Mam nadzieje ze szybko się wykuruję. Wiedziałam że jak wrócę do domu to i z powietrza to świństwo złapię..
-
Hm... zastanawiająca jest ta wizja 2 trymestru.
Ciekawe czemu tak się dzieje, że on jest magiczny.
Tak o nim piszecie, że już mi się o nim marzy.
Bo aktualnie czuję się jak kupa.
Non stop bym leżala a najlepiej spała.
I od kilku dni siadło mi na to na psychikę, bo czuję się jak pasożyt w domu 😔
A czemu smarujecie piersi? Chodzi o jędrność? I czym smarujecie i od kiedy trzeba? -
Jejku Skorek jak ja rozumiem samopoczucie 😐 też bym tylko spała, nie wiem czy i pogoda się do tego nie przyczynia bo jak wstanę to godzinę po przyłożę głowę i znów bym spała.
Gosia obyś przeszła jak najłagodniej 😗
Co do piersi to nawet nie myślę o dotykaniu bo tak bolą 😱Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2022, 12:16
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
K&K wrote:Są tu jakieś osoby które NIE brały swoich ciuszków do szpitala, bo oni zapewniali?
Czy z perspektywy czasu było to dobre czy jednak teraz wzięły byście swoje?14cs CP, ostał się 1 jajowód
2cs po operacji -
Skorek, spij bez wyrzutów. Ja miałam wczoraj taki dzień ze czułam się jak 💩 i przespałam caaaaly, nic nie posprzątałam, nic nie ugotowałam, nawet home office zamknęłam bo nie dałam rady pracować. I aż mi się przypomniały początki ciąży - 5-6 tydzień to byłby dzień jak co dzień i nie wiem jak ja dawałam wtedy radę pracować i nie spać za biurkiem 🥴 ja już mam skończony 10 i jest zdecydowanie lepiej, już teraz czuje więcej siły 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2022, 12:34
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Szewcowa wrote:To prawda😂. Ja już mam jakąś paranoje. Znam już chyba wszystkie historie z Internetu odnośnie nietolerancji i kup takich jak u Klarci. Jak słyszę ze robi to szybko otwieram sprawdzać czy są babelki😂.
A dzis nad ranem polowanie na świeżą kupę zanim do pojemnika do reszty mnie wymęczyło, nie mówiąc już o mężu, który przed pracą je zawoził i że względu na covid w jednym laboratorium nie robią jakis badań, więc szybko do innego. To i tak nasze drugie podejście. W sobotę rano było pierwsze i wszystko super, ale się okazało, że laboratorium wyjątkowo nieczynne..
Także Janinka, Kokoszka i inni też chętnie się wymienię doświadczeniem.
Olcykowa, ciekawa teoria odnośnie pampersów, w naszym przypadku to chyba nie to bo stosujemy różne.
Więc mamy wyniki pierwszych badań i jest jak podejrzewam. Ciała redukujące 0,75% (norma <0,5) , pH 6 (norma 7-9), reszta w normie brak tłuszczów i skrobi, wykryto leukocyty i pasma śluzu (z tego co czytałam to też norma). Z diagnozy Internetowej 😂 wychodzi, że jest ta nietolerancja laktozy. Nie mamy jeszcze wyników na krew utajona. W środę mamy lekarza, więc dowiem się co robić czy krople czy inne działania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2022, 12:35
14cs CP, ostał się 1 jajowód
2cs po operacji -
Gosia - oby to nic poważnego i szybko przeszło
Ja po wizycie - na KTG mała dała taki popis ze gubiło się tętno bo tak się wierciła hahaha
Dzisiaj miałam ostatnie mierzenie bo jak to stwierdziła Pani dr później nie ma sensu....mała waży ok 2828g - chyba kluska będzie mieć ponad 3 kg
Zero skurczy, szyjka pozamykana, lekka sugestia, że jak nie urodzę w terminie to 7 dni po mam się udać na wywoływanie.....Młoda chyba nie chce przyjść na to zimno i wcale się nie dziwię bo ja jestem straszny ciepluch:D:D Ale nie narzekam niech sobie tam jeszcze posiedzi bo nie mam nic poprasowanego także no jest ok
A co do uczucia zmęczenia czy czegokolwiek to hmmm chyba jakaś dziwna jestem bo mam tylko lekkie obrzęki, buty nosze swoje i sama sznuruje, paznokcie u nóg też sama obcinam (ktoś mnie z znajomych ostatnio o to pytał), kręgosłup nie boli, brzuch nie ciąży "o co kaman.....?"Wiek 29 lat.
Starania o pierwsze maleństwo od lutego 2020.
Obecnie 18 CS - ten w którym pierwszy raz zobaczyłam bladziocha
18 CS ---> 18 czerwcaJest druga kreseczka!!
22.06.2021 bhcg 361,2 mIU/ml
25.06.2021 bhcg 1594,2 mIU/ml
29.06.2021 mamy pęcherzyk i ciałko zółte
06.07.2021 mamy małego człowieka 5,4mm i serduszko6w2d
03.08.2021 mamy 37,4 mm człowieka :*
13.08.2021 I prenatalne --> wszystko wporządku
15.10.2021 II prenatalne i 5 rocznica ślubu (taki mały prezencik mam nadzieję się nam pokaże i ujawni swoją płeć) mamy ok 413g małej królewny
14.12.2021 III prenatalne 1495g(prognoza do porodu 3500g i 55 cm)
11.01.2022 Mała waży ok 2144g
01.02.2022 Mała waży ok 2828gNasze Szczęście
-
K&K wrote:Są tu jakieś osoby które NIE brały swoich ciuszków do szpitala, bo oni zapewniali?
Czy z perspektywy czasu było to dobre czy jednak teraz wzięły byście swoje?Wiek 29 lat.
Starania o pierwsze maleństwo od lutego 2020.
Obecnie 18 CS - ten w którym pierwszy raz zobaczyłam bladziocha
18 CS ---> 18 czerwcaJest druga kreseczka!!
22.06.2021 bhcg 361,2 mIU/ml
25.06.2021 bhcg 1594,2 mIU/ml
29.06.2021 mamy pęcherzyk i ciałko zółte
06.07.2021 mamy małego człowieka 5,4mm i serduszko6w2d
03.08.2021 mamy 37,4 mm człowieka :*
13.08.2021 I prenatalne --> wszystko wporządku
15.10.2021 II prenatalne i 5 rocznica ślubu (taki mały prezencik mam nadzieję się nam pokaże i ujawni swoją płeć) mamy ok 413g małej królewny
14.12.2021 III prenatalne 1495g(prognoza do porodu 3500g i 55 cm)
11.01.2022 Mała waży ok 2144g
01.02.2022 Mała waży ok 2828gNasze Szczęście